Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Hej dziewczyny, sorry że tak zamilkłam ale mieliśmy spore kłopoty z mała. Nie spała praktycznie w ogóle, prężyła się i marudziła nan stop. Trzeba ją było trochę przebadać. Na szczęście wszystko ok i prawdopodobnie to tylko kolki. Od dwóch dni jest trochę lepiej i mam nadzieję, że tak zostanie. Mała ma ponad 5 tyg. i wagę około 4,5 kg. Karmie pół na pół mm i pierś. Strasznie głupio mi się do tego przyznać bo większość zna moją historię walki o dziecko ale nie ominęły mnie chwile związane ze znacznym spadkiem nastroju. Nie sądzę, że to depresja, a raczej stres i przemęczenie. Bałam się że z córką jest coś nie tak i nawet jak zasypiała na chwilę to ja nie umiałam się odciąć od problemów. M bardzo pomaga, bez niego nie dałabym rady. I Jola co twój mały już potrafi? Czy uśmiecha się do Ciebie, czy interesuje się zabawkami? Moja jeszcze nie ale widzę, że z dnia na dzień jest z nią lepszy kontakt. Podnosi główkę i jest coraz silniejsza. I Pozdrowienia dla wszystkich.

Taido, ja się nie dziwię żadnym spadkom nastroju u kobiet po porodzie, bez względu na okoliczności, zwłaszcza gdy dziecko nie śpi w ogóle i cały czas płacze. Z każdym dniem powinno być lepiej, tego Ci życzę. Zuzka78

polecam Wam, mamusie fajną stronkę http://www.osesek.pl, są tu fajne zabawy z maluchami, porady itp.

Korzystałam z przepisów na tej stronie :) zuzka78

Staram sie tu cos wpisac:-)

hej pozdrawiam , juz 2 dni nie dalam rady wrzucic postow , anie jako mon cheri , ani nawet jako gosc , tez takie problemy macie ? zobaczymy czy dzis sie uda...

Hej No , moze ,dzis sie uda , id dwoch dni probuje cos wpisac i ciagle mnie kasuje :-). widocznie pisze same bzdury:-) Taido , pomalutku wszystko wroci do normy , pewnie , jak mala miala takie kolki , to nic ja nie interesowalo , bo coz moglo jak dzieciatko plakalo z bolu , to i doroslego wykonczy , a teraz zobaczysz , corcia zacznie sie interesowac wszystkim . Na koncu kazdej drogi jest swiatelko , na Waszej KOLKOWEJ tez:-) A i Ty sie uspokoisz . Jak sie chodzi w ciazy , to kazdy pyta , dlugo jeszcze? , jeszcze troche , niech pani sie ne martwi , zaraz koniec, itd. ale to dopiero poczatek:-) Mala istotka w brzuchu to jedno , a na swiecie to drugie. Klopotow nie ubywa , a przybywa:-) U mnie dzien trzeci upalow:-) czyli meczarni ciag dalszy i nogi sloniowe:-) , ale wole tak niz jak ma byc zimno.

