czystość a ślub

gość A i jeszcze dodam, ze to, ze ktos nie bierze slubu nie znaczy, ze nie obiecuje drugiemu czlowiekowi, ze bedzie z nim zawsze a potem takie zwiazki sie rozpadaja i gdzie te obietnice ze bedziecie razem zawsze? tak to sobie obiecuja 15latki. wasze obietnice sa tak puste jak wasze myslenie. Slub to przypieczetowanie milosci, slub koscielny, bo cywilny to tylko papier potwierdzajacy zawarcie zwiazku, ale co moga o tym wiedziec osoby, ktore do kosciola ida od swieta albo wcale.....

Tak, bo slub to gwarancja dozgonnej milosci. Podziwiam wasza naiwnosc.

owszem, jezeli ludzie maja dobrze poukladane w glowie, zostali dobrze wychowani, to slub jest gwarancja, na slub nie decyduja sie osoby, ktore nie sa pewne, ze chca byc ze soba "dopoki smierc ich nie rozlaczy".

Ja jestem pewna, ze chce byc z partnerem i nie potrzebuje do tego boga, ksiedza, papierka czy czegokolwiek innego.

dzis jestes pewna a za rok? za dwa? za 10? a co w przypadku jego choroby np? czy niesprawnosci seksualnej? tez bedziesz tego pewna? czy uciekniesz z podkulonym ogonem?

"To jest chyba najgłupsza wypowiedź jaka od kilku dni przeczytałam na tym forum .Dziewczyno jesteś pusta jak wydmuszka i w sumie dobrze bo takie jak ty nadają się tylko do bzykania " - po pierwsze jako tak "czysta osoba" jak Ty nie powinnaś mi ubliżać, a tym bardziej pisać, że nadaję się tylko do bzykania. Napisałam prawdę, facet 30letni, który nigdy nie miał żadnego kontaktu fizycznego z kobietą, jest spaczony. Nie wierzę, że przez lata nie utarł mu się obraz kobiet z pornosów, tak działa natura, poza tym przez liczne lata masturbacji może mieć problem dojść w normalnym seksie. Poczytaj sobie o tym jak nie wierzysz. Co do ślubu to on nie gwarantuje nam, że będziemy z kimś do końca życia, nie wiesz co będzie za 5,10, 15 lat , to że Ty będziesz w porządku, nie znaczy że Twój mąż Cie nie zdradzi, nie odejdzie do innej albo nie zostawi Cie jak zachorujesz. Gadanie o wychowaniu jest śmieszne.

KarmelowaDamula - a gdzie ja napisałam ze zachowuje czystość do ślubu ? jestem niewierząca i mamy z mężem ślub cywilny . Tylko bawi mnie twój pusty tok myślenia :) Dla ciebie facet 20-paro letni nie uprawiający seksu to psychol ? heheh Tak jasne ma iść się bzykać byle z kim i wtedy dla takiej lali jak ty będzie PAN Maczo :)

Po pierwsze nie jestem żadną lalunią, mam męża i cenię sobie miłość i wierność, dla mnie rozwiązłość przed ślubem nie jest czymś co może mi zaimponować, ale jak ktoś wybiera taki styl życia to mnie to nie razi, każdy ma prawo do swoich wyborów. Ja sama nie byłam rozwiązła przed ślubem, co nie znaczy że zachowałam dziewictwo aż do ślubu. Wybacz, ale facet 30letni nie mający żadnej kobiety to raczej jest lekko inny, bo nie wierzę, że jakby był normalny i by chciał to by sobie nie znalazł kobiety, nie mówię tu o takiej na jedną noc. Przez tyle lat masturbacji będzie mieć problem aby dojść przy stosunku, nawet psychologowie przestrzegają, że porno uzależnia i między innymi skutkiem tego jest, że facet potrzebuje mocnych bodźców i mocnej stymulacji, której czasem kobieta nie potrafi mu dać.

