Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Gość gość
Nie podszywaj się pod myszkę bo nigdy nie wiadomo co ciebie w życiu jeszcze może spotkać, miej trochę rozumu i empatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Hej Kwaśna Mandaryna dzięki , muszę się wreszcie zabrać za to pakowanie -))), ale najpierw zebrać potrzebne rzeczy-))) odkładam to wciąż na później ,a czas leci...... Termin mam na 05 września , w dzień urodzin M.-)) ,ale na pewno przenoszę , jak 2-e poprzednie -))) nie byłoby źle , ale gorąco wyjątkowo nad tym naszym morzem , tak więc troszkę przypominam śniętą muchę-))) , a tu trzeba się skupić na tworzeniu gniazda-))) , całe moje przygotowania ograniczają się do zakupów kilku ciuszków.... ale gdzieś wszyscy chyba myślami zaczynamy być już coraz to bliżej rozwiązania...... Wy od września do pracy , a ja od września niekoniecznie , ale za długo to też nie poleniuchuję , bo ja niestety prywata i jak sobie sama nie zarobię to mieć nie będę-)))) także już układam plan jak to z dziecięciem przy cycu , jak na przodowniczkę pracy przystało , powrócić-)))) Kataris , jak tam u Ciebie , upały mniejsze? bóle nie dokuczają? kiedy u Ciebie przypada termin? Dziewczyny jak możecie to napiszcie co jeszcze do szpitala dla dzidzi , oprócz pieluch , bo to wiem że nie ma i trzeba zabrać , czy zaraz po porodzie dziecko może być w ciuszkach prywatnych , czy szpitalnych? kurczę nic nie wiem-))) Miłego dnia , i słoneczka dużo , bo to dużo witaminki D -)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markizzza
cześć kobitki Jak ja rodziłam córkę to przydał mi sie tantum rosa do podmywania mieszałam w butelce 0,5 takiej z dzióbkiem połowe wody i saszetke tantum tosa i podmywałąm się tym . Linomag dla malucha lub inny krem do pupy, oliwka nam kazała położna lub sama smarowała po kąpieli w szpitalu, smoczek może sie przydać, ja wzięłam butelkę do karmienia bo nie miałam pokarmu i wlewałam sobie mleko które brałam od położnych, krem na brodawki , recznik dla malucha, ja swoje ciuszki miałam dla małej kilka par śpiochów ewentualnie pajace, kaftaniki, łapki niedrapki, rożek, szczoteczka do włosów bo moja miałą gąszcz, klapki pod prysznic. Syn dostał sie na studia na politechnikę jest na liście ufff. Moja mała jest dzieckiem nie do zdarcia, do jedzenia ostatnia- już mi ręce opadają z jej karmieniem., Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markizzza
tantum rosa miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
Hej:) U mnie upały nie ustępują na razie wiec dnie spędzam w domku. Dzisiaj jednak miałam 1 kurs przygotowujący do porodu coś jak szkoła rodzenia w Polsce tyle ze w szpitalu i obowiązkowo i na koszt państwa:) wszystkie 7 to pierworodki he he je jedyna po raz 4 :) dziś był temat hum znieczulenie przy porodzie :) mam jeszcze 4 spotkania tylko czy doczekam to nie wiem. Skurcze na razie minęły całe szczęście à termin mam na 29 sierpnia i to jest nasza rocznica ślubu i to 22 ga :) ale nie sądzę by Mały urodził się dokładnie tego dnia choć tatuś chyba oszalalby ze szczęścia Gaba powdychalas trochę jodu to dobrze. Ja w tym roku po raz pierwszy nie spędzam lata na plaży .zawsze to lubiłam i byłam mocno opalona juz od maja . Teraz nawet na tarasie jest mi gorąco no cóż 17 kg na plusie zlewają juz stoi w miejscu wiec się pocieszam Szykuje mi się chyba przeprowadzka na północ Francji...wymarzony dom na wsi przy morzu hum no zobaczymy Też mam listę do szpitala prawie to samo co u was dziewczyny różnicy nie ma oprócz tego że sugerują wodę w sprayu do chłodzenia się w trakcie 'akcji' Buziaki dla maluszków i dla was takze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dziecka: -pampersy -chusteczki -krem