Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

w ogole iza byla wpadka? znam kilka rodzin, co maja po trojce dzieci i nie znam rodziny z czworka malenstw.

Mój syn ma 18 lat i ma 16 m-czną siostrę.

do gościa z 14 12 : cytat gościa: " macie to na swoje zyczenie. ilez mozna czytac ze najwazniejsza jest milosc w czasach w ktorych ludzie kieruja sie pieniedzmi bo to one sa teraz podstawa do normalnego funkcjonowania." koniec cytatu. Czytając jakiekolwiek wspomnienia z dzieciństwa, nie znajdziesz gościu wspomnień typu" byłem szczęśliwy, bo urodziłem sie w bogatej rodzinie". MIŁOŚĆ JEST NAJWAŻNIEJSZA i zawsze była. I choć nie można zaprzeczyć, że pieniądze są ważne, to różnica między ważnością w życiu pieniędzy i miłości jest zasadnicza. Pieniądze można zarobić, odziedziczyć, wygrać itp., a miłości niestety nie odziedziczysz itd. Albo się jest zdolnym do miłości albo nic nie pomoże, a już na pewno nie pieniądze. A żeby byc zdolnym do miłości trzeba jej zaznać już od pierwszych chwil życia, także tego przed narodzeniem. cytat: "tylko nieroby i dziecioroby pisza ze najwazniejsza jest milosc " koniec cytatu. no to podsumowałeś pedagogów i psychologów , którzy w róznych formach oddziaływania na rodziców tłumaczą jak ważna jest miłość w rodzinie. cytat: "moja lektura liczyla kilka stron tego watku i dajecie jasny obraz swojego zycia- dzieci dzieci i jeszcze raz dzieci." koniec cytatu. Gościu, tematem topiku jest macierzyństwo, więc nie rozumiem Twojego zdziwienia, że rozmowy dotyczą dzieci.... cytat: " zadna ale to zadna nie napisala ze pracuje ma wyksztalcenie czy wlasna firme ktora prosperuje znakomicie. za to tylko wywody ze szanujecie sie w rodzinie ze macie zasady w domu." koniec cytatu. Może dlatego że nikt nie traktuje zdobytego wykształcenia, posiadanych środków finansowych czy statusu społecznego jako sukcesu, którym należy sie chwalić. Bo status społeczno-ekonomiczny rodziny jest dodatkiem do SKARBU JAKIM JEST KOCHAJĄCA SIĘ RODZINA. I to jest cała tajemnica, która Cię tak dziwi. I na koniec, nie dezinformuj o możliwości utrzymywana rodziny z MOPS-u, bo to jest absurd.

gościu z 14 12. Otóż jestem osobą wykształconą, pracuję zawodowo od 16 lat, dosłaownie ANI jeden raz nie byłam na L4. Od 20 lat mam tego samego męża, który też pracuje zawodowo, mamy ładny dom(wcześniej mieszakliśmy we własnościowym mieszkaniu 72m), mamy również sporo lasów,i dwie działki budowlane, jakieś tam pole uprawne. Mieszkamy w mieście(120tyś mieszkanców..) Co JESZCZE JEST CI POTRZEBNE ŻEBY MIEĆ OBRAZ NORMALNEJ, ZDROWEJ, SZCZĘŚLIWEJ RODZINY?????????????ACH, ZAPOMINAŁAM, MAM SUPER SYNÓW, ŚWIETNE RELACJE Z RODZINĄ .........WIĘCEJ NIE BĘDĘ NA CIEBIE REAGOWAĆ. Andzia, Kaja, Margo pozdrawiam serdecznie

w styczniu, w wieku 42 lat urodzę syn na którego nie możemy się WSZYSCY doczekać!!!!!!! A najbardziej na brata czekają 19-letni bracia bliźniacy!!!!!!!!!!!!!!

Gościu z 15.32 - może się zdziwisz, ale mój najstarszy syn Tomek, bardzo spokojnie przyjął informację, że nas przybędzie. Pogadanki na temat antykoncepcji mi nie strzelił. Skwitował to uśmiechem i jednym zdaniem: byle zdrowe było. A Iza owszem, jest wpadką. Najwspanialszą i najcudniejszą wpadką, jaką w życiu zaliczyłam. Ja Ją raczej nazywam moją niespodzianką, moim uśmiechniętym prezentem od losu na czterdzieste urodziny :-) * Ewka42 już za kilka miesięcy przytulisz swojego Skarba. Dla mnie najwspanialsze uczucie pod słońcem :-) * Gościu z 15.50, piękne słowa. Podpisuję się pod każdym z nich obiema rękami.