Pisze po kawalku , bo się namecze , a to mnie znow wywali:-) Marzenia o wozku sie skonczyly , Oczywiscie , wozek sobie znalazlam ,wyszukalam ,uzywany , w dobrej cenie na TABLICY, mial byc Emmaljunga , nawet kolor piekny ,bo błekitny , juz sobie marzylam jak jade z Fasolka , a ona w blekitnej karecie:-) A tu , kicha , wozek dostaniemy , fakt ze za darmo , od rodziny po jednym dzieciatku , sprawny i czysty , ale zupelnie nie taki:-) wiem ze darowanemu koniowi w zeky sie nie zaglada , ale coz..........:-) A teraz , z innej beczki , bo dzidziusie , dzidziusiami , a swiat kreci sie dalej , i moze troszke Was odciagne od jakis smutnych mysli:-) Moj starszy syn od 3-ch m-cy ma dziewczyne , powiedzialabym ,ze taka bardziej na powaznie , bo do domu przyprowadzil , a do tej pory tego nie robil:-) Dziewczyna ladna , ciesze sie , moj maz mowi ze nawet troszke podobna do mnie , bo dlugie rude wlosy :-). Ona szczuplutka , wiec maz taktownie ujal to tak , (-podobnie jak ty wczesniej) ale tego =wczesnie=j nie okreslil:-) , a bylo to dawno temu:-) A ostatnio dowiedzialam sie ze nawet razem obchodzimy urodziny , tak wiec ja lew i ona lew , ja z18 , a ona z 19 , zbieg okolicznosci:-) chyba to prawda ze synowie szukaja dziewczyn podobnych do mam :-) moze nieswiadomie ,ale jednak :-) Pomimo tego i tak ja juz lubie:-) Ale w zwiazku z tym przypomnial mi sie kawal , moze znacie ,trudno ,jak nie to dla reaksu:-) Syn mowi do matki -Mamo zakochalem sie , i bede sie zenic. -Dobrze-mowi matka ,-ale moze przyprowadzisz najpierw do domu , zebym ja poznala . -Przyprowadze-mowi syn ,-tylko wiesz , przyprowadze jeszcze dwie , a ty zgadniesz ktora moja. Matka sie zgodzila , syn przyprowadzil trzy dziewczyny , usiadly na kanapie , matka podeszla i patrzy. Po chwili mowi -To ta w srodku -Mamo ,skad wiesz -syn zdziwiony , a matka na to: -Bo juz mnie w........a! I takim to milym akcentem , zycze Wam przyjemnego dnia :-)

Gabo, dlatego ja się cieszę, że nie będę teściową dla żadnej dziewczyny :) ;) zuzka78

Witam ;) ale żar tropików na dworze ;) my z Piotrusiem o 8 wychodzimy na spacer a o 9 już w domu bo upał a popołudniu od 18 do 20 ;) Gaba zawsze mi się podobały rude długie włosy, super że ci się przyszła synowa podoba, ja muszę jeszcze trochę poczekać bo syn ma dopiero 14 lat ;) kawał fajny - uśmiałam się - tak to jest z tymi teściowymi ;) Gaba jak dziewczyna syna zareagowała na twoją ciąże ? Taida mój synuś już reaguje na muzykę, rozgląda się robi się bardzo aktywny, rozpoznaje twarze i co najważniejsze wierzga nogami - mąż mówi, że będzie z niego niezły maratończyk poza tym uwielbia się kąpać :) Ewa mało ostatnio piszesz, jak Antoś ? Mandarynko co u ciebie jak dajecie radę w te upały ? ja wyjeżdżam na całe wakacje do rodziców na wieś - nich się babcia i dziadek nacieszą wnukiem bo przez telefon codziennie muszę im opowiadać o Piotrusiu i wysyłać zdjęcia ;) Syn wyjeżdża na Łotwę na kolonie a potem do Anglii także Unia Europejska to nasza Ojczyzna ;) ech za naszych czasów nie było takich luksusów - pamiętam tylko wczasy z rodzicami za komuny w Bułgarii ;) lipiec, sierpień muszę doglądać budowy - a tak swoją drogą nie mogę doczekać się kiedy już nie będę się zatrzymywała u rodziców tylko w swoim domku :) pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie ;) piszcie ja czytam, jak mały godzinę doi cyca na leżąco to ja telefon w łapę i buszuje po internecie, miłego dnia :)

Witam kochane! Oczywiście upały, ale jest ok. Mały zajmuje nam mnóstwo czasu. Jola, zobaczysz, że jak Piotruś skończy 4 miesiące będzie co raz mniej czasu dla siebie. Spacery podobnie jak u Ciebie. Antoś śpi teraz w domu więc mogę więcej zrobić, bo wcześniej tylko na spaccerze. Ja z tych kur domowych więc szaleję truskawkowo. Robię dżemy. Jem truskawy, mały nie miał żadnej wysypki wiec jest dobrze. Nawet kapustkę młodą juz wcinam, zaczęłam od surówki, a potem tradycyjnie z zasmażana z koperkiem.Wprowadzam Antosiowi nowe jedzonka, ale nadal tematem przewodnim jest pierś. Gaba ja tez śledzę moje przyszłe synowe. Obym nie była taka jak w tych kawałach. Pozdrawiam

topik padł?

