Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TegoPragnę.

starania maj/czerwiec. kto ze mną? ;)

Polecane posty

Gość Elmirka201
hehe niebieskie_migdały... powodzenia! :) aga1901 no to widzę, wiesz o czym mówię :) moje koleżanki, które np mają już dziecko (z wpadki oczywiście) stanowczo mi odradzają bo uważają się za skrzydzone przez los i jak to ujmują "wiele z życia straciły"... denerwuje mnie takie wymądrzanie się :) tak jakby miały problem, że moja ciąża to moja decyzja, a nie nieoczekiwana wpadka i ze mam nad tym kontrolę :) Ehh ja mam dość tego strasznie :( Kiedyś to było normalne mieć już dziecko, a teraz robią wielkie halo... Jestem dojrzała, czuję się gotowa i moja sprawa - PROSTE ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirka201 bardzo dobrze wiem o czym mowisz:) w moim gronie znajomych jest dokładnie taka sama sytuacja:) ciezko im zrozumiec,ze ja to nie oni i nie obchodzi mnie ze im sie chce imprezowac itd zamiast cieszyc sie malutkim skarbem :) ja tam swoje juz na imprezy chodzilam i w zupelnosci mi to juz wystarczy:) no coz szkoda ze ludzie takich spraw nie pojmują:) no ale tak jak mowisz to jest Twoja decyzja - tak jak i u mnie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hello Girls! Ale się wyspaaaaaaaaaaaaaaaałam :D Ja jestem ze stolicy ale mieszkam na co dzień w woj. wielkopolskim. Trochę się rozpisałyście ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Aha, ten "gość" to ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Dziewczęta moje kochane, mnie tak to strasznie w*****aaaa jak ktoś mi mówi te farmazony " naciesz się życiem, to nie ten czas, najpierw się dobrze ustaw w życiu, na pierwszym miejscu powinna być kariera" itp! Oszzz od razu mam ochote tej osobie wydrapać oczy! Ja może byłam 2 razy w życiu w klubie jak były ZAMKNIĘTE urodziny moich znajomych. Nie chodzę tam ponieważ mam inne priorytety, mam też zamknięte grono swoich znajomych. Prawie od początku życia jestem sportowcem (jeżdżę konno - skoki przez przeszkody), mój partner tak samo (piłkarz ręczny). Ja pracuję w medycznym klubie fitness i zarabiam mniej więcej tą średnią krajową, on zarabia ok 3 tys. Uważam, że na spokojnie się utrzymamy. Jesteśmy też zabezpieczeni na przyszłość. Nie wiem na co mamy jeszcze czekać? Na to aż będziemy po 30 i nic nam nie będzie pasowało, dziecko będzie przeszkadzało w dalszej karierze ? Ehhh głupota. :D Wczoraj byłam u swojej cioci, której córka urodziła dziecko w wieku 20 lat, teraz bez problemu pracuje, zarabia, dziecko we wrześniu idzie pierwszy rok do szkoły. Mówi, że jest szczęśliwa. Teraz stara się o kolejne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3000000
Moja kuzynka jest ponad 2 lata po ślubie i staraja sie o dziecko cały czas.Druga kuzynka zaszła metodą in vitro i ma synka,ale urodził sie w 28 tyg.ciąży i jest cały czas rehabilitowany.Dawniej człowiek nie słyszał zeby ktos miał problemy z płodnością a teraz jest to coraz powszechniejsze.Dawniej rodziny miały po 4,5,6 dzieci i nie bylo rodzin zeby nie mieli dzieci.Tak mi opowiadały babcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Wcześniej rodziły się zdrowsze rzeczy ponieważ bylo mniej chemii w produktach używanych na co dzień. Ostatnio spotkałam w przychodni taką babcię z którą jakaś taka gadka zaczęła mi się kręcić i powiedziała, że jej wnuki mają po 5-6 lat i już mają problemy zdrowotne, non stop są chore, stawy bolą... MASAKRA. Ja mam chondromalacje stawu kolanowego i boczne przyparcie rzepek mimo tego, że mam bardzo zgrabne nogi. Niestety jeździectwo trochę mi kolana popsuło. Miałam ogromne problemy z pęcherzem + kamienie w nerce. Gadalam z moimi kolezankami ostatnio i 5 z nich mialo dokladnie to samo. Kiedys tego nie bylo. Nawet jak kupuję pomidory to one juz nie sa takie jak kiedys... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskie_migdały...
