Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnie_przez_zycie26

Kto ma 26 lat i nie widzi już nadziei w dzisiejszych kobietach?

Polecane posty

Gość samotnie_przez_zycie26

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 22 i nie widzę nadzie w dzisiejszych facetach -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 22 lata i też nie widzę nadziei w dzisiejszych kobietach. Mają odwrotnie ustawianą hierarchie wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiemkobiet
one nie potrafia gotowac, ani sprzatac dzisiaj to facet staje na wysokosci zadania i sam sie w pewnym sensie zmienia w "kobiete" niestety takie czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mnie to przeraża... gotować i rodzić nie chcą, ale facetem z wysokim statusem społecznym nie pogardzą. takie jednostronne równouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta parę postów wyżej,
powiem Wamt drodzy Panowie tak: jestemdość wysoka i ponoć z moją urodą nie jest najgorzej. studiuję na technicznym kieruneku, pracuję już w swoim zawodzie. jestem lubiana w towarzystwie. lubię zajmować się domem, moi znajomi jak do mnie przychodzą zawsze chwalą mnie, że mam w mieszkaniu bardzo czysto. gotować co prawda nie umiem zbyt dobrze ale się uczę, znów nieskromnie się pochwalę...moi znajomi twierdzą, że robię genialną pomidorową. dzieci lubię i nie wyobrażam sobie ich kiedyś nie mieć. piję tylko okazyjnie i w małych ilościach, do tej pory jestem dziewicą bo nigdy nie miałam żadnego faceta (czyt. nie byłam w związku). do tego uważam się za osobę pracowitą i zaradną. uprawiam jakiś tam sport, lubię piłkę nożną i sztuki walki (ale pooglądać w tv). nie jestem gruba, nie mam pryszczy na twarzy...i co nikt mnie nie chce. prawda jest taka, że lubicie ładne i łatwe panienki, ślinicie się na ich widok. na przeciętne na pierwszy rzut oka dziewczyny nie zwracacie uwagi a potem narzekacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bredzenie narcyzów
Jacy to wy jesteście wspaniali, a płeć przeciwna albo was nie docenia, albo jest beznadziejna. Trzeba zejść na ziemię i dostosować swoje wymagania do swoich możliwości. Tych, którzy chcieliby stworzyć z wami związek, uważacie za niegodnych was. Wolicie psioczyć na ludzi, ktorzy was otaczają, żyć w samotności i czekać na księcia lub księżniczkę z bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
"lubicie ładne i łatwe panienki" - bredzisz kobieto (?). Niemal wszystkie moje kobiety były co najwyżej przeciętne, choć wszyscy się dziwili że tyle lasek mogłem mieć a nie korzystałem. Popatrz na żony kolegów albo żonate koleżanki - same ładne i łatwe? Bo ja starałem się myśleć realnie - że taka przeciętna doceni kogoś takiego jak ja, nie będzie polować na frajerów, będzie miła i tak dalej - i co? I wielkie g..o! Same feministki z parciem na ślub, głupie jak but, wredne, niewierne, lenie śmierdzące i tak długo by wymieniać ich wady. I jak baba pisze o swoim wyglądzie to jest brzydka, a jak pisze "uroda przeciętna, waga normalna" to na 100% gruby pasztet. No co, nie jest tak? Ale nawet takiej dam szansę - jeśli dorówna mi statusem społecznym, moralnym i intelektualnym chętnie wypiję kawę, porozmawiam, nie skreślam od razu - ale co było? Głupota, emocje albo chore aspiracje zawsze u bab brały górę! Albo "o, pan nie frajer? To na razie!" - to nie faceci nie zwracają na was uwagi tylko macie zbyt zj.... mózgi. Normalny facet to nie ku***, wypije z Tobą piwo jeśli będziesz miła, normalna i tak dalej, będzie mógł się normalnie pośmiać i czuć swobodnie w twoim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniu słuszna uwaga mogę to samo powiedzieć, spotykałem się tylko z przeciętnymi i obecnie też taką mam... i co po 2 miesiącach znajomości okazuje się że ona jest zależna od swoich emocji jak ma zły dzień to jest wredna, chamska, kompletnie się nie kontroluje, stale ma do mnie o coś pretensje, masakra. Ta miła kobieta którą się wydawała na początku odeszła w zapomnienie. Najgorsze że mówi jedno a robi drugie, nie idzie jej ufać, zakochać w kimś tak rozechwianym to nie możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahha.....niezle! Bo z polakami to tak zawsze. Patrza tylko na wyglad I metryke.....no I zeby byla latwa, bo w przeciwnym wypadku musialby sie taki typ wysilic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmmrrr wojna płci :P coś dla mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie....rwac zagrameniczne ciacha, ONI nas lubia.....a te niedodoopczone pedaly niech dalej marza o ksiezniczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem widzę na ulicy z kim chodzą pod rękę mężczyźni-blondynka,ostry makijaż,tyłek ledwo zasłania mini,a potem taki powie,że wszędzie same puste kobiety,a co on sam o sobie sądzi skoro się z takimi zadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. i co po 2 miesiącach znajomości okazuje się że ona jest zależna od swoich emocji jak ma zły dzień to jest wredna, chamska, kompletnie się nie kontroluje, stale ma do mnie o coś pretensje, masakra. xxx za to rewelacyjna z niej