seks oralny

Czy są kobiety, które go nie lubią?A jeżeli tak, to nie lubią brać czy dawać? Mnie się wydaje, że nic wspanialszego od minety, kiedy kobieta szczytuje za jej sprawą. Uwielbiam pieścić oralnie właśnie tam, w tym cudownym miejscu pomiędzy kobiecymi udami. Oczywiście to nie oznacza, że nie można też, następnie, użyć penisa:-). Tak na zmianę! Do rana:-) A co Panie sądzicie na temat brania do ust spermy, a nawet jej połykania. Dlaczego część z Was tego nie cierpi?

mniam

bo sperma ma obzydliwą glutowatą konsystęcję i śmierdzi.

Śmierdzi? Czym? A może to nieumyty penis?

Mnie tam w buzi nie przeszkadza, ale nasienia nie połykam.

Seks oralny jest fantastyczny,nie wyobrażam sobie bycia z mężczyzna bez tej formy seksu.Lubię go tak uszczęśliwiać a on mnie:)Co do spermy nie mam nic przeciwko,lubię czasem trochę perwersji i ja połykam bo uwielbiam jego wzrok w tym momencie:):)dla mnie jest ok nie brzydzi mnie,ani nic :)

Kawuniu, musi być Wam cudownie!!!!

Głównym budulcem spermy jest wapń i cynk. Reszta to woda i witaminy a także kwasy DNA i RNA. Sperma to nie jest nic szkodliwego więc nie brzydzę się się połknąć

Skład jest jednak dosyć inny, ale uwaga OK

Cudownie jest pod językiem wyczuwać łechtaczkę. Jak rośnie, jak łapczywa jest pieszczot, jak pręży się i pojekuje jej włascielka.

atenin jaki inny jest skład spermy ?

Atenim,i to jak : ) dobrze się dogadujemy w łóżku

Czytałam że w spermie znajdują się witaminy : D3, C,A, kolagen, wapń, cynk

Lubieżnik jak tak piszesz to idzie zwilgotniec : )

Kawciu, a mnie ...stwardnieć.

Co do składu to "gość" nie wymieniłaś najwazniejszego, no i cukrów.

Kaaaaaaaaaaaaaaaaawuniuuuuuu.Mniam

Wigotna, lekko rozchylona, zapraszająca muszelka - czyż może być cudowniejszy widok?

To jest to.

Kaaawuniuuu, gdzie jesteś?

Ja nie lubię robić loda i nie znoszę minetki. Zapach spermy mnie odrzuca, a klęczenie przed facetem upokarza. Może dwa razy w życiu zrobiłam loda swojemu facetowi, potem się czułam jak szmata i rzygałam przez pół nocy. A przy minetce nie doszłam nigdy, to dla mnie zbyt krępujące, źle się czuję na samą myśl.

A może tak.....

Skjold, to że czujesz się tak gdy dajesz rozkosz swojemu facetowi, to mogę zrozumieć. Ale że sama nie lubisz być tak pieszczona - to trudno mi pojąć. Może nie akceptujesz w pełni swojego ciała, które przecież jest piękne :-)

A może wyczuwasz, że on niezbyt chętnie Tobie daje te pieszczoty:-)

Na samą myśl o tym seksie konik rwie się do galopu.

Po prostu mnie to nie kręci i koniec. Dla niego to też nic przyjemnego. Z resztą to jest niesprawiedliwe, że ja mu nie robię loda, a on ma mi niby robić minetkę? W ramach czego? pracy społecznej. Nie lubię seksu oralnego, ani dawać, ani brać. Jak mi robił ustami, to mnie tylko bolało, albo nic nie czułam. Zero przyjemności.

Och....trudno o coś cudowniejszego. Z językiem i ustami może współzawodniczyć tylko członek.

Skjold, ja bym tak społecznie mógł pracować "na okrągło" i starałbym się żeby nic nie bolało. Twój partner chyba za szybko zabiera za najważniejszy element - wtedy może zniechecać i boleć :-)

Wszystko zalezy z kim. Faceci maja mniejsze opory zauwazylam. Potrafia zrobic minetke nowo poznanej kobiecie. W kazdym razie nigdy sie przed tym nie bronilam, bo to przyjemne, ale lodzika to tak po dluzszym zwiazku.

Mój partner od wieków już nie przejawia chęci do robienia mi dobrze w ten sposób, ale to dobrze. I tak nie umiał.