30 kg do zgubienia!!!! Pomocy!!!

Witam drogie Panie. Mam 28 lat, 166cm wzrostu i 100 kg na wadze!!!!! Jestem osobą ,,grubej kości'' i nigdy nie bede super extra szczupla. 5 lat temu ważyłam 85 kg i wtedy myslalam ze wygladam okropnie-zalamalam sie. Ale wpadlam w wir nowej pracy i schudlam do 65. Nie wygladalam na te 65 ale na jakies 58 kg. Wygladalam swietnie. Zajelo mi to ok rok czasu. Potem zaczely sie jakis dziwne problemy ze zdrowiem... Zawroty glowy, zaslabniecia, dusznosci itp. Zrobilam wszystkie badania. Bad krwi, rezonans magnetyczny glowy, badania płuc... itp. Wszystko wyszlo dobrze. Mimo to zaczelam zajadac stres związany ze stanem zdrowia tak doprowadzilam sie do takiego stanu. Oprócz tego rzucilam palenie praktycznie zupelnie ( czasem zapale jednego) ale nie ciągnie mnie wogole- rzucilam z powodu zdrowia. Okropnie czuje sie we wlasnej skórze!!! Żadne ubrania na mnie nie pasują z tych co posiadam... Pomóżcie mi prosze....

Ta rotacja na wadze aż zapiera dech. W pracy schudłaś z niejedzenia ale powstały dramatyczne niedobory. Potem na samym slodkim i weglowodanach pojechałaś w górę z wagą. Zacznij dowiadywać sie o zasadach żywienia, bo bez zdrowego stylu życia sobie nie poradzisz i będzie tylko gorzej i z wagą i ze zdrowiem. Zyczę chudnięcia z glową:)

Cześć, ja mam do zgubienia 25 kg więc nie wiele mniej od Ciebie. Stosuję zwykłe MŻ i włączyłam właśnie ruch. Do tego piję dużo wody , zmniejsza uczucie głodu. Moje MŻ to w praktyce ok 1400 kcal. Odchudzam się dopiero tydzień, ale żołądek mi się troszkę zmniejszył, jeśli nie dasz rady się sama odchudzać odwiedź koniecznie dietetyka. On ustali Ci indywidualne menu. Polecam basen jako aktywność fizyczną.

witam ja tez mam 30 kg do zrzucenia. odchudzam sie od tygodnia na adipexie.. pewnie to nie jest najlepszy sposob, ale inaczej nie potrafie... zoladek mi sie juz troche zacisnal, tak ze nawet jak nie wezme tabletki to nie jest najgorzej..cwicze na razie tylko brzuszki i pol godziny na rowerku, ale wiekszosc dnia jestem z dzieckiem na dworzu.

Czesc dziewczyny przyłacze się do was, choć mam do zrzucienia ok 10 kg. Mam 27 lat, 160cm waga sie wacha 60-63 kg. Po ciąży nie zrzuciłam dodatkowego balastu a to już 2,5 roku po porodzie. Chciałabym znowu wyglądać dobrze, przez te 2,5 roku straciłam też wiarę w siebie, rok temu wyprowadziłam się do Warszawy i w ogóle nie wychodze do ludzi, nikogo nie poznałam i tak się zasiedziałam z mała w domu, czuję się samotna starsznie tutaj. I jem, jem , jem...... Ale koniec z użalaniem, postanowiłam jeżdzić na rowerze, trzymać zdrową dietę, oraz raz w tygopdniu chodzić na joge :)

Bardzo mi milo ze dolączyłyście do tematu :) będzie mi razniej... Zaczynam od poniedzialku swoje odchudzanie... Napewnie nie za funduje sobie wstrzasu poniewaz robi mi sie slabo, dodatkowo dzis dostalam okresu wiec jestem oslabiona. Nie bede brala zadnych proszkow na odchudzanie, sprobuje sama. Jedyne co wdroze jako suplement to aqua slim z wodą. Piłam to poprzednim razem jak chudlam... pomoglo:)

vuzetka a czemu dopiero od poniedziałku??? Dlaczego nie od dzisiaj czy jutra??

Dlatego ze jestem dzis oslabiona a przy okresie mam jeszcze troche ochote na rozności :) ale od poniedzialku startuje:) i będę zdawac relacje na bieżąco:) ktoś ze mną?

Musze sobie opracowac jakis plan zywienia... Taki stosowny do warunków... Nie będę sie katować! zamierzam dać sobie optymalnie rok czasu na te 30 kg. Myślicie że to dobra ilosc czasu???