Poza tym bawi Cię mój "pusty " tok myślenia, a sama potrafisz mnie tylko obrażać i mi ubliżać, bo jak się nie ma argumentów to najlepiej użyć przemocy - słownej/ fizycznej, dla poparcia swoich tez i uczynienia ich bardziej wiarygodnymi.

KarmelowaDamula- Tak z ciekawości zapytam ... Jesteś wierząca ?jesteście z mężem po ślubie kościelnym ?

Jestem wierząca i wiem co powiesz, że co to za wiara skoro mam takie poglądy, otóż jak każdy człowiek grzeszę, ale często Pan Bóg mi pomaga w życiu, kiedy się modlę zazwyczaj zostaję wysłuchana, przysięgę składałam przed Bogiem, dlatego że chciałam zaznaczyć jak bardzo mój mąż jest dla mnie ważny, że go kocham i że mam z nim zamiar być do końca życia. Często czytając Biblię, można odnieść wrażenie że Kościół sam sobie porobił interpretację dla samych siebie , kiedyś Apostołowie mogli mieć żony i rodziny, natomiast dla Kościoła okazało się to nieekonomiczne, musieliby utrzymywać w końcu te rodziny, dlatego też powstał celibat, nie do końca zgadzam się z doktryną.

No proszę jesteś osoba wierząca a młodych którzy chcą zachować czystość do ślubu wyzywasz od psycholi ?

A co ma wiara do czystości? Wiele kobiet - wdów, mężatek, prostytutek (Maria Magdalena na przykład) zostały świętymi KK. Niektóre nadęte dziewice mają nierówno pod sufitem i dorabiają ideologię do czystej fizyki. Niech mi zatem odpowie, jedna z drugą, co będzie, gdy podczas ćwiczeń fizycznych pęknie wam owa święta błona? A do gina chodzicie do babki czy faceta? Po trzecie: dajecie się badać przez odbyt? Wiadomo, co by błony nie uszkodził :D Boziu, ale wy durne jesteście :) Powtarzacie głupoty bez zastanowienia, a tu chodzi o NIEWINNOŚĆ a nie o błonę!

Mówię tylko, że 30letni prawiczek będzie skrzywiony psychicznie, tak już natura działa, więc to nie są moje poglądy, tylko poczytaj sobie opinie psychologów. Jak ktoś chce zachować czystość do ślubu jego sprawa, ale normalny psychicznie to on nie jest bo ingeruje w naturę i tyle w tym temacie. Chyba, że ktoś bierze ślub w wieku 18 lat.

Boziu, ale wy durne jesteście usmiech.gif Powtarzacie głupoty bez zastanowienia, a tu chodzi o NIEWINNOŚĆ a nie o błonę! durna to ty jestes, bo po stracie dziewictwa z partnerem nie ma juz mowy o niewinnosci. Fakt, że dziewictwo jest tak naprawdę w psychice, bo błona to tylko element fizjologii i można ją utracić nie tylko uprawiając seks.

Tak tylko niektóre to pieszczoty akceptują, ale kawałka błony bronią za wszelką cenę co jest zwykłą hipokryzją.

nie bronia kawalka blony tylko psychicznego dziewictwa, nie dla kazdej kobiety dziewictwo oznacza brak stosunku plciowego, brak pieszczot, pocalunków, niektore dziewisctwo traktuja jako brak aktu plciowego, przy akceptacji pieszczot, kazda kobieta traktuje to inaczej. Dla jednej dziewictwo to najwiekszy skarb, dla innej cos nieistotnego, jedne traktuja seks jako przygode, zaspokojenie swoich pragnien, porzadania, inne jako akt milosny dwojga kochajacych sie ludzi. Po co krytykowac kogos innego, patrzcie na siebie. Dziewczyna tylko spytala kto zachowuje czystosc do slubu, a wy juz snujecie wlasnie ideologie, chore poglady, oczernanie, wyzywanie... Ta dziewczyna moze juz nawet nie sledzi tego watku a wy sie nakrecacie jakby to byl najwiekszy problem wszechswiata ze ktoras z kobiet chce zachowac czystosc.

