Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość penny34_

aniołkowa mamusia [*] -dziś miałabyś 6 lat córeczko

Polecane posty

Gość penny34_

postanowiłam swój temat założyć Poroniłam 6 lat temu w 8 tygodniu ciąży. Czułam że to była dziewczynka... Nie moge sie pozbierac po sttracie coreczki;( serce mi krwawi... Rozstałam się z mężem bo on nie rozumiał mojego bólu ;( jestem teraz sama... Nawet nie mam z kim starać się o kolejne dziecko.2 razy w tygodniu chodze do kościoła i modle się za mojego aniołka. Postanowiłam poświęcić jej swoje życie....... 27.04.2007 [*]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niesmaczne to prowo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
to okrutne ze los mi ciebie zabrał, w pokoiku nadal czeka na Ciebie wyprawka. Śpioszki, maleńkie skarpetki które nigdy nie spoczną na twych stópkach.... Wózeczek z którego nie ujrzysz nigdy pierwszych promieni slońca... Mamy czerwiec kochanie ... Dziś jako sześciloatka poszłybysmy pewnie na lody i na plac zabaw :( ale cóż. bóg okrótny zechciał trzymac cie w niebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
to nie prowokacja. Jestem mamą, czytałam o aniołkowych mamach i też chciałam założyć swój własny temat :( ku pamięci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Ty od plemnika??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
prosze o szacunek... dla niektórych to zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie jesteś normalna - rozumiem ból po stracie dziecka, ale bez przesady. To była 8 tyg ciąża....... litości. Moja siostra urodziła w 23 tyg martwe bliźniaki - to jest dopiero tragedia... a mimo to się pozbierała i po dwóch latach urodziła zdrową córkę, która teraz ma 3 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to prowokacja. Poroniłaś w 8 t.c i juz miałas cała wyprawke kupiona i rpzez to z mężem sie rozstałąś? nie przesadzaj kobieto. Jesli to prawda to powinnas iść do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
współczuję. tez poronilam. ale w 8 t./c. nie kupuje się jeszcze wyprawki? ja tam zawsze mówię,że do końca 3 msc. ciazy lepiej jeszcze nic nikomu nie mówic.to najtrudniejszy okres i największa umieralność. jak juz "stuknie" 3ci miesiąc-wtedy się cieszymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
ja nie moge miec dziecka.... nie mam z kim. Mąż powiedział ze mnie p**********o i odszedl. Rozwiedliśmy sie. Dowiedziałam się niedawno ze ma rocznego synka. To był dla mnie nóż prosto w serce!!! Nie dośc że znalazl sobie jakąś kretynkę , nie ma z nią ślubu nawet a tak szybko ona zaciążyła i urodziła. To nie fer ze moja córeczka zmarła :( bóg jest okrutny i niesprawiedliwy. Mówie mu to za każdym razem w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
MIAŁAM WYPRAWKĘ pół roku przed zajściem w ciążę... Bardzo pragnełam dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tepe prowo nie powinno sie nabijac z cudzego nieszczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
tępe prowo? Ty wiesz kobieto co znaczy cierpieć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty wiesz kto to psychiatra???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nie mozesz miec dzieci czy nie masz z kim? bo jak nie masz z kim to nie znaczy ze nie mozesz bo zawsze mozesz spotkac swoją miłość. ale i tak wyprawki nie kupuje się w tak wczesnej ciaży a co dopiero przed zajsciem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
drastyczne sceny, krew, zabieg! - tyle z mojego macierzyństwa. Mineło tyle lat a pamiętam to jak dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
moja wyprawka czekała już wcześniej, przed pojawieniem się córeczki w moim brzuchu. planowalismy z Markiem dziecko. Po tej decyzji zaczęłam kompletować ciuszki itp wiedziałam ze w końcu się uda. I nadszedl moment że zaszłam w ciążę. Byłam szczęśliwa. Marek kupił wózek i pomalował pokój dla dziecka na różowo 2 tygodnie po wiadomości o ciąży. Zanim farba zdążyła wyschnąć ja poroniłam.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak PSYCHIATRA!!! albo lepiej oddział zamknięty dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
mogę z punktu medycznego byc w ciąży ale co mam zrobić? nie chce z nikim być. to markowi przed bogiem przysięgalam,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To powo może da do myślenia
niektórym aniołkowym mamusiom kilkutygodniowych ciąż, żeby pojęły, jak niesmaczne są ich egzaltowane wywody i porównywanie się z kobietami, które urodziły martwe dzieci lub straciły je już po urodzeniu. W dawniejszych czasach taka kobieta nawet by nie wiedziała, że jest w ciąży, często myślałaby, że okres jej się spóźnił i żyła dalej, a w dobie dzisiejszej diagnostyki, testów, zostaje mamusią aniołka od razu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
