Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Mikołajkowa najważniejsze, że masz pozytywne nastawienie. Tak trzymaj. Ale ten system opieki nad kobieta w ciąży nie jest chyba normalny. Wiemy, że serduszko zaczyna bić w 7-8 tyg, więc dlaczego uznaja ciąże dopiero od 12 tyg? Głupota Dzięki za porady odnośnie higieny malucha. Zaczynamy kolejny dzień, mąż pochrapuje w sypialni, a ja juz wyspana i gotowa do życia. Tylko co robić??Tak ciężko mi się leży, a lekarz kazał mi leżeć na lewym boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! witam wszystkie nowe forumowiczki :D dawno nie pisalam, bo duzo sie u nas dzieje aktualnie a dni coraz krotsze. Julianka troche chorowala. Zaczelo sie od noro-wirusa, ktorego przytargalysmy ze spotkania dzieciaczkowego 4 tygodnie temu ( pewna mamusia w pelni swiadomie przyszla na owo spotkanie z dzieckiem zarazonym, bo nie chcialo jej sie 2 tygodnie w domu siedziec. wyobrazacie to sobie?? :/ U nas w domu wszyscy byli chorzy a znajoma wyladowala w szpitalu :/) Mikolajkowa- czytajac Twojego ostatniego posta az sie we mnie zagotowalo! Mimo ze swoje juz w zyciu widzialam, za kazdym razem wprawia mnie w oslupienie fakt, ile podlosci moze sie zmiescic w jednym czlowieku :( Ale wiesz co? Najfajniejsze, ze mozna miec to w d***e :D :D :D O! Zycze Ci wszytskiego naj naj naj na te nadchodzace miesiace! Ja tez chcialabym zrezygnowac z konsumpcji miesa, ale ciezko mi to idzie. Mialam taki okres w ciazy, kiedy nie mieso mi wogole nie podchodzilo i skreslilam na jakis czas z jadlopisu. Naprawde super sie wtedy czulam! Musze nad tym popracowac :) Sle ogromne fluidki naszym finiszujacym i posylam buziole i zyczenia spokojnych, cudownych Swiat wszystkim mamuskom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) święta tuż, tuż porządki czas zacząć :( prezenty już kupiłam :) pozdrawiam miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka74
Przepraszam nie mam czasu czytać postów wstecz i nie orientuję się kto jest kto ale Mikołajkowa masz u mnie wsparcie. Będę tu zaglądać i Cię wspierać bo sama coś takiego przeżyłam - choć urodziłam w wieku 39 lat to wierzę, że takie reakcje są możliwe. Ja tez jeździłam do lekarza do sąsiedniego miasta i niejedno przeszłam. Trzymaj się ciepło :) Wszystkim Ciężarówom : dobrego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malika, ewka , corula.....i inne ciezaroweczki dzieki wielkie :))....trzymam sie dzielnie chociaz sytuacja nie jest za wesola....wciaz plamie...zaliczylam juz wizyte na pogotowiu i kolejny raz napastowalam swojego GP....no i nic nie wskoralam....czekac mam az sie samo wyjasni!!!!....z Polski idzie mi juz poczta luteina....mam nadzieje, ze dojdzie na czas....znalazlam tez prywatny gabinet USG gdzie za tydzien zrobia mi scan....mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze...trzymajcie za nas kciuki, modlcie sie, medytujcie ( co tam kto woli :P:P )....byle Malenstwo zostalo ze mna....przesylam cieple chmurki dobrych mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolajkowa
upsss....ten "gosc" powyzej to ja...mikolajkowa ...to tak dla jasnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam,dziewczyny powiedzcie mi czy robilyscie amniopunkcje?Jest mnostwo forum na ten temat,ale tam sa chyba tylko dziewczyny ktore robily i nie widza aby moglo byc inaczej.One wszystkie powiedza,ze robic.Chcialabym poznac wasze podejscie do sprawy,mam pozytywnie nastawionych.Na tamtych forach jest duzo mam po przejsciach,wiec w sumie sie nie dziwie,dmuchaja czasem na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotnie popołudnie. Piernikowe szaleństwo zakończone!! Ja nie robiłam amino... bo lekarz nie widział potrzeby. Prenatalne pierwsze nie dawało podstaw, by diagnozować dalej. Przezierność miałam dobrą i nic niepokojącego nie widział na usg, a sprzęt ma dobry, bo robił mi na dwóch urządzeniach 2d i 3d/4d. Dlatego mu zaufałam, podobnie, jak wcześniej,przy bliźniakach. Puchną mi nogi i robię się coraz bardziej ociężała!!! Może miałyście Perfecta krem na opuchnięte stopy?czy jest sens kupować? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewka42 dziekuje za wypowiedz dotyczaca badan prenatalnych.Napiszcie prosze dziewczyny jak to bylo u was.ja mialam nt2,3 lekarz sam od siebie odrazu powiedzial,ze jest ok,ze nie ma problemu,ze moge byc spokojna.Reszta parametrow ok.Te nt tez jest jak wiecie ok,ale gorna granica normy.Niewiem dlaczego ale poddalam sie testowi pappa,a on potrafi nie zle namieszac w glowie.W wiekszosc**przypadkow kompletnie sie nie sprawdza,a przy zlym wyniku zaraz wysylaja na amnipunkcje.Jestem pozytywnie nastawiona dlatego wole tu zapytac niz na forach dotyczacych badan prenatalnych,bo tam dziewczyny sa jak pisalam po przejsciach w wiekszosci i one nie wyobrazaja sobie nie przejsc tych wszystkich badan lacznie z amnipunkcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malika27m
Hej! Pojechalam na badania I na usg wyszlo mi nt 2.45 namawial mnie lekarz na test pappa ale ja juz nic nie robilami zalowala ze usg prenatalne tez zrobilam. U monego lekarza nt wychodzilo1.3 I tego powinnam sie trzymac. Cala ciaze sie balam. Na szczescie corcia urodzila sie zdrowa I Bogu dziekuje za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika2207
Hej Dziewczyny! Dołaczam do grona mam koło 40;) Mam 38 lat i jestem w 14 tygodniu ciąży. W listopadzie ubiegłego roku urodziłam synka. Nie spodziewałam się, że będzie mi dane jeszcze raz przeżywac cud narodzin, tym bardziej ze o pierwsze dziecko staraliśmy sie dość długo i dopiero inseminacja pomogła. Teraz zaliczylismy klasyczną wpadkę:) Mój organizm się odblokował i proszę, czekam na dzidziusia. Boje się jak sobie dam rade z dwójką maluchów, nie mam kogo prosic o pomoc, mieszkam daleko od mamy, bę dę zdana na siebie i pomoc męża. Jednak w głębi serca cieszę się, ze mój synek nie będzie jedynakiem. Robiłam badania prenatalne, czekam na wyniki w przyszłym tygodniu. Gdzieś tam czuję niepokój, ale mam nadzieję ze tym razem tez urodzi sie sliczne zdrowe dziecko. Reakcja bliskich nie napawała mnie optymizmem, widziałam w oczach mojej mamy i teścia strach w oczach, jak damy sobie radę z daleka od ich pomocy i utrzymując sie z jednej pensji. Nie powiem ze nie mam obaw, ale dam radę, oby maleństwo było zdrowe. Pozdrawiam wszystkie mamy i zycze nam wytrwałości i pozytywnej energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka74
38 lat to jeszcze dwójkę dasz radę ;) Ja urodziłam w wieku 39 i miałam skierowanie na amino. Nie poszłam. I tak bym nie usunęła. Moja koleżanka mówi - że na dziecko z zespołem downa trzeba sobie zasłużyć ;) Podobno te dzieci są przekochane...Wiem - tak się mówi ale każdy chce mieć zdrowe. Przezierność miałam poniżej normy 2.0 - mały urodził się z wadą serca ale z tą wadą to dziwna sprawa. Mój pediatra mówi, że choć 50 % dzieci wysyła na kontrole jego by nie wysłał - bo szmer jest praktycznie niesłyszalny a mały rozwija się wzorowo - chodzi od 10 miesiąca, przybiera. Tak więc w niektórych przypadkach współczesna diagnostyka pomaga to wygląda na to że ja jak zwykle miałam pecha. Od 34 tygodnia przeszłam koszmar i jeszcze będę lęki, kontrole itp. przeżywać przez lata...Choć ja nie wiem - czy ma to związek z wiekiem bo mój mąż też ma niegroźną wadę serca a mały jest identyko. Nawet wędzidełko ma za krótkie tak jak mąż. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe twarze :) Dlugo sie nie odzywalam , ale robilismy , a wlasciwie dalej robimy - bo ciagle cos nowego wyskakuje - wielki remont w mieszkaniu ... tak to zwykle bywa z moim m. , ze jak w komunizmie wszystko musi nabrac mocy prawnej ;) Wy nie dajcie sie wrobic w takie akcje po 35 tygodniu -istna masakra - brzuch jak u ciezarnej slonicy, mala ponad 3 kg , ja juz nawet prosto na krzesle nie usiade przez ten basior , a tu trzeba bylo na kolanach listwy oklejac , a potem sie jeszcze o wlasnych silach z tej podlogi poddzwignac ;) ;) ;) , jej a tu jeszcze nie koniec ;) . x gosciu od prenatalnych : u mnie nie wyszla na usg kosc nosowa i kosc udowa byla za krotka wiec mi przepowiedziano , ze raczej na pewno cos nie tak bedzie , papp tez tego nie poprawil , nawet nie pytali tylko wykopali mnie na amino , ale nim zdazylam ja zrobic , doszlo u mnie do pekniecia pecherza z przyczyn nieznanych i wyladowalam w klinice .No i nie w glowie mi byly jakiekolwiek badania . Cudem sie wywinelysmy, ale amnio juz nie robilam. Za to, za chore pieniadze zrobilam ten nowy test z krwi (nieinwazyjny) , bo chcialam miec pewnosc****odejrzenia sie nie potwierdzily , nie mamy trisomi. Ale w sumie ja z tych co woli sprawdzic , ale tylko jesli sa powody . A test pappa po 35 roku zycia wlasciwie nigdy dobrze nie wychodzi , wiec nie mozna sie nim zbytnio przejmowac , wedlug mnie dopiero zle rokowania z usg i testu daja jakikolwiek powod do inwazyjnych... x Niko mam nadzieje , ze jakos wam sie ulozy z dwojeczka . Moja starsza jest juz taka "stara" , ze tez by mi sie podobalo pozniej rodzenstwo , tylko ze ja juz tez strasznie stara jestem ;) , wiec raczej nie zdaze ;) x ewka , no u mnie od tygodnia nozki od kolanka jak baleroniki - przynajmniej swiatecznie to wyglada ... ;) , juz jak sie budze to stopy jak balony i wbrew pozorom nie pomagaja ani zmienne prysznice , ani cwiczenia , ani lezenie z konczynkami na scianie :( , ale nic nie kupuje , jakos te 3 tygodnie wytrzymiemy . u mnie jest troche lepiej po basenie ... a jak tam ze spaniem? x mikolajkowa - no cholerna zagranica :( , mam nadzieje , ze ta luteiny szybko dojdzie , bo brunatne plamienia , to najszesciej zbyt niski progesteron , wiec bierz koniecznie , raczej nic zle zrobic nie mozesz ... A Ty kup sobie fajne , kolorowe zatyczki do uszu i miej gleboko zdanie wszystkich , co do swojego stanu , natura sama pozwolila bys zaszla , wiec za stara byc nie mozesz ;) Wszystkiego dobrego ... x Andzia to na swieta pod choinke nowej poscieli zycze i kilka reczniczkow. Ja ze wzgledu na mala ilosc miajsca w szafach nie mam wyjscia musze wszystko na bierzaco prac , bo mam tylko po 2 zmiany ... x Mandarynko Ty mi tu nie zartuj , za 3 miesiace , kidy nam ten czas tak przelecial ??? A z pania Lewinska to jest tak , ze jak wpadla biedna to gratuluja , a jakby powieniala , ze specjalnie sie starala , to by sie jej pewnie niezle dostalo , bo lubimy jak kogo bieda dotknie , a nie jak sie komus cos uda :p x a reszcie calusy i pozdrowienia u mnie tez nie zanosi sie na wczesniejszy final . mala znow dobrze lezy , ale jest "raczej duza i ciezka " dziewczynka , a ja po cesarce , no i wizja kolejnej zbliza sie do mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry , ze sie tak rozpisalam , ale siedze od 4.30 i kombinuje jak na 2 metrach upchnac lozeczko 140 cm i komode z przewijaczem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri, odpuść sobie komodę z przewijakiem, daj za to wysoką, ale wąską. Przewijak w zupełności wystarcza taki przenośny :) albo łóżeczko mniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mon cheri prosze napisz co to za nowy test z krwi,z gory dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nico pozdrawiam i trzymam za Was mocno kciuki. Mon cheri u mnie podobny problem z ustawieniami w sypialni. Mam łożczeczko na 120, komoda na 110 i moja toaletka musi iść na strych. co z tego, że mieszkamy w domu, a wolny pokój jest na piętrze. Nie wyobrażam sobie biegania po schodach do małego. Tak więc mały człowiek zamieszka w sypialni Przewijak mam przenośny. Kąpiele planuję w łazience, bo tu mam wannę szer.120 