hmmm.....mam dwie siostry i trzech braci, a dwoje znas skonczylo studia, bo rodzice nie mieli pieniedzy na nasza edukacje. czasami problem byl z wykupieniem lekow, bo jak bylismy mali to wszyscy na raz chorowali. ja nigdy nie chce miec tak duzej rodziny. mam dwoje dzieci i jestem szczesliwa:) a z ta miloscia i kasa to goscie mieli racje. milosc jest wazna ale kasa tez! nie wyobrazam sobie, zeby alkoholicy ktorzy narobia tych dzieci jak robakow maja kase na ich potrzeby!!! moja siostra ma czworo dzieci jak andzia1973 i ma studia skonczone jak jej maz do tego wlasna firma, dom i pytam co z tego?????? jak przychodzi co do czego nie ma kasy na pewne rzeczy. ich firma teraz podupada, a ona jako wieloletnia nauczycielka nie zarobi zbyt wiele. miloscia dzieci nie nakarmi sie. milosc i kasa to dwa rozne tematy. kochac dziecko mozna nawet w biedzie, ale majac biede w domu to dziecko moze chodzic glodne i nieszczesliwe. dziecka nie robi sie dla zachcianki ale patrzy sie tez na status finansowy rodziny!!! jak mozecie byc takie glupie!!!!!!? stac cie na 10 dzieciakow to rob, ale zbuduj dla nich przyszlosc, bo miloscia nie nakarmisz ich. gosciu wyzej a jak piszesz ze kasa jest dodatkiem do rodziny to powiedz mi dlaczego niektorym rodzicom odbiera sie dzieci (tacy ludzie potrafili miec po siedmioro dzieci i wiecej), bo nie maja kasy na ich utrzymanie MIMO ZE KOCHAJA SIE A W RODZINIE NIE MA PATOLOGII???? o to caly czas chodzi, a wy tworzycie jakies teorie psychologiczne i filozoficzne nie wiem po co????? jak ja siegam pamiecia wstecz to pamietam ze nas rodzice jednakowo kochali, ale jak zajeli sie jednym dzieckiem, to inne zaniedbywali, bo niestety czlowiek nie sklonuje sie do kilku osob, zeby kazde dziecko bylo szczesliwe ze ma na wlasnosc tate i mame!!!!! nie raz przychodzi taki moment, ze jedne dzieci sa pokrzywdzone, a drugie nie i to jest nieuniknione. pozdrawiam z kutna.

prosze mi nie wmawiac, ze to jest zla organizacja, jak zajmie sie jednym dzieckiem, a drugim nie!!!!nie da sie zrobic kilku rzeczy na raz majac czworke dzieci.

Najgorzej jak patologia i niziny społeczne, ślepo pazerne na kasę, której nigdy nie mieli, ze wspomnieniami z dzieciństwa ograniczonymi do okładania się po gębach z rodzeństwem w zapchlonym pokoju, od dzieciństwa nienawidzący wszystkich, którym jest chociaż trochę lepiej, dorwą się do internetu. Ludzie tego typu NIGDY nie zrozumieją, że można żyć na przyzwoitym poziomie z własnej pracy mając kilkoro dzieci, bo sami oglądali tylko zapijaczonego ojca i biegającą do mopsu matkę, NIGDY nie zrozumieją, że dziecko jest szczęśliwe gdy ma poczucie bezpieczeństwa i jest kochane, bo same nigdy tego nie zaznały, wreszcie - PRZENIGDY nie zrozumieją, że o wartości człowieka nie stanowi ani wykształcenie ani pieniądze, ale każdy, kto jest odpowiedzialny za tych, za których powinien być odpowiedzialny, żyje i pozwala żyć innym zasługuje na szacunek, niezależnie od tego, ile ma dzieci, w jakim wieku je powołał do życia, czy/gdzie pracuje i ile ma na koncie. I nikt ich nie przekona, że mieć kilkoro dzieci, kochać się, szanować i żyć na przyzwoitym poziomie, bo one tylko żyją nienawiścią do tych, którzy są szczęśliwi, a celem jest tu wyładowywanie nienawiści, a nie racjonalna dyskusja niestety.

Brak dużych liter, brak liter diakrytyzowanych, wielokrotnie powtarzane wykrzykniki i znaki zapytania, błędy stylistyczne... Czy to przypadek, że tyle osób z różnymi nikami albo z nazwą gość hejtuje nas w ten sam sposób i niemal tymi samymi słowami? Weź się laska trochę wysil i jak chcesz udawać, że tak dużo osób podobnie myśli (?) jak ty, to zmień cokolwiek w tych swoich wypocinach. Nie wiem, styl? albo czasem dla odmiany użyj polskich znaków?