do pupy(ja używałam bephanten bo on jest i na brodawki i dla niemowląt) -z ciuszków to najlepsze i najwygodniejsze są pajace rozpinane po całości miałam takie 4szt -kaftanik 2szt,śpioszki 2 szt,czapeczka kocyk 2 pieluszki tetrowe rękawiczki niedrapki Jak sobie jeszcze coś przypomnę napiszę. Kataris to następna może uda Ci się wstrzelić w rocznicę z porodem;)Ja też brałam ślub w sierpniu. Zazdroszczę Ci tej Francji i to bardzo.zawsze mówiłam że chciałabym tam mieszkać ale cóż... Mandarynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Hi..Hi...Hi... no nie , ja mam rocznicę ślubu 15 października i na pewno nie dotrwam tak długo -))) Kataris , ja tydzień po Tobie ,a może 2-a , wszystko zależy od dzidzi i pana doktora-)))) ja też nie ukrywam zazdroszczę Ci tej Francji -))) po prostu inny świat , co tu mówić-))) , nawet samo to że szpital bierze Cię na lekcje rodzenia , matko kochana!!!!! to my jak 100 lat za murzynami -)))) U nas - Kobieto naucz się sama rodzić !!!- jak nie to będziesz się męczyć i tyle .... Kataris , a poprzednie dzieciaczki też we Francji , czy może w Polsce ? bo jak tak to realia nasze znasz na wylot-))) i z tego co rozumiem to SYNUŚ pierwszy? - wtedy nie dziwię się szanownemu Mężowi , że pęka z dumy-))) Mandaryna dzięki ,normalnie troszkę mi poukładałaś listę , będzie łatwiej-))) Markizza , ogromne gratulacje , my jeszcze czekamy do jutra , ale syn zaczął się wahać i kto wie chyba jednak ta matematyka stosowana ...... Dziewczyny , ja znad morza , ale nie pamiętam kiedy byłam ostatni raz nad tym morzem , jakoś nie przepadam , szczególnie za piachem który wszędzie mi włazi-))) , i za tłumem ludzi , hałasem itp. , nie jestem typem leżakowca , to i trudno mi nad tym morzem wypoczywać-))) , za to podziwiam plażowiczów, wytrwalców leżenia na kocyku-)))) Miłego i słonecznego dnia-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się spotkałam z parą która chce adoptować dziecko, mam nadzieje ze w szpitalu głupie pielęgniarki nie przyniosą do pokazania jego niech ze mnie wyciągną i chce o tym zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
Hej Gaba cala 3 urodzona w Polsce w bólach okropnych:) to będzie mój 1 poród we Francji. To będzie mój 3 syn. Pierwszy skończy niebawem 14 lat a drugiego Straciłam w 25 tyg w 2012 ... obie z Mandarynka zazdrościcie mi Francji? Fakt inny świat ale nie wybrałam go świadomie na miejsce do zycia:) los tak zadecydował ale nie żałuję jest ok. widzisz Gaba tak mi zazdrościlas tego ze jestem juz po zakupach i prawie przygotowana na powitanie małego a tu niestety wkradł mi się bałagan okropny. Najstarsza córa się wyprowadza ogromne zamieszanie nie znoszę tego a chłop 500 km od domu. Jeszcze do tego wpadła ta przeprowadzka chyba na początku września nie wiem jak damy rade .ale to wymarzony dom z widokiem na morze no nie przy samym brzegu ale z sypialni widać i juz:) na razie mnie to przeraza. Gaba to my prawie w tym samym czasie się rozsypiemy:) ciekawe która pierwsza hi hi caluski dla waszych maluchów a dla brzuchatych wytrwałości myszko jeśli jesteś pewna swojej decyzji to ok tylko co na to twój mąż? Popiera te decyzje? skoro czujesz ze nie dasz rady pokochać dziecka. .. ono ma prawo do miłości. Może jeszcze zmienisz zdanie gdy je zobaczysz. .. życzę Ci wszystkiego dobrego i trafnych decyzji których nie będziesz żałować w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myszka głupia to jesteś ty.Tyle osób dałoby się pokroić za własne dziecko, wiele par stara się latami i na pewno dziękowałoby Bogu za zdrowe dziecko z niewielką wadą którą obecnie w 100 procentach da się wyleczyć!!! Durna babo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Hej Wszystkie mamy