cm, taką do przeprania na wysokości rąk(nie trzeba się schylać!!!) i na nią pięknie nakładam wanienkę dla dziecka.Ok Baby Onda Evolution 0-12 taki model dostałam od koleżanki. W nocy śpię, a właściwie nie śpię nadal. Najgorsze jest przekręcanie się z boku na bok. Pozdrawiam kochane niedzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne popołudnie ;) ja po poobiedniej drzemce :) czas na spacer, Mon cheri super że już u ciebie blisko finał i wszystko ok, my po nowym roku zabieramy się za sypialnie, wstawiamy powoli łóżeczko, komoda jest tylko biurko m na śmietnik ;) tak więc dużo roboty nie ma, Andzia jak tam życie w blokowisku ? Ewa mi też trudno turlać się z boku na bok, u mnie rozpoczął się 6 miesiąc, Nika witaj i pisz co u ciebie, pozdrawiam wszystkie koleżanki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolka, blokowisko mi nie przeszkadza, bo na dwór wcale nie wychodzę... Iza dała się przestawić na spanie na balkonie. Pogoda jest taka, że na spacery ochoty nie mam ani trochę. Zresztą, nawet jakby było ładnie, to te cztery piętra skutecznie mnie odstraszają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolajkowa
Czesc Mamusie....chyba to moj ostatni post tutaj....moze i nie powinnam komunikowac smutnych wiesci, ale nie umiem tak odejsc bez slowa bo takim cieplym przywitaniu jakie mnie tutaj spotkalo....niestety nasze Malenstwo wczoraj odeszlo....bol niesamowity....serce rozpadniete...lzy nie do zatrzymania...jedynym pocieszeniem sa slowa mojego Ceza, ze dzieci nie odchodza....ze one tylko zmieniaja date przyjscia...wiec bede czekala :(....pozdrawiam Was wszystkie cieplo....i dziekuje raz jeszcze za cale dobro, ktorego tutaj doswiadczylam angelika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołąjkowa tak mi przykro. Trzymaj się i nie poddawaj!!! Andzia ja mieszkałam w bloku na 5 piętrze, była winda, przez 20 lat. Moje bliźniaki też spały na balkonie i bardzo to sobie chwaliłam. Najciekawiej było kiedy pierwszy raz wybraliśmy się na spacer z wózkiem bliźniaczym, który nie zmieścił się do windy. To był szok..Każde wyjście z wózkiem to była wyprawa!! Dobrej nocy! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mikołajkowa jaki ten świat jest niesprawiedliwy, tak mi przykro że się nie udało, walcz dalej głowa do góry, Ewa no to miałaś wyzwanie z tym wózkiem, windy faktycznie są nie przystosowane do wózków dziecięcych, a tym bardziej dla podwójnych, mnie siostra namawia na chustę, sama małego nosiła w chuście i mnie nauczy wiązać, twierdzi że to najlepszy sposób na spacer i zakupy z dzieckiem, ma przywieź chustę na święta to będziemy miśka wiązać, no bo lalki nie mamy ;) bo same chłopy w rodzinie :) Andzia ja też mojego syna wietrzyłam na balkonie, super sposób dla leniwych mam ;) pozdrawiam miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu od testow , przepraszam ze dopiero teraz , ale wczoraj juz nie zagladalam. Nie wiem gdzie mieszkasz , czy w Polsce te testy sa dostepne . Ja robilam w Niemczech.To nowosc z Ameryki , pozwalaja wylowic fragmenty dna z krwi matki , badanie bezinwazyjne , ale wykrywa sie nimi tylko trisomie 13 , 18 , 21 ( praena - firmy lifecodexx od ) tygodnia ciazy , wyniki po tygodniu ) i do tego ewentualnie monosomie x i triplodie ( test panorama od 9 tygodnia wyniki po 2 tygodniach ) skutecznosc to okolo 96-99% , niestety odstrasza wysoka cena , wszystko razem (znaczy jeden z testow + koszty laboru to okolo 700-900 euro) , no ale do czego nie prowadzi desperacja , a moje wyniki z usg byly naprawde zle. Mam nadzieje , ze troche pomoglam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikolajkowa :( , okropnie szkoda , przytulam ... x andzia , z komoda i lozeczkiem u mnie sytuacja patowa , mamy mala sypialnie , a nie chce wywalac corki z tej troche wiekszej , ktora krotko przed ciaza ;) pomalowalismy