Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wtrącająca się w wychowanie wnuków mama

Polecane posty

Gość gość

mam już dość, naprawdę. Mieszkam od pewnego czasu ze swoją mama, bo akurat jesteśmy w trakcie budowy domu z mężem. Nie ukrywam, dużo nam ona pomaga jednak strasznie się we wszystko wtrąca. Wszystko musi być po jej myśli. Mimo że płacimy wszystko na pół i tak słyszę że to na nas utrzymuje. Mimo, że kupuje sama bez niczyjej prośby ubrania dziewczynkom też słyszę że wszystko wydaje na nas a sobie nic nie kupi... Ale ja jej o to nie proszę! Zrozumcie, jestem jej mega wdzięczna ale mam dość wypominania jak się wkurzy. Najgorsze z tego jest jednak wtrącanie się w wychowanie. Co jakiś czas słyszę że jestem złą matką bo za mało poświęcam dzieciom czasu, że ciągle krzyczę etc. Nie powiem, pracuje, po pracy obiad, sprzatanie a czasami musze usiasc na chwile do komputera. ale dzieci moga się cały czas zwrocic do mnie, odpowiem, pobawię się chwilę. Za to weekendy sa cale dla nich, mnustwo wyjsc i zajec - ale wtedy slysze ze to jest tylko po to bo tak mi latwiej jak gdzies wychodze :( i tak zle i tak nie dobrze... Inna kwestia ze ciagle podwaza moja opinie przy dzieciach. jak dam i kare to stawia sie za nimi, a one wiedza ze babcia wygra albo jest wojna na calego mam juz dosyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sobie na coś takiego nie pozwoliła. Mama pewnie chce pokazac jak to ona sie poświęca, może w jakis sposób Ci zazdrości albo po prostu lubi zrzędzić, jest nieszczesliwa i chce żebys Ty tez była nieszczesliwa. Moja niedosżła teściowa taka była. Ciągle tylko sie słysząło ile to ona nie zrobi itp itd albo po prostu przechodziła i głośno wzdychała "ehhhhhhhh" zeby tlyko ktos się zapytał co się stało, czy moze zmęczona jest itp i by sie zaczynało zrzedzenie. Nie pozwól sobie na coś takiego. Gdy Ci mówi, że jestes złą matka powiedz , ze to Twoja sprawa jaką jestes matką i że ona idealna matka tez nie była i Twoja sprawa jak wychowujesz dzieci. Ze to Ty jesteś matką a nie ona! Gdy zrzędzi, że kase na was wydaje powiedz, że nie musi,. przecież płacicie za rachunki, ubran dla dzieci nie ma kupowac skoro zrzedzi później. I zaklnij nawet jak trzeba. A niech sie na chwile obrazi, może rpzemysli kilka spraw. Postaw się bo nie może być takiej sytuacji, że rodzic traci autorytet przez babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, dzieci moga sie caly czas do Ciebie zwrocic?!? To naprawde czyni Cie swietna matka... Sprzatasz codziennie?? Obiad tez mozna na dwa dni ugotowac. Pewno tez sie na nie drzesz tak, jak matka Ci zarzuca. Dzieciom nie robi roznicy, czy odkurzasz codziennie, czy raz na tydzien, za to wielka roznica jest dla nich to czy spedzisz godzine z nimi, czy na glupim forum komputerowym! co do matki, to przeciez musisz z nia o tym porozmawiac, bo niby co my Ci mamy powiedziec. To twoja matka, wiec nie rozumiem skad ta krepacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona jest sama a wy rozumiem we czworo? Bajki na TV, komputer odpalony itp. I rachunki na pół? Uważasz że to sprawiedliwe? Na pewno ją kosztujecie więcej niż mieszkałaby sama. A może jak jest z dziećmi to cos im kupuje i ty mówisz że jej nie prosisz ale wiesz, ciężko jest dzieciom odmówić w sklepie jak staną i krzyczą kup, weź pod uwagę drobne wydatki w skali miesiąca może byc tego sporo a jej jedna niewielka pensja, renta czy emerytura musi wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dzieci mogą się do mnie zwrócić, a co dziwi cię to?! i to jest na pewno jednym z wyznaczników bycia dobrą matką. Poświęcam im każdą wolną chwilę i nie poprzez włączenie tv jak niektórzy robią. Mam sporo obowiązków domowych, nie wycieram codziennie kurzy ale codziennie gotuje świeże obiady bo takie są smaczniejsze. A na forum siedze jak dzieci spia wiec nie wiem w czym gosciu masz problem. czyżbyś sam nie był ideałem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało optymistycznie, to zabrzmi, ale twoja matka się nie zmieni, znam ten typ charakteru, takie zachowania z wiekiem się tylko pogłębiają. Takie uszczęśliwianie na siłę i oczekiwanie "całowania po rękach", bo tak się dla was poświęca :O No ale skoro się budujecie, to masz perspektywę ;), musisz jakoś wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak zrobisz karczemną awanturę, to jakiś czas może będzie lepiej, nie będzie się wtrącać, ale wszystko wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w sumie to jest jej o wiele latwiej jesli chodzi o rachunki, bo wzrost ich po naszym wspolnym zamieszkaniu nie jest az tak duzy... i tu nie chodzi o rachunki, ale o wtracanie sie w nasze zycie i krytykowanie przy dzieciach naszego sposobu wychowywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie.... zawsze wraca. niby jest ok, ale jak sie na cos wkurzy to jest afera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne to jest, dlatego ja bym nie mogła mieszkać ze swoimi rodzicami, na każdym kroku jest się pod obstrzałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami niestety nie ma wyboru....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze ile ma budowa potrwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×