LABRADOR - plusy i minusy posiadania takiego psa

retrivery to po...by jakich mało!! nie kupujcie tego ludzie bo będziecie żałować tego wyboru! te psy są zwyczajnie głupie i obrzydliwe

Maatko czytam czytam i zastanawiam się jak to niektórzy mają za przeproszeniem nasrane we łbach. GOLDEN TO NIE LABRADOR inna rasa inny charakter. Co do samych labów "retrievery to po...by jakich mało!! nie kupujcie tego ludzie bo będziecie żałować tego wyboru! te psy są zwyczajnie głupie i obrzydliwe " - ktoś kto sam nie jest inteligentny i liczy na to, że psiak sam się wychowa porażka. sama posiadam swojego prywatnego i osobistego laba :D i powiem ci autorko jedno jeśli chcesz mieć laba nie licz na to, że psiak sam się wychowa, nauczy i będzie zawsze grzeczny. To dość żywiołowe stworzenia jednak baaardzo łagodne pieszczochy wymagają konsekwentnego ale nie ostrego traktowania. Druga sprawa nie potrzebujesz domu z ogrodem to wymysł - mam przyjaciółkę ma laba w kawalerce 35m dla psa wystarczy, że zapewnisz mu dłuższy spacer raz dziennie min 2 h by mógł się wybiegać. Podałam ci już stronę gdzie możesz uzyskać naprawdę fachowe odpowiedzi zamiast czytać wypocin " oszołomów" którzy rasę znają tylko z reklam lub opowiadań swoich znajomych. Zatem zapraszam na forum :D

a przeczytałaś dokładnie cały temat? ilu ludzi się wypowiedziało na temat tej rasy? Retriver to retriver i każdy wie że Golden to nie Labrador. Mam Goldena w pełni zgadzam się z tutejszymi wypowiedziami. Nie pisz o wychowaniu bo nie takie psy miałam wcześniej i wiem mniej więcej jak wyszkolić psa. Goldeny są pojętne i owszem ale masakrycznie dziwne w swoim zachowaniu ,nigdy czegoś takiego nie widziałam. Trudno jest wszystko opisać ale mam porównanie względem innych ras. Jak dla mnie także pierwszy i ostatni pies tej rasy w domu.

Autorko jeśli już masz kupować psa, a nie brać ze schroniska :/// to koniecznie sprawdź miejsce, gdzie będziesz kupować. Czy to będzie jakaś hodowla?? koniecznie sprawdź, nie masz pojęcia jak sa trakoktowane psy w takich hodowlach, był taki reportaż na jedynce "fabryka psów", pieski były ładnie fotografowane na tle fototapety i wszystko wyglądało ładniepieknie, a na miejscu.... psy poupychane w klatkach, nie czesane chyba od 2 lat, futro zbite przesiąknię moczem i odchodami, zagłodzone psy, wokół budynku cmentarzysko psów, które po prostu nie wytrzymały warunków :/ Na zewnątrz pięknie, a tak naprawde istne piekło. Koniecznie spawdzajcie źródło, z którego będziecie kupowac psy. A najlepiej wziać ze schroniska, można poszukać psa, który niedawno tam trafił, jeśli boisz się, że jest dziecko i nie wiadomo jak pies się zachowa. Wszyscy tylko, ze goldeny, buldogi, jorki itede itepe a tyle nierasowych psów nie ma domu :/// Nie kupujcie przygarnijcie :/

up

autorko, sama nie mialam Labradora, ale dwoje moich znajomych owszem. sa oni bardzo zadowoleni. z psem jest jak z dzieckiem. jednego latwiej, drugigo trudniej wychowac. jeden jest lagodniejszy, a drugi agresywniejszy. wiadomo jednak, ze trzeba mu poswiecic duzo czasu. pytalas o boksera. sama mialam pieska tej rasy. znajde z drogi, wtedy weterynarz ocenil jego wiek na jakies 2 lata. piesk byl nam bardzo wdzieczny i oddany. mimo, ze wygladal groznie, to uwielbial dzieci. kiedys nam uciekl i pobiegl za cudzymi dzieciakami. kiedy znalezlismy sie na miejscu to okazalo sie, ze dziewczynka zrobila sobie z niego konika a inne chcialy go zaprzac do sanek. a pies? stal sobie zadowolony i "usmiechniety". ostatnio ogladalam program w tv i specjalista od psow wypowiadal sie, ze boksery sa bardzo dobrym pomyslem, jesli ktos ma dzieci. sama planuje zakup kolejego, poniewaz nasz juz nie chodzi po tym swiecie.