Też mam do zrzucenia nadal ze 30kg, 8 już zeszło:) testuję dietę, którą sobie ułozyłam, mam trochę mniej czasu, bo wczesna wiosną chciałabym zacząc trenowac bieganie, ale zobaczymy:) jak masz ochotę zapraszam na bloga - założyłam, żeby się jakoś motywować, a może i innych przy okazji: www.kefirek.blog.pl

Napewno zajrze w wolniejszej chwili na Twojego bloga :) Ja kiedys chetnie chodzilam na silownie, chetnie jezdzilam rowerem i na rolkach... teraz jak tyle mnie przybylo to bardzo szybko sie mecze, dostaje zadyszki wiec nie biegam :( Musze sie powaznie zmotywowac, wziąć poważnieza siebie bo jak patrze na zdjęcia z przed dwoch lat to wyje... ale sama sobie jestem winna :( Stąd moje wołanie o pomoc moje drogie forumowiczki.

Hallo hallo... Jest tam ktos?? Piszcie prosze... Moze macie jakies rady? lub dobre slowo? :)

vuzetka hej :) rok czasu na 30 kg jest ok-ja właśnie przez rok tyle schudłam (co prawda jutro sie zważę ale sądzę że już bedzie 64 kg) czyli z 94 kg na 64 kg:) Czego nie jem: -pieczywa -ziemniaków -makaronów -fast foodów -nie pije gazowanych napoi - słodyczy (choć czasem jem np jak mam okres) Pije duzo czerwonej herbaty i wody niegazowanej. Chodzę na siłownie i ćwiczę z trenerem. Jak coś to pytaj :)

Oooo wlasnie, ja tez od poniedzialku ograniczam te produkty chociaz nie bedzie latwo bo bede w dalszym ciągu przygotowywac normalne posilki mojemu partnerowi :) Ale jakos musze dac rade... Silownie musze sobie odpuscic bo jak wczesniej pisalam lapią mnie dusznosci (duze prawdopodobienstwo ze z powodu nadwagi) po za tym zawroty glowy itp... Najpierw po robie wszystkie badania. W kazdym razie od poniedzialku serio ruszam z dietą... Fajnie ze sie odezwalas:) Mam nadzieje że wiecej dziewczyn sie do łączy :) :)

To czekam na relacje :) mam nadzieje że sie nie poddasz!!! U mnie też normalne posiłki mąż i synek jedzą nooo czasem jest cieżko ;) Co do siłowni ja na początku to ledwo co oddychałam ale potem minęło. Ale spoko porób badania :) a bolą Cię kolana? Mi już tak dokuczały że masakra po schodach ledwo wchodziłam :O

Hej, hej Ptyśka :) Siadają mi kolana rzecz jasna. Czasem tak mnie bolą że na nogach nie moge u stac. Ale co tu sie dziwic? tyle kg przybylo to mają co dzwigac... :( Jakim produktem najlepiej jest zamienic ziemniaki? Ryżem i kaszą?

Hallo, hallo :) wszystkie dziewczyny sie pewnie opalają... :)

vuzetka hej :) mam nadzieje że jadłaś w miarę dietetycznie. Ja jem mało ryżu i kaszy przewaznie to jem na obiad samego kurczaka z grilla +warzywa. Ale dziś przyznaje zgrzeszyłam heh i jadłam nawet ziemniaki ale to wyjątek bo bylam w gościach :D

Doskonale Cię rozumiem, wiem jak to jest. Najważniejsze że już masz motywację by to zmienić a są różne metody odchudzania i na pewno jakaś Ci przypasuje :) Mi kobieta której opiekuję się dziećmi poleciła tabletki odchudzające Forever Slim, dostałam od niej pierwsze opakowanie w prezencie a też można je kupić na allegro. Do tego zaraziła mnie zdrową żywności nisko przetworzoną. I już po 3 tygodniach schudłam 7 kilogramów ;) A z aktywności fizycznej to tyle co spacery z dziećmi którymi się opiekuję i plac zabaw ;) Wcześniej byłam na samej zdrowej diecie ale nigdy nie było takich efektów ;)

No to gratuluje chocby tych 7-u kg :) Ja od dzis startuje... zobaczymy co to z tego wyjdzie, mam nadzieje ze dam rade. Nie chciala bym sie czuc przez to gorzej bo i tak mam problemy ze zdrowiem. Ptyśka, zjesc troche zimniakow raz na jakis czas w gosciach to jeszcze nie tragedia... gorzej jak bys podjadala caly czas cos :)

czesc dziewczyny! u mnie do stracenia ok 13kg (mam 156 i waga 63kg) , przytylo mi sie z siedzacego trybu zycia i tabsow anty :/ odkad zaczelam je brac ciezko mi cokowliek schudnac i jeszcze problemy z tarczyca :/ w ciagu 2.5 mies codzennych 45min cwiczen i diety bez chleba, ziemniakow, makaronow i z minimalna ioscia slosyczy schudlam zaledwie 1kg :/ zalamana jestem ale sie nie poddaje poprobuje jeszcze tak z 2 mies a jak dalej nic ide do specjalisty, moj dzienny limin kcal to ok 1400 jemu duzo warzyw i owocow i pije ok 1l wody miner, cukru nigdy nie uzywalam i nie pilam zadnych slodkich napojow gazowanych a taka sylwetke zawdzieczam po czesci mamie ktora miala idealna jak ja wage w tym wieku (26lat)

