Zamierzacie wrócić do Polski?

Tak zamierzam,ale z glowa,a nie bez ;-)

ja nie rozumiem ludzi ktorzy wyjechali i nie maja nic odlozone...

webmaster...bo oni jadą ich szczytem marzeń jest to że mieszkanie wynajmują że kupią sobie auto i raz w roku pojadą na urlop :D żarcie jest nie trzeba pożyczać kasy....to już dla wielu wystarczy! I tak przeżyją całe życie siedząc w domu z***********c po 10godzin i wow! uświadamiając się w chorym odczuciu ...."ale ja jestem z***bisty" w PL nawet na fajki brakowało :D Nie na tym rzecz polega!!! Odłożyć nie marnując zbyt dużo życia na zapiernicz po całe dni. A potem tak ułożyć sobie aby móc korzystać z tego co się poświęciło dla zarobienia i odłożenia tych pieniędzy. Taki jest prawdziwy sens zarobkowania i wyjazdów za granicę! Ale żeby żyć w nie swoim kraju być popychadłem dla wszystkich ,tracić zdrowie pracując ponad normę bo żaden człek danego kraju w którym przebywamy nie zapiernicza tak jak polak czy inny cudzoziemiec.O nie! Druga sprawa ,ilu polaków wyjeżdża tylko po to aby siedzieć na zasiłku? Z***biste życie!!!! :D taaaa bajeczka z dnia na dzień srać spać i czekać na śmierć ale grunt że ja mam ! mam gdzie mieszkać mam co jeść a że żyje jak plebs z dnia na dzien to przecież nie ważne :)

ja zamierzam wrócić i w końcu żyć jak człowiek po swojemu w swoim kraju w którym rozumiem zachowania ludzi :) a póki co idę właśnie do pracy zarabiać na swoją przyszłość w PL :)

Ty laska a to zle ze maja mieszkanie wynajete i zarcie?/bo jakos tak napisalas jakby to bylo smieszne,w pl polowa na to nawet nie ma wiec co mzoe dziewic ze wyjezdzaja i zyja? marne masz pojecie boi dzis zagranice nie jedzie sie kokosow odkladac ale zyc normalnie, skonczyly sie czasy ze odkladalo sie po 900e. sat rkazmu nie rozumiem.

Naucz sie pisac,golonka :-D

wracać wracać i to jak najszybciej bo nie wytrzymam już w tym porąbanym kraju DE rzygam jak patrze na te fałszywe gęby niemieckie tylko dla kasy tu jestem zarabiam i już nie długo wyjazd

Zdradziliście kraj to tam siedźcie gdzie wyjechaliście

po polsku dawaj?

od kiedy to ci,ktorzy wracaja do swojego kraju i to z forsa go zdradzili?!

Jakby nie patrzeć to współczuję tym którzy chcą wracać, ale najpierw muszą uzbierać na ten cel pieniądze. I mówię to bez złośliwości, po prostu ciężko jest chyba mieszkać gdzieś gdzie człowiek bardzo źle się czuje.

uzbieracie, wrócicie do Polski, wydacie w ciągu roku i co dalej? znowu wyjazd i zaczynanie od zera?

wspolczuj sobie,moorland.Jezeli bym zmienial kraj,np.ten w ktorym jestem i chcial przeprowadzic sie do troche biedniejszego UK,to tez z przyjaznie wypelnionym kontem w banku.Przeciez to logiczne!!!

" [zgłoś do usunięcia] Moorland Jakby nie patrzeć to współczuję tym którzy chcą wracać, ale najpierw muszą uzbierać na ten cel pieniądze. I mówię to bez złośliwości, po prostu ciężko jest chyba mieszkać gdzieś gdzie człowiek bardzo źle się czuje." dobrze powiedziane, naparwde sa ludzie az tak nie przystosowani do emigracji ze kupienie biletu lotniczego przewyzsza ich mozliwosci finansowe?;///

czemu naskoczyliście na dziewczynę która mowi że przywiozła 90 tysięcy złotych po dwóch latach w Irlandii. To możliwe. Nie każdy zarabia ta minimalna stawkę tak jak ktoś tu napisał. Zależy kto ma jaki fach. A samochód i wakacje nie są wcale drogie. My tyle co ta dziewczyna odłożyła w dwa lata, wydajemy w rok na opiekę nad dziećmi - 2 tys euro miesięcznie. Rocznie daje to 24 tysiące czyli jakieś niecałe 100tys złotych. Nie mówicie więc ze nie jest możliwe odłożyć 90 tysięcy złotych w dwa lata.

a ja nie rozumiem tych "dyskusji" na temat finansow - dowolna suma zawzse dla kogos bedzie nieosiagalna a dla innego to jak pryszcz - po co takie domniemanie, ze wszyscy sa w podobnej sytuacji?;/

lolka irlandi umnie bylo tak to my podobnie;) mimo tego ze mamy tutaj dom i oboje pracujemy to wszystko idzie i czasem brakuje, pozatym ten brak czasu dla dzieci MNIE dobija ..mala dostala sie do prywatnego bo do panstwowego nie;) w wakacje wracamy pieprza ci o beztroskim plodzeniu dzieci bla bla bla jakby tak czlek wiedzial co go czeka jutro

ROR a jak tam handel badziewiami na allegro? Kreci sie interes czy juz sploszylas ludzi? Hahaha. A twoj maz Hindus jak tam? Radzicie sobie w tych Indiach? ;)

wracam jeszcze tylko ten rok i do PL domek się buduje kasa odłożona a za granicę od czasu do czasu pojedzie się zarobić :) czego chcieć więcej ! u siebie to u siebie inna mentalność inni ludzie inaczej wychowani inne przeżycia zupełnie inaczej

u siebie to u siebie inna mentalność inni ludzie inaczej wychowani inne przeżycia zupełnie inaczej xxxxxxxxxx a pewnie! - gdzie wy tam za granice pasujecie? - nie ma to jak u was na wsi!!!

a czym ROR handluje? Z Filipin kozie bobki przywozi? Hahahahaha!!

