Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość cocochanell
Ludzie ktory nigdy nie starali sie o dziecko, nie z rozumieja nas! Przykre. Ja rowniez myslalam o adopcji, byly rozmowy, ale tak jak ktoras pisala - to rowniez strasznie dlugie procedury i niestety np my bylismy od razu skresleni ze wzgl.na wiek. Pisanie o tym , ze Jestesmy za stare na dzieci...sorry goscie ale wiekszosc z nas zaczyna te starania dosc wczesnie...nie w wieku 40 lat! Jesli chodzi o koszta to rowniez wiele z nas wszystko finansje sama!! Ale najlepiej sie wymadrzac nie znajac historii!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
Dziewczyny a ja mam w tym roku swieta specjalne. Nie kupilam i juz nie kupie prezentow. Dla dziecka nic prawie nie gotowe i juz raczej nie zdarze!:((( Malutka niestety pcha sie juz od 2 dni na swiat.:( lekarze robia co moga oby powstrzymac cala akcje, sle juz nas poinformowali ze oddzial gotowy na przyjecie dziecinki. Dostajemy strasznie duzo kroplowek i lekow na powstrzymanie skurczow...ale niewiele to daje! Jestem zalamana.pol dnia plakalam.nie umialam sie uspokoic.tak sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco to 7 miesiąc... trzymam kciuki mocno zaciśnięte, żeby dzieciątko jeszcze trochę wytrzymało. Nie zamartwiaj się, to małej nie pomoże, a tylko przyspieszy wszystko. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Ściskam mocno, będę zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco jeśli to pomoże - wcześniaki z 29 tc świetnie sobie radzą. Musisz wierzyć w swoje dziecko - jest silne i dzielne jak jego mama:) Jeżeli do tego szpital w pełnej gotowości i kupa lekarzy biegających wokół Was, to z pewnością będzie miała świetną opiekę - nie denerwuj się kochana, będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
Dzieki migotka! Wiem ze malutka jest silna!! Ale szyjka jest bardzo krotka gotowa do porodu...to 30 tyd.ciazy.takze przezyc napewno przezyje.podane sa juz zastrzyki na rozwoj plucek- a lekarze i opieka wspaniala.mnostwo rozmow z lekarzami..Co beda z nia robic i jak bedzie to wygladac Wiem ze tylko spokoj pomoze...wiecie ze robie wszystko aby sie uspokoic..ale nie da sie myslec o niczym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cocochanell trzymam za Was kciuki. Trzymajcie się razem jak najdłużej :) ściskam Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z boku
Cocochanell, kciuki zaciśnięte! Mała da radę, nie martw się!!! Znam co najmniej 4 dzieciaczków wcześniaków, w tym jeden z 27 tygodnia - wszystkie zdrowe jak rybki i kochane, jeden urodzony w szpitalu państwowym na Białorusi, więc wyobraź sobie jaka tam może być opieka (a raczej jej brak) a dzieciak silny i zdrowy dziś ma 7 miesięcy :) Będzie dobrze! P.S. Na trolle nie zwracajcie uwagi. Jeden frustrat wyborca PISu łazi po całym forum a drugi specjalista od uporczywej terapii sam potrzebuje terapii, i to poważnej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Cocochanell bedzie dobrze. Jestes pod bardzo dobra opieka. Ty badz teraz spokojna a my sie tu bedziemy za Ciebie denerwowac . Moze jakies fajne filmy wynajdz aby czyms glowe zajac i sie nie martwic i naogladac sie na zapas bo niedlugo czasu nie bedziesz na to miala ;) Trzymaj sie i informuj nas na bierzaco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
Bardzo wam dziekuje.i mam lzy w oczami , ze w sumie obce-fizycznie osoby sa dla mnie , i nie tylko dla mnie!!! Tak pomocne dobrym slowem.to prawdziwa grupa wsparcia.i nuech inni gadaja, ze Jestesmy sfrustrowane itd. Wole byc taka niz nie miec serca . w ogole dzis ciagle sie wzruszam...to chyba hormony.:).Malutka jest jeszcze taka malutka. Jak ja zobacze....to bede ryczec:(((.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cocochanell, odemnie tez mocńo zaciśniętej kciuki, musicie jak najdłużej zostać razem, dla małej każdy dzien sie liczy. W jakim szpitalu będziesz rodzic? Klinika jest na pewno wyspecjalizowana na wczesniaczki. Będzie wszystko dobrze:-) X Olivia, tak w poniedziałek idę zobaczyć co tam wychodowalam:-) X Pozdrawiam was i życzę miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Cocochanel, moja przyjaciółka urodzili synka nagle w siódmym miesiącu właśnie. Teraz biega jej w domu zdrowy, śliczny kilkulatek. Jak się urodził był rzeczywiście maleńki ale przez to jeszcze słodyszy niż inne noworodki. Wszystkie tu będziemy myślami z Wami. A zakupy dla córeczki zrobisz po porodzie przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimbaza rules
