Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrrrrau

OD DZIŚ-02.06 STARTUJE ODCHUDZANIE! kto chętny może się przyłączyć :)

Polecane posty

Mmm sałatką Cesar wcale bym nie pogardziła :) Uwielbiam :) Właśnie zjadłam obiad : 2 łyżki kukurydzy, ogórek zielony, rzodkiewki i do tego 140 g krewetek. O 18 zjem sobie dwa jajka i na dzisiaj dość :) Wypiłam chyba z 3 litry wody, więc brzuszek zapełniony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie umówiłam się z koleżanką na siłownię. Dzisiaj znowu 10 km biegu mam nadzieję, że je pokonam :). Miłego ćwiczenia Wam życzę i silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie umówiłam się z koleżanką na siłownię. Dzisiaj znowu 10 km biegu mam nadzieję, że je pokonam :). Miłego ćwiczenia Wam życzę i silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khaleesi25
Hej:) Jestem głodna jak wilk i jak sobie pomyślę, że mam teraz zjeść ostatni posiłek w ilościach dietetycznych... masakra! Chyba o 17.00 powinnam dziś iść spać, żeby się na lodówkę nie rzucić. Na razie się trzymam - rano muesli, potem spory kawałek arbuza i teraz zjem fasolę czerwoną z jajkiem sadzonym. Teraz widzę, że za mało zjadłam rano i stąd ten głód. Rewelacja, że tyle nas na tym topicu:) Obyśmy wytrwały! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Majanna, skoro biegasz 10km, to musisz mieć niezłą kondycję. Też lubię biegać i staram się regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) wpadłąm się tylko zameldować, diete nadal trzymam, dzisiaj w sklepie czipsy i słodycze się na mnie patrzyły haha ale sie im nie dałam :D moje menu jak na razie: -2 kanapki (bułka grahamka z szynką i pomodorem - 2 kanapki (bułka grahamka z szynką) - 2,5 pomidora (małe były) + pęczek szczypiorku + puszka tuńczyka = taka pseudo sałatka później zjem albo jajecznice ze szpinakiem albo owsianke albo płatki JustFit z mlekiem.. nie wiem jeszcze :) Lece do nauki, odezwe się później jak znajdę chwilkę :) MIŁEGO POPOŁUDNIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Khaleesi25, faktycznie malo dzis zjadlas, wiec nie dziwota ze bedziesz glodna jak wilk;-) staraj sie zjesc tak, jak dziewczyny tu mowily, jakas porcje mieska, ryby... cos pozywniejszego. U mnie dietowo ok! zjadlam: musli z mlekiem 3 kawalki razowego chleba z wedlina i ogorkiem troche (no moze troche wiecej niz troche;-) ) truskawek z galaretka ale bez bitej smietany!!!;-) no ale mama mnie odwiedzila i nie moglam ja tak niczym nie ugoscic;-) zaraz bede robic obiad- kotleciki z kalafiora plus jeden mlody ziemniak z koperkiem... i na dzisiaj wsio:-) zycze wszystkim wytrwalosci i silnej woli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna dietowiczka
Juz w domku, juz po obiadku wiec male podsumowanie: rano woda z cytryna - herbata, wodaa wodaa wiec nie bede plynow wymieniac jablko, marchew pól twrogu póltlustego z polowa malej activi nat druga polowa activi z otrebami plaster szynki, plaster sera zoltego piers z pieczarkami w sosie z ricotty plus ryz mizeria z ogorkow bez smietany Na tym zakonczylam jedzonko wyglada że bedzie u mnie mocna burza wiec chyba nici z pobiegania za rowerkiem zrobie na jutro sobie a na dzis malej paste z makreli (jaja gotowane, ser zolty, majonez, cebula i makrela oczywiscie) i jezeli nie bedzie podworka to pokrece sie na twisterze, a ok 18.00 pojde do kolezanki (sąsiadki) na herbatke- ona tez sie odchudza - ale ona sie mocno glodzi - 10 kg zlecialo jej w dwa tyg. ale teraz juz mowi że nic nie spadło od tygodnia - wiec chyba lepiej troszke wolniej, ale jesc, cos cwiczyc i zeby spadalo caly czas az dojdziemy do wagi ktorą chcemy. Aha- pytanie do majany - pisalas że biegasz ok 10km - powiedz ile czasu ci to zajmuje- czy dajesz rade caly czas przebiec bo ja szykuje sie na bieganie w sobote i moze jak sie nam z kolezanka spodoba to bylby nasz rytual sobotni i tak troszke chcialabym cos niecos wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna dietowiczka