Kaśka aaaaa "wracam jeszcze tylko ten rok i do PL domek się buduje kasa odłożona a za granicę od czasu do czasu pojedzie się zarobić czego chcieć więcej !" :O O swieci panscy! Wspolczuje takiego zycia. Slowo!

a co ja mam powiedzieć, jak ja nigdzie nie "pasuje"? :D a tak poważnie, takiego życia z doskoku też sobie nie wyobrażam, jednak wolę gdzieś osiąść na stałe, a nie non-stop kombinować, dorabiać...

"a czym ROR handluje? Z Filipin kozie bobki przywozi? Hahahahaha!!" ROR mieszka w Indiach. Ma meza Hindusa. Handluje na allegro indyjskimi rzeczami - ubraniami, filmami bollywood, kosmetykami, ale i rowniez ma lampy z Indii, jakies figurki itd. Ona tak handluje juz kilka lat. Maja corke chyba 2 lub 3 letnia.

A tak w ogole,to przestancie rzucac tym wspolczuciem! Jedni chca wracac i jest ok. Inni -nie chca i tez ich sprawa!

a skad ty znasz tak dobrze ROR? Czyzbys czytala w szklanej kuli? :o

"a skad ty znasz tak dobrze ROR? Czyzbys czytala w szklanej kuli? " Okazalo sie, ze mamy wspolna znajoma i zupelnie przez przypadek wyszlo na jaw, ze to ona... ta hadlara z allegro to ta sama pyskata ROR z kafeterii. Co wiecej, na Allegro dla swoich klientow jest miluska i kochana, ze szok. Widomo, chce zarobic ;) A na forum musi sie jakos wyzyc. Zapomniala jednak, ze swiat jest maly. Tak przypadkiem wyszlo. Mam jej facebooka, wiem jaki ma nick na Allegro, wiem jak sie nazywa jej maz, wiem ile Ror ma lat i gdzie mieszka. Malutki swiat, co nie? ;) Hahaha.

"ROR a jak tam handel badziewiami na allegro? Kreci sie interes czy juz sploszylas ludzi? Hahaha. A twoj maz Hindus jak tam? Radzicie sobie w tych Indiach?" x juz sie "tlumaczylam" ze ostatnio jestem zareczona z kosmita, masz niekatulane "dane";-), i tak interes sie kreci dobrze - sprzedaje wleniane skarpety + woreczki z intelgencja - jak widac klientela jest szeroka;-) x gość a czym ROR handluje? Z Filipin kozie bobki przywozi? Hahahahaha!! x welniane skarpety obecnie dziergam , na zyczenie moge tez je polizac przed wysylka - reflektujesz?;-)

""ROR mieszka w Indiach. Ma meza Hindusa. Handluje na allegro indyjskimi rzeczami - ubraniami, filmami bollywood, kosmetykami, ale i rowniez ma lampy z Indii, jakies figurki itd. Ona tak handluje juz kilka lat. Maja corke chyba 2 lub 3 letnia" x o moja psycho-fanka powrocila;-) a juz sie martwilam slonko;-) tak, tak to wszystko "prawda" - obecnie mam corke i meza hindusa, z ktorym zwiazalam sie jak tylko rozstalam sie z koza z ktora bylam w wieloetnim zwizaku, ale z hindusem nie wyszlo - corke srzedalam na targu, i teraz rozpoczynam zycie na nowo z kosmita w jego galaktyce;-) czekam wlasnie na wize;-) a "handluje" szczytptami rozsadaku i welnianymi skarpetami;-) ;-) ;-) ;-) x a skad ty znasz tak dobrze ROR? Czyzbys czytala w szklanej kuli? x juz mowilam to moja psycho-fanka, nie moze sie pogodzic z odrzuceniem - ze nie dostala mojego maila, wiec fantazjuje o mnie;-) x Okazalo sie, ze mamy wspolna znajoma i zupelnie przez przypadek wyszlo na jaw, ze to ona... ta hadlara z allegro to ta sama pyskata ROR z kafeterii" x tak jasne - na pewno mam tych samych znajomych co moja psycho-fanka;-) x Co wiecej, na Allegro dla swoich klientow jest miluska i kochana, ze szok x zostalo mi tak po pracy w burdelu - tam nauczylam sie wlasciwego customer service;-) ;-) x " Mam jej facebooka, wiem jaki ma nick na Allegro, wiem jak sie nazywa jej maz, wiem ile Ror ma lat i gdzie mieszka. Malutki swiat, co nie? " x jaaasne;-) wszyscy wiedza gdzie mieszka ROR - na kafeterii, a nazywa sie elzbieta windsor;-) ;-) as easy as it is;-)

Może być na tym dziale jeden temat gdzie ta laska nie przyjdzie i nie zacznie swojego monologu o ROR? Tak, znasz ją, tak, wierzymy, że mieszkasz u niej na strychu i założyłaś podsłuch pod łóżkiem. Nie, nie ma znaczenia kim jest mąż ROR, to jej sprawa...każdy temat musisz rozwalić?