Hej Dziewczyny Upał troszeczkę odpuścił -)) mam nadzieję że i u Was też Ewa u mnie też truskawkowo , muszę najeść się na zapas-)) no i troszkę zamrozić trzeba , dzemów mam sporo , tak więc sobie odpuściłam moja Fasolka szaleje w brzuchu i czasami mam wrażenie że już tam raczkuje-)) u mnie niedługo zaczną się wizyty rodzinne, wiadomo każdy chętnie nad morze , to przejazdem albo na krótką wizytę-))) Chciał , nie chciał ugościć trzeba-)) Jak tam wakacje macie już zaplanowane? My niestety w tym roku pass , może chociaż jakieś trzy dni gdzieś nad bajorkiem w ciszy i spokoju daleko od cywilizacji , chociaż namiot i kalimata też odpadają-))) , kajaki także , bo grozi nam zatonięcie-))) Troszkę Wam zazdroszczę , możecie już spakować swoje maleństwa i ruszyć gdzieś w świat-)), właściwie moje też jest spakowane , ale "walizka" diabelsko ciężka i niewygodna , rany , jeszcze całe trzy miesiące-))) piszcie co tam słychać w wielkim świecie , może chociaż w ten sposób zrekompensuje sobie brak wypadów-))) Mój taras już praktycznie ukończony , cały proces sadzenia , przesadzania , dopasowywania dobiegł końca , teraz tylko niewielkie poprawki kosmetyczne , tu coś podmalować , albo dopasować , chociaż ten taras mam , malutka namiastka natury , ale jak przyjemnie , kolorowo , pachnąco i kojąco-))) tak lubię. Mam cichą nadzieję że Fasolka będzie tak lubiła kwiatki jak ja-)) Piszę cały czas " Fasolka" , bo jeszcze nie zdecydowaliśmy się na imię , każdy ma swoje typy i każdemu podoba się co innego , mi np. podobała się Kornelia , a szczególnie zdrobnienie Nelka , ale moje chłopaki podnieśli gromki protest oraz veto , i Kornelka odpadła w przedbiegach , teraz myślę nad Laurą lub Sarą , mężowi podoba się Petra lub Pola , a synowi Urszula -))) , dlatego chyba jeszcze przez jakiś czas pozostanie Fasolką-)) Wiem że jesteście bardzo zabiegane , między spacerkami , karmieniem , obiadkami i domem , ale może chociaż parę słów-))) Trzymajcie się cieplutko i ucałujcie te Wasze Maleństwa-)))

ja mam ostatnio maleńki kryzys macierzyński, za chwilę powrót do pracy, a młoda wiecznie uwieszona - jak nie u cycka, to u nogi :O pozdrawiam, zuzka78

Dziewczyny, które mają kłopot z płaczącymi maluszkami, niby kolki itp, jest bardzo fajna książka na necie w pdf Zaklinaczka niemowląt Tracy Hogg. Mi bardzo pomogła, kiedy moja córcia była mała, praktycznie nie płakała, a właściwie przestała, kiedy wdrożyłam rady z tej książki. Pozdrawiam Was wszystkie, szczególnie Taidę, której historię obserwowałam od poczatku Gosiagosia.

Witam kobietki :) Fajnie się Was czyta.Też bym tak chciała.Ale po poronieniu raczej ciężko to widzę.No i ten wiek...Ale mimo to będę Was podczytywać :) Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)

Witam ;) co tu taka cisza, piszcie dziewczyny bo topik padnie ;) chłopcy jeszcze śpią więc korzystam z okazji by do Was zajrzeć, my po pierwszych szczepieniach, daliśmy radę to przetrwać ;) poza tym proza życia, będziemy się szykować do wyjazdu , wczoraj wieczorem była jazda małego z kolkami :( myślałam, że jak się karmi piersią to kolek nie ma, po raz pierwszy tak go złapało - biedny nóżki prężył i płakał :( muszę się pochwalić że synowi udało się otrzymać czerwony pasek na koniec roku :) dzisiaj wybieram się kupić zaproszenia na chrzest, wczoraj byliśmy trochę na procesji ale się mały kręcił w wózku i przyszliśmy do domu, zaliczył też pierwsze grilla i w gościach był bardzo grzeczny ;) no to tyle u mnie ;) piszcie dziewczyny co u Was, pozdrawiam