Juz w domku, juz po obiadku wiec male podsumowanie: rano woda z cytryna - herbata, wodaa wodaa wiec nie bede plynow wymieniac jablko, marchew pól twrogu póltlustego z polowa malej activi nat druga polowa activi z otrebami plaster szynki, plaster sera zoltego, troche migdalow, orzechow piers z pieczarkami w sosie z ricotty plus ryz mizeria z ogorkow bez smietany Na tym zakonczylam jedzonko wyglada że bedzie u mnie mocna burza wiec chyba nici z pobiegania za rowerkiem zrobie na jutro sobie a na dzis malej paste z makreli (jaja gotowane, ser zolty, majonez, cebula i makrela oczywiscie) i jezeli nie bedzie podworka to pokrece sie na twisterze, a ok 18.00 pojde do kolezanki (sąsiadki) na herbatke- ona tez sie odchudza - ale ona sie mocno glodzi - 10 kg zlecialo jej w dwa tyg. ale teraz juz mowi że nic nie spadło od tygodnia(a jeszcze z 10 by chciała) - wiec chyba lepiej troszke wolniej, ale jesc, cos cwiczyc i zeby spadalo caly czas az dojdziemy do wagi ktorą chcemy. Aha- majanna- pisalas że biegasz ok 10km - powiedz ile czasu ci to zajmuje- czy dajesz rade caly czas przebiec bo ja szykuje sie na bieganie w sobote i moze jak sie nam z kolezanka spodoba to bylby nasz rytual sobotni i tak troszke chcialabym cos niecos wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna dietowiczka
marvi- kotleciki z kalafiora? hmm mniam - nie jadlam ale chyba niezly sposob na jakis obiadek- jak je robisz? i taką galaretke z truskawkami z checia se na niedzielke zafunduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawczka80
Ja najbardziej boję się wieczorów, wtedy najczęściej łapie mnie głód, a raczej chęć rzucenia się na wszystko co widzę. Dzisiaj zjadłam podsumowując: cztery jajka, grejpfruta, sałatkę warzywną i krewetki. Póki co jestem najedzona. Planuję o 18 zjeść grejpfruta jeśli by mnie ssało w żołądku :) Muszę dać radę, mam tyle ciuchów z zeszłego roku, niektórych nawet nie założyłam ani raz, szkoda słów, a to wszystko przez efekt jojo. Teraz jak będę wychodzić z diety to pójdę do dietetyka, żeby ustawił mi mądrą dietę stabilizującą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najbardziej boję się wieczorów, wtedy najczęściej łapie mnie głód, a raczej chęć rzucenia się na wszystko co widzę. Dzisiaj zjadłam podsumowując: cztery jajka, grejpfruta, sałatkę warzywną i krewetki. Póki co jestem najedzona. Planuję o 18 zjeść grejpfruta jeśli by mnie ssało w żołądku usmiech.gif Muszę dać radę, mam tyle ciuchów z zeszłego roku, niektórych nawet nie założyłam ani raz, szkoda słów, a to wszystko przez efekt jojo. Teraz jak będę wychodzić z diety to pójdę do dietetyka, żeby ustawił mi mądrą dietę stabilizującą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotleciki z kalafiora robie tak: z wczoraj z obiadu zostalo mi pol kalafiora ugotowanego na parze, rozciapałam go widelcem, do tego sól, pieprz, koperek, jedno surowe jajko i ciut bulki tartej. Mieszam wszystko jak mielone, potem lekko obtaczam w bulce tartej i na patelke. Pychota!!! a moj szanowny Małżon wlasnie wsuwa pączka:-( eh zeby nie zwariowac zjadlam jogurt owocowy i dzis juz basta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście mój Małżon zobowiązał się nie jeść przy mnie słodyczy/ czipsów, jednak normalne obiady muszę mu robić. Dzisiaj zrobiłam mu pyszną zapiekankę z sosem czosnkowym i aż mi ślinka ciekła :) Wytrzymam jakoś te dwa tygodnie, a potem robię 1300 kcal i ruch. Będę odchudzać sobie potrawy, tak żeby jeść mniej więcej to co mój mężuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraa66
Jestem z wami dziewczyny:P tez dzis startuje:P Niema lepszej diety od MŻ, hehe:P i oczywiscie jakies cwiczonka do tego by cialo bylo jedrne, a nie sflaczale:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna dietowiczka