Kamikadze, powinnas pic wiecej wody, zdecydowanie wiecej i nie zapychac sie owocami. Woda oczyszcza. Sprobuj jeszcze aqua slimz wodą. Bierzesz jeszcze tabsy??

Hej dziewczyny :) co do tabsów to ja w czasie kiedy je brałam, zaczęłam się odchudzać i zeszczuplałam w dwa miesiące 15 kilo:) Widać kwestia indywidualna :) Teraz znowu się odchudzam bo sobie pofolgowałam. Co do owoców to są one jak najbardziej wskazane, z tym że lepiej odrzucić banany, winogrona na rzecz jabłek, truskawek :)

ja schudłam w 2 miesiące 10 kg przy czym jadlam wszystko zapraszam do mojego tematu:)

wypijak 1l - 1.5l wody dzinnie i co chwila latam do kibelka :/ mysle ze tarczyca i tabsy ant tez robia swoje i utrudniaja :/

Bardzo mozliwe że to jest powodem ktory utrudnia odchudzanie. Tak jak wczesniej wspomnialam nie zamierzam sie katowac, tylko żywic racjonalnie. Napewno odrzucam owoce, ziemniaki i biale pieczywo. Będę jadla ale naprawde z glową i pilnując sie ze wszystkim i oczywiscie polowe mniej niz bylo. Moja waga wyjsciowa od ktorej zaczynam to 100 kg ROWNO! Z ważę sie za tydzień w poniedzialek i zobaczymy czy bedzie jakis efekt.. chocby maly :/

hej:) w lutym też miałam 30kg do zrzucenia. Dziś zostało tylko 13:) nie obyło się bez kryzysów - największy mam teraz- ale waga nie drgnie ani w dół ani w górę:) Jestem na diecie 1200kcal. Dla mnie najlepsza, bo mimo że staram się odżywiać zdrowo - czasami mam ochotę na coś innego. I wtedy w granicach zasobu kcal sobie na to pozwalam. No i ruch do tego. Wystarczy chcieć, a widzę że Tobie zapału nie brakuje. Dasz radę:) Tylko jeżeli chodzi o ruch to w Twoim przypadku powinnaś poradzić się jakiegoś trenera. Bo można zrobić sobie więcej krzywdy niż pożytku. Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć i zmotywujemy się razem:)

U mnie póki co mniej o 10 kg, tyle że jestem na diecie specjalnie przygotowanej przez dietetyka i jem właściwie większość normalnych produktów, tylko oczywiście oprócz słodyczy i fast foodów. Dieta jest dobra, bo 4 pełnowartościowe posiłki w ciągu dnia są akurat idealne dla mnie, a bez chleba czy ziemniaków nie dałabym rady, bo jak tego nie jem to chodzę głodna:( No i między posiłkami popijam też sporo wody, bo dobre spalanie jest od tego uzależnione. Zastanawiam się jeszcze czy nie wprowadzić do swojej diety jakiegoś suplementu, który oczyszczałby organizm z toksyn, bo słyszałam, że dzięki temu szybciej się chudnie, ale na razie w sumie i tak się cieszę że jest mnie 10 kg mniej ;) Dawno się tak dobrze nie czułam w swojej skórze, a to dopiero początek ;)

Dziewczyny dołączajcie :) będzie nam razniej. Majeczka mam motywacje, tym bardziej że mój facet ostatnio powiedzial do mnie pewne zdanie ktore mnie zmotywowalo na maxa czyli : ... i znów będziesz mogla nosic te fajane krotkie kolorowe spodenki i spodniczki co trzy lata temu??"" Ruszylo mnie to bardzo. Moze to glupio i obsesyjnie za brzmi ale wczoraj zaczelam sie odchudzac a dzis po 24h ubyl 1kg :):)

ja też mam 30 do zrzucenia. Ważę 98/99. W trzy miesiące przybrałam ok 6-7kg:(:(:(. Odchudzalam się od zeszłego lata z ponad 100kg. I bezsensownym żarciem doprowadzilam do tego, ze kolejne lato za pasem,, a ja spaślak jak byłam tak jestem:O:O:O.