Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem zupełnie zagubiona

Studia humanistyczne

Polecane posty

Gość Jestem zupełnie zagubiona

Witam wszystkich! Jako pewna zagubiona "humanistka" mam do was kilka pytań... Co prawda chodzę dopiero do 1 klasy LO ale juz zaczynam sie zastanawiać nad wyborem studiów. Cały pierwszy rok minął mi jak z bicza strzelił, bardzo bardzo szybko. W zasadzie czuje, ze w mojej klasie o profilu pol hist, nie nauczyłam sie niczego sensownego... Cały czas słyszę o tym, ze humanisci sa bez pracy... Poszłam do tej klasy bo byłam dosc niezdecydowana jesli chodzi o profil, wiec pol hist wydawał mi sie najlatwiejszy. Bardzo żałuje tej decyzji - polski mnie nudzi, a jesli chodzi o historie tonie jestem w stanie opanować materiału... Bardzo boje sie o moja maturę. Kompletnie nie wiem z czego zdawac w tym momencie :/ raczej nie wiąże przyszłości z tymi dwoma przedmiotami... Czy możecie mi powiedziec czy znacie takie przypadki, kiedy zdawało sie zupełnie co innego niz przewiduje profil? Jakie kierunki studiow skonczylyscie? Chciałam zmienic profil klasy ale dyrektor nie pozwala ze względu na brak miejsc :/ Duzo bardziej wole matme - czuje sie w mojej klasie jak w stadzie kompletnych baranow którzy nie ogarniaja podstawowych zagadnień z matmy... :D troche żal mi zmieniać szkoły bo moja obecna jest jedna z lepszych w Warszawie. Nie chce za bardzo isc do jakiejs słabszej ;) pomocy! Jakie studia skonczylyscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Djkskkdkak
Nie wyobrażam sobie ze miałabym decydować o swojej przyszłości tak wcześnie...... W wieku gdy masz 16 lat to normalne ze nie wiesz co chcesz robic Znam wiele osob które złe wybrały profil klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu z tymi szkołami Powinno sie stawiać na technikum jakies dobre i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po humanie w maku wyladujesz hahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz budujących przykładów? Proszę bardzo. Ja i mój mąż bezczelnie się podkładamy. Ja chodziłam do liceum do klasy oficjalnie mat.-fiz. Sama nie jestem umysłem ścisłym, a tłumaczenie, dlaczego się w takiej właśnie znalazłam, to długa historia. Po pierwszym roku okazało się, że nasza klasa to tak naprawdę zlepek osób o najrózniejszych aspiracjach - od faktycznie "ściślaków" myślących o studiach na politechnice, przez aspirujących do SGH (największa grupa, bo aż 1/4 klasy) po takich humanistów jak ja, którzy chętnie skorzystają z profitów, które daje ten profil (jak choćby bardzo dobre grupy językowe), ale w żaden sposób niewiężące przyszłości z naukami ścisłymi. U nas w szkole fakultety odbywały się w blokach międzyklasowych, co bardzo pomogło w zorganizowaniu tego tak, by wszyscy byli zadowoleni. Dodatkowo utworzono jedną międzyklasową grupę z podstawowym programem nauczania matematyki, do której skierowano takie "niedobitki" z klas z rozszerzoną matematyką, którym ona nie była potrzebna. Tak więc ja, będąc oficjalnie w mat.-fizie zdawałam maturę z polskiego, angielskiego, niemieckiego, historii i wiedzy o społeczeństwie :) Skończyłam (3 lata temu) prawo. Mój mąż poszedł do klasy biologiczno-chemicznej, bo taka tradycja rodzinna, mimo iż do tych przedmiotów w ogóle nie czuł pociągu. Maturę zdawał podobną jak ja (geografia zamiast niemieckiego) i też poszedł na prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za wcześnie na wybór studiów. Za 2-3 lata struktura gospodarki, a co za tym idzie zapotrzebowanie na rynku pracy może się zmienić. A wybór studiów powinien być dostosowany właśnie do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha. Jeśli chodzi o moją świadomość tego, co chcę w przyszłości robić, idąc do liceum miałam wizję, że albo pójdę na prawo, albo na lingwistykę stosowaną (raczej z naciskiem na to drugie), więc w sumie już z gotowym "planem" :) Profil klasy i nacisk kładziony na określone przedmioty może pomóc, ale nie determinuje tego, co będzie się zdawać na maturze i z jakim skutkiem. Powiem więcej - z tego co się orientuję niektóre uczelnie (w tym Politechnika Poznańska - wiem na przykładzie szwagra) organizuje coś w rodzaju kursów uzupełniających dla osób, które rekrutują się z klas o profilu innym niż oczekiwany na danym typie uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Std
Prawda trochę za wcześnie na myślenie już o studiach ja pamiętam że co poł roku mi się plany zmieniały co chcę studiować ale jak już uczysz sie humanistycznego kierunki to powinnaś iść w tą stronę chyba że korki z matmy i sama sie ucz :D i sprawdź tą stronkę jest opisanych bardzo dużo kierunków i uczelni http://www.kierunki.net/lupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×