Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrrrrau

OD DZIŚ-02.06 STARTUJE ODCHUDZANIE! kto chętny może się przyłączyć :)

Polecane posty

dziekuje za przyjecie mnie do Waszego grona !!! ja bede pisac wieczorami bo przez dzien musze zajmowac sie synkiem (ma 9 miesiecy), a spi naprawde malo przez dzien... jestem zwolenniczka diety MZ + duzo wody + ruch w wiekszych lub mniejszych ilosciach w zaleznosci od mozliwosci danego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) o rany jak nas dużo! mam nadzieje że tyle zostanie i że to nie są jednorazowe posty :) dzisiaj dzień udany :D kolejny bez słodyczy.. wczoraj jak pisałąm wczesniej był mój 3 dzień diety i jak to zawsze w 3 dniu miałam chwilowe załamanie i strasznie mi cukier spadł.. ciągle myślałam o słodyczach, czymkolwiek co ma słodki smak.. ale w domu miałam tylko płątki JustFit (na szczęscie hehe) więc zjadłam miseczke tych płatków i mi przeszło :) także jestem z siebie dumna :) najważniejsze to nie trzymać słodyczy w domu :D dzisiaj myślę że mi dobrze poszło :D od rana zjadłam: -1/2 serka wiejskiego (jakoś mi nie smakowało wiec tylko tyle) - garstkę makaronu razowego ze szpinakiem -1/2 szklanki maślanki - smażona pierś kurczaka + ten szpinak + 2 kromki chleba no na razie to tyle jako że już prawie 18 wiec nie planuje więcej jedzenia.. jak wieczorem mnie głód przyciśnie to wypiję maślanki jeszcze :) co do ćwiczeń to hmm na początek może będe robić 30 brzuszków i 5-10 min na twisterze dziennie. w pracy naprawde mam odpowiednią dawke ruchu hehe ciągle w biegu.. dzisiaj jak stanęłam do zabiegów o 7 to usiadłam na tyłek dopiero o 16 jak wróciłam do domu hehe (jestem pielegniarką instrumentariuszką) WŁAŚNIE DZIEWCZYNY, NAPISZCIE COŚ O SOBIE.. CO ROBICIE NA CODZIEŃ, CZYM SIĘ INTERSUJECIE, CO LUBICIE ITD :) POZNAJMY SIĘ LEPIEJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) o rany jak nas dużo! mam nadzieje że tyle zostanie i że to nie są jednorazowe posty :) dzisiaj dzień udany :D kolejny bez słodyczy.. wczoraj jak pisałąm wczesniej był mój 3 dzień diety i jak to zawsze w 3 dniu miałam chwilowe załamanie i strasznie mi cukier spadł.. ciągle myślałam o słodyczach, czymkolwiek co ma słodki smak.. ale w domu miałam tylko płątki JustFit (na szczęscie hehe) więc zjadłam miseczke tych płatków i mi przeszło :) także jestem z siebie dumna :) najważniejsze to nie trzymać słodyczy w domu :D dzisiaj myślę że mi dobrze poszło :D od rana zjadłam: -1/2 serka wiejskiego (jakoś mi nie smakowało wiec tylko tyle) - garstkę makaronu razowego ze szpinakiem -1/2 szklanki maślanki - smażona pierś kurczaka + ten szpinak + 2 kromki chleba no na razie to tyle jako że już prawie 18 wiec nie planuje więcej jedzenia.. jak wieczorem mnie głód przyciśnie to wypiję maślanki jeszcze :) co do ćwiczeń to hmm na początek może będe robić 30 brzuszków i 5-10 min na twisterze dziennie. w pracy naprawde mam odpowiednią dawke ruchu hehe ciągle w biegu.. dzisiaj jak stanęłam do zabiegów o 7 to usiadłam na tyłek dopiero o 16 jak wróciłam do domu hehe (jestem pielegniarką instrumentariuszką) WŁAŚNIE DZIEWCZYNY, NAPISZCIE COŚ O SOBIE.. CO ROBICIE NA CODZIEŃ, CZYM SIĘ INTERSUJECIE, CO LUBICIE ITD :) POZNAJMY SIĘ LEPIEJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyłączę się z chęcią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czy ja tez mogę się przyłączyć? wsumie zaczęłam wcześniej dietę by być "piękną do maja"ale odpuściłam w pewnym momencie i kilogramy wracają... pomyślałam sobie właśnie Was czytając że przecież może być drugie podejście w tym roku i znowu wskakuje na właściwe tory: - 5 posiłków dziennie, owoce, herbatka zielona, ruch i duuużo warzyw które mają mało