seks oralny

Nie jest prawdą, że każda kobieta chce być matką. Ja nigdy nie chciałam, od dzieciństwa nie wyobrażałam sobie posiadania dzieci i tak mi zostało.

Hm, wyjątki pewnie jakieś są i skoro tak mówisz, to widać można być kochającą , spełnioną kobietą bez dzieci:-)

To u Was odpadnie konieczność jakichkolwiek zabezpieczeń :-)

To u Was odpadnie konieczność jakichkolwiek zabezpieczeń :-)

Ja tam wolę nie ryzykować, różne rzeczy się zdarzają.

Możecie się cieszyć seksem bez żadnych ograniczeń. Chyba czasem tylko kondycyjnych :-)

Eee, to może narzeczony może być ojcem?

Coś mi się zdaje , że jednak będziecie rodzicami :-), czego Wam życzę, nawet jeśli nie widziałaś/nie widzisz się w roli mamy.

Cóż, gdybym zaszła w ciążę, to bym usunęła. Nie ma innej opcji. Dziecko to byłby dla mnie koniec świata. Teraz mam karierę, związek i nie ma miejsca dla dzieci. I nigdy nie będzie. Więc nie życz mi końca świata, który mi zrujnuje życie. To nieeleganckie jest.

Przepraszam, nie wiedziałem, że Twój sprzeciw wobec macierzyństwa jest tak bardzo radykalny. Nie chciałem Cię urazić, ale nie mogę nie podnieść tego , iż na gruncie biologii macierzyństwo jest jednak standardem, aborcja czymś nienaturalnym, że nie wspomnę o ocenie moralnej takiego czynu:-)

A co do rzeczonego końca świata, to owszem, mogłaby to być jakaś dezintegracja, ale :-) pozytywna.

Cóż, tak jak powiedziałam, nie każda kobieta chce mieć dzieci. Ja nie chcę. Kategorycznie i bezwzględnie. Poza tym, kobiety od wieków dokonywały aborcji, za pomocą ziół i tak zwanych domowych sposobów. A w ciążę zachodziły, bo nie miały wyboru. Teraz na szczęście mają wybór. Nie każda kobieta marzy o dzieciach i rozrodzie. Nie warto uśredniać.

Nie, nie byłaby pozytywna. Jak sobie wyobrażasz życie dziecka, którego rodzice nie chcieli i nie kochają go, bo zniszczyło im życie? Nie chciałabym tak żyć. i nikomu tego nie życzę. Naprawdę tak trudno zrozumieć, że nie dla wszystkich dziecko jest spełnieniem marzeń?

Ależ Skjold, niczego nie uśredniam, biologiczne prawa tyczące rodzicielstwa nie są fundowane na żadnej średniej - są podstawa istnienia życia, gatunków, w tym naszego.To, że aborcja nie jest wynalazkiem naszych czasów, nie zmienia ani na jotę jej nieludzkiego wręcz zbrodniczego charakteru. Nigdy też, w historii życia na Ziemi nie była wykonywana na tak wielką skalę!

I rozumiem, że nie chcesz/ nie chcecie mieć dzieci. Przecież mówiłem, że są wyjątki :-)

Tego nikt nie wie, bo nie prowadzono żadnych padań na temat tego ile kobiet w XV w usuwało ciąże. Ja po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego dorosłej, samoświadomej kobiecie wmawia się, że powinna zostać matką, kiedy ona dzieci nie cierpi, nie chciała i nie planuje ani teraz, ani nigdy. Przerabiałam to przez 3 ostatnie lata mojego życia i już mi się rzygać chce na samą myśl o kolejnej takiej rozmowie. Nawet w necie.

Najgorsze to że nie ma teraz koło mnie żony, której.....:-)

Skjold, wszystkie wieki, razem wzięte ( bez XX) nie miały takiej skali aborcji - w liczbach bezwzglednych - a to dlatego, że nigdy na Ziemi nie żyło tylu ludzi. XV i reszta to "pryszcz"- jesli tak można rzec.

Mówmy w takim razie o......:-)

Skjold, grywasz w scrable?

W takim razie idę spać, bo jutro do pracy. Dobrej nocy.

Nieeee, myśłem, że nie chcesz już rpozmawiać:-)

Pewnie masz ładne nogi :-)

I nie tylko.

Buuuu, to do jutra. O, do dzisiaj.

Skjold, już śpisz?

Dzień Dobry wszystkim

Skjold, chyba już wstałaś?

A Lifka, a Kawunia? Chodźcie na pogaduchy.

A to śpiochy jedne, pewnie bawią się swoimi.....Mniam.