na urlopach , nic dziwnego pogoda nas wreszcie rozpieszcza -))) . Fajnie !!!! Kataris , wybrałaś , nie wybierałaś co za różnica -)))) , najważniejsze że dobrze się tam czujesz , a ile córka ma lat że już chce opuścić gniazdo rodzinne???? , bo synuś to jeszcze przy mamusi pozostanie jakiś , nawet dłuższy , czas-)))) , Moi , coś się nie kwapią do samodzielnego życia , bo jak to pięknie ujęli , gdzie im będzie lepiej niż u mamy Starszy chce jedynie , przygotować sobie pokój piętro niżej , żeby, jak twierdzi , dziecko nie przeszkadzało mu w nauce -)))) A............... dostał się na informatykę!!!! Hura !!! ale to nie koniec , teraz trzeba się na niej utrzymać , to jest dopiero wyzwanie-))))) Ja to bym nie chciała "rozsypywać" się wcześniej -))) , 7 września młodszy ma 18-tkę , planuję jeszcze mu ją wyprawić i jestem 100% przekonana , że mi się uda-))))) Ciągle jeszcze nie wybraliśmy imienia dla Fasolki-)))), mój mąż się niecierpliwi i pogania mnie , bo mówi , że pójdzie do urzędu i da na imię tak jak jemu się podoba -)))) , no chyba nie wybaczyłabym do końca życia-)))) Kurczę , jak nie musisz wybierać , to to ładne i tamto ładne , ale jak trzeba swojemu dziecku nadać imię które będzie nosić całe życie , to zaczyna być problem-))) Tak w ogóle ,to mój mąż bardzo emocjonalnie podchodzi do tego wszystkiego-))) Przy chłopakach tego nie było , moje okresy zbrzuchacenia-))) traktował raczej normalnie , a teraz.... strach się bać co będzie dalej , myślę że to strach, jakim będę tatą dla córki?? , bo faktycznie z chłopakami to było jakoś tak naturalnie-))) Kataris , przeprowadzką się nie przejmuj , ja zauważyłam , że jak człowiek ma na głowie coś , co go rzekomo przerasta , to wyjątkowo łatwo radzi sobie później z tym problemem , gdzieś jakś dziwna energia wzbiera się w człowieku i pomaga-))) Szkoda tyko że Męża masz tak daleko, chyba powinien już siedzieć plackiem przy swojej wspaniałej żonie-)))) czyż nie mam racji (wiem , wiem to na pewno praca i interesy , i nie z własnej woli tak sobie pojechał) , a będzie przy porodzie?? Dziewczyny , Wasi mężowie byli przy porodach , bo mój był przy młodszym synu , ale teraz jakoś się nie kwapi , no cóż nie koniecznie jest mi potrzebny , wtedy też nie był , ale chciałam żeby wiedział , że to nie pier*****e-)))) I tym miłym akcentem zakończę-))) Niech to będzie cudowny poniedziałek-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gratulacje dla dzieci i powodzenia na studiach. U nas mały skupia na sobie całą uwagę. Są dwa zęby, pełza po salonie, pięknie je, ale.... cyc mamy najlepszy. Nie zaśnie bez niego i koniec. Uczę zasypiania w łóżeczku w ciągu dnia, no nie ma mowy. W ogóle zajmuje cały mój czas. Chłopcy są w domu przelotem, mąż w pracy więc ja i Antoś sami. Zakończyłam temat szczepień, juz mamy spokój. Następne gdzieś około roku. Gdyby nie moja kuzynka, pediatra, zapewne bym chyba oszalała. Zakazała mi czytać o szczepieniach w necie. Ja mam juz nerwicę przed powrotem do pracy, bo jak to będzie? Sezon ogórkowy w pełni, moi panowie uwielbiają ogórasy kiszone. Myszko nie będę Cię oceniać, bo to są Twoje wybory. Zapewne podjęłaś już decyzję. Powodzenia! Zuzka jak u Was z karmieniem??? Jak mała śpi w ciągu dnia? Gaba do szpitala miałam roztwór rivanolu, którym przemywałam ranę w wiadomym miejscu, doradziła położna ze szpitala. U nas dla malucha nie trzeba nic, bo wszystko, oprócz pampersów jest w szpitalu.Ja nie stosowałam żadnej oliwki dla małego. Kataris zazdroszczę, ach zazdroszczę tego południa Francji. Powodzenia na ostatniej prostej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka78
