Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KlucznikRębajło

Wczoraj byłem u prostytutki

Polecane posty

Gość gość
jak penis jest głodny to nie ma wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Bycie prawiczkiem, to nie problem, ale jak ktoś ma te 2x lat i nikogo nie miał to po prostu czuje, że życie mu przepływa przez palce. Młodość jest tylko jedna, zaczynanie tego tematu w wieku np. 32 lat jest śmieszne i obarczone dyskomfortem. Taki jeden z drugim widzą, że mają problem, znajdują przez googla "kafeteria.pl", a taka jedna z drugą, czując się wielce podbudowane, oznajmiają:Ty nieudaczniku, ty przegrańcu, albo "ty egoisto" (zależnie czy ma prace, czy nie, albo ile zarabia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puttana to prostytutka po włosku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo kobiet (ojjjj, za dużoooo !! :( )chciałoby w zamian za poświęcenie 3 godzin czasu pójśc za darmulca do kina, potem na kolacyjkę, i wrócić do domu taksówką razem z kwiatami i jakąś drobną biżuterią. I to właśnie ten typ kobiet myślę, że najbardziej nie lubi prostytutek, bo to jednak jakiś tam rodzaj konkurencji. "No jak to, on zamiast wydać 200zł na moje zachcianki, zapłacił je jakiejś ladacznicy? Co za idiota wrrrr! Faceci to świnie! " O to mi chodziło w poprzednim wpisie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Dave_Gahan Mi się wydaje, że jest inaczej. Że to taki trochę "kryptosadyzm" po prostu. Taka chciałaby być po prostu na piedestale. Personifikacją czegoś cennego i niedostępnego. Prostytutki im te poczucie odbierają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quest - myślisz że kobiety są aż takie szlachetne? Nie w tych czasach. Choć wyjątki oczywiście zawsze się znajdą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Tu nie chodzi o szlachetność, a o prymitywne, zwierzęce instynkty. W świecie zwierząt, kiedy słaby samiec zacznie zalecać się do samicy, dostaje w******l od samca alfa, albo nawet beta. Dlatego żyje w abstynencji. Myślę, że trochę tak to działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Albo na odwrót: Pasztety i kobiety mocno zużyte wyładowują frustrację, że ktoś woli samotność od nich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego uważasz że to od razu pasztety ;) ? Nikt nie woli samotności, to ściema, tak już człowiek jest zaprogramowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wolał być samotny, niż być z pasztetem :) Mówię całkiem serio. Chyba że ten pasztet byłby jednocześnie ideałem we wszystkich innych dziedzinach, to może bym się zastanowił. Wychowany zostałem w kulcie piękna i po prostu poniżej pewnego poziomu nie zejdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio sobie myślałem co by było, gdyby Pan Bóg nagle zamienił płciom popędy. Tak jak np. w grach RPG: kobiety popęd +200% , faceci popęd -80% I tak sobie myślałem, że wtedy by się role odwróciły. W taką pogodę jak dzisiaj wyskoczyłbym w miasto z gołą klatą i z miną niewiniątka obserwował jak się męczą :D Ehh marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Zauważyłem jeszcze jedną tendencję u owych "krytykantek" . Kiedy ktoś pisze że jeszcze nie miał nikogo, wtedy mu się wskazuje drogę. Przy czym jest jasną sugestią, że ta w jego typie, to dla niego ZAKAZANY OWOC, ta nie w jego typie to dla niego OBOWIĄZEK. Przy czym nadużywają przy tym słów "przeciętny", "przeciętna". Bo co to oznacza, że kobieta, albo facet są "przeciętni". Dlatego nie lubię słowa "przeciętny", bo jest ogromnym polem do manipulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Lars. Ja nic nie zakładam, tylko rozpatruję możliwości. Kiedy kobiety nikt nie chciał ()a takie na pewno też się udzielają), ro możliwości są te dwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdą jest jednak, że gdyby ów jegomość miał "cojones" to by prawiczkiem nie był. Więc nie ma co liczyć na modelkę, bo to nie ta liga. Logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Lars samotność nie jest wcale taka zła. Samotność ma swoje plusy. Pewna stabilizacja. Związanie się z niewłaściwą osobą to same problemy. Będąc samotnym, mogę w pełni zarządzać swoim życiem, gospodarować czasem. Wiem, co mnie jutro czeka. Fakt, że jest pewne poczucie straty, ale ja należe do osób, które cenią stabilizację, dlatego umiem docenić zalety samotności. Jeśli mam wybierać między samotnością, albo jakąś materialistką, heterą, albo pasztetem, wybieram to pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cara Delevingne -napinasz się na każdym topiku-a ty cos dajeszswojemu facetowi oprócz urody czy wnosisz w związek tyle co on ,czy tylko zerujesz na tym ze to facet musi zdobywać kobietę -a kobieta wybiera. czy reprezentujesz tyle samo co on-przynajmniej np.[.zarabiasz tyle co twój facet? bo wiesz praktycznie każda kobieta ma faceta -nawet taka głupia i brzydka natomiast facet musi od kobiety być tym lepszym -dać jej więcej niż ona jemu-a niektórzy po prostu tego nie potrafią. ktoś może być np. chorobliwie nieśmiały-i jak do kobiety nieśmiałej podbije jakiś facet ,to już nieśmiały facet jeśli nie będzie przeciągał np. super uroda zostanie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Wiem po sobie, że "cojones" można wypracować. Nie jestem, jakąś rewelacją, ale jest diametralna różnica między mną 7 lat temu, a mną teraz na przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quest444