rybko, w tych czasach psychiczne dziewictwo TO MIT! zeby zachowac te czystosc musialabys zyc na pustkowiu, bez dostepu do mediow i faceta. jestes po prostu smieszna. czy raczej zalosna. nawet nie chce juz z toba rozmawiac, bo z tak zakuta pala to trudno dyskutowac.

jestes po prostu smieszna. czy raczej zalosna. nawet nie chce juz z toba rozmawiac, bo z tak zakuta pala to trudno dyskutowac. xxx uważam, że poziom jaki reprezentujesz jest tak niski, że tym samym stwierdzam, że dalsza konwersacja z Tobą przyniesie tylko nieprzyjemne skutki uboczne.

Do kogos tam wyzej. Tak, jestem pewna teraz. Bede z nim nawet jak urznie mu nogi, straci sluch, zdolnosci seksualne, okaze sie bezplodny albo cokolwiek innegbo. Slub nie jest gwarancja tego, ze komus sie cos nie odwidzi. Myslenie, aze podpisanie jakiegokolwiek papierak w obecnosci ksiedza daje wam dozgonna milosc pomimo wszystkiego jest strasznie naiwne.

nie chcecie to nie bierzcie slubu, zyjcie sobie na kocia lape ale nie nazywajcie sie tez osobami wierzacymi i odczepcie sie od tych, ktorzy chca zawrzec zwiazek malzenski w Kosciele a nie przed urzednikiem. A i nie dziwcie sie potem, ze ksiadz np nie chce ochrzcic dziecka, bo i tak bywa ze osoby bez slubu czy ze slubem cywilnym nie moga ochrzcic dziecka. QAkurat tu sie zgadzam z Kosciolem, bo takie dziecko owszem przyjeloby chrzest, ale zadnego dobrego przykladu z rodzicow by nie mialo, ciekawe kto by je nauczyl, ze kosciol, wiara sa wazne... bo napewno nie ich rodzice...

Ja w październiku 2013 biorę ślub. Czystość w dzisiejszych czasach jest trudna do zachowania, ale jaki jest sens przed partnerem wszystko ujawniać, wszystko poznawać? zachowajmy choć odrobinę siebie i tego co jest przyjemne w odkrywaniu. Jaka potem będzie satysfakcja z kochania się kiedy już wszystkiego przed ślubem zasmakowaliśmy? My czekamy i to jest piękne. Wspólna decyzja dodam.

Kasica po ślubie kiedy już poznacie siebie też przyjdzie moment , że już macie wypróbowaną większość pozycji i co ? nie ma różnicy, poza tym zawsze można spróbować seksu oralnego, analnego, zabawek z seks shopu, trochę bdsm , wszystko jest dla ludzi, chociaż jak ktoś jest bardzo religijny to nie wiem czy mu to przystoi. Co do tego czy nie opuścisz swojego męża z różnych przyczyn ok- Ty nie, ale nie dasz sobie głowy uciąć za niego, skąd wiesz że on np za 15 lat Cię nie zostawi? Tego nigdy nie przewidzisz, NIGDY ! Ja mam ślub kościelny, a mimo tego moje poglądy są dosyć uwspółcześnione, nie można stać w miejscu, bo świat idzie do przodu.