i urzadzilismy jej (w drugiej musialabym znow meble zmienic ) . Na przewijacz musze wykozystac kommode ktora posiadam 80cm , zrobimy tylko sami przewijacz z obi deseczek -i ta komoda juz sie nie wstapi ;) , a z lozeczkiem problem bedzie za kilka miesiecy( bo narazie mam wiklinowy kosz na kolkach z odzysku) , tylko malego nie oplaca mi sie kupowac , w mojej rodzinie dzieci rosna bardzo szybko , tak bylo z moja mama , ze mna i moja corka , a po usg widac , ze nastepna juz robi ten sam numer . Kilka tygodni temu kosci udowe byly za krotkie , obecnie bardzo urosly .Moja starsza urodzona z 52 cm. , w ciagu roku przerosla ponad 100 centyl , a w wieku 11 lat miala 180 cm i tak zostalo , wiec lozeczko 120 to wyrzucony pieniadz najprawdopodobniej. Brakuje mi 3 cm zeby wszystko weszlo ;) :( . x ewka u nas mieszkanie dosc duze , ale obie sypialnie male , nie mamy lozka tylko materace (ale to juz nasz wybor i przyzwyczajenie) i zeby wszystko weszlo szafe mam w czterech kawalkach rozstawiona w katach ;) inaczej nie otworzylabym okna (jest te wysokie balkonowe ) i nie zamknelabym dzwi ... po przeciwnej stronie "lozka" mam nisze 223,5 cm i tam musze wszystko wepchnac , a te 140 lozeczka maja przecietnie 145-147 cm ;) Z przekrecaniem na bok tez tak mam ;) , zawsze sie calkiem wybudze , no i ta potluczona reka dalej boli , nie moga sie na niej podeprzec , ech starosc nie radosc , za to z materaca na czworaka duzo lepiej mi sie wstaje niz z sofy :D x Jolka nie zartuj , juz lozeczko szykujecie ? :) , a ja sie zastanawiam czy w koncu torbe do szpitala szykowac , w koncu teoretycznie jeszcze prawie 3 tygodnie czasu ;) , no sypialnie trzeba jeszcze podmalowac :D x pozdrawiam i ide sprzatac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolka aha , ja tez jestem ewidetnie na chuste nastawiona , w Afryce sie sprawdza , wiec tez zamierzam mala wszedzie ze soba na brzuchu ciagac , do wagi juz sie przyzwyczailam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam plan noszenia w chuście. Ale Iza miała inny :) Kilka razy mi się udało tak z nią wyjść na spacer, ale zwylke zanim się zamotałam, ułożyłam ją, związałam, to już był straszny nerw i zero chęci do współpracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri ja nie mam nic spakowane, żadnej torby. Sypialnie tez do malowania, ale czekam na wolne dni chłopaków, bo na studiach maja je aż do 6 styczna. Jesteśmy już umówieni na malowanie po świętach. Dzisiejsza noc to koszmarrrrrr. Zaczyna mnie to denerwować. Jak prześpię się w ciągu dnia noc mam z głowy. Mam nosidełko na brzuch, podobno tez fajne, ale ja na zakupy raczej nie mam planów z maleństwem wędrować. Takie codzienne to wjadę wózkiem, a galerie mnie doprowadzają do szału nawet bez dziecka. Jolka z wózkiem bliźniaczym było fajnie, bo gondola zajmowała cały tył w samochodzie wiec to był jeden plus. Potem kupiliśmy wózek spacerowy jeden za drugim, był lekki i jak na lata 90-te super nowoczesny. Udaję się na zakupy,bo jeszcze mieszczę się w aucie choć fotel już mocno odsunięty do tyłu.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak długo jeździłyście samochodem jak kierowca?? Mi już mówią żeby nie jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri łóżeczko na razie w piwnicy, materac muszę kupić, pogoda u mnie piękna, słońce świeci, pościel zmieniłam i wyniosłam na balkon ;) lubię się grzać z m w pościeli która wiatrem pachnie :) m wczoraj przywlókł choinkę z piwnicy, mam ochotę ją ubrać ale za wcześnie :( poza tym mam kota i ta małpa jak tylko choinka jest ubrana to wskakuje na sam czubek choinki, już prawie wszystkie ładne bombki potłukła lądując z choinką na podłogę :( Ewa ja to teraz tylko jako pasażer, a zakupy robię na osiedlu sklepy typu Biedronka, Lidl i Netto, centra handlowe mnie osłabiają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×