Witam, nie sądziłam że ktoś jeszcze napisze :) Dziękuję za odpowiedzi:) Zacznę od ogrodzenia posesji. Może wzięcie np. boksera ze schroniska lub domu t. byłoby dobrym rozwiązaniem...:)

...no i jeszcze te pseudo hodowle - pazerność ludzka nie ma granic :( mnożą te biedne zwierzęta, a potem tyle nieszczęść ! To mnie zastanowiło dlaczego tyle porzuconych Labradorów, skoro są takie cudowne jak opisuje się je wszędzie ..?

Bo nie są cudowne ani Labki ani Goldki jest z nimi mnóstwo problemów o kłopotach zdrowotnych nie wspomnę! Nie bierz tego czegoś jak weźmiesz to uwierz mi będziesz żałować. Zniszczy ci cały dom ,te psy mają adhd i są jak dla mnie nienormalne. Do niczego te psy się nie nadają takie pasożyty z nadmiarem infantylizmu.

To weź buldoga z domu tymczasowego, pieska, który będzie już przyzwyczajony do mieszkania z ludźmi, uspoleczniony, nie kupuj z jakiejś hodowli, tylko weź z domu tymczasowego chyba najlepsze rozwiązanie. Bardzo dobrze, ze rozważasz swoją decyzję, to bardzo odpowiedzialne. A nie ludzie, którzy kupują labradory (kupuja, bo oczywiście nie przygarną, choć schroniska pękają w szwach także od rasowych psów) potem coś im nie pasuje, bo pies ma adhd itede bo pies szczeka :/ i pies na śmietnik lub do lasu :///

"Nie bierz tego czegoś" Sorry Minni czy jak ci tam, ale pies to nie rzecz, jak mozna o żywym stworzeniu powiedzieć TO COŚ!!! Idź się leczyć idiotko!!! Sama jesteś pasożytem kretynko!!!

Prawie wszyscy tutaj pojecia zielonego nie macie o psach. A ja siedze, czytam i lapie sie za glowe. x Ktos napisal wczesniej, ze pies potrzebuje koniecznie ogrodu, zeby sie wybiegal i ze lubilby sobie w nim posiedziec. Z tym drugim sie zgodze - z tym pierwszym nie. Myslisz, ze pies, ktory ma do dyspozycji ogrod bedzie w nim biegal w ta i z powrotem? Nie, bedzie przesypial/czuwal 3/4 dnia czy to na trawie czy na dywanie. Pies bawilby sie chetnie z ludzmi lub innymi psami, aportowal, skakal, szalal - ale nie sam. Czasem sie zdarzy, ze dostaje bzika, polata chwile, cos przyniesie - co tak czy inaczej jest zaproszeniem domownikow do zabawy. Skoro i tak zabawa ma miejsce z wlascicielem to ja nie widze roznicy czy odbywa sie we wlasnym ogrodzie, w mieszkaniu czy na spacerze. Ludzie mysla, ze jak wsadza psa do ogrodu to bedzie szczesliwy bo sie wybiega i nie trzeba mu poswiecac tyle czasu. Taki pies sie meczy bardziej niz nie jeden na malym kwadracie, ktorego wlasciciel rekompensuje maly metraz dlugimi spacerami, rzucaniem patykow w lesie itd Pies ''u siebie'' i tak nie potrzebuje wiele miejsca - jedynie swoj kat, poslanie, gdzie moze bezpiecznie, w spokoju odpoczac. x Co do ''ADHD'' to nie pies jest winny. Retriever to nie jest pies, ktory leniwie lezy na kanapie, to pies, ktory lubi pracowac. Wymaga bardzo duzo aktywnosci fizycznej i psychicznej - bez udzialu wlasciciela nie ma takiej mozliwosci czy w ogrodzie czy w mieszkaniu. Jesli nie zapewniasz swojemu psu ruchu, nie zaspokajach jego naturalnych potrzeb, nie zajmujesz go rowniez umyslowo, nie jestes na tyle kreatywnym czlowiekiem by znalezc temu psu substytut pracy np. w postaci aportowania kija, plywania po przedmioty, noszenia toreb itd to pies sie meczy!!!! I swoja niespozyta energie wyladowuje w rozny sposob - albo nie jest w stanie sie skupic co skutkuje nieposluszenstwem, albo niszczy w domu rozladowujac stres albo nawet staje sie agresywny. To wszystko nie sa naturalne zachowania zadnego psa, a skutki zaniedbania czlowieka.