Ale jak już wspomniałem: Niektórzy z różnych powodów mają zamkniętą furtkę do znalezienia sobie drugiej połówki. Ja z różnych przyczyn, też mam zamkniętą, ale do prostytutki się nie wybieram. Miałem kilka razy sytuacje, że różne w miarę fajne znajome dawały mi do zrozumienia, że mają do mnie pozytywny stosunek oraz, że mnie nie pogonią, jak odważę się na coś więcej. A nawet niektóre same wyjeżdżały z inicjatywą. Ale ja po prostu jestem przystopowany, przez swoje problemy, o których pisał nie będę. I co? Ktoś mi napisze, że jestem nieudacznikiem, bo miał więcej szczęścia ode mnie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem sprowadza się to raczej do niechęci, do nieatrakcyjnych facetów. Koibety nie tylko takich ignorują ale po prostu nimi gardzą. Co by taki nie zrobił zawsze będzie przez nie pogardzany, jak i każdy jego czyn. Przeciez co je tak naprawde obchodzi, że ktoś kogo by patykiem nie tknęły idzie do prostytutki? Po prostu czują wewnętrzną potrzebę wyrazenia swojej pogardy dla tych gorszych facetów i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można to wypracować, sam w wieku nastoletnim byłem kłębkiem kompleksów (dziewczyny mnie podrywały a ja nie wiedziałem o co im chodzi i czemu chcą mnie skrzywdzić). Teraz jest to inaczej. Problem w tym, że trzeba jakoś "odpalić rakietę" , czyli wejść w obieg towarzysko-seksualny, a potem już samo się to nakręca. Być może pójście prawiczka do agencji mogłoby być takim impulsem. Ja bym nawet refundował z NFZ wizytę u prostytutki każdemu prawiczkowi nad 25 rok życia. Bo samemu już mu będzie ciężko znaleźć, chyba że właśnie paszczura, a pierwszy raz facet powinien mieć z ładną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek- nie pij alkoholu, zacznij ćwiczyć na siłowni czy basenie, opal się na słońcu i za rok nie będziesz tak za przeproszeniem p*******ł. działać a nie narzekać , bo inaczej nie zamoczysz nigdy ! albo kasę zarabiaj, to drugi sposób na powodzenie u kobiet !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha:D Wiara jest przystojniak bez Twoich rad. poza tym alkohol trzeba pić, zeby nie być dziwakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dave_Gahan prawiczek- nie pij alkoholu, zacznij ćwiczyć na siłowni czy basenie, opal się na słońcu i za rok nie będziesz tak za przeproszeniem p*******ł. działać a nie narzekać , bo inaczej nie zamoczysz nigdy ! albo kasę zarabiaj, to drugi sposób na powodzenie u kobiet ! gggggggggggggggg Właśnie nie pijąc alkoholu zmniejszy sobie szanse u kobiet. Kobiety uważają mężczyzn niepijących za cioty szczególnie, że dziś kobiety piją często tyle samo co przeciętny pijaczek. Zresztą wystarczy, że facet nie chodzi zbyt często do klubów i już odpada. Wystarczy być spokojnym, dojrzałym facetem i też już jest się na czarnej liście. druga opcja cóż tu wracamy do tematu taniej wyjdzie raz na jakiś czas płatny seks w zależności od potrzeb i libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlucznikRębajło
Widzę,że mój temat wniósł spore ożywienie tu na forum.Dla sprecyzowania nie mam kompleksów na punkcie swojego wyglądu ani nic w tym stylu..Poprostu podszedłem racjonalnie do sytuacji.Umawiałem się z różnymi dziewczynami,chodziłem na randki itp ale po jakimś czasie stwierdziłem,że nie bawi mnie fakt,że ktoś przyjdzie pogada,nażre się i napije na mój koszt,a jak człowiek zacznie sie pomału angażować to dziewczyna walnie tekstem" Wybacz nie pasujemy do siebie itp" albo "sorki poznałam kogoś innego"(w międzyczasie oczywiście spotyka sie ze mną i marnuje mój drogocenny czas).Takie znajomości mnie nie interesują i takie osoby nie będą mnie umoralniać i pokazywać co jest dobre a co złe skoro same są ostatnimi kurw***onami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie, właśnie
Jeśli facet zbliża się do 30. i nigdy nie miał dziewczyny, to istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że się to zmieni. Nie ma więc dla niego żadnego znaczenia to, jak kobiety oceniają facetów odwiedzających prostytutki. xxx A co do samotności, to każdy na kogoś zasługuje, ale problem w tym, że niektórzy zasługują na kogoś tak mało atrakcyjnego, że wolą być sami niż wiązać się z kimś aż tak nieatrakcyjnym. Na każdego psioczącego na świat i kobiety prawiczka przypada samotna dziewczyna, może nie dziewica, bo nawet brzydka dziewczyna bez trudu znajdzie kogoś do jednorazowego seksu. Taka samotna brzydka dziewczyna marzy o wielkiej miłości i pomimo tego, że jest nieatrakcyjna, ma swoje wymagania. I tak sobie żyją rozgoryczeni samotni z pretensjami do płci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlucznikRębajło
Ja ledwo skończyłem 20-stkę więc post powyżej chyba nie do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klucznikuitd prostytutki są między innymi dla facetów w takiej sytuacji jak Twoja i nie miej żadnych wyrzutów sumienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skończyłem już trzydzieści lat ale nie uważam że nic się nie może zmienić. Może jeszcze nie teraz ale za kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienić się coś może, ale ktoś wspomniał o szansach na takie zmiany. Szkoła, studia, to jest najlepszy czas na poznawanie ludzi i szukanie kogoś do związku. Z wiekiem ludzie robią się coraz bardziej cyniczni, wymagający i zamknięci w sobie, z roku na rok jest coraz trudniej. A i możliwości mniej niż w mlodości. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×