Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość singielka z przymusu

coś musi być ze mną nie tak

Polecane posty

Gość a mi szkoda
kurczę, autorko... podobno: "żyjesz pełną piersią", tak? jedyny problem, to, że w samotne wieczory robi Ci się smutno; i jednocześnie: masz 2 (słownie: dwie) koleżanki, z którymi się spotykasz (bo reszta znanych Ci kobiet to kretynki); masz podobno kolegów, ale nie na tyle bliskich, żeby pogadać z nimi, czy by Ci nie mogli podpowiedzieć, czemu faceci na Ciebie nie lecą... to Ty masz po prostu bardzo ubogie życie społeczne :( może od tego by raczej warto zacząć, żeby ogólnie rozszerzyć krąg znajomych, kolegów, przyjaciół...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama widzisz, że "chciejstwo" to za mało - nigdy nie zakochasz się "bo chcesz", i nikt inny też się nie zakocha z tego powodu. Jak się wyjdzie z pewnego wieku, to już nie jest tak że co 2 miesiące można się zakochiwać w kimś innym :) Kto skorzystał z tego miłego okresu, jest w jakimś tam związku i jest szczęśliwy albo nie. Pozostali, w tym Ty, zresztą ja też, muszą mieć świadomość, że po prostu jest inaczej. Ja swojego spotkałam - a jest mnóstwo świadków na to, że dobre 2 lata nikt kogo poznałam mi się nie podobał. A poznawałam naprawde dużo ludzi - nie tak specjalnie "na związek", tylko przy hobby, w pracy, znajomi zapoznawali i różne takie. Niektórzy z tych ludzi by ze mną byli gdybym chciała, tylko po co? I własnie dobrze, że nie byłam związana z byle kim, bo bym nie mogła bliżej poznać mojego Kotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_byłęm_fajny
poznawanie udzi naprawdę nic nie daje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokładnie to samo... mam 21 lat, jestem szczupła, dużo ćwiczę aby mieć ciało w dobrej kondycji. Lubię wyglądać naturalnie. Wiele osób ma mnie za fajną dziewczynę. Jednak z mężczyznami nie mam szczęścia... byłam w 4-letnim związku ze starszym ode mnie chłopakiem i po nim, od 2 lat jestem sama. Mężczyźni się mną interesują, jednak ten kontakt zawsze się urywa. Wielu oczekuje chyba tylko jednego, ciągle chwalą mnie za wygląd, ogólnie piszą takie teksty jakby chodziło im tylko o jedno... to już lepsze powodzenie mają dziewczyny, które co miesiąc zmieniają chłopaka :/ irytuje mnie, jak mężczyźni mówią najpierw, że jakaś dziewczyna jest łatwa, albo śmieją się, że znowu zmieniła partnera a za chwilę sami do niej piszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
jeszcze raz...nie to, że mam mało znajomych. mówię, że mam 2 przyjaciółki 'od serca' a reszta to koledzy, koleżanki, znajomi...fakt, że moje koleżanki są lekko szurnięte no ale wyjdę czasem i z nimi gdzieś tam. mi brakuje FACETA, nie znajomych, nie koleżanek, nie kolegów czy tam kogoś jeszcze...czuję, że mijają te najlepsze lata. nigdy już nie będę tak młoda, tak świeża. i to jest koszmarne, że pracujesz cały tydzień, dajesz z siebie wszystko przychodzi weekend i co? koleżanki mają swoich facetów, swoje plany, każdy gdzieś wyjezdza na weekend ze swoją połówką...muszę sobie jakoś radzić. nikt mnie nie przytuli, nie powie, że będzie dobrze, chciałabym z kimś po prostu posiedzieć i obejrzeć film, powygłupiać się, pośmiać. facet to nie to samo co koleżanka, nawet najlepsza. do tego jeszcze seks...mam 23 lata i nawet nie wiem jak to smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
właśnie. i co mi z tego, że w tygodniu poznaję nowych ludzi sporo (taka praca) jak dalej nikt mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze się uczę... teoretycznie każdy w tym wieku kogoś ma, ludzie chodzą na imprezy, a ja siedzę :/ z nadmiaru czasu, przynajmniej mam w domu piękny ogródek... nie mam strasznych wymagań. Mam za to strasznego pecha do mężczyzn :/ w 90% piszą do mnie typowi podrywacze z dyskotek :/ którzy nie znają mnie, a już chcieliby ze mną być, więc wiadomo o co chodzi. W efekcie wolę ich nawet nie poznawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_byłęm_fajny
nie przesadzaj, że nikt cie nie chce za bardzo sie użalasz nie jesteś jedyna :P 23 lata to młoda jesteś ja mam dużo więcej i już nie mam na nikogo szans bo jestem łysawy i tego nie zmienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie coś musi być nie tak. Chociaż znam też bardzo nudnych ludzi w szczęśliwych związkach. Może całość wypada nijako, niby ładnie, miło, ale nie zaciekawia. Ja to takich miłych gości za bardzo nie lubię, niechby był nawet i trochę przykry z charakteru (nie jakiś krętacz, ale lekkomyślność, beztroskę, lenistwo, bałaganiarstwo czy nawet obrażanie się można wybaczyć), ale z jakąś pasją, osobowością. Też nie jestem ideałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
ja się uczę i pracuję, bardziej pracuję. no jest coś ze mną nie tak i nie wiem co...cały czas coś próbuję zmieniać ale to nie przynosi żadnych skutków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