Tutaj możesz poczytać o labradorze: http://pies-labrador.blogspot.com

również nie lubię labków i goldenów te psy są problemowe i b.dziecinne nigdy z tego nie wyrastają. W psie chce mieć kumpla którego gdy czegoś uczę to on to pojmuje a nie robi co chce gdy wykona daną komendę. A retrivery właśnie takie są. Dobrze napisała Minni ...takie pasożyty. Zjeść,głaskać,spać i robić co się chce nawet do właściciela się nie przywiązują.Dla nich z dnia na dzień każdy może być właścicielem.

debilne psy co się tu rozwlekać nad tematem w życiu tego czegoś bym nie chciał w domu.

Zgadzam się w 100% z Mycha. Mój labrador wciąż zaprasza mnie do zabawy. Jest wspaniałym towarzyszem zabaw. Na spacery biorę jego ulubioną zabawkę i nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby oddalił się i nie wrócił na mój głos. Dba o moja kondycję fizyczną i gdyby nie ten "wieczny szczeniak" zasiedziałbym się w domu. Faktem jest, że tylko mnie słucha. Żona może go wołać długo i namiętnie a On i tak nie przyjdzie. Dwa razy w tygodniu go czeszę i nie mam problemu z sierścią. A najfajniejsze jest to, że gada, opowiada, przekonuje nas do swoich racji takim tonem, że oboje wymiękamy. To naprawdę cudowne psy, tylko trzeba dać im coś z siebie.

Witam. Całe życie miałam psy różnej rasy jak i kundelki. Nie można pociągnąć pod jedna linie wszystkich labradorow dlatego tez rożne opinie. Jednak w 99 % można powiedzieć jaki właściciel i wychowanie taki pies( do każdego psa). Jeśli poświęci sie psu czas i uwagę i nie bedzie traktowało jak rzecz to wyrośnie nam wspaniały kompan . Jednak trzeba dużo czasu, dlatego trzeba przemyśleć czy w danym momencie w życiu jesteśmy na to gotowi. Na początek 3 h spacerów dziennie . Rano zaraz po wstaniu , nie starczy otworzyć drzwi do ogrodu! Spróbuj bez psa przez tydzień wyjść na spacer 3,4 razy dziennie żeby dało w sumie 2-3 h. Jeśli przy dziecku i pracy dasz radę to robić codziennie( nie raz tak a 5 dni nie) to nie ma co sie zastanawiać!

jeżeli nie możesz się zdecydować jakiego pieska chcesz, zostań rodziną zastępczą dla pieska z przytuliska weź go na tak zwany "tymczas" na forum dogomania ludzie szukają pieskom domu, zanim znajdzie się ten konkretny , pieski są w tymczasach wiele rodzin zakoc***e się w tych psinkach zostawionych na trochę i już ich nie oddają przetestujesz kilka piesków , zrobisz dobry uczynek, i zdecydujesz jaki piesek byłby dla was mile widziany ja mam znajdę z ulicy i to najukochańsze stworzenie , wzięłabym jeszcze tymczasa, ale mieszkanie za małe i finanse mi nie pozwalają bo piesek kosztuje

