Jestem na wypowiedzeniu, chcę zajść w ciaże- ktoś jest w podobnej sytuacji???

A wiec zacznę od początku i od razu tym, którzy chca mieć oceniać powiem, ze mam to gdzieś. Odkładałam decyzję o dziecku przez 3 lata, czkeałam, aż dostanę umowę na czas nieokreślony. Rok temu ją dostałam. Planowałam zimą przestać się zabezpieczać, nie chciałam już dłuzej odwlekać starań o upragnione dziecko. Z pewnych względów jednak postanowiliśmy z mężem za czekać ze staraniami do maja. I bach- dostałam wypowiedzenie z 3 miesiecznym wyprzedzeniem. Mimo to, nie chcę zaprzestać starań o dziecko, bardzo go pragne. ktoś jest w podobnej sytuacji? Dowiedziałam się jeszcze, ze jeśli zajdę w ciażę w okresie wypowiedzenia, pracodawca będzie musiał je anulowac. Jestem załamana utratą pracy, a teraz pojawiła się iskierka nadziei, ze jak zajdę w ciażę.... Echhh, ciekawe, czy będzie tak pięknie, że jak chce, to się uda w tak krótkim czasie.

Z czego utrzymasz siebie i dziecko, skoro będziesz bez pracy i nie będziesz miała do czego wrócić?

kodeks pracy poczytaj

twoje życie, rób co chcesz, to ty poniesiesz konsekwencje swojego postępowania. też czytałam kiedyś że jak zajdziesz w ciąże na wypowiedzeniu to pracodawca musi je cofnąć. ale myślę że ciężko bedzie zajśc w ciąże na zawołanie, tym bardziej że dojdzie stres że musi się udać. A psychika jest tu naprawdę czynnikiem dominującym i może zablokować nawet owulację.

ale próbuj, nie masz nic do stracenia, tym bardziej że i tak dziecko było w planie, możesz tylko zyskać.

Nie wiem o co ci chodzi. Dziecko nie kończy się na 9 miesiącach ciąży - im starsze, tym więcej kosztuje. Zapłacimy ci (my - osoby pracujące) za L4 i urlop macierzyński, ale co potem? Mąż zarabia tyle, żeby utrzymać trójkę czy czwórkę? Bo może będziesz mieć bliźniaki, a to już podwaja koszty. Czy kolejny pracodawca spojrzy łaskawym okiem na twoje papiery, skoro zauważy, że zaszłaś w ciążę w trakcie wypowiedzenia? Rób jak chcesz - piszesz na forum to ci odpisuję. Oczekujesz, że wszystkie ci przyklasną i powiedzą - "Rewelacja, zemścij się na tych pijawkach co cię zwalniają"?

Kp stanowi że umowa która rozwiązałaby się po uplywie 3 m-ca ciąży ulega przedłużeniu do dnia porodu. Twoja umowa już została wypowiedziana. Ni c***a nie dasz rady w dniu wygaśnięcia wypowiedzenia być w trzecim miesiącu ciąży skoro dzisiaj w niej nie jesteś. Poczytaj kodeks.

nie zgadzam się z tobą nie da sie zabezpieczyć na kazda syt życiową. a mogłaby prace starcić równie dobrze wtedy gdyby dziecko miało rok i co wtedy? musiałaby dalej zyć, tak jak teraz. skoro i tak planowała dziecko to może teraz chociaż przez rok jakąs kase dostawać.

wystarczy ze ostatnim dniu wypowiedzenia bedzie w pierwszym DNIU ciazy i pracodawca bedzie musial przywrocic ja do pracy Moze np. miesiac po zakonczeniu wypowiedzenia dostarczyc swistek od lekarza ze jest np. w 4-5-6 tygodniu i beda ja musieli przywrocic do pracy

jeśłi zajdziesz w ciążę Na Twój wniosek pracodawca powinien wycofać wypowiedzenie i uznać za bezskuteczne. Dołącz zaświadczenie od lekarza. Nie musisz być w 3 m-cu ciąży.

Skąd kasę ma dostawać? Już dostała wypowiedzenie. Gdyby w momencie wypowiedzenia była w ciąży, to tak. Jak zajdzie na wypowiedzeniu, to i tak nie dostanie. Czyli kwestia jest czy mieć dziecko czy nie - a to już jest zupełnie inny temat.

Czy osoby, które mówią, że będą ją musieli przywrócić do pracy nawet jak zajdzie w ciążę w ostatnim dniu pracy mogą podać podstawę prawną? Tzn artykuł z kodeksu? Bo dla mnie to wyssane z brudnego placa życzenia.

ja bym na twoim miejscu zaczęła sie starać o dziecko.

ty wyzej, nie pisz bzdur!!! musi przywrócic ja do pracy jak zajdzie w ciaze na wypiedzeniu!!

