Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciąża-pomocy co mam zrobić z nim zrobić!

Polecane posty

Gość gość

ć, jednak po pewnym czasie jakoś zakończyliśmy tą znajomość .Po 2 tygodniach dowiedziałam się że jestem w ciąży(brałam tabletki lecz zawiodły). Powiadomiłam go o tym ,bardzo się przejął ,poczuł się do obowiązku,wspierał mnie,mówił że razem damy radę. Od tygodnia przestał się odzywać zupełnie bez powodu, jak ja pisze to nie odpisuje, zero wsparcia.Ja już nie daje rady sama, poprosiłam by poszedł ze mną do lekarza to nawet nie odpisał. Jego rodzice nic nie wiedzą o ciąży , a on się wkurzył na mnie za to że powiedziałam koleżankom. Nie wiem co już robić bo chcę aby mnie wspierał jak na początku ,a on się zachowuje jakby ta sprawa go nie dotyczyła. wIEM ŻE on jest w stanie wziąć odpowiedzialność, tylko musze jakoś do niego dotrzeć, nie wiem co mu powiedzieć by się ogarnął, zacznijmy od tego że gdy mówię że musimy się spotkać porozmawiać -to odmawia. Się zastanawiam czy nie jechać do niego do domu i pogadać z nim albo z jego rodzicami aby jakoś na niego wpłyneli.Czy jeszcze dać mu czas ochłonąć i czekać? Dodam że ja mam 19 lat a on 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się spotykałam z chłopakiem 5 miesięcy.Było super ,mówił że chce ze mną być, jednak po pewnym czasie jakoś zakończyliśmy tą znajomość .Po 2 tygodniach dowiedziałam się że jestem w ciąży(brałam tabletki lecz zawiodły). Powiadomiłam go o tym ,bardzo się przejął ,poczuł się do obowiązku,wspierał mnie,mówił że razem damy radę. Od tygodnia przestał się odzywać zupełnie bez powodu, jak ja pisze to nie odpisuje, zero wsparcia.Ja już nie daje rady sama, poprosiłam by poszedł ze mną do lekarza to nawet nie odpisał. Jego rodzice nic nie wiedzą o ciąży , a on się wkurzył na mnie za to że powiedziałam koleżankom. Nie wiem co już robić bo chcę aby mnie wspierał jak na początku ,a on się zachowuje jakby ta sprawa go nie dotyczyła. wIEM ŻE on jest w stanie wziąć odpowiedzialność, tylko musze jakoś do niego dotrzeć, nie wiem co mu powiedzieć by się ogarnął, zacznijmy od tego że gdy mówię że musimy się spotkać porozmawiać -to odmawia. Się zastanawiam czy nie jechać do niego do domu i pogadać z nim albo z jego rodzicami aby jakoś na niego wpłyneli.Czy jeszcze dać mu czas ochłonąć i czekać? Dodam że ja mam 19 lat a on 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli nadal nie bedzie sie odzywac,to jedz ale do jego rodzicow i uswiadom ich ze beda dziadkami bo zapewne synus sie tym nie pochwalil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×