kurcze z tą pogodą, myslalam że bedzie wielka burza bo niebo bylo aż czarne, gdzies tam grzmiało wiec siedziałam w domku zamiast pobiegac po podworku z małą- dobrze że paste zrobiłam i pobudowalam z małą domki z lego. Teraz albo do kolezaneczki albo na twisterek, moze twisterek jak małą poloże wiec pojdziemy na ploteczki, kolezanka ma corke ciut młodszą od mojej i mąż tez za granicą wiec tak sobie radzimy same i sie odchudzamy. Jesc sie nie chce ale ja juz chyba przyzwyczaiłam organizm do tej 16.00. Za to bardzo mnie suszy - w sumie nie wiem po czym, ale to dobrze bo wlewam wode z cytryną w siebie i jest ok. O z tym kalafiorem to dobra rada bo nieraz zostaje kawał kalafiora i nie chce sie go juz na drugi dzien jesc a tak wyciapciac i wysmażyc - super pomysł i dietetyczny - ja duzo rzeczy jak smaże to na oliwie z oliwek w zasadzie na kropli bo na patelni grillowej wiec tam i duzo tłuszczu nie potrzeba. No dziewczyny trzymac sie- te ktore o 18.00 koncza to szykowac sie do kuchni po cos do jedzonka a te ktore juz zakonczyly dzis to od kuchni trzymac sie z daleka - ja juz kanapki malej zrobilam a zje moze jak wrocimy - najgorsza pora ten wieczor- oj jak se przypomne te nasze biesiady kolacyjki ze znajomymi, a nawet sami jak se wieczorami dogadzalismy - oj mąż sie zdziwi że jem o połowe mniej i inaczej hehe chociaz nie wiem czy sie opre jak zrobi pizze bo ja do tej pory drożdzowego ciasta żadnego nie umiem a mąż w tym mistrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Właśnie takiego tematu szukałam. :) W wolnej chwili przeczytam wszystkie posty. A od jutra zacznę Wam wszystko relacjonować. ;-) Kiedyś już byłam na diecie. Nie wiem ile ważyłam na początku, ale zeszłam do 59 kilo. Niestety, objadałam się z powrotem, więc 4 kilo wróciło i ważę teraz 63 kilo. Jeszcze rok temu ważyłam jakieś 65, więc niby wciąż jest -2. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucccy13
Witam ponownie:) Nie było mnie wczoraj i proszę ile się dzieje:) Fajnie:) Ja wczoraj godzinek i kalorii pilnowałam:) Dziś nie miałam czasu zjeść 4 posiłku o 15:30, zjadłam dopiero po 17 :) Wczoraj 40 minutowe ćwiczenia również zaliczyłam:) Nie ważyłam się, wolę niespodzianki:) Jutro mam okropny wyjazdowy dzień, 320km do Wieliczki, tak 7-8 godzinne zebranie i 320 do domku... Nie mam pojęcia jak pogodzić to z dietą, skoro zawsze zamawiamy super fajne obiady... Może znajdę w menu jakąś sałatkę, ale z pilnowaniem h posiłków nie będzie łatwo. Może jeden dzień nie popsuje wszystkiego... Zaraz poczytam co tam u Was, baaardzo się cieszę, że temat tak żyje:) Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrau
Witam moje drogie! dziś byłam na zakupach i się przeraziłam... rozmiar 30 był na mnie za ciasny, a 33 za duży, innych nie było :) no ale coż, mam nadzieję że wejdę tam i wezmę z dumą do przebieralni rozmiar 29, a co! :P dziś chyba troszkę za dużo, ostatni posiłek zjadłam późno... więc nie jest tak kolorowo :( 06.00- muesli z niecałą szklanką mleka 2% 10.00-jabłko (takie malutkie^^ 12.00-jabłko (też tyci) 14.00 jabłko 18.20 kromka chleba +jajko na twardo + rzodkiewka + szklanka zupy (zabielonej, mama nie wzięła mnie pod uwagę...) ehhhh... to strasznie dużo, z tego co naliczyłam... trzeba się ogarnąć! :D ania0607 - każda z nas ma takie chwile, że już nie może, jest trudno, każda z nas ma inną motywację, ja np. mam już dość swoich kompleksów, chcę być zauważona, zdrowsza, pewniejsza siebie i ... piekna! :) na prawdę warto się przemęczyć, więc ruszaj w strój sportowy, zapisuj każdy posiłek (tak będzie można lepiej zapanować nad jedzeniam, powstrzymać się podjadania) i walcz z nami o zdrowsze, piękniejsze JA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luccy może będą mieć w menu jakieś niskokaloryczne danie, może jakąś zupę krem, albo sałatkę , ewentualnie mięsko/ rybkę grillowaną z ryżem :) Ja dzisiaj jestem z siebie zadowolona i powoli przyzwyczajam się do dietki,już mnie tak nie skręca z głodu jak wczoraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie dokonałam pomiarów. Będę ćwiczyć z Mel B... Bo szczerze, z Ewką nie daję rady. A Mal B ma fajne ćwiczenia na pośladki, ramiona, nogi i brzuch. Nienawidzę swoich nóg... Ramię - 30 cm Klatka piersiowa - 91 cm Talia - 75 cm Biodra - 90 cm Uda - 60 cm Podudzie - 38 cm Po tygodniu ćwiczeń zrobię kolejny pomiar. Chyba będę się ważyć raz na tydzień... Tylko niecierpliwa jestem. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khaleesi25