8 tydzień to już człowiek, ma serce, duszę... Cierpienie jest większe niż gdyby mi zmarło urodzone dziecko... Czemu? bo takie dziecko przytuliło mame a moje nie przytuliło. Urodzone dziecko widziało świat, słońce, oddychało... A moje nienarodzone umarło w łonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
Zadzwoniłam dzis do marka i powiedziałam ze super że ma syna ale czy pamieta że miał jeszcze córkę a on trzasnął słuchawką i jest nieosuiągalny abonent. Nie mielismy kontaktu od ponad roku. Mógł powiedzieć normalnie że tęskni za córeczką. Ale on pewnie zapatrzony w synu i o naszej anielicy nie pamieta juz :( to straszne (aż popłakałam sie piszac to zdanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek miałby 6 miesięcy...nie prawda ze po 3 miesiącu mozna sie juz cieszyc ja poroniłam w 4 miesiącu! tez płaczę...pomimo,ze mam ziemskie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę... no...
Kobieto .. Ty się lecz.. nie masz z kim mieć dzieci, bo nikt nie zwiąże się z taką osobą!! Albo to jakaś prowokacja, albo biegnij do psychiatry czy na jakąś terapię, Twoje zachowanie nie jest normalne!!! Ja zaszłam w ciążę dopiero po 4 latach starań.. w 9 tygodniu okazało się, że to ciąża pozamaciczna i mi usunięto maleństwo.. drugi raz zaszłam dopiero po następnych 3 latach.... poroniłam w 6 tygodniu... I jakoś nie zachowywałam się jak wariatka.. miałam doła, płakałam czasem.. zastanawiałam się dlaczego nie możemy mieć dziecka, skoro od zawsze je chciałam.. ale nie przyszło mi do głowy tak się zachowywać!!! A już na pewno kupować coś wcześniej,... Trzeci raz w ciążę zaszłam szybko, bo pół roku po poronieniu (po drożności jajowodów).. leki, zastrzyki, zwolnienie.. mam teraz 4,5 miesięcznego synka.. po tylu latach czekania.. pamiętam o tamtych moich okruszkach, ale nie przysłania mi to mojego normalnego myślenia, zachowania.. Jeszcze mogłabym zrozumieć takie zachowanie gdybyś straciła dziecko nie wiem.. po 4-5 miesiącu.. gdybyś widziała je martwe, albo co gorsza gdyby okazało się, że dziecko zmarło w łonie, a musisz je urodzić.. to jest prawdziwa trauma!!! A Twoje zachowanie jest nienormalne... i podejrzewam, że nawet jeśli znalazłby się jakiś kandydat na tatusia..to z takim stanem psychicznym w ciążę i tak nie zajdziesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
Co wy możecie wiedzieć o moim bólu. pani wyżej pisze o swoich maleństwach ale ma tez żywe dziecko, męża... A ja co? mam tylko mój pokoik dziecka który traktuje jak kapliczkę. Przynoszę często bukiety kwiatów, stawiam w wazonie, ścielę łożeczko dziecięce... Zanim zdecydowlismy sie na dziecko już się szykowaliśmy, początek ciąży-szykowanie pokoiku szybciutko. Mielismy w planach kupić tyle rzeczy, ciuchów, butelki, smoczki, kosmetyki kąpielowe, pieluchy... Nie zdążylismy :( teraz mam ten pokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja właśnie o tym piszę... że Ty się nakręcasz .... kto o zdrowych zmysłach ma przez tyle lat pokoik zrobiony dla dziecka, którego nie ma.. to tylko działa na psychikę i ją wypacza.. po co Ci to? to nie jest normalne.. właśnie przez taki pokoik, rzeczy, ciągle myślenie o tym stajesz się dziwną osobą, z którą żaden facet się nie zwiąże.. Zostaw sobie jedną rzecz, resztę oddaj, sprzedaj, wyrzuć.... przemaluj pokój i zacznij żyć!!!! no mam nadal męża i teraz dziecko... ale gdybym zachowywała się tak jak Ty po stracie pierwszego maleństwa, to pewnie też małżeństwo by nie istniało.. Wiesz ile kobiet straciło dzieci?? i to nie w 8 tygodniu.. ale pod koniec ciąży, w trakcie porodu, albo kilkuletnie.. w różnych wypadkach.. Gdyby wszystkie tak się zachowywały jak Ty świat byłby nienormalny.. Można cierpieć z powodu poronienia.. ale trzeba się z tym uporać... i iść do przodu, bo tego się nie da zmienić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny34_
dobrze powiem ci prawde!!! nie chce mieć innego dziecka! nie chce przemalowac pokoju! nie wyrzuce rzeczy mojej córci! Nie chce mieć innego faceta, chce mojego marka! Co bóg złączył człowiek nie może rozdzielac!!! mam gdzieś inne matki , ich dzieciaki, wypadki, poronienia...co mnie to ile kobiet straciło dzieci?? jak mam sie z tym uporac skoro nic nie da sie zmienic? mój marek nie wróci i córcia nie wróci. Moje życie poswięce odwiedzinom w kapliczce-pokoju dzieciecym oraz modlitwach w kosciele. czasem , tak jak dzis bede dzwoniła do mareczka aby on tez nie zapomniał o mnie i o córeczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko ty jesteś chora na głowę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×