Ale jakiś ramowy profil tej laski już mamy: pochamrała się z całą rodziną, jej mąż ze swoją też, jej ojciec też miał jakiś powichrowany życiorys i jest pochamrany z własnym ojcem, jest z rodziny wielodzietnej, wychowała się w biedzie, ciasnocie i ogólnej nerwówce. Ale jedna rzecz powoduje, że mi ciarki po plecach chodzą: ona ma dwoje dzieci, dobry Boże...

Gościu z 16.56 - wielki szacunek,całkowicie się z Tobą zgadzam. A ten cytat o miłości św.Pawła,zawsze mnie wzrusza: "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów a miłości bym nie miał,stałbym się jak miedź brzęcząca,albo cymbał brzmiący. Gdybym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę i wszelką wiarę,tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał,byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,a ciało wystawił na spalenie,lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał." Dedykuję ten cytat skrzywdzonym przez życie i okaleczonym psychicznie przez najbliższych. Jeszcze rada:ten cytat trzeba czytać z wielkim wysiłkiem ,małego rozumu, a wtedy można zrozumieć przesłanie i sens.

Gościu z 17.11, puenta postu trafna jak diabli :-]

A ja mam 48 lat czyli jestem w Waszym wieku i jestem w ciąży, bardzo się cieszę. To idealny czas na macierzyństwo, pozdrawiam kobietki

A ja mam 48 lat czyli jestem w Waszym wieku i jestem w ciąży, bardzo się cieszę. To idealny czas na macierzyństwo, pozdrawiam kobietki

A ja mam 48 lat czyli jestem w Waszym wieku i jestem w ciąży, bardzo się cieszę. To idealny czas na macierzyństwo, pozdrawiam kobietki

Serdecznie pozdrawiam Was wszystkie i dziękuję za miłe słowa :) Mi jedna myśl się nasuwa otóż ta osoba która tak stara się z całych sił nam dogryźć musi być cholernie samotna mimo pewnie że ma jakiś tam znajomych,,, bo kto normalny szczęśliwy siedzi na różnych stronach i obraża innych tylko dlatego że są szczęśliwi ?? Samotna z życiem rozpapranym i bez celu... i wten sposób odreagowywuje sobie ..a jak się tu wogóle znalazła ? przecież od tak same strony się nie pokazują . Trzeba wpisać w wyszukiwarce coś czego się szuka ... Więc z jakiś nam nie znanych powodów szukała stron na temat ciąż .. i teraz wyrzuca swoją złość i żal na nas.. ale daremnie bo nas owszem może denerwować tak prostackie myślenie ale nie zmieni to niczego w naszym życiu.Dalej będziemy życ tak jak nam się to podoba.Ale ktoś kto nie kocha i nie wie co znaczy miłość i szczęśliwa rodzina nie zrozumie tego.Chocbyśmy udowadniały nie wiem jak .To że nas stać na dzieci i to że mamy warunki nawet jakby zobaczyła to na żywo myśle że jeszcze bardziej by od niej jadem rzucało bo to taki typ.Kolorowych snów wszystkim :)

Witam! A tu ciagle walkowany jest ten sam temat. Masakra! Ile mozna?

O! Cześć Malika! Zastanawiałam się właśnie wczoraj co u Ciebie :-) No tu niestety standardowo... Ale to trochę nasza wina. Za mało rozmów na normalne tematy. Poza tym nie powinnyśmy reagować i wdawać się w dyskuje. Za każdym razem sobie to obiecuję...

Wlasnie ! Czesc kobietki ! Juz tu praktycznie nikt sie nie wpisuje , wiec panna ma pole do popisu ..... Albo zaczniemy normalnie tu rozmawiac i to ignorowac , albo zlikwidujmy topik , bo to przeciez tylko strata czasu , niestety :(

Od kilku dni łączę spacer z Izą, ze zbieraniem grzybów. Znalazłam super prawd****owe miejsce :-) Wczoraj wsadziłam w ocet dwa słoiczki. Dziś suszę wczorajsze. Dziewczyny jak suszycie grzyby?

Witam dziewczyny. Pogoda cudna więc i grzybki rosną. Andzia ja próbowałam w kotłowni przy rurach i było ok. Moja teściowa suszy na siatce nad blachą, nad wiejskim, porządnym piecem. Dobre są też maszyny do suszenia ok 150 zł. Moja koleżanka chwali sobie bardzo.

Bardzo dobry i wypróbowany sposób ,na nitce wieszam przy kaloryferze-oczywiście ciepłym.