zapewne niezaradna księżniczka w niektórych momentach skoro cie tak ujęła :classic_cool: Chcecie panowie miec zaradne pewne siebie kobiety ale jak na taką natrafiacie to kompletnie nie potraficie się w tym odnaleźć. Milcząca kobieta to jakis dziwoląg, którego należy unikać bo sie za bardzo nie da jej kityu w uszy wcisnąć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj maz spotkal mnie majac 26 lat i tchnelam w niego nadzieje:P Jestem 5 lat mlodsza od niego. Studiuje, gotuje, piore, umiem zacerowac skarpetki i posadzic kwiatki i -pomidory :P Szukajcie w malym miejscowosciah na wschodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mowie o wschodzie w naszym kraju :) Poprzebywalam na zachodzie jakis czas i zauwazylam ze sporo kobiet "stamtad" ma inne podejscie do zycia, bardziej feministyczne, moze leniwe. Nie chce generalizowac, ale jak tam mowilam ze zrobilam pierogi to stukaly sie palcem w czolo a nawet spytala mnie jedna "to je sie da zrobic w domu?" :D tutaj wsrod moich kolezanek rozmawiamy o gotowaniu, o sadzeniu warzyw itd a nie tylko o imprezach, kosmetykach i promocjach w sklepach z ciuchami. Moj maz z zachodu sobie chwali i tez poleca znajomym. Tam jakos nie mogl trafic na "material na zone"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sluzaca.....a on cos robi procz polecania podobnych tobie sluzek? Hahaha Wlasnie takich naiwnych szukaja faceci.....I nie mam nic do gotowania I lepienia pierogow, bo sama planuje sie kiedys rozwinac kulinarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edu rom roaming
No jak zostaniesz stara panna to sie rozwiniesz kulinarnie haha, wybierajac smaki puszek dla kotow :D Oczywiscie nie zakaldasz ze my faceci tez cos wnosimy w zwiazek- ze pracujemy, ze dbamy o dom, obejscie, samochod, wychowanie dzieci itd. ze istnieja mezczyzni ktorzy pomagaja w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonazprzyzwyczajenia
A ja jestem kobieta i mimo to sądzę że faktycznie troche się poprzestawiało na tym świecie... Absolutnie nie twierdze ze wszystkie kobiety są złe ale jak przechodze koło szkół, parków i widze 13 latki w pełnym makijarzu, ubrane jak ostatnie menelice, plujące i przeklinające to mam gęsią skórkę. Ja nie mówie że kobieta musi sprzątać, prać i gotować ale troche kobiecości by im się przydało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja gdzieś napisałam, że lepię je sama?:P Mąż mi w kuchni pomaga, owszem. Dostaję śniadania do łóżka. I oczywiście nie tykam męskich obowiązków :) Nawet żarówki sama nie wymienię, bo mąż mi "nie pozwala". Nie martwię się o kondycję auta, domu, technicznych spraw. Pomagam mu w tym, a on pomaga mnie w moich pracach. I uwierz, zyjemy szczesliwie:P Nie kazda kobieta, ktora umie gotowac jest przykuta lancuchem do starego glinianego pieca i ocierajac pot z czola rodzi niewiernemu mezowi kolejne dzieci heheheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie kobiety seksowne i męskie jest, że mój facet umie posługiwać sie narzędziami i nie musi korzystać z mechanika jak cos z autem nawali, tak dla mężczyzn na pewno jest seksowne jak kobieta im zrobi te ulubione danie, np pierogi:P albo nie stanie jak pipka nad koszem z praniem, bo "nie wie jak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Bądźmy szczerzy, że ci tak o sobie piszą jacy to oni nie są to tak na prawdę odpady społeczne. No ale jakoś trzeba się usprawiedliwiać a najłatwiej powiedzieć ach te złe kobiety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co trudnego jest w praniu czy gotowaniu? To są obecnie jakieś komunały, że kobieta ma umieć to i to a facet to i to. Nie zaszkodzi jednak jak ktoś umie co należy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palcem w czolo a nawet spytala mnie jedna "to je sie da zrobic w domu?" smiech.gif tutaj wsrod moich kolezanek rozmawiamy o gotowaniu, o sadzeniu warzyw itd a nie tylko o imprezach, kosmetykach i promocjach w sklepach z ciuchami. xxx czyli jak wiekszosc kobiet w Polsce co wcale nie ochrania ich przed pozostawieniem po ślubie dla sexki cycatej blondi 10 lat młodszej :classic_cool: chyba nie tędy droga:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie jest złym facetem to albo późno ma pierwszą dziewczynę albo jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie zaczynam załamywac, chyba nie pasuje do tych czasow, obawiam sie ze nie znajde jakies ogarnietej kobiety juz a mam 27 lat, albo była bita, albo oszukiwana, albo ma problemy psychiczne, albo dzieci z jakims debilem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjhtfdrd
facet! jak ja cie k***a rozumiem czuje to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda boli
najpierw pierwsi korzystaja bogaci i przystojni, a potem ty jako przecietny facet mozesz zebrac to co zostało hahahaa idz chłopie na dziwki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie przeraża
dzisiejsze pokolenie 30-letnich mężczyzn. Same nieogarnięte pierdoły szukające laleczki z pornola, nie potrafiące dogadać się z płcią przeciwną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×