Wcięło mi posta. Dzięki za wypowiedzi, które cały czas się pojawiają :) Podoba mi się pomysł ze spacerami "na sucho":) Tom tymczasowy tez jest dobrym rozwiązaniem :) Ogólnie jest tyle porzuceń i nieważne już z jakiego powodu. Przykro patrzeć na te psiaki, które człowiek świadomie mnoży, a potem w samotności odchodzą :(

nie bierz żadnego retrivera bo będziesz żałować

To ja może wypowiem się na temat boksera, bo o niego też pytałaś :) Otóż jestem szczęśliwą posiadaczką jednego z nich, suczki. Mam ją właśnie od "pseudo-hodowcy", więc może nie do końca jest rasowo czysta. Mam to szczęście, że w ogóle się nie ślini, ani trochę. Jest raczej leniwym psem, cały dzień mogłaby się wygrzewać w ogródku na słońcu, nie wymaga długich spacerów. Goście boją się do nas przychodzić, bo mówią, że nasz pies wygląda niezwykle groźnie, ale ja nigdy nie spotkałam bardziej przyjaźnie nastawionego do ludzi psa. Szczeka tylko na kosiarkę. Mam w domu szóstkę dzieci, wszystkie "nad wyraz żywiołowe", uwielbiają naszej suczce dokuczać, ale ona wszystko cierpliwie znosi, jeszcze nigdy żadnego z nich nie ugryzła. Denerwuje się tylko, kiedy ktoś ją ciągnie za ucho, bo to jej słaby punkt, ale nigdy by nikomu świadomie krzywdy nie zrobiła. No i właśnie, świadomość - tego jej często brakuje. Uwielbia zabawę, ale nie zawsze jest świadoma swojej wagi, dlatego potrafi czasami przewrócić któreś z dzieci. Sierść ma krótką, ale i tak trzeba sprzątać codziennie (co i tak przy takiej ilości dzieci jest wskazane, więc dla nas to nie problem). Niestety, jest strasznie uparta. Dobrze wie, że czegoś nie wolno jej robić (np. spanie na kanapie), ale po przyjściu do domu często się okazuje, że poduszki są gorące. Mamy w domu też drugiego psa, od którego nasza suczka jest wprost uzależniona, poszłaby za nim wszędzie :) Poza łamaniem zakazu spania na kanapie jest posłuszna, zawołana zawsze przychodzi :) Nie zamieniłabym jej na żadnego innego psa :) No ale są też minusy. Boksery często chorują na typowo ludzkie choroby, tak jak np. rak. Nasza suczka ma problemy z nietrzymaniem moczu. Poza tym trzeba uważać, żeby za dużo nie przytyły, bo uwielbiają podjadać. Nasza ma problem z gazami, smrodzi niesamowicie :) Ale i tak uważam, że to najlepszy pies na świecie :)

Nienawidze tych psow sasiada pies łazi jak swinia po chodniku przylazi do nas na podworko niby jest spokojny ale mnie w*****a, a pies drugiego sasiada rowniez labrador jest tak agresywny ze az strach przejść chodnikiem poniewaz wyskakuje przez ogrodzenie i rzuca sie na ludzi

bo to są posrane psy te retrivery od agresji po debilizm nigdy nie wiesz na co trafisz :) nie usłuchane a głuuuuuupieee że aż strach !