Ewka, mała je wszystko, ale pierś przede wszystkim. Skończyła rok 8 lipca, waży 7800, ma dopiero 1 ząb, jeszcze sama nie chodzi. Śpi lepiej niż jeszcze 3 miesiące temu, tzn w dzień, bo śpi nawet 3h łącznie w 2 drzemkach, a w nocy budzi się co2h i domaga piersi, czasem budzi się też dużo częściej i nie wiadomo, o co chodzi. Dziś rano dotarliśmy do domu, jechaliśmy 9h i jesteśmy wykończeni, zwłaszcza mąż. Mała spała przed chwilą 2h, więc trochę odespał. Już tęsknię za morzem, pogoda nam dopisała, ale nie ma jak w domu, żeby jeszcze ktoś ogarniał codzienność za mnie ;). Chcę się w tym tygodniu, póki mam męża, umówić na szczepienie z małą MMR, też nie czytam w necie, bo oszalałabym z rozterek. Ja też dopisuję się do listy zazdroszczących mieszkania we Francji, a jeszcze dom z widokiem na morze ... :). Bajka po prostu. W tym tygodniu planuję jeszcze zrobić badania okresowe. Wrzesień nadciąga :/. Dziewczyny, pięknego dnia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
Ewa ale norobilas mi smakami na te ogórki heh tu mogę jedynie o nich pomarzyc:( Moja najstarsza w piątek kończy 21 lat:) tu dzieci szybko się usamodzielniaja .we wrześniu ubiegłego roku kupiliśmy apartament okazyjniez myślą o niej wlasnie.ja chciałam by mieszkała z nami do ukończenia studiów ale mały nie miał by wtedy swojego pokoju a mieszkanie stało puste wiec ok. Dzieli nas raptem 600 m;) tylko gorzej jak się wyprowadzimy 500 km :( Gaba dobrze wybrał twój syn tak myślę szczególnie jak ma do tego zdolności Powiem wam ze w tej końcówce mam już takiego lenia ze nie mam ochoty nawet wyjść. I strasznie dokucza mi dretwienie palców u rąk ale cóż wiedziałam że tak może być ze wszystko się nasili w ciąży przez mój kręgosłup .wytrzymam. Miłego dnia wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mon cheri teraz podobno można ochrzcić dziecko mając jednego chrzestnego ale niektórzy księża sie upierają przy 2 chrzestnych. U mnie na przykład nie chciał sie zgodzić żeby córka trzymała brata do chrztu ale sie uparliśmy i nie miał wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mon cheri tu o tym jest napisane Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 873: Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelijka1
Witajcie dziewczyny mam pytanie moze ktoras z Was mi odpowie bo ja juz zgupilam. Chodzi mi o testy owulacyjne . Jak to dziala to mniej wiecej wiem . Wczoraj robilam test wieczorem i wyszla usmiechnieta buzka, a dzis rano puste koleczko. Czy to jest tak, ze w dzien owulacji test jest negatywny a tylko dzien przed owulacja jest pozytywny ?? Bede wdzieczna za opdpowiedz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśmiechnięta buzia oznacza ze owulacja może nastąpić w ciągu najbliższych 48 godzin wiec działaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu - to ja wiem tylko zastanawiam sie dlaczego jednego dnia byla buzka, a juz nastepnego z rana bylo puste koleczko ??? poprostu nie rozumiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon cheri
hej ... gosciu dzieki za rady , mala bedzie miala tylko swoja siostre jako chrzestna... x zelijko , a moze drugi test to jakis wybrakowany byl , bo mnie by normalnie cos bledziuchnego wyszlo , choc z drugiej strony poziom szybko spada... w kazdym razie dobry czas to kolo 24 h od usmiechu... x czy myszka , to myszka , czy prowo ? x kochane strasznie zalatana jestem , ... sorry popisze jak sie uspokoi u mnie troche ... x pozdrawiam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zelijka no nie było z rana Buzki bo tzw pic czyli szczyt hormonu wskazującego na dojrzałość komórki jajowej minął :) czyli lada moment owulacja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was wszystkie bardzo serdecznie chociaż widzę od jakiegoś czasu że coraz mniej osób pisze ale to zrozumiałe