Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość gość
majaPapaja jak ja Cię rozumiem:( Ile łez wylałam to tylko ja wiem....i choć mam jedno dziecko to nigdy nie pogodziłam się z tym, że się nie udało po raz drugi. Niby jestem , żyje intensywnie, ciekawie...ale nikt nie wie jaką zadrę trzymam w sercu. Ja nie jestem w stanie z własnej woli spotykać się z osobami z małymi dziećmi, z siostrą to pewnie inaczej, jeszcze trudniej....Ja starałam się około 7 lat, teraz już niby doszłam do siebie, zmieniałam znajomych jest fajnie, zaakceptowałam sytuację, ale tylko dla dobra ogólnie pojętego, w sumie cierpię tylko nikomu tego nie pokazuje bo co mi to pomoże. Potraktowałam tę sytuację jako chorobę, jedni chorują na coś tam, a my na niepłodność. Z czasem jest lżej, ale musisz przez to przejść. Nie wiem ile masz lat, ale może warto spróbować jeszcze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivia123
Dawno tu nie zaglądałam ale może jeszcze ktoś mnie pamięta. Forum opuscilam na etapie kiedy byłam w trakcie stymulacji w nowej klinice. Później był transfer dwóch babelków. Jeden został z nami :) od trzech tygodni jestem szczęśliwą mamusią :) Też już straciliśmy nadzieję że się uda. Mój M jest nosicielem translokacji. Kilka razy próbowaliśmy w innej klinice z pgd. Nigdy nie było transferu, bo zawsze okazywało się że zarodki są chore, nie rozwijają się itd. Zmieniliśmy klinikę. Nie zrobiliśmy pgd. Cała ciąża przebiegła książkowo. Na początku był strach czy dziecko jest zdrowe. Ale po badaniach prenatalnych z radością mogliśmy oczekiwać naszego szczęścia. Córeczka jest zupełnie zdrowa. Kariotyp prawidłowy :) Dziewczyny szansa na szczęście jest zawsze tylko trzeba próbować. Życzę Wam dużo sił i wytrwałości w walce o największe szczęście. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olivia123gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olivia wspaniale! Gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaaPaapaja
Oliwia - gratulacje! Zuza - nawet nie wiesz ile znaczą dla mnie Twoje słowa... To niesamowite, że w sieci, gdzie praktycznie jesteśmy anonimowi, człowiek znajduje zrozumienie takie, jakiego nie ma w realu. Nie wiem czy jest jeszcze mozliwe naprawienie moich relacji z mężem. Zobaczymy. Masz rację, nadzieją jest to, że te wstrętne uczucia z czasem maleją, i nie będą z tak ogromną siłą (niszczącą) działały, mam nadzieję. Powiem Wam szczerze, że mimo wszystko byłam zaskoczona, że tak bardzo mnie ta wiadomość dotknęła. Wydawało mi się, że przez ostatnie 3 lata już się z tym pogodziłam. Z drugiej strony dobrze, że poprzednie lata przezyłam w miarę spokojnie... bo praktycznie całe moje starania były gigantyczną hustawką nastrojów, głównie płaczu, żalu etc. Z perspektywy czasu myślę, że w klinikach niepłodności powinien przyjmować psycholog, nawet psychiatra. I teraz sobie myslę, że ja te 4 lata temu przed podejściem do in vitro albo i jeszcze wczesniej powinnam się wyciszyć, a ponieważ wiem, że jest to mega trudne, to nawet wspomóc się farmaklogią. Trudno. Było, minęło. Teraz mogę sobie tylko pluć w brodę. Kończę w tym roku 42 lata więc z marzeniem o dziecku czas się pożegnać. I chyba dlatego tak przezyłam ostatnią nowinę - wczesniej zawsze była jakaś skromna szansa na cud, teraz jej nie ma. Znowu smęcę - przepraszam :( i dziękuję każdej dobrej duszy, która poswięciła czas żeby to przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaaPaapaja
gościu z 8:21 widzę, że przeszłyśmy podobną drogę... tez mam problem ze spotkaniami, czasami najchetniej zamknęłabym się w domu - z drugiej strony wiem, że muszę się spotykać żeby moja córka miała kontakt z rodzinką. Tak w sumie powinno się podejsc do tego ze to nasza choroba... ale tak ciezko mi to sobie wytłumaczyć. ja niestety mam kompleks jednego dziecka....dla innych jestem leniwa, wychowuję córkę na egoistkę, i w ogóle nie powinnam sie raczej wypowiadać bo prawdziwe rodzicielstwo zaczyna się przy 2. wiem ze powinnam miec w d.... co inni gadają....ale moze gdyby to był mój wybór, to byłoby mi łatwiej. a w jakim wieku masz dziecko? ile Ty masz lat jeżeli mogę wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 39 lat, po ciazy poza macicznej z usunieciem jajowodu, powedziano mi ze nie mam szans na dziecko, ze powinnam od razu myslec o in vitro. Wiec z mezem powiedzielismy trudno, i zaszlam. I to pol roku po ciazy ektopowej. Totalne zaskoczenie. Wczesniej troche sie dlugo meczylismy, a jak zaciazylam to 2 razy w roku. Wczesniej machnelam na to reka, po ciazy totalnie machnelam na to reka i wyszlo.... samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaaPaapaja
mnie własnie brakowało tego "totalnego machnięcia ręką"..... niestety, taka durna moja natura...w wiecznej "napince" i zafiksowaniu na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MajaaPaapaja nie odbieraj tego absolutnie jako atak, ale jak czytam co piszesz, to mam wrażenie ,że główny problem to Ty masz ze swoją głową. Mogą tutaj potakiwać, pocieszać, ale spokojnie kwalifikujesz się na terapię,bo sobie ewidentnie z tematem nie radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.54 tu chyba większość dziewczyn potrzebuje terapii, przecież to oczywiste po takich przejściach!!! I partnerzy pewnie też. Pewnie niektórzy radzą sobie sami, inni z pomocą specjalisty...to są cholernie trudne przejścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" tu chyba większość dziewczyn potrzebuje terapii," Też odniosłam takie wrażenie czytając wątek, warto sobie pomóc szukajac wsparcia u specjality, inaczej demony w głowie nie pozwalają racjonalnie myśleć i funkcjoinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olivio bardzo się cieszę i gratuluję :-) Czekałam na jakieś info od Ciebie. Czy Dominika też jest szczęśliwą mamusią? Jesteś nadzieją dla dziewczyn w naszej sytuacji, przykładem że można wygrać z translokacją. Ja niestety jestem na drugim biegunie, mimo 9 punkcji i 13 transferów (ostatnie już też bez pgd) nie udało się nam. Mnie translokacja M pokonała:-( Tujka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaaPaapaja
Tujko... brak słów.... to mega przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej... czy są tu kobietki, które zaczęły starania o dzidzię, a mają ok. 40 stki? ja bym bardzo chciała mieć jeszcze jedno maleństwo w domu ale... no właśnie: i chciałabym i boję się, chciałabym wiedzieć jak to jest , czy ktoś tu się stara w moim wieku? zwyczajnie brak mi kogoś do pogadania i wsparcia... wszak chyba nie tylko ja w tym wieku chciałabym mieć maluszka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Kiedyś krótko pisałam, a raczej żaliłam się na forum. Miałam 39 lat i dwie ciążę zakończone poronieniem za sobą. Jeden jajowód niedrożny i zajście w ciążę zajmowało mi dłuższą chwilę. Dziś jestem po 40 i mam synka. Pozdrawiam wszystkich i dziewczyny nie poddawajcie się za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaaPaapaja
Kiedys bylo tu calkiem sporo starajacych sie ok40,byly pogaduchy, zale, rady... ale teraz forum jak zamarlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Olivia co za wiadomosc! Gratulacje :) MaajaPaapaja mysle, ze to nie za pozno odn. wieku- teraz coraz wiecej kobiet rodzi po 40 (ja tez mam nadzieje, ze kiedys w koncu uda mi sie byc jedna z nich ;) Ale najpierw daj szanse Waszemu zwiazkowi... sprobuj. Potem moze zrob badania aby ocenic rezerwe jajnikowa I zdecydujesz co dalej. Ja tez przed pierwszym podejsciem do ivf bylam kompletnie rozchwiana emocjonalnie I w jakims takim stanie ciaglej paniki. Szkoda , ze wtedy nie znalam jeszcze tego forum. Bo to mi bardzo pozniej pomoglo przy dalszych zmaganiach. W najgorszych momentach kiedy nie wiedzialam co ze soba zrobic, Dziewczyny byly nieocenione!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 40 lat i 8 m-cy temu urodziłam pierwsze dziecko - całkowicie zdrowe, bystre i silne (to opinia pediatrów - ja nie mam porównania). Wcześniej 5 poronień, bez wyjaśnionej przyczyny, pomimo wszystkich badań jakie dało się zrobić. Po prostu pewnego miesiąca to było TO jajeczko i TEN plemnik. Jedyna różnica była taka, że poczęcie nastąpiło po relaksujących wakacjach, jakich wcześniej dawno nie miałam - ale czy miało to wpływ na zdrowy rozwój zarodka tego nie wiem. Teraz ginekolog i rodzina ponagla mnie, żebym starała się o drugie dziecko. Jednak ja jestem już wystarczająco szczęśliwa, a poza tym wystarczająco zmęczona opieką nad jednym dzieckiem. Nie poddawajcie się, ja po każdym kolejnym poronieniu myślałam, że się już psychicznie nie podniosę, a jednak zawsze próbowałam z nową nadzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech... kiedyś były?... a teraz tylko ja marzę o dziecku mając lat 40?... a może to szaleństwo? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. a może to szaleństwo? Skoro sama nie masz pewności to po co szukasz tłumu potakiwaczek?Chyba w wieku lat 40 kobieta powinna myśleć samodzielnie, póżniej też ze wszystkim będziesz leciała i utwierdzała się w necie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaajaPaapaja
Ja mysle ze to nie szalenstwo... tylko starac sie podejsc do tego na spokojnie... bo mnie nie wyszlo na dobre, za bardzo sie zafiksowalam i teraz zbieram tego konsekwencje! Zycze Ci powodzenia, jakakolwiek decyzje bys nie podjela☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaajaPaapaja
I nie widze niczego zlego w szukaniu pomocy, rady, wsparcia w necie. Wiadomo przeciez ze decyzji nikt za nas nie podejmie ale mozna poprostu pogadac, zwlaszcza ze czesto w realu brak kogos z podobnym problemem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Ja juz jestem dawno po 40 i wciaz walcze choc sa momenty zwatpienia... Kiedys ktoras z Dziewczyn napisala , ze dopoki patrzac w lustro bedzie wciaz wygladala bardziej na mame niz na babcie to sie nie podda - spodobalo mi sie to motto ;) Fajnie, ze odzywaja sie Dziewczyny, ktorym sie udalo - to dodaje nadziei :) A co do goscia z 19:20, to nie wiadomo czego tu szuka bo swoim komentarzem tylko potwierdza, ze nie rozumie tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szukam "tłumu potakiwaczek" chcę wiedzieć czy są kobiety które zachodziły w ciążę mając lat 40+, czego się najbardziej obawiały, jak przebiegała ciąża itp... nie szukam porad typu "weź i rób będziesz mamą last minute" albo "oszalałaś, urodzisz downa", przeczytałam mega informacji o plusach i minusach - czysto teoretycznych i naukowych informacji i teraz szukam żywych ludzi a nie teorii :) bo w realu nie znam nikogo kto byłby w takiej sytuacji... co innego czytać teorie a co innego pogadać z ludźmi którzy tego doświadczyli :) i podejmowali taką decyzję. Tak, czuję się młodo, wyglądam młodziej (takie geny ponoć;)) i mam ochotę poznać kobietki które podjęły taką decyzję, a nie po raz enty czytać tendencyjne artykuły o mega zagożeniach lub samych blaskach późnego macierzyństwa :).. po to są chyba fora, wymiana doświadczeń? A ostateczną decyzję i tak podejmuję sama - wszak to cecha dojrzałości, z najtrudniejszymi decyzjami pozostajemy sami rozważając wszystko w sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MajaPapaja to ja gość z 8.21, pisałaś że mamy podobną sytuację z jednym dzieckiem i zadrą w sercu.....pewnie tak . Ja mam obecnie 44 lata, także marzenia odfrunęły jakieś 2 lata temu, wcześniej tez nadzieja jeszcze się tliła, teraz już jest w miarę spokojnie. Ja myślę, że tu nie chodzi o wyluzowanie, jest przyczyna o której czasem wiemy, czasem nie. U nas to raczej był czynnik męski, u mnie było ok, także wyluzowanie nic by mi nie dało, ewentualnie invitro, na które nie było mnie stać. Ja też czuje się jak wybrakowana matka jedynaczki, która z lenistwa nie postarała się o kolejne dzieci....nikt nie wie o naszych problemach i tak już zostanie. Ja totalnie zmieniłam towarzystwo, nie byłam w stanie spotykać się z osobami, które mają małe dzieci, jakoś tak samo wyszło, że teraz przyjaźnię się z osobami co mają jedno dziecko a drudzy dwoje, ale w wieku mojej córki ( 18 lat) i jakoś nie myślę już tak intensywnie, jeździmy na wyjazdy, coś zawsze robimy ciekawego. Nauczyłam się już nawet uśmiechać do malutkich dzieci i mam w ciąży. Trudne to wszystko....a terapia no cóż mi pomoże?, wiadomo trzeba skupić się na swoich innych potencjałach , podobno nie tylko macierzyństwem żyje kobieta. Myślę, że z czasem instynkt i hormony będą wygasały i tylko na to liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam nasza Grupe.... Mała B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołączę do Was. Mam 44 lata i staram się o zajście w ciążę naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz proszę Tujko ile masz lat? Zamieściłam krótki wpis przed chwilką. mam 44 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41. Ale wlaczylam przez wiele, wiele lat. tujka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Tujko za opowiedź! Ja również staram się i to od dawna, ale na in vitro z wielu powodów się nie zdecydowałam. Twoją historię i inne znam bo czytałam Wasze wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×