W tej kwestii wypowiedział się również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 1995 r., sygn. akt: I PRN 23/95 stwierdzając, że Wynikający z Kodeksu pracy zakaz rozwiązania umowy o pracę z pracownicą w okresie ciąży obowiązuje również w sytuacji, gdy zaszła ona w ciążę w okresie wypowiedzenia. Dla ochrony przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę kobiety w okresie ciąży nie jest istotny termin wykazania tej okoliczności, lecz wyłącznie obiektywny stan istniejący w chwili wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę.

art 177 KP tępa strzalo

jesli autorka w dniu wypowiedzenia bylaby w 1 dniu ciazy to owszem pracodawca musi cofnac wypowiedzenie, jesli 4tyg po wypowiedzeniu okaze sie, ze jest w ciazy to to samo (gdyz w dniu wypowiedzenia w ciazy byla). Jesli zas zajdzie w ciaze na wypowiedzeniu to nic nie dostanie. Jest roznica miedzy dniem wypowiedzenia, a koncem pracy.

sama sobie szukaj w necie artykułu bo tak jest nawet jak zajdzie w ciąże w ostatnim dniu wypowiedzenia (tzn papier od gina z datą) to wypowiedzenie jest nieważne.

Jeżeli pracownica nie była w ciąży w momencie wypowiedzenia, lecz udowodni, że w jego okresie (najpóźniej w ostatnim dniu jego upływu), znajdowała się w ciąży, wówczas wypowiedzenie nie może odnieść skutku prawnego w postaci rozwiązania umowy o pracę. Uwzględniając powyższe - umowa został jednak rozwiązana, ale możliwe jest uchylenie tego skutku.

właśnie o tym mówię. autorka w dniu otrzymania wypowiedzenia najprawdopodobniej nie była w ciąży, więc jest po frytkach. ale niech zachodzi w ciążę - dziecko to jej marzenie i dlaczego go nie spełniać. każda z nas jest odpowiedzialna za własne decyzje.

Podsumowując - jeśli zajdziesz w ciążę w trakcie wypowiedzenia, nie masz nic. Jeśli jesteś w ciąży w trakcie wypowiedzenia (czyli zaszłaś NAJPÓŹNIEJ w dniu kiedy je podpisałaś i gin ci wystawi takie zaświadczeni) - anulują wypowiedzenie.

A potem sie ludzie dziwią, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet....

to ja, autorka. Niektózy z Was mają rację inni nie. ja czytałam w necie i dowiadywałam się w Inspekcji pracy. Prawo pracy chroni kobietę, która zajdzie w ciażę nawet podczas okresu wypowiedzenia. W przypadku umowy na czas okreslony- przedłuża się ją do dnia porodu. W przypadku umowy na czas nieokreslony- pracodawca musi anulować wypowiedzenie. Nie można wypowiedzieć umowy kobiecie w ciąży, ani rozwiazać umowy już wypowiedzianej. ja miałam dziecko w planach i nie chcę teraz rezygnować. jeżeli uda się w czasie wypowiedzenia, tym lepiej, pracodzwca przywróci mnie do pracy.

gość z 12.04 ma rację

Autorko: "Nie można wypowiedzieć umowy kobiecie w ciąży" Czy byłaś w ciąży kiedy ci ją wypowiedziano? Jeśli podpisując nie byłaś w ciąży, to wypowiedzenie jest wiążące. Jeśli uda ci się szybko zajść i poprosić ginekologa o wystawienie zaświadczenia, że ciążą trwa od dnia podpisania wypowiedzenia, to ok. Udanych starań!

Czytajcie dokładnie: kobiecie w ciąży nie można wypowiedzieć umowy. Z kobietą w ciąży nie można rozwiazać umowy już wypowiedzianej. czyli- jeśli kobieta zajdzie w ciażę w orkesie wypowiedzenia- pracodawca nie może rozwiązać stosunku pracy, choc umowę już wypowiedział. Chyba w inspekcji pracy wiedza, co mówią.

A ja uważam ,że autorka dobrze robi. Jakby chciała to by zaszła w tą ciąże dawno temu,ale nie wolała sie poświęcić pracy. Pracy tróra się na nią i tak wypieła i zwolniła. Więc w tym wypadku to badzo dobrze zrobi zachodząc w ciąze. I życze Ci z całego serca aby Ci się udało. Takich chamów jak Twój zakład pracy to trzeba r****ć! Pamiętaj W******li Ciebie W*****aj ich też!!!

przeczytajcie sobie chocby tutaj: Kwestia przywrócenia ciężarnej pracownicy do pracy znalazła swój wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 29 marca 2001 r. , I PKN 330/00 (OSNP 2003 nr 1, poz. 11) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że pracownica, która początkowo nie kwestionowała wypowiedzenia jej umowy o pracę, może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną, gdy po dokonaniu wypowiedzenia okazało się, że jest w ciąży lub gdy w okresie wypowiedzenia zaszła w ciążę. Natomiast w wyroku z dnia 2 czerwca 1995 r., I PRN 23/95 (OSNAPiUS 1995, nr 22, poz. 276) Sąd Najwyższy uznał: ”1. Wynikający z art. 177 § 1 k.p. zakaz rozwiązywania umowy o pracę z pracownicą w okresie ciąży obowiązuje również w sytuacji, gdy zaszła ona w ciążę w okresie wypowiedzenia.” http://www.poradaprawna.pl/porady/czy-zostane-przywrocona-do-pracy,231669.html

gość 12.55- dzięki praca była moją pasją, robiłam w niej wszystko na 100%. Chciałam być fair, odkłądałam decyzję o ciązy z miesiaca na miesiąc. I co? :-(

Kiedy miałaś ostatni okres ? a kiedy dostałaś wypowiedzenie ?