kiedy pojawiły się dzieci to obowiązków przybywa :). Jakiś czas temu kiedy byłam jeszcze przed 40 starałąm się o dzidzie razem z mężem ale niestety nie udawało się potem zrobiliśmy badanie nasienia i okazało się że mąż ma małe szanse na potomka a raczej bardzo małe gdyż wyszło w badaniu że ma tylko 2 % prawidłowych plemników a aż 98 % nieprawidłowych a do tego mała *****iwość i żywotność .Więc odpuściliśmy i teraz kiedy mam dokładnie 40,5 stał się cud ..w piątek zrobiłam test gdyż okres spóźnial mi sie 5 dni i ogólnie źle się czułam . Moja reakcja na dwie grube krechy była taka że najpierw szok a potem płacz.W sobote byłam u gin i usg było mało widoczne jednak beta wyszła 668,900 co wskazywało by na 4 tydz. Poczytałam sobie Wasze rozmowy i widzę że wszystko u Was sie fajnie poukładało i dzieciaczki zdrowe jednak nie ukrywam że boję się tego wszystkiego .Jak widać cuda się zdarzają ...To takie pocieszenie na koniec dla wszystkich starających się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka78
Gościu, gratulacje i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena40
Zuzka dziękuję :) ten gość od cudu to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka36
Witam panie troche tu poczyałam i widzę że wszystko się u was układa i dajecie rade z dzieciaczkami i pomyśleć że gdy się okazało że jestem w ciąży to zaczęłam panikować że w moim wieku a mam 37 lat i za 2 tygodnie rodzę 3 dziecko mam już 17 latke i 14 latka mam nadzieję że i u mnie wszystko się jakoś ułoży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon cheri
Mileno witam i gratuluje ... Trzeba wierzyc , ze wszystko bedzie dobrze,,, wiem latwo mowic , bo sama panikowalam poki malej na wlasne oczy nie ujrzalam ... x mamusko naturalnie , ze i u was wszystko sie ulozy ;) x no kobitki nie dajmy sie - piszmy , bo nam topik upadnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milena witaj.Szczęśliwego rozwiązania życzę:)Będzie dobrze zobaczysz. Gaba,Kataris wy już na tak zwanym wylocie jesteście.Jak się czujecie?Torby spakowane? Mon chei,Ewa jak Wam idzie wprowadzanie stałych posiłków.Moja póki co na piersi ale widzę że jej to nie wystarcza.Próbowałam dać jej marchew i wcinała z apetytem ale niestety nie mogła potem zrobić kupki więc chyba musimy jeszcze trochę poczekać.A le jaka jest zainteresowana jak widzi jak my coś jemy.Ogólnie z tym jedzeniem to jest tak że je co 1-2h a w nocy też budzi się na cyca co 1,5-2h. Przejawia też ogromną chęć na siadanie.Próbuje sama się podnieść i zawsze mam przy tym kupę śmiechu tak zabawnie to wygląda:) Jola mam nadzieję że odpoczywasz na wakacjach.Taido co u Ciebie daj jakiś znak jak możesz. Pozdrawiam Kwaśna Mandarynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mileno piszesz tak, jak ja pisałam w maju rok temu. Wszystko będzie dobrze, a radość z małego jest bezcenna. Jak go karmię to zastanawiam się czy to sen czy on jest z nami naprawdę. A przerwę miałam ogromną...19 lat. Powodzenia. Mamuśka to już ostatnia prosta! Wszystko będzie jak najlepiej. Napisz cie z Mileną coś o sobie, jeżeli chcecie oczywiście. Mandarynko mój Antek UWIELBIA wszystko. Je cudownie zupy, żółtko jaja wcina koncertowo, kocha owoce, ale.........cycuś mamy najlepszy nadal. Uczę go spać w dzień w łóżeczku i jest ciężko, bo nie ma smoczka. Dawaj małej jabłuszko, nie powinna mieć problemów. Ja kupiłam kapitalne siateczki do jedzenia przez małe dzieci, wkładasz jabłko, nektarynkę i mały ssie. Nie udławi się, bo siateczka blokuje. Super sprawa. U mnie nerwica przed pójściem do pracy!!!!!!!!!!! Zuza jak Ty się czujesz?????? Mon cheri skrobnij coś więcej! Taida, GAba i inne panie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×