Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

zostaw margo, bo tylko jej dzieci sa niedorobione i uczyla sie na ich bledach, ze stanely takie fujary po studiach i nie wiedzialy, co dalej ze soba robic. normalny czlowiek robi cos ze soba w trakcie wakacji, jak nie ma mozliwosci w trakcie semestru.

no tak jest drobna róznica że ja musiałam się usamodzielnić w wieku 19 lat a mo syn chciał sie usamodzielnić .Chcial samochód to sobie na niego zapracował :) studiuje i uczy sie i mamy ze soba świetny kontakt :)

Margo jeszcze raz dziekuje za wsparcie :) , już mi sie odechcialo tlumaczenia bo doslownie jak do ściany można mówic :)

kaja39 dziewczyno po co ty sie wdajesz w ogole w jakies dyskusje,widac ze fajna z Ciebie kobieta,omijaj szerokim lukiem takie nienormalne wywody...pobedziesz dluzej to moze sie zorientujesz ze to jedyna metoda,mnie na poczatku takie glupie wpisy zloscily,pozniej smieszyly,pozniej normalnie bylo mi wstyd ze istnieja jeszcze tacy prymitywni ludzie wtracajacy sie do cudzego zyciaa teraz juz je zlewam totalnie,poprostu staram sie nie zauwazac,ta pisanina od rzeczy poprostu nie wzbudza u mnie absolutnie zadnych emocji,wiekszosc dziewczyn juz tez nie reaguje...za co ogromne brawa!!!!

kaja nie tłumacz się tym pomarańczom gratuluję syna samozielnego :)

dzięki dziewczyny ! jestem tu nowa dlatego pewnie jeszcze irytują mnie takie komentarze , ale już nie będę zwracac uwagi na takie wpisy , obiecuję :) bo faktycznie szkoda czasu :) ok uciekam bo córka czeka :) od jakiegoś czasu biegamy razem dla zdrówka :) miłego wieczorku :*

Mon cheri co u Ciebie? Juz zapewne po badaniach a tu cisza?? A Różowy Strachulec??? Wywołuję Was dziewczyny

Ewka ja też wszystkie badania robiłam prywatnie i powiem Ci, że warto podzwonić po okolicznych laboratoriach, bo potrafią być bardzo duże różnice w cenie poszczególnych analiz. Dla przykładu panel hormonów tarczycowych to koszt od 45 do 70 w tych miejscach gdzie się dowiadywałam - pamiętam, bo robiłam co miesiąc. To samo odczyn coombasa, w jednym miejscu 18 zł. w innym 25 a w trzecim 38... Rozstrzał cenowy jest duży. Kaja, na wszystkowiedzących upierdliwców faktycznie jest tylko jeden sposób: zlewka. I żeby nie korciło, nie należy nawet czytać tych wypocin. U mnie to już idzie automatem: rzucam okiem na kilka pierwszych słów, widzę, że ktoś bredzi, przechodzę do następnego postu :-) Po co się denerwować?

mozecie mi powiedziec dlaczego, jak ktos postanawia zajsc w ciaze to od razu musi przypisac sie do jakiejs grupy na forum? dlaczego te starania nie sa pomiedzy mezem a zona, partnerem a partnerka tylko cale forum musi wiedziec, ze przypuscmy jakas 40stka stara sie o dziecko albo jakas 20stka. jak ja staralam sie o ciaze z moim mezem, to bylo to miedzy nami.

nie chce zeby wygladalo to tak jakbym sie czepiala. po prostu weszlam i widze, ze dolaczyla do was jakas kaja i nawet jeszcze nie zaczela starac sie o dziecko, a juz jest apel, bo bedzie i musi wstapic do jakiejs grupy wsparcia?? dziewczyno najlepiej zostawic to w sypialni, a nie na forum takie sprawy. takie wchodzenie, pisanie glupot jeszcze bardziej napedza psychike i tworzy sie blokada. ewka42 zreszta tez tak ma. udzielalam sie na forum dawno temu i tez opisywalam wszelakie rzeczy, ale nie zachodzilam w ciaze. jak odpuscilam sobie pisanie na forum i zagladalam raz na jakis czas, to po 2 miesiacach od zrobienia sobie przerwy zaszlam w ciaze. do tego nie jest potrzebne zadne forum tylko mezczyzna i odpowiedni klimat w domu:)

tralaalla weekend i znowu się nudzisz???? Masz naprawdę zjechaną psychikę...pisze jedna osoba, wystarczy popatrzeć na godzinę w jakiej pojawiają się posty...hurtowo...w odstępie kilku minut

możesz pisać sobie ile chcesz, myślisz,że ktoś weźmie pod uwagę te twoje "wywody"...te które chcą dziecka mają je głęboko w poważaniu...