Ludzie, którzy piszą ze psy są głupie sami doskonale opisują siebie! Psy wychowują ludzie i są one ich odzwierciedleniem (w większości przypadków ). Przykro czyta sie opinie ludzi, którzy poza komentarzami na poziomie 5 latka nie potrafią sie wypowiedzieć . Bez przeklenstwa nie potrafia wyrazic zdania co jest udokumentowaniem pogarszajacej sie sytuacji intelektualnej spoleczenstwa.Mam nadzieje ze nie posiadają zwierząt bo aż strach pomyśleć w jakich by żyły warunkach. Czytając można rozpoznać kto ma niepodważalne problemy i polecam pomoc specjalisty . Zwierzęta nie są obrzydliwe- poprostu maja swojego rodzaju instynkty , które są naturalne. Przyglądając sie niektórym jednostkom ludzkim myśle ze psy do nich maja królewskie maniery! Zwracając sie do pani w sprawie psa- proszę przemyśleć kundelki. Tak samo inteligentne a bardziej odporne na choroby genetyczne. Dużo jest slicznych psiakow , a w schronisku mnóstwo szczeniakow . Warto pamiętać o sterylizacji aby nie dochować sie niechcianej gromadki. Powodzenia!

Tylko NOWOFUNLAND !!!! Albo leonberger. Pieeeekne lagodne madre! Jak masz ogrod to w sam raz! I dla dzieci

Labradory sa w pierwszej 10 najmadrzejszych psow na swiecie!!! I nie dlatego,ze juz sie urodza madre umiejace wszystko,ale dlatego,ze tego wszystkiego da sie je nauczyc ,bo sa pojetne i madre.Jak mozna napisac,ze te pys sa glupie o oblesne ,albo,ze nie bronia domu !! chcesz psa ,ktory broni domu to kup sobie inna rase.Kazde psy maja minusy i plusy.Ja ma Larbradore 11 miesieczna i nigdy nie zamienilabym jej na innego.Jest madra szybko sie uczy,kochana ,dla dzieci delikatna i dobra.Pelna energi,bardzo rozumna.Zna wiele komend i slow ,ktore rozumie itd...Takiego psa trzeba umiec wychowac i koniec jak ktos nie potrafi to nawet chomika nie powinien miec.Ja mieszkam w bloku obok domu mam park i rzeke co dziennie wychodze z psem ,bo one kochaja wode:).Moja sunia potrafi plywac w rzece przez dwie godziny to dla niej sama radosc.Sa tez minusy oczywiscie jak kazdej rasy.Potrafi sie wypaplac w gownie albo jakims szambie,zje ile sie jej da zebrac potrafi perfekcyjnie te psy mozna latwo utuczyc,ale madry wlasciciel do tego nie doprowadzi.Moja sunia naprawde jak byla mala nie ruszala mebli itd ,ale jak znalazla maly przedmiot to zjadala np moja szczotke.Butow nie ruszala szybko sie nauczyla robic na dworze slucha sie nie ucieka .Na smyczy ladnie chodzi ,bo ja tego wszystkiego uczylam od malego.Trzeba uwazac ,bo labki biora do pyska wszystko moja jak byla mala kawalek szkla gryzla w pysku co sie skonczylo rana.Nie mozna im zmienaic karmy za czesto ,bo maja biegunki tak reaguja na zmiane karmy lub jak cos zjedza.Co do siersci jest duzo ,ale mozna to ogarnac czeszac psa dwa ,trzy razy w tyg.Psy te sa wierne swoim wlasciciela ,ale tez kochaja wszystkich ludzi.Moja do dzis potrafi na kogos skoczyc ze szczescia ,ale jej na to nie pozwalamy.Dla mnie to jest super rasa pod warunkiem,ze ktos ma czas i checi na wychowanie tego psa Pozdrawiam wlascicielka Zary

te swoje statystki to se w buty włóż! najmądżejsze psy to te które mają mózg a te ich nie posiadają! ktoś kto kupi retrivera sam się przekona ,chyba że ten ktoś jest dokładnie taki infantylny jak te psy wówczas ich zachowanie nie będzie przeszkadzać :)