Też ważę się mniej więcej co tydzień. Co dziennie nie chcę, bo jak zobaczę, że nic nie drgnęło od ostatniego ważenia, to się zniechęcam. Kupiłam właśnie pyszne truskawki:) Na śniadanie więc będzie jutro koktajl z jogurtu i truskawek. Już jestem głodna:D Dziś mam pierwszy dzień okresu i cała obolała chodzę, a przydałoby się poćwiczyć. Zaczynam, bo później to już w ogóle się nie zmobilizuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam drugi dzień miesiączki, ale zaczynam trening z Mel B już od dziś. Od jutra pełna mobilizacja i brak odstępstw w tygodniu... Może pozwolę sobie na jakieś małe odstępstwo co weekend, będzie na co czekać... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khaleesi25
Też ważę się mniej więcej co tydzień. Co dziennie nie chcę, bo jak zobaczę, że nic nie drgnęło od ostatniego ważenia, to się zniechęcam. Kupiłam właśnie pyszne truskawki:) Na śniadanie więc będzie jutro koktajl z jogurtu i truskawek. Już jestem głodna:D Dziś mam pierwszy dzień okresu i cała obolała chodzę, a przydałoby się poćwiczyć. Zaczynam, bo później to już w ogóle się nie zmobilizuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABS... Nie daję rady. Choć kiedyś to robiłam i było OK. No ale to pierwszy raz od dłuższego czasu. I nigdy więcej nie napiję się wody tuż przed tym ćwiczeniem. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień zaliczam do udanych, nie skusiłam się na nic niedozwolonego :) Oby jutro było tak dobrze jak dzisiaj:) Teraz lecę poczytać książkę i do spania, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna dietowiczka
pokrecilam sie 15minut na twisterku - nudne te krecenie że szok,najlepiej lubie ganiac chyba za tym rowerkirm malej- wtedy na nude nie mogę narzekac i czas szybko plynie, no ale chyba lepszy twister niz nic. Jutro spodziewam sie malego spadku bo niestety ja waze sie i rano i wieczorem-odkad zaczelam sie odchudzac i widze że jest dzis wieczorem mniej niz wczoraj - ciekawe czy dobrze wydedukowalam - fajnie by było, a najfajniej bedzie jak zobacze te 5 z przodu - mysle ze w sobote tak moze byc, o ile pogoda nie pokrzyzuje mi planow marszowo-biegowych. Tez spadam juz spac, glodna nie jestem, ta woda z cytryną bardzo mi posmakowala i pilam ją tez na wieczor - mam nadzieje że nie zaszkodzi ta cytryna w niczym Trzymajcie sie do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę codziennie robić ćwiczenia z Mel B... ABS, pośladki, nogi i ramiona. Dokładnie w tej kolejności. ABS mi dało w kość i stopowałam filmik, reszta OK. Fajnie tak się spocić i endorfiny... to działa. :)) Jutro trzymam się diety i jakoś to będzie. Będziemy piękne! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! ja rowniez dzien zaliczam do udanych:) wlasnie skonczylam 60 min na stepperze... ide sie kapac i spac... musze naladowac akumulatory przed nastepnym dniem diety... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruffka91
Dzisiaj nie dalam rady z cwiczeniami... Brak czasu... Zrobilam tylko( choc dla mbie to aż) 160 przysiadow! Jestem z siebie dumna:) co 20 robilam 30 sekund przewy:) do tej pory czuje jak mnie wszystko pali... Juz sie nie moge doczekac jutrzejszych zakwasów:) Dobrej nocki kobitki:):* Damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIŁEGO DNIA LASKI :) odezwe się po południu a teraz lece do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×