Jaka trzeba być kreatura żeby psuc ciśnienie i topik kobietom ,które potrzebują znaleźć plaszczyzne porozumienia.Pozdrawiam wszystkie panie.

dzięki tupolew154

Ewka, gratuluję dobrego wyniku usg :) jak miło czytać takie wiadomości. Kaja witaj! U mnie ok, jestem po badaniach glukozy i wizycie kontrolnej, trochę mam niedosyt, bo bez usg. Wg lekarza nie ma wskazań, tętna tylko słuchał. Pakujemy się na wakacyjny wyjazd, ale się cieszę! Pozdrawiam wszystkie i piszcie co u Was, mimo wyjazdu będę zaglądać!

Kaja 39 Ty wiesz najlepiej co masz robić i nie tłumacz się jakimś ograniczonym umysłowo osobą , one po prostu nie potrafią zrozumieć , że ktoś może żyć w szczęśliwej rodzinie pomimo wcześniejszych niepowodzeń. Nie po to jest to forum aby wyjaśniać im po co i dlaczego..., ale po to aby się wspierać . A tak swoją drogą w wielu innych krajach to "obciach" jak 18, 19 latek mieszka z rodzicami .

Witam. Bylam z corcia w szpitalu cos jej poszkodzilo i miala zatrucie pokarmowe. Chyba za duzo owocow zjadla. Trzymali nas trzy doby. Porobili jej wszystkie wyniki. Ja sie wymeczylam bo bylam z nia caly czas. Juz 26tc wiec pilke mam juz pokazna. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Kaja 39 swietna decyzja .Powodzenia! Ja mam 40 lat i juz 26 tc. Czuje sie super. Tylko brzuch mnie juz troche przeciaza.

Dziękuję Malika :) to już niewiele Ci zostało fajnie :) a jak znosiłaś poczatki ? Mnie przerażają tylko wymioty :( z Córką walczyłam z nimi aż do 7 miesiąca to było bardzo męczące :( Znacie jakis dobry sposób na to ?

Marianka 41 a znasz juz płeć??? Moze coś przegapiłam na forum i niedoczytałam. czy czekasz na niespodziankę?? Robisz juz zakupy?? Malika witam Cię i zdrowia dla córci. Wiem jak wygląda pobyt z dzieckiem w szpitalu a z brzuszkiem sobie tego nie wyobrażam. Kaja pozdrawiam i życzę powodzenia?/

O poczatki byly ciezkie ale przezylam. Pierwsze trzy miesiace najgorsze a potemto juz tylko lepiej.

http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/kiedy-nie-jest-za-pozno-na-dziecko/2t25y pozdrawiam wszystkie staraczki, ciężarne i mamuśki 40+.

margo ten link tylko pokazuje to, jakie trudne zycie ma kobieta. chodzi o to, ze aby zdecydowac sie na dziecko musi zrezygnowac z tych pragnien przez najblizsze iles lat, zeby ustabilizowac swoje zycie finansowe. wszystko opiera sie niestety na kasie w tych czasach:( matka, ktora nie ma pracy, a konczy studia nie zdecyduje sie szybko na dziecko, bo jej szkoda robic nagle 3 lata przerwy, a zaczac pozniej prace jest niestety bardzo trudno, bo pracodawcy nie chca przyjmowac starszych kobiet i to bez doswiadczenia. stad ta idea zeby rodzic pozno. poza tym bardzo duzo ludzi ma prace na umowe smieciowa i tez przez to kobiety nie chca zachodzic w ciaze, bo wola stabilizacje i normalna umowe o prace, gdzie przysluguje urlop macierzynski, wychowawczy itp. to nie jest tak do konca, jak jest napisane w tym linku...wszyscy wkolo mowia jak super jest rodzic pozno, ale zapomina sie, ze te czasy nie daja takiej gwarancji dobrego startu w zycie mlodym ludziom, jak bylo kiedys. stad kobiety tylko dlatego rodza pozniej. czesto zdarza sie tak, ze decyzje przekladaja, bo wola zainwestowac w budowe domu, kupno dzialki budowlanej, czy kupno swojego mieszkania, a zanim to zrobia musza miec odpowiednie dochody do kredytu, bo niestety duzo ludzi nie stac na to, zeby ze swoich oszczednosci kupic cokolwiek. moja kolezanka jest architektem, ma 39 lat, a buduje z drugim mezem dom, a mimo to o dziecku nie mysli, bo woli robic kariere. moja inna znajoma kiedys mi powiedziala, ktora jest socjologiem, ze dla kobiety sa najlepsze dwa wyjscia: albo wyjsc za bogatego faceta albo robic kariere. to niestety prawda:/

a co do tego, co bylo napisane powyzej- tez zgadzam sie z tym, ze jak stara sie o dziecko, to dobrze jest odizolowac sie od forum i dzialac w swoim zaciszu, a nie chwalic sie na forum, a pozniej przezywac kryzys, bo ta forumowiczka zaszla w ciaze, a mi sie nie udalo.

do margo przeczytaj....kiedy to w Polsce młodzi mieli dobry start?Oświeć mnie...po wojnie? 40 lat temu? 30? czy może 10? według mnie nie było NIGDY takiego czasu ....Co z tego jak pracy było w brud , ale wszystko na kartki , na mieszkanie czekało się 10-15 lat, samochód mieli nielicznie, a wyjazd za granicę..tylko dla wybranych..