tujka - srujka, buhahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Odnosnie tych biednych gosci, to kojarzy mi sie to z sytuacja na imprezie gdzie pojawia sie taki nieproszony ktos i nikt go nie lubi, nikt nie chce z nim rozmawiac bo i nie ma o czym , nikogo nie interesuja jego ograniczone opinie ani nic innego zwiazanego z tym gosciem... dosc zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati 10
Witam Was dziewczyny. Powinnyście dostać po doopkach ;-) Zapomniałyście jak po ostatniej akcji z pomarańczowymi trollami "powiedziałyśmy" sobie, że nie będziemy reagować, hm...? A tu co? ;-) Czy zależy Wam, żeby tłumaczyć trollom jak jest naprawdę?; co czujemy, czy jakie są nasze małżeństwa? Proszę Was dziewczyny... Niech sobie tkwią w swoich przekonaniach. Mam to w doopie. Szkoda nerwów. Coco rozumiem jak bardzo musisz się stresować i wiem, że żadne nasze słowa tego nie zmienią, ale ma pewno jak zobaczysz córeczkę to będziesz się śmiała z tego, że tak się stresowałaś. Trzymam za Was kciuki :-) Migotko dzwoniłaś do kliniki? Wiesz co z resztą Twoich zarodków? Megi super :-) Ciekawe jakie będą Twoje wrażenia; z doktorka ;-) i ogólnie z kliniki. Przeczytałyście wpis z 22.11? Nie wiem jak Wy, ale ja jestem "pod wrażeniem" poziomu intelektualnego i bogactwa słownictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Pati, nie dzwoniłam. Miałam dziś cholernie nerwowy dzień w pracy, wróciłam późno i jestem padnięta. Przez te nasze wyjazdy do kliniki kilka spraw zaniedbaliśmy i teraz wróciły wszystkie jak tsunami:) Zalała nas wielka fala roboty, telefonów, użerania się z podwykonawcami, urzędnikami i same terminy "na wczoraj". M jeszcze siedzi w pracy, ja już "zwierzyniec" ogarnęłam, ale czekam na M. Weekend mamy tez taki bujany - może to i dobrze, bo szybciej czas zleci. Czytałam jednak w procedurach, że niewykorzystane zarodki od razu po transferze się zamraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tujka
Migitko jesteś e programie rządowym, a w nim transfer świeżych zarodków można zrobić w dowolnym dniu ale zagraża się tylko te, które dotrwaja do stadium blastocysty. Myślę, że to czysta ekonomia, mrożenie tylko najlepiej rokujacych zarodków. Czyli mniej opat za mrożenie i mniej ewentualnych transferów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamraża miało być. Megi to czekam na relację z rozmowy. Ciekawa jestem jak On wypada przez telefon, bez tego uśmiechu, którym tak swoją drogą bardzo nie szasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, to dlaczego podali zarodki w 2 dniu zamiast w 5? Informowano nas, że kolejna stymulacja dopiero po wykorzystaniu wszystkich zarodków zamrożonych. idę spać, zmęczona jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka ja idę osobiście do niego. Od 15 jesteśmy w Polsce. X Co do trolli to ja tez już poprostu nie reaguje i wy tez powinniście ich traktować jak wiatr. Tak jak mówi Pati bez żarła same zdechną. X Wam tez dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko bo tak jak pisałam świeże można transferowac w dowolnej dobie. Zamraża się natomiast blastocysty. Taki regulamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super Megi choć z góry ostrzegam, że na pierwszej wizycie może być sztywno i "małomównie". Przygotuj sobie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Dziewczyny! Cocochanell trzymaj się kochana musi byc dobrze. Jestem z Tobą myślami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cocochanel wszyscy Cie tu pocieszają ale prawda jest taka ze wczesniak i to jeszcze z 29tyg to skrajne wczesniactwo.Szanse na całkowicie zdrowe dziecko praktycznie kilkuprocentowe.Naprawde mi przykro ale każdy dzien teraz jest cenny.Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
To 30 tydz i masz racje ze to skrajne wcesniactwo, dlatego kazdy dzien dluzej wazny.walcze dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cocochanel po prostu sie trzymaj.Teraz już tylko spokój....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa pozostałe zarodki wczoraj przestały się dzielić, odstąpiono od mrożenia. Cała nadzieja w moim brzuchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Migotka nie przemęczaj się z tą pracą za bardzo, oszczędzaj się teraz, musi się udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati10
Kurcze Migotko, szkoda :-( Miejmy nadzieję, że te w brzuszku zostaną z Tobą na długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×