Kasica_złośnica Ja w październiku 2013 biorę ślub. Czystość w dzisiejszych czasach jest trudna do zachowania, ale jaki jest sens przed partnerem wszystko ujawniać, wszystko poznawać? zachowajmy choć odrobinę siebie i tego co jest przyjemne w odkrywaniu. Jaka potem będzie satysfakcja z kochania się kiedy już wszystkiego przed ślubem zasmakowaliśmy? My czekamy i to jest piękne. Wspólna decyzja dodam. . . . popieram w 100% i życzę wytrwania :) Ja również czekam z seksem do ślubu i nie czuję się przez to w żaden sposób gorsza od tych, którzy uprawiają seks przed ślubem, ba mogę nawet powiedzieć, że daje mi to satysfakcję, że potrafię zapanować nad swoimi pragnieniami w imię tak ważnej dla mnie reczy jak czystośc przedślubna :)

Co do tego czy nie opuścisz swojego męża z różnych przyczyn ok- Ty nie, ale nie dasz sobie głowy uciąć za niego, skąd wiesz że on np za 15 lat Cię nie zostawi? Tego nigdy nie przewidzisz, NIGDY ! . . . fakt nie przewidzi się zachowania swojego męża, ale niech każdy odpowiada z siebie. Kobieta, która jest pewna, że nie opuści mężczyzny nie ma sobie nic do zarzucenia, a jeżeli mężczyzna odedzie, widocznie nie był wart swojej kobiety.

nie wyobrażam sobie zachowania dziewictwa do ślubu. Dla mnie to jest nienaturalne, moja seksualność się rozwinęła w wieku ok 13 lat i od tamtego czasu myślałam o seksie, masturbowałam się, nie mogłam się doczekać aż zaznam seksu z mężczyzną. Powstrzymywanie się od seksu byłoby dla mnie czymś nienaturalnym, tak jak bym chciała się powstrzymać od jedzenia i wypróżniania. Jeżeli któraś czeka z tym aż do ślubu to chyba jest seksualnie niedorozwinięta i nigdy nie będzie miała orgazmu a seks będzie smutnym obowiązkiem. Współczuję, bo seks jest przepiękny.

Jeżeli któraś czeka z tym aż do ślubu to chyba jest seksualnie niedorozwinięta i nigdy nie będzie miała orgazmu a seks będzie smutnym obowiązkiem. . . . to nie chodzi o to, ze kobiety chcace zachowac cnote do slubu sa 'seksualnie niedorozwiniete", nie oznacza to ze nie maja pragnien, pozadania, maja ale chca zachowac dziewictwo, bo widocznie jest to dla nich bardzo wazne. Nie masz prawa oceniac innych, to ze ty w wieku niemalze przedszkolnym zaczelas odczuwac potrzebe stosunku i marzylas o seksie to to jest dopiero jakies skrzywienie seksualne, w tym wieku to powinnas myslec o nauce i swojej przyszlosci a nie o milosnych igraszkach

Co ma nauka do seksu przedmałżeńskiego, nawet w młodym wieku? Przykładowo ja właśnie kończę prawo, za niedługo mam obronę, a nie czekałam z seksem do ślubu. Co innego jakby ktoś myślał o tym obsesyjnie, tak że nie mógłby się skupić na niczym innym, a co innego jak ktoś odczuwał pociąg do płci przeciwnej. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie że miałabym się z moim narzeczonym nie kochać przed ślubem, bo po prostu bym nie wytrzymała, chyba że bym nigdy u niego nie nocowała, ani nie przesiadywała z nim sam na sam. Co do tego czy Ty będziesz ze swoim mężem na 1000% to nie wiesz, nigdy nie mów nigdy, bo są sytuacje np kiedy by Cie był, gdzie wątpię żebyś z nim wytrzymała i nie mów, że Ciebie to nie dotyczy, bo czasem ludzie nie wiedzą jaki los ich czeka, oczywiście Ci tego nie życzę, ale kiedyś możesz sama się śmiać ze swojej romantycznej wizji miłości.

* bił

Poza tym nie wiem , kto w wieku 13 lat myślał o nauce i przyszłości, proszę Cię, przecież w tym wieku to się myślało o przyjemnościach, o sporcie, koleżankach, na pewno nie o nauce.