Mućki może byście swoje ideologie ogarnęły też? To, że ktoś miał tyle i tyle rodzeństwa, nie miał warunków w domu, ale za to miał super rodzinę, to wcale nie oznacza, że ma jakieś dodatkowe problemy. Wy macie coś z głową sądząc, że wszystkie te, co mają kilkoro rodzeństwa mają kiepską rodzinę, bo piszą tutaj u was. A ile Wy macie dzieci? Z tego, co widzę andzia1973 masz czwórkę dzieciorów i poszarpaną psychikę przez liczne porody, Margo66 masz zboczenie na punkcie robienia dzieci z dużą różnicą wieku, a Kaja co ty tutaj w ogóle robisz? Nie jesteś w ciąży, faceta masz w delegacji, więc swój wodopój ładuje w ciebie okazjonalnie, a tak to wylewasz żale i komentujesz, jak jesteś tutaj jako piąte koło. Z topikiem nie masz nic wspólnego, ale za to żeby wypisywać głupoty na temat wieku emerytalnego i całej reszty jesteś pierwsza. Zostań starszą matką, to wtedy wypowiadaj się, bo na razie nie masz nic wspólnego z tym tematem. Jakby twojemu facetowi zależało na ciąży, to starałby się o nią częściej, a tak to odwala ci dekiel, bo siedzisz w chałupie i czekasz, jak przyjedzie ze swoimi żołnierzykami na czele i w końcu zrobi to, czego ty chcesz. Poza tym gdyby te co mają choć ciut rozumu, to wiedziałyby czym jest zabezpieczenie, a nie teraz oburzacie się o ch*j wie co, że ktoś wasze dziecioróbstwo komentuje. Tak samo Ewka42 myślisz, że te twoje dzieci aż tak cieszą się? Kobieto bliźniacy za chwilę pójdą w świat i im wszystko jedno, czy to dziecko jest, czy go nie ma. Pisałaś kiedyś, że u twojego męża w pracy śmieją się z was. Chyba to o czymś świadczy, że nie tylko tutaj mają z was polewkę, ale również w codziennym życiu? Moja mama niedawno stwierdziła, że kobieta w okresie przekwitania ma problemy z gospodarką hormonalną i sama nie wie czego chce i zwyczajnie odbija jej- z wami jest podobnie z tego, co widzę. Myślałam, że jesteście trochę mądrzejsze. Wasza stara fanka.

Oooo... polskich znaków zaczęła używać i wielkich liter.... Się podciągnęła dziewczyna.

hej babony! dzisiaj w Pytaniu na Sniadanie byl temat dojrzalego macierzynstwa, czyli macierzynstwa PO 40 :) Przypadkiem udalo mi sie obejrzec i z ulga stwierdzilam, ze takie skrajnie zasciankowe poglady jak naszej "przyjaciolki topikowej" w tym programie nie znalazly miejsca :D Wypowiadali sie min. psycholog, Maria Rotkiel (tez aktualnie w ciazy), i lekarz ginekolog.

Ewka-jeżeli ktoś posiada kuchnię węglową,to jeszcze lepiej położyć na niej gałązki z krzaczka cierniowego i grzybki wbić w kolce.Wtedy one zupełnie nie stykają się ze źródłem ciepła.Można też włożyć do kuchenki gazowej.

Stara Fanko- skoro pijesz do Kaji, to uswaidom nas prosze, co ciebie "upowaznia" do pisania na tym topicu i w tym temacie?? bo widze, ze sa rowni i rowniejsi??

Troll po prostu nie umie czytać ze zrozumieniem i każda wypowiedź układa sobie pod siebie.To raz.A dwa to to, ze to osoba młoda, gruba, niezadowolona ze swojej figury , prawdopodobnie bezrobotna, ktora nie może zajść w ciążę i dla której liczy sie tylko kasa a tej jej brakuje.I wyładowuje sie na innych, którzy maja lepiej od niej.Uważa się za Boga, ktory mysli najlepiej, nie dociera do niej, że ludzie maja prawo do swoich decyzji i myśli bo sa różni.gdyby byli tacy jak ona, myśli jak ona to byliby niedobrymi ludźmi.I nie zdaje sobie sprawy, ze to zło które wyrządza kiedyś do niej wróci.a trzecia sprawa to to ze można miec jedno dziecko i dużo kasy a rodzina może być nieszczęśliwa bo nie ma w niej miłości i ciepla.Bo TAK:miłość jest najważniejsza, pieniądze też, ale one sa daleko za miłością.Ja miałam tylko brata i finansowo rodzice radzili sobie dobrze.Całe dzieciństwo marzyłam o siostrze, a miłości nie było za wiele w moim domu, dlatego nie czułam się szczęśliwym dzieckiem.Więc trollu zrozum wreszcie, że nie ważne ile rodzina ma dzieci, ile pieniędzy ale ważne co rodzice daja swoim dzieciom.Ty z pewnościa nie byłabyś dobrym rodzicem, mając nawet tylko jedno dziecko.

stara fanka, zuzanka i inne sranka-dupanka, czyli kilometrowe wpisy nagonkowe to jedna i ta sama osoba..