Witam! U nas, Jolu, też proza dnia codziennego. Czasami zazdroszczę Gabie tego powera życiowego. Mały skupia na sobie całą moją uwagę. Jest ruchliwym, małym słodziakiem. Jest bardzo pogodnym dzieckiem. Uśmiech przyklejony do buzi. Przekręca się z brzucha na plecy i odwrotnie, przemieszcza się na macie jak wskazówki zegara i musimy już zejść do parteru czyli kołdra na podłogę. Zębów brak, ślinienie na potęgę. Jest ulubieńcem rodziny i znajomych. Dużo z nim wędruję, jeżdzimy też po koleżankach. Szczepienia znosił dobrze, oby nie zapeszyć. Nadal tylko na cycu, ale coś tam już mu wprowadzam. Uwielbia owoce, warzyw nie lubi. To się pochwaliłam, ale Antoś,jest teraz całym moim światem Zuzka ja wracam do pracy we wrześniu i już na sama myśl mam ścisk żołądka. Mandarynko. Taido, Mon cheri co u Was?

po topiku

inga inga, nie wiem dlaczego tak sceptycznie? Poczytaj sobie sąsiedni topic gdzie dziewczyny walczą latami o dzieci, nawet w póżnym wieku. Wiele z nas wpadło, ale wiele, też starało się o dziecko latami. Uwierz, że będzie dobrze. Mały właśnie wstał. Zawsze tak ma , że jak biorę do ręki telefon lub siadam na kompie to się budzi. Dziś spał całą noc do 6.30, i zasnął przy cycu aż do teraz. Pozdrawiam kochana. Miłej soboty wszystkim

Ewka42 :) witam serdecznie.Miło,że ktoś mnie tutaj zauważył.Moja wypowiedz chyba zabrzmiała jak narzekanie,ale tak nie jest :) Po prostu zrobiłam już co mogłam ,teraz pozostawiłam wszystko losowi-jak będzie mi dane to szczęście to będę w 7 niebie :) (...ale troche temu ;;szczęściu;;pomagam oczywiście :) ).Pozdrawiam wszystkich.

Hej Ta pogoda mnie rozwala!!!! No dziś, wieje , grzmieje , leje -))) , CO TO MA BYĆ!!! Taras zrobiony , ale siedzieć się nie da , bo pogoda do d..... , Dziś kolejne USG , za każdym razem mam ból brzucha , jak przed klasówką . Kończymy z Fasolą 7-my m-c -))) już dużo , a jeszcze tyle zostało -))) Im bliżej , tym mam większego stracha , niby gdzieś zniecierpliwienie , ale jednak strach , czy wszystko będzie dobrze. Człowiek tyle się teraz naczyta , wcześniej nie wiedziałam o połowie chorób i innych cudach i chyba było mi spokojniej -)))) Ewa , to ja Wam zazdroszczę , tego już twardszego stąpania po ziemi , tego że już przyglądacie się tym Waszym Szczęściom , i nie myślicie..... , a ja ciągle mam głupie myśli , bzdurne sny .... i chyba dlatego żeby tyle nie myśleć , to robię wszystko inne -))) Ostatnio rozczytałam się w blogach Rodzinek , które podróżują z małymi dziećmi , cieszę się , że nie tylko ja jestem postrzelona , oczywiście z Fasolką nie wybierzemy sie zimą , bo to głupie , ale -oby do lata-))) Faktycznie , coś umilkłyście Dziewczyny -))) Chyba , byłoby ciekawiej , gdybyśmy mogły powrzucać tu zdjęcia dzieciaczków , oj zaroiłoby się od wpisów-))))) Ale wcale się nie dziwię , ja też , niby dzień dłuższy , ale pracy także troszkę więcej , pomalutku zaczynam się przygotowywać , właściwie to jak do tej pory jedynie teoretycznie , bo wciąż nie mam czasu-))))) Truskawki zamrożone !!!! całe 7 kobiałek , to też sukces . Staram się bardzo dużo chodzić , ale brzuch to niezłe wyzwanie i dopada mnie zadyszka-))))) Inga , troszkę masz rację , że po jakim czasie człowieka dopada pewnego rodzaju rezygnacja , ale ja jestem wyznawcą pozytywnego myślenia(no... troszkę się przechwalam , bardzo się staram) wiem , że nastawienie do wielu rzeczy ma ogromne znaczenie , to nie jest kwestia dnia , czy tygodnia , to codzienne wmawianie sobie czegoś pozytywnego , Babcia mawiała , "Da Bóg dzień , da i radę " Dziewczyny chwalcie się tymi swoimi Cudeńkami , tak jak Ewa-))) Jest taki serial , nawet nie wiem gdzie , "Pępek świata" się nazywa , tam usłyszałam pewną kwestię , Ojciec z synem rozmawiał , nastoletnim , może nie do końca tak to brzmiało , ale coś w tym stylu , że jedyne co w życiu mu się udało to dzieci , a syn na to - To kiepskie to twoje życie. Zobaczcie , perspektywa dorosłego i nastolatka -))) Ale ja też muszę podpisać się pod tym stwierdzeniem , o udanych dzieciach , DLATEGO CHWALCIE SIĘ ILE WLEZIE-)))))))) I tym miłym akcentem kończę , przyjemnego dnia Wam życzę-))))