Dzień dobry dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskie_migdały...
Blanka a jaka część wlkp? może Poznań?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Niee :) W sumie trochę mniejsze miasto bo Kalisz, ale praca jest, mieszkanie jest, wszystko co potrzebne do życia też jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskie_migdały...
no proszę:) oby tak dalej tylko:) taka ładna pogoda mam ochotę na rower ale nie ryzykuję:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Ja obecnie jestem w warszawie na urlopie i tu leeeeeeje deszcz ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
No cześć dziewczyny :) Ja jestem jednak leniem! Dopiero co się obudziłam eh jakoś tak za późno się położyłam... Obudził mnie taki skurcz jajnika, że masakra ;/ Już sie zaczynam bać, że coś z nim nie tak.... ginka mi mówiła, że prawy jajnik jest powiększony więc troszke się martwie. Dziewczyny, a badacie sobie czasami same szyjke macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
Wybaczcie tą zmiane tematu, ale tak mi się przypomniało, bo miałam się już zapytać wcześniej właśnie :) A co do pogody to u mnie fatalna... leje od kilku dni :( Nawet nie ma jak wyjść na spacerek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Ja sobie nie badam, niech lekarz się tym zajmie, on na tym się zna. Ja tylko coś sobie uroję i później będę się denerwować. A może masz jakis zrost? W sumie ja też mam jeden jajnik większy ociupinkę. Za każdym razem jak mam okres to boli mnie tylko i wyłącznie lewy. Też tak masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
bolą oba ale ten powiększony ZAWSZE bardziej czuję :( no moja ginekolog nie ma u siebie USG u siebie więc będę chyba musiała się gdzieś wybrać w najbliższym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Wiesz co powiem Ci tak... warto zainwestować raz na jakiś czas na wizytę u prywatnego lekarza żeby zrobił wszystko co potrzeba ;) Ja mam pakiet Allianz i na szczęście moja firma płaci za wszystko. Jeeeej właśnie sobie oglądam te wszystkie rzeczy dla dzieciaczków i są takie słoooodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
No ja chodzę zawsze prywatnie bo na państwowych sie nieźle przejechałam... Miałam wrażenie, że przeszkadza im to, że w ogóle przyszłam i o coś pytam. Tylko poprostu kobieta do której chodzę to starsza babinka - bardzo miła i pomocna. Widać, że zna sie na rzeczy i jak narazie bardzo mi pomogła. Ale no niestety nie ma usg :( a co do ciuszków to nie oglądam bo chyba się rozpłaczę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Spróbuj raz odwiedzić jakiegoś młodszego lekarza. Oni też znają się na rzeczy, wiedzą jakie są nowości itp. Ja chodzę do babeczki ok 55lat, jest niesamowita, cudowna i naprawdę super. Mimo tego, ze jest ode mnie o 30 lat starsza traktuje mnie jak "koleżankę" to może za dużo powiedziane ale jak dorosłą i dojrzałą kobietę co baaardzo mi się podoba. Byłam raz u takiej staruchy i powiedziala mi ze 23 lata na dziecko to za malo i wg nie zrobila na mnie wrazenia. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
no ja byłam właśnie u takiej po 40-stce i też usłyszałam, że chyba mi się w głowie przewróciło i zaczeła mnie pouczać, eh ona ma obowiązek chyba pomóc a nie moralizować... Potem byłam właśnie u starszej to też zaczeła wypytywac ze po co i mam czas... i uwierz ze miałam uraz :( Normalnie wstydziłam się iść do lekarza i powiedzieć ze chce zajść w ciąże :( Aż w końxu znalazłam tą Panią :) Cieszy się swietna opinia a za wizyte bierze tylko 50zł, bo przyjmuje 2 godziny dziennie i dorabia sobie tylko. Ta Staruszka noralnie przeżywa wszystko ze mną i wręcz wspiera mnie... może to śmiesznie brzmi, ale naprawde tak jest... A jak miałam problemy i musiałam przyjść 2 razy w danym miesiącu to w ogóle nie wzieła pieniędzy bo stwierdziła, że przecież to nie moja wina, że choruję i ona ma obowiązek mi pomóc i mi się bardziej przyda ta kasa niż jej :) Normalnie kobieta anioł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskie_migdały...