sam człowieku jesteś infalntylny. Ci co piszą że labradory to głupie psy, powinni z takim psem poobcowac troche. Sama mam psa tej rasy, sąsiad owczarka w podobnym wieku. Owczarek chodzi koło pana bez smyczy bo... pan lał go po łbie i na kolczatce przyduszał. Pies ze strachu nie oddala się od niego. A ujada na wszystko - zryty beret ma. Mój labek spuszczony ze smyczy, niesie sobie patyka idaąc koło mnie, wystarczy komenda noga, pies idzie jak zaczarowany, żadnych kolczatek żadnego stresu - a furorę jaką robi to mało powiedziane. Ludzie mijając nas tylko zachwalają jakie to mądre psisko. Potrafi sie obronić kiedy trzeba, i dać innemu psu solidnie w kość kiedy inny zaatakuje. Podejrzanych ludzi też odstrasza szczekaniem jak bas. Nie oddala się ode mnie, cały czas ma mnie na oku - to nie pies jednego pana. Ogarnijcie sie ludzie, to są extra psy- łagodne a i potrafią zęby pokazać kiedy trzeba.

MINUS WŁOSYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszędzie- na dywanach, na stole , w jedzeniu się trafi, na ubraniach. Okropne rudy blond kłaki. Co jeszcze. Psy bardzo wrażliwe na jedzenie, bardzo chorowite na stawy. PLUSY. Idealne do dzieci(mamy dwoje dzieciaków) ,kochane, mądre, zero agresji. Ogólnie zalecam suczke a nie psa. Nasz Psiunio robi czasem taki numer że jak suka ma cieczke gdzies to potrafi sobie wyjść z mężem na wieczorny spacerek i już z niego nie wrócic tego samego dnia. Słyszalam ze suczki są pod tym względem posłuszniejsze.

włosy to zostawia większość psów. Taka uroda labradora że linieje się PRZEZ CAŁY ROK, więc trzeba go regularnie szczotkować furminatorem . Chorowite? jeśli chodzi o alergie to jest ona częsta u jasnych psów, tak jak biszkoptowych labradorów tak samo np jak u amstaffów których dominującym kolorem maści jest biały. Ja mam czarnego labka i zdrowy jak ryba. Jeśli chodzi o stawy - dysplazja to też ogromny problem wśród owczarków, berneńczyków, goldenów, dogów niemieckich i innych dużych, ciężkich ras. Choroba genetyczna - dlatego szczenie zaleca się kupować po zbadanych psach. Labradory to wspaniałe psy, to fakt że nawet 4 czy 5 letnie czy nawet starsze kochają biegać za aportem, pływać i są czasem nachalne w tym żeby się z nimi bawić. Ale są tak ogromnie oddane że brak słów. Mało które psy są tak oddane właścicielowi.Ale to nie są psy które same się wychowają, bo kiedy się je zostawi samym sobie i rozpuści jak dziadowskiego bicza, to gwarantuje niezły meksyk i cyrk zarazem. Labradory jak każde inne psy potrzebują konsekwentnego wychowania a nie ciągłego ciumkania. Szkoda że wielu ludzi wciąż utożsamia tą rasę jako wielkie bydlęta, nieogarnięte i nienadajace się do niczego. Wstyd sie przyznac że i ja tak kiedyś myślałam - ale odkąd jestem właścicielkom przedstawiciela tej rasy, moje zdanie o rasie totalnie się zmieniło. Szalenie inteligentne, pojętne, baaardzo odważne, energiczne i przyjacielskie psy. Genialny aport, pies potrafi szukać aportu w wodzie czy 2 metrowej trawie do upadłego, są tak zawzięte. Pływać? mój jakby mógł zamieszkałby w wodzie - ciężko z wody go wyciągnąć a jak nurkuje pięknie. Praca węchowa - super, ja swojego psa nigdy jakoś specjalnie w tym kierunku nie uczyłam, kilka razy powiedziałam szukaj a on na komende szukaj chodzi z nosem w trawie jak wyszkolony pies myśliwski. Dog frisbee, agility, obi - pokaż psu dysk do złapania albo tor do przebiegnięcia to dla niego ogromna przyjemność. To nie są tylko kanapowe przylepy to naprawdę idealne psy do pracy z człowiekiem. Na takiego psa trzeba mieć 3 rzeczy w stanie niewyczerpalności - cierpliwość w wychowaniu, dużo pieniędzy, i ogrom czasu. Tyle ode mnie. Pa