kalorii, są teraz bardzo smaczne i można się nimi najeść do syta:)))) troszke się obawiam by ten topic nie upadł bo oststnio udzielałam się już na 2 ale umarł śmiercią naturalną.. bardzo chcę ćwiczyć, albo rowery, albo bieg albo spacery z pracy ale pogoda mi nie pozwala... mam nadzieję że razem nam się uda:) mnie motywuje najbardziej impreza za 2 i 3 tyg. i choć wiem że nie osiągnę urawgnionej wagi do tego czasu to przynajmniej 2-3 pragnę zrzucic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czy ja tez mogę się przyłączyć? wsumie zaczęłam wcześniej dietę by być "piękną do maja"ale odpuściłam w pewnym momencie i kilogramy wracają... pomyślałam sobie właśnie Was czytając że przecież może być drugie podejście w tym roku i znowu wskakuje na właściwe tory: - 5 posiłków dziennie, owoce, herbatka zielona, ruch i duuużo warzyw które mają mało kalorii, są teraz bardzo smaczne i można się nimi najeść do syta:)))) troszke się obawiam by ten topic nie upadł bo oststnio udzielałam się już na 2 ale umarł śmiercią naturalną.. bardzo chcę ćwiczyć, albo rowery, albo bieg albo spacery z pracy ale pogoda mi nie pozwala... mam nadzieję że razem nam się uda:) mnie motywuje najbardziej impreza za 2 i 3 tyg. i choć wiem że nie osiągnę urawgnionej wagi do tego czasu to przynajmniej 2-3 pragnę zrzucic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrrrau a ja słyszałam że zioła tybetanskie są fajne przy odchudzaniu, ale nie mam pojęcia nawet ja one wyglądaja? gdzie sie je kupuje w zielarskim czy w aptece i powiedzcie one są bezpieczne? nie ma przeciwwskazan żeby je pic ? orientujecie się cos na ten temat? tyci tyci samo zajmowanie się takim maluchem to juz mała dawka sportu dołącz do tego gimnastyke z dzieckiem ja tak ćwiczyłam po pierwszej ciąży rewelacja dziecko się cieszy bo w sumie dla niego to jakieś fajne fruwanki w powietrzu a mamusia ćwiczy,. powodzonka dajemy rade nie ma mocnych, a ja popijam w dzień wode z cytryną fajnie mi wchodzi . do jutra kobietki , pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona Przyłęcka
Trzymam kciuki za wszystkie uczestniczki, a małą pomoc można znaleźć na www.pomocwodchudzaniu.blogspot.com oraz na https://www.facebook.com/Herbalstyl?ref=hl Pamiętajcie Panie, że dieta nie jest jednorazową, przedwakacyjną akcją ale sposobem na życie. Życzę zrzucenia "tony" kilogramów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde moje posty się nie dodają... :( (Lexiia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikiiiii
Dziewczyny! Może to co napiszę, będzie kontrowersyjne albo nie będziecie mogły się ze mną zgodzić na początku ale można jeść więcej niż 1000-1500 kcal dziennie, pozwalać sobie czasami na jedzenie o czym tylko się zamarzy nie licząc kalorii. Można! I do tego chudnąć! Plus ćwiczenia. Wiecie, że w ludzkim ciele jest około 40% mięśni u mężczyzn a u kobiet około 35%? A wiecie, że każdy dodatkowy kilogram mięśni spala dziennie 60-100 kalorii? No i mięśnie ważą więcej niż tłuszcz i kształtują sylwetkę. A samą dietą 1000 albo równie mało kcal- spowalniamy metabolizm, spalamy tkankę tłuszczową ale też i mięśnie nie możemy zacząć jeść więcej, bo szybko przytyjemy, a NAWET tyjemy czasami jedząc tyle samo kcal!!! chcecie coś przetestować? dietę plus ćwiczenia? albo samą dietę na pozbycie się tłuszczu z organizmu bez pozbywania się mięśni? na diecie nie ma ograniczeń jeśli chodzi o kalorie albo same ćwiczenia, które budują mięśnie i spalają tłuszcz i zajmują 30 minut tygodniowo? (nie tylko dla nie mających czasu osób) Nie jestem dietetykiem ani instruktorem fitnesu. Liczba miejsc do wspólnego projektu jest ograniczona. Potrwa 2 tygodnie albo miesiąc i będziemy robić to razem. Dieta + ćwiczenia lub sama dieta/ćwiczenia. Co Wy na to? :) dołączcie, https://www.facebook.com/ChceMiecSwietneCialo napiszcie do mnie albo tutaj :) buziaki dziewczyny, wszystkie jesteśmy świetne, ale poczujmy się lepiej w naszych ciałach! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam 9 miesiecznego synka:-) taki wiek, ze absorbuje na calego;-) dzis dietowo calkiem niezle. Rano mleko+musli, w poludnie bulka z poledwica i duzo salaty a na obiad hmmm zjadlam cala glowke salaty;-) musze jakos skurczyc zoladek bo troche ostatnio pofolgowalam, na kolacje kefir.Mam 177 cm i 70 kg. Jak bedzie 65 bede happy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikiiiii
Tylko proszę, bez głodówek albo niejedzenia śniadania...! Jeśli któraś z Was ma problem z dobraniem diety, albo chce o tym porozmawiać, śmiało piszcie: chcemiecswietnecialo@gmail.com chętnie pogadam, sama teraz stosuję dietę ograniczającą węglowodany (na spalanie tłuszczu) ale pozwalającą jeść ile się chce, bardzo zdrowych rzeczy. czasem można zjeść cokolwiek chcemy :) do tego trening, krótki (30minut w tygodniu!!) ale intensywny, rezultaty widać naprawdę szybko. Oczywiście za darmo, nie jestem jakimś dietetykiem etc, po prostu wiem, że to działa, i chcę się tym podzielić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikiiiii
wiecie, że po 25. roku życia prowadząc styl życia bez ćwiczeń, tracimy około 0,5 kg mięśni rocznie? po 45. roku życia jest to już ok. 1%, z wiekiem więcej... a każdy dodatkowy kilogram mięśni spala 60-100 kcal na dobę, tak więc jeśli tracimy mięśnie a jemy tak samo, nie będąc aktywne-tyjemy. ja poświęcam max 15 minut na gotowanie posiłku i max 15 minut 3 razy w tygodniu na ćwiczenia. krótko ale intensywnie. i efektywnie! :) Pozdrawiam, Viki https://www.facebook.com/ChceMiecSwietneCialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikiiiii
PRZEPRASZAM! napisałam post 3 razy bo myślałam że z jakiegoś powodu nie przechodzi.. a on się po prostu pojawił z opóźnieniem. Wybaczcie, nie chcę spamować, ale nie wiem też jak usunąć.. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrau
Lexiia to bardzo dobry wynik dzisiaj! piechotą do maja witamy nową dietetowiczkę :) ania0607 nie mam pojęcia o żadnych ziołach tybetańskich, ale skoro są to zioła to może w zielarskim jakimś, albo w sklepie ze zdrową żywnością się znajdą? :D Vikiiiii dzięki bardzo za rady, na pewno się przydadzą! aaaaa czuję, że zaraz chyba coś zjem... ratunku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrrrrauu mam to samo! konia z kopytami wsunelabym na momencie;-) ale twardym trza byc nie mietkim;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny rozmawiałam z moja koleżanką na temat diety i ćwiczeń itd. i postanowiłyśmy zacząć ćwiczyć z Ewą Chodakowską.. :) SKALPEL czy jakoś tak to się nazywa i podobno ma zdziałać cuda.. pierwsze efekty po tygodniu a po miesiącu to już w ogóle.. hmmm zaciekawiło mnie to ćwiczy się przynajmniej 3 razy w tyg, a dzienny trening trwa 40 min z you tube ściągnęłam sobie i myśle że już jutro się z tym treningiem zmierzę :) zobaczymy jak mi pójdzie.. jestem bardzo ciekawa efektów.. :) na dzisiaj kończe pisanie i wracam do nauki.. w weekend mam egzaminy i muszę zaliczyć :) miłęgo wieczoru życzę! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lexiia, ćwiczenia z Ewą Chodakowską są wg mnie świetne:) Jak pierwszy raz zobaczyłam skalpel to pomyślałam, że przecież to takie lekkie ćwiczenia są. Jak zaczęłam ćwiczyć to szybko zmieniłam zdanie:D Ona bardzo motywuje do ćwiczeń swoimi tekstami. Uwielbiam jak na końcu mówi: "już po krzyku":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna dietowiczka