ja daawno dawno temu jak tylko zaczęłam miałam jakieś 14 lat jak poszłam pierwszy raz z mamą jeszcze do gina to było to w przychodni u lekarza rzekomo świetnego który sam mnie na świat sprowadził ale jak tylko usamodzielniłam się znalazłam super lekarkę ona u nas w regionie i w ogóle w poznaniu bardzo znana świetna jako specjalistka w swojej dziedzinie, wiadomo znajdą się zawsze tacy którzy są zadowoleni i nie zadowoleni ale ja ją uwielbiam bierze 100 zł teraz ale i tak świetna i ma pamięc do osób. teraz ma już tyle stałych pacjentek że od jakichś 3 lat bodajże ja pamiętam nowych nie przyjmuje wiec o czymś to świadczy... a jak zdarzy sie jakaś dodatkowa wizyta w tym samym miesiącu to zawsze bierze mniej, wszystkie badania robi takze ja jestem bardzo zadowolona bo wykryła mi różne choróbska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskie_migdały...
co do lekarza jeszcze to moja gin jest innej orientacji ale mnie to w zupełności nie przeszkadza:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Hehe :D Kurcze ciekawe kiedy nam się uda zaciążyć :) Co sądzicie o zajściu w ciąże nie mając męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
ojej nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, ale też mi takie rzeczy nie przeszkadzaja... jestem ogólnie tolarancyjna i nienawidze jak ktoś kogoś szykanuje ze względu na orientacje... poprostu podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
Blanka23 Jak dla mnie to normalne... Jak zaczęłam się starać to chciałam najpierw dzidziusia a później ślub... Myślę, że w dzisiejszych czasach to normalka... ludzi nie stać na robienie wesela poprostu. Ja sama dopiero za 1,5 miesiąca wychodzę za mąż bo wcześniej jakoś nie było na to kasy i myślałam, że z dzidziusiem się uda wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskie_migdały...
ja też długo myślałam ze mogłam przecież założyć rodzinę tzn mieć partnera i dziecko a ślub? no ale było po kolei jakos tak wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia:-):-)
Witam dziewczyny Elmirka ja w 28dc testowalam test negatywny byl a w 30dc juz dwie grube krechy i to robiony po poludniu:-)teraz moj synus ma juz 13 miesiecy:-)a zaszlam w ciaze majac 22 po roku staran w 8tyg ciazy przeszlam operacje usuniecia torbiela wraz z jajnikiem i jajowodem:-(synek na szczescie zdrowy:-)ale gdyby nie to ze bylam mloda silny organizm to pewnie poronilam bym podczas operacji.tak ze bardzo dobrze was rozumiem lepiej miec wczesniej dziecko niz wogule go nie miec:-)zycze wszystkim powodzenia w staraniach oby byly owocne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elmirka201
Dziękujemy :) Fajnie słyszeć takie słowa od doświadczonej mamusi... ufff wiele przeszłaś widzę :( ale na szczescie wszystko się dobrze skończyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Mamusia:-);-) współczuję tego strachu którego zapewne się najadłaś i gratuluję maluszka! :) Jej jak ja zajdę w ciążę to zwariuje chyba ze szczęścia :) Nie wspomnę o moich rodzicach. Tylko boje się jednego... mój facet jest jedynakiem i rodzice niszczą go strasznie tym, że podają mu wszystko pod nos, on powoli zaczyna tego oczekiwać ode mnie ale nie dam się. W sumie jak mieszkamy razem w Kaliszu to jest super, on ma gdzieś zdanie rodziców i jest meega opiekuńczy, wracamy do warszawy na te 2 miesiace w przerwie miedzy kontraktami to od razu liczy sie tylko mamusia, tatuś (ja nie idę w odstawkę) ale tak dziwnie się czuje. :/ Całe szczęście tak nie ejst jak jesteśmy sami. Mam nadzieję, że jego rodzice nie wpieprzą się między nas jak bym była w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskie_migdały...
Mamusia współczuję- masz świętą rację tylko szkoda że wiele dziewczyn/kobiet tego nie rozumie Blanka miałam podobną sytuację:/ mój poźno zrozumiał ale lepsze to niż wcale, a teraz teściowa to za nami lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×