najgorsze jest to, że każdy myśli, ze jestem taka silna i niezależna a mi się czasem zdarza nawet ryczeć przed snem w poduszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak jak ja. Niby mi tak dobrze, a wcale tak nie jest. Samotność nie jest fajna cały czas. Mając znajomych też można czuć się samotnym. Nie mam ochoty chodzić na imprezy przez te wszystkie zakochane pary, robi mi się smutno... mój kolega powiedział kiedyś do mnie, że dziwi się, że najlepsze dziewczyny są samotne, a za przeproszeniem idiotki którym chodzi o kasę znajdują kogoś i wychodzą za mąż :) oczywiście NIE WSZYSTKIE PANIE, chodzi o to, że nawet taka potrafi kogoś znaleźć. To jest jakiś odłamek ludzi, ale sobie radzą. Inny mój kolega, ostatnio wysłał mi obrazek na którym było napisane "Jeśli ciągle jesteś singlem, to wiedz że Bóg patrzy na Ciebie z góry i mówi: A tego człowieka zostawię dla kogoś wyjątkowego." chyba marne pocieszenie, ale to miłe, że znajomi tak uważają :) szkoda, że niewiele to ma wspólnego w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes po prostu prawdziwa kobieta..dlatego a nie te stwory wspolczesne babo chlopy :-D moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
heh też kiedyś ktoś mi wysłał ten obrazek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sie umowic z kims i probowac, zapytac co jest nie tak, nie lezec i plakac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
no ale z kim mam się umówić? hmm? gdzie mam szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy skad jestes, w miejscach publicznych pracy, na necie czatach forach. jestem facetem i znam ten bol ale jakos sobie radze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
spotkałam się parę razy z facetami z neta...za każdym razem to samo - olewali mnie. ja już nie mam siły próbować w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widze tu powazny problem z twoja psychika pewnie jestes niestabilna emocjonalnie, masz wredny charakter ,nigdy sie nie usmiechasz, i w dodatku zapewne brzydka jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
hmm możliwe...kwestia gustu. no nie wiem czy się nie uśmiecham...czesto słyszałam, że jak ktoś nie wiedział jak mam na imię to mówił o mnie "ta uśmiechnięta zawsze" albo "ta co ma miły głos"...a charakter? nie wiem, mi się wydaje, że nie jestem jeszcze jedną z tych najgorszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jesteś nieśmiała tak jak ja. Ja nie przechodzę szybko do konkretów, są dziewczyny, które dosłownie wiedzą jak sobie kogoś upolować... są śmiałe, dla nich zdobyć kogoś to nie problem. Ja jestem typem miłej dziewczyny. Mam dużo koleżanek, które jak sobie kogoś upatrzą to go zdobędą. Ale obserwuję i widzę, że te związki nie trwają długo... ja chcę tego uniknąć. One po chwili znajomości pakują się w nowy związek. Z drugiej strony mam wrażenie, że kiedy ta "chwila" się przedłuża, to chłopak daje sobie spokój... lub staje się kolegą/przyjacielem i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
tak jestem trochę nieśmiała jeżeli chodzi o bliższe relacje z facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko... Nie jesteś najgorsza, ale czy możesz powiedzieć, że sami tak zwani "lepsi" mają partnerów? A kiedy poznajesz tych facetów z neta to wymieniasz swoje zalety i dajesz się im obejrzeć z każdej strony, żeby im udowodnić, że "nie jesteś z tych najgorszych" i powinni z tobą być? Spojrzenie na to masz tak proste jak małolata, a zrzędzisz z kolei jakbyś była starą babą. Ktoś musi być samotny i póki co pada na ciebie, nie ty jedna, a życie jest przewrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mna tez jest cos nie tak, a mam juz 28 lat. Nieznajomi faceci w moim wieku w ogole mnie nie zaczepiaja. Moje zycie towarzyskie tez kuleje, nie jestem zapraszana na imprezy itd. I na codzien czuje ze tylko ja tak mam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z przymusu
jak to dobrze, że niektórzy wiedzą mniej więcej o czym mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że ty wiesz co się do ciebie mówi. Nakupiłaś sobie masę ciuchów i faceta dzięki temu nie znalazłaś, cóż za niespodzianka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tez juz mlodsza i ladniejsza nie bede, wiec skoro do tej pory sie nie spodobalam zadnemu facetowi na tyle zeby mnie zaczepil, poznal albo rozstal sie z kims innym zamiast podrywac na boku, to juz tak sie nie stanie. W koncu w Polsce wiekszosc facetow tez chce do 30stki sobie zycie ulozyc na powaznie z kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez sie w garsc i zycie w swoje rece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dobrze, że ty wiesz co się do ciebie mówi. Nakupiłaś sobie masę ciuchów i faceta dzięki temu nie znalazłaś, cóż za niespodzianka" Bez tego faceci by stwierdzili, ze jest szara mysza i ubiera sie jak emerytka. "wez sie w garsc i zycie w swoje rece" Co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I tez juz mlodsza i ladniejsza nie bede, wiec skoro do tej pory sie nie spodobalam zadnemu facetowi na tyle zeby mnie zaczepil, poznal albo rozstal sie z kims innym zamiast podrywac na boku, to juz tak sie nie stanie." Nigdy nie mów nigdy :) To że takiego nie spotkałas nie znaczy ze taki nie istnieje.To ze go nie spotkałaś do tej pory oznacza jedynie tyle że nie bywacie w tych samych miejscach przez co nie mogłaś mu wpaść w oko :) " W koncu w Polsce wiekszosc facetow tez chce do 30stki sobie zycie ulozyc na powaznie z kims." Co z tego że chcą skoro z powodu braku mieszkania/pracy z której mogliby utrzymać rodzine większość nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×