naprawde topik tetni życiem, oby jak najdłużej. Ja zgodnie z moim planem obiad skonczylam przed 16.00 (rosoł z nieduzą iloscia makaronu plus wielka szyja z indyka, zagryzlam jeszcze pare migdałow, orzechow i 2 plastry sera zoltego i finito. Od 17.00 do prawie 20.00 ganialam z malą po dworzu i tak sobie mysle że ten wysilek powoduje że przychodzac z podworka chce mi sie tylko pic. Wiec wody i herbaty nie zaluje (mieta, melisa dzis) i caly czas mnie suszy wiec idzie woda. Nie wiem ile kalorii spozywam dziennie ale nie sadze że malo - na pewno ok 1300 - 1500- kiedys sie zabawie i powstawiam w kalkulator, co do bólu głowy czy jakiegos oslabienia to na poczatku i owszem - bolała głowa - ale zauważylam ze jezeli mam zjesc ciastko loda chałwe po prostu cos dobrego to rano, a ostatni posilek to jednak miecho najlepiej z surowką, no a czasmi mam zupe jak dzis czy jutro ale koniecznie mięsko jakies zeby bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna dietowiczka
Aha jadłospis sobie planuje najczesciej w niedziele- niby na tydzien ale jednak co 2 dni go troszke modyfikuje bo nie zawsze mam zakupione to co zaplanuje. Jutro menu miao byc identyczne jak dzis ( bo taki schemat jedzenia przez 2 dni tego samego mi odpowiada),ale nie mam serka wiejskiego wiec beda 2 jaja i pomidor do tego - w miejsce serka. Rano bułka z masmakiem twarogiem póltlustym i miodem zostanie bo jest pyszna, zamiast jabłka moze kiwi, bo juz za dlugo leżą, a z rosolu zrobie pomidorowa z ryzem. Ja szykuje niespodzianke dla meza, ktory wraca na poczatku pazdziernika z zagranicy, zeby troszke przypomnial jak wygladalam jak sie poznalismy. Lubie przebywac na powietrzu, jezdzic rowerem, bawic sie z corka, gotowac - o zgrozo chyba przez to tak sie zaniedbalam ale przeciez mozna gotowac dietetyczniej i jesc o wiele mniej. Na codzien teraz pomaga mi duzo moja mama - szczegolnie obiadki:), ale juz gotuje to co zamowie albo co zamowi moja corcia:). Pracuje w malym przedsiebiorstwie w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek-81
ale super ze tak nas duzo:):) a propo dzieci to ja mam 13 miesiaczna ( he biegaczke) :):):) i własnie w miare szybko schudłam około 22 kg ( przytyłam prawie 30) a reszta została i tak np zrzuce 2kg a za 3 dni mam juz n3 kg wiecej juz troche sił mi brak:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucccy13
Witam, ja dopiero spokojnie siadłam po całym dniu:) Cieszę się, że jest nas tak dużo:)))) Witam, kogo nie znam. Mój dzisiejszy dzień uważam z udany dietetycznie: 7 śniadanie- kromka ciemnego chleba, trochę twarożku i jajko na twardo 10:30- jabłko 13:00 - obiad- gotowany kurczak z ryżem 15.30- jabłko 16,30- 3 jajka smażone bez tłuszczu ze szczypiorkiem, kromka chleba ciemnego 18- 40 minut ćwiczeń :))) Do tego ponad 2 l wody plus jakieś herbaty ziołowe. I Linea detox oraz tabletki z buraka. Wypiłam też 3 kawy z mlekiem 0,5% i słodzikiem:) Mam nadzieję, że skutki przyjdą :) Teraz coś mnie nosi, mam ochotę na cś mlecznego.... Wytrzymam:) Cieszę się, że również fajnie Wam poszedł ten dzień:P Oby dalej....Do szortów:) Do LATA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khaleesi25
Hej:) Przeczytałam drugi post autorki topicu "no, tak na prawdę to zaczynam od jutra, bo dziś pochłoniłam taaaakie ogromne ilości jedzenia, że głowa mała :P " i od razu poczułam, że to moje miejsce:) Także jeśli można chętnie się dołączę:) Od wczoraj się pilnuję, a odchudzam się od niepamiętnych czasów tylko, że nie jestem w tym konsekwentna, więc trochę schudnę, potem przytyję i tak w kółko. Wizja wakacji motywuje mnie bardzo. Wiadomo- na plaży trzeba się będzie pokazać ludziom;) Do tego mam dwa wesela, a jedno już pod koniec czerwca. O tyle jest u mnie