Ale śliczny Antolcio :) zuzka78

moja prawie roczna panna nie ma tylu włosków :) http://pokazywarka.pl/j4zd1t/ zuzka78

ale macie cudne dzieciaki, zazdroszczę

te dzieci naddają się do reklamy, są przepiękne!!!

EWA, ZUZKA , CUDO!!!!!!!! Jak ja Wam zazdroszczę , aż się popłakałam Ja mogę jedynie pokazać wielki brzuch-)))) wczoraj na Usg sam lekarz powiedział że brzuch to taki jak na bliźniaki , ale przy badaniu stwierdził że duza ciąża , jesteśmy z Fasolką w 29 tyg , a ona w tej chwili waży ponad 1,6 -))) normalnie jest co dźwigać-)))) Jolcia , może teraz Ty pokazesz nam Niunię-)))) Dziewczyny piszcie i chwalcie się , bo to Małe Skarby są!

hej dziewczyny :) nie cierpie tych wszystkich zmian na kafe , bo zawsze mam potem problemy z wejsciem przez kilka dni ... x Zuzka ale ladne ma malenka wloski , taka mala elegantka, jest taka cemniejsza , czy to dzialanie slonca i marchewki ;) ? x Ewka super fryzurka , a oczka to ma Antos przesliczne ... x Gaba no przycichlo troche , ale to przez te ich zmiany i ulepszenia , mnie wszystko wykasowalo z ulubionych i wyszukiwarka nie dzialala wcale , wiec nie moglam tu w ogole wejsc ... Czyli przygotowujesz zapasy na czas matkowania , ja juz calkiem przestalam , bo moi kompotow nie lubia, konfitur nie umie , a zamrazalnik maly ... kiedys jeszcze produkowalam taka ogorkowa salatke do sloikow , ale zgubilam przepis , a te z internetu smakuja jednak inaczej ... Ja tez duzo podrozowalam na dziko w niemowlakowym okresie straszej corki , teraz troche mnie brak kasy i urlopu u m. stopuje :( , a moze to po prostu starosc ??? ;) x pozdrawiam dziewczyny ... odzywajcie sie trzeba by troche topik rozkrecic ;)

Gaba to wrzuc brzuszek ;) na pokazywarke ;) x ok to ja Toske przedstawiam jak sie uda , bo troche brak mi doswiadczenia z tymi zdjeciami :( http://static.pokazywarka.pl/i/3037550/243249/tosia.jpg

Àle fajne te Wasze dzieciaczki ! Mon Cheri Twoja mała to chyba do Ciebie podobna :) Mó mały wczoraj skonczył 17 m-cy i tyle włoskow nie ma :) Gaba, nie przejmuj sie, chyba anjwieksze dzicko na tym topiku urodziłam, ciekawe czy mnie pobijesz :) Pozdrawiam Wszystkie Kobietki!