Lepszy dobry ojczym niż gówniany ojciec. Bo jakoś przy tych "najważniejszych więzach krwi" cichutko o tatusiu. Zła mamusia bo ma "wujka", zły ojczym, a tatuś gdzie? Nie ratuje tych biednych dzieci i nie wspiera? A może ma nową żonę, bo jemu wolno, tylko mamusi nie? Boże co za pacany się tu produkują. A o tych więzach krwi to powiedz Madzi z Sosnowca

Sama znam sytuację gdy ojczym zastąpił dzieciom ojca, bo ojcie nie wylewał za kołnierz i dzieci miał w d... I dobrze kobita zrobiła że się nie szarpała sama tylko ułożyła sobie życie. A jak chcesz madralo się umartwiać to nie ma zakazu, żyj po rozwodzie sama jak palec i nie zazdrość innym

http://allegro.pl/myszka-miki-polar-pajac-kombinezon-spiworek-i3388539429.html

witam ponownie po długiej nieobecności heheh Pozdrawiam wszystkie stare i nowe bywalczynie tego topiku... Ktoś mnie parę stron temu wywołał do tablicy wiec jestem.. Przypomnę sie tylko ze mam 40 lat,córke 21 lat,syna20 lat ja jestem wdowa od lat 4 ,ale jakiś czas temu poznałam cudownego faceta i oboje szczęśliwi czekamy na rozwiązanie które nastąpi około 20-23 września.. W domu od początku jest ogólna wariacja i wszystko sie kreci już w okół dzidzi...Moje dzieci są szczęśliwe ze widzą mnie(swoja matkę) uśmiechniętą,zakochaną i cholernie szczęśliwa bo jeszcze nie dawno było ze mną kiepsko....Stosunki z moim partnerem mają godne podziwu,czasami lepiej dogadują sie z nim niż ze mną:-)ale tylko czasami heheh Natalia to okaz zdrowia,wszystko przygotowane na jej przyjście,czekamy i odliczmy dni do rozwiązania.Ja jeszcze chodze do pracy,ale to juz ostatni tydzień i ide na L-4 ponieważ jestem biurwa:-) i te siedzenie 8 godzin zaczyna być już uciążliwe...

Zgodzę się z tym, co napisała ta osoba do Margo. Wyobraź sobie, że ja widzę po swoim mieście, że ludziom żyło się kiedyś lepiej. Niektórzy pracując w danym zakładzie dostawali od zakładu mieszkanie za niewielką symboliczną cenę, a teraz? Masz kredyt na głowie, a i tak wymarzonego "m" nie kupisz, bo co chcesz wpakować się w kredyt do końca życia, jak ludzie koło 40stki nie kupują mieszkań tylko czekają na stałą pracę i biorą swoje "m" na kredyt. Wyjdzie na to, że do końca życia będą spłacać kredyt albo ich dzieci jeszcze będą. Przynajmniej ja kogo nie zapytam, to wszyscy powiedzą, że chociaż kiedyś była może inna sytuacja, bo jedzenie na kartki, ale mało kto nie miał pracy i dziwne było, że ktoś nie pracuje. Wtedy wszyscy zastanawiali się skąd ma te pieniądze, jak nie pracuje. Opisuję Ci na podstawie mojego miasta, które liczyło ok. 130tyś mieszkańców. Poza tym wtedy było inaczej chociażby z nauką! Na studia szli wybrani, którzy mieli łeb do nauki, a nie jak teraz, że kogo nie zapytasz, to kończy uniwersytet i mało jest ludzi, którzy kończą politechnikę. Nie wiem, czy ty mieszkałaś na jakimś zad*piu, że z podstawowych środków nie dało się zrobić jakiegoś jedzenia??? Poza tym weź pod uwagę też to, że kiedyś człowiek po studiach miał pracę i nie martwił się tak, jak teraz, że skończy na produkcji z wyższym wykształceniem. U mnie np. zakłady pracy w trakcie studiów podpisywali umowę ze studentami, że dostają od nich przez 5 lat studiów stypendium, a po studiach mieli zagwarantowaną pracę w zawodzie! Jak uważasz, że są to brednie, to zaraz mogę ci napisać o jakie miasto chodzi i o jaki zakład, który niestety już nie istnieje. Inna sprawa, to jest to prawda, że kobieta ma trudniej w życiu żeby cokolwiek osiągnąć. Zresztą ile tutaj postów pisały kobietki, że są koło 30stki, a nie mają jeszcze nic, partner niezdecydowany, a im tyka zegar biologiczny? Jasno widać, że 3/4 forumowiczek myśli o ciąży ok.30stki, a nie później. A dlaczego? Bo kończą studia, część ma pracę i od razu chce dziecka, a nie czekać do 40stki na jakieś zbawienie.