dobrze, że regularnie ćwiczę od zawsze. Jednak odkąd zaczęłam nową pracę (prawie rok temu) z nerwów jem za dwóch i do tego niesystematycznie (brak śniadań, wyżerka na noc). Zaraz poczytam sobie Wasze wpisy, żeby być na bieżąco:) Będę odzywać się rano i wieczorem, bo w ciągu dnia nie wiem w co ręce włożyć- niby nie mam tego dużo, ale niezorganizowana jestem. Mam nadzieję, że mnie tu przyjmiecie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marvii to my mamy dokladnie tyle samo cm i kg i nawet synow w tym samym wieku... ja jestem prawie przed 30... ja jem to na co mam ochote. tylko w mniejszych ilosciach... i na kolacje (ok godz 18) pije szklanke kefiru/maslanki/jogurt... i tyle a wieczorem jak juz poloze synka spac to zaczynam godzine chodzenia na stepperze... kilka lat temu w taki sposob schudlam 20 kg... i gdyby nie ciaza to cieszylabym sie ta waga pewnie do teraz... a tak zostalo mi 10 kg, ktore nie chce sie ode mnie odczepic... jak spadnie jeden to 2 przybeda i tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) miłego i udanego dnia życzę! po toalecie porannej stanęłam na wagę i zmotywowałam sie na cały dzień! :D UWAGA! na wadze 96,5 kg czyli po 5 dnach diety 1,5 kg mniej! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucccy13
Witajcie:) Życzę miłego dnia:) Ja również zmotywowana, po 2 dniach diety na wadze -0.9 kg:))))) Oby tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Lexiia całkiem fajne to twije menu co ostatnio podałaś. ćwiczenia powolutku bo od razu nie dasz rady dużo ćwiczyć chybaże chcesz pózniej miec zakwasy ( mnie tak wszystko bolało po takich forsownych ćwiczeniach że szok --lepiej stopniowo je wprowadzać). a ja niby nie pracuję siedzę w domu to wydawałoby się każdemu e mam dużo czasu na ćwiczenia, po prostu nie chce mi się jestem okropnym leniem. bardzo lubie rower ale pogoda nie jest zbyt ładna żeby sobie pośmigać. Khaleesi25 mamy podobny problem ja odchudzałam się już kilka razy co schudłam 5 kg to potem przytyłam 7 i takim oto sposobem waże dzisiaj tak dużo (77 kg)myślę że czas najwyższy zmienić podejscie do odchudzania , postanowiłam leciutko do tego podejśc , powolutku będę modyfikowała swoje menu i myslę że nauczę sie zdrowiej odżywiac. damy radę tyle nas tutaj jest że z takim wsparciem musi się udać.trzymaj się .Lexiia,Lucccy gratuluję będzie ok. ja ide robic śniadanko , dzisiaj chlebek ciemny chudy biały serek i pomidorek -- pychotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że to troche nienormalne ale nie mogę się doczekac 6 z przodu , rany kiedy to będzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki o poranku:-) u mnie za oknem szarówa wiec szalu nie ma;-) ale mnie tez waga zmotywowala i zobaczylam pół kilo mniej niz wczoraj i jest 70,4 no mam nadzieje, ze na dniach zobacze ta upragniona 6 z przodu;-) ja tez jestem zwolenniczka jedzenia do 16-tej. Gdy to stosowalam schudlam najwiecej:-) na mnie cwiczenia nie dzialaja odchudzajaco. Kiedys przez miesiac chodzilam na silownie i fitness 4 razy w tyg, dawalam z siebie wszystko i schudlam tylko 1 kg... mimo, ze stosowalam mż... fakt cialo stalo sie jedrniejsze i bardziej zbite i optycznie troche sie skurczylam ale na wadze lipa... teraz odkad wrocilam do pracy to juz nie mam ani czasu ani sily na cwiczenia wiec zostaje dietka;-) Tycia tak, mamy takie same wymiary i dzieciaczki:-) ja niedlugo skoncze 31 lat:-) wiec chyba sie najbardziej rozumiemy;-) Ahaaa jesli ktoras z Was ma problem z rzuceniem slodyczy polecam Therm line forte. Zawiera dosc duzo chromu i mi sie w ogole odechciewalo slodyczy. Zycze milego dzionka wszystkim wytrwalym dietowiczkom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×