Wczoraj byłem u prostytutki

Ja tam w stosunku do dziewczyn zrobiłem się złośliwy,burkliwy i jakoś nie zależy mi na ich towarzystwie.Kiedy znów będe miał ochotę odwiedzą panią Monikę i zredukuje popęd,a wyjdzie mnie to dużo taniej.

Jak wspomniałem nie wiem akurat czemu ludzie mają tak złe zdanie o wizytach w agencjach czy na prywatkach skoro ich świątobliwości zapewne nie chodzili po takich przybytkach(chyba,że jest inaczej? xD).Człowiek sam decyduje jaką drogą chce pójść,jak zredukować popęd seksualny,czy się żenić czy nie,jaką wybrać dla siebie przyszłosc.Nie widzę sensu potepiania kogoś za taki czy inny wybór,bo to nie moje zycie.Teraz kochani forumowicze oświecę was.Takie postacie jak Piłsudski czy Grot-Rowecki to byli nieudacznicy,ludzkie ścierwa,bo korzystali z usług pań do towarzystwa? Radziłbym się nieco powstrzymać od debilnych osądów.

Jak sobie patrze na dziewczyny to dużo jest takich co się może mi podobać. Oczywiście nie lubię dziewczyn zbyt chudych (grubych jak świnie też nie lubię) nie lubię też dziewczyn o twarzy konia. Nie lubię wysokich powyżej 182 cm ale też nie lubię takich poniżej 171 cm No i musi się golić pod pachami, nogi a w okolicach c*pki jak nie chce golić wszystkiego to przynajmniej w okolicach i podcinać żeby wyglądało zadbanie

Najlepiej dać sobie spokój z babami.Tylko marnuje się czas i pieniądze.

Żałosne :D nie potraficie się zahamować z sexem... i boicie sie relacji z kobietą, w której sie zakochacie. Myslicie, że gardzimy prawiczkami? To poszukajcie dziewic. I po problemie. Ja nie gardze prawiczkami ;) właściwie mam nadzieje że mój pierwszy raz będzie z prawiczkiem - moim obecnym chłopakiem . :)

A propos a ile to kosztuje ...no ta pani?

Ja mam nadzieję że poznam swoją żonę

100 zł godzinka,80 pół

100 zł godzinka,80 pół

i wszystko daja i robia?

A sa ulgowe dla studentow i uczniow?

Dave żałosny jesteś. "Ja mam taką swoją teorię, że kobiety po prostu są zazdrosne o pieniądze, które faceci zostawiają u prostytutek." Tego nawet skomentować się nie da. "Wychowany zostałem w kulcie piękna i po prostu poniżej pewnego poziomu nie zejdę." Nie w kulcie mądrości, kultury tylko piękna? A ty sam jesteś piękny? Pewnie masz brzuchal, narzeczona z Tobą nie wytrzymywała, bo jesteś egocentrycznym d*pkiem i poza tym piłeś. Nie powinieneś mieć takich wymagań w stosunku do kobiet, nie z taką przeszłością. Zostaje Ci luksusowy burdel, ale chyba Cie nie stać, co?

Lars Ulrich ty tępy młocie juz w moim temacie ,, mialem 32 lata ... Pisałeś te same bzdury

To jak wyżeranie ze śmietnika!!!! Ale cóż każdy robi ze sobą co chce, ja bym do dziwki nie poszedł, mam jeszcze trochę godności osobistej.

"chyba cie poyebało dziewczynko" :)

nie przejmuj się, nie ma w tym nic złego, od tego są te Panie, czysty biznes...prostytutek boja się tylko te kobity, które same w łóżku maja zahamowania, wiedza, że są kiepskie i boja się ,ze ich luby pójdzie do profesjonalistki, masz ochotę to chodź, pamiętaj tylko o zabezpieczeniu, ewentualnie zbadaj się za jakiś czas na wszelki wypadek, życzę dobrej zabawy

Wytłumaczcie mi jedną rzecz. Dlaczego niby "ktoś" kto jest brzydki i np. ma małego penisa, ma cierpieć, tak cierpieć!, i nie rozładowywać napięcia seksualnego u prostytutek, tylko jak prymityw jeszcze bardziej niszczyć swoją psychikę i się onanizować stymulując się filmami, gdzie seks uprawia mężczyzna do którego on nie ma co się nawet porównywać (bo to jakby porównywać gówno do złota)? Tak ciężko zrozumieć, że potrzeby fizjologiczne niespełniane zaczynają dawać się człowiekowi we znaki w sposób tak nieznośny, że nie da się normalnie funkcjonować? To, że atrakcyjni 13latkowie się bzykają, okazują sobie czułość i miło spędzają czas jest w porządku. Ale jak już brzydal chciałby doświadczyć tego samego i pójdzie do atrakcyjnej prostytutki, zapłaci jej te 6000 za noc, podczas której będzie robił to samo co atrakcyjni na randkach, to jest to człowiek okropny, desperat, żywe ścierwo i ogólnie ktoś kto nie zasługuje na życie... (są prostytutki które oferują spotkania, tzw. "udawane randki", są to bardzo drogie panie, z reguły niezwykle atrakcyjne, tego typu usługa rozpoczyna się kolacją, kinem, a kończy na seksie). *** Wiecie, że gdy atrakcyjni ludzie okazują sobie czułość, to działa tak samo prowokująco jak afiszowanie się przed głodującym wspaniałym posiłkiem który właśnie zjadamy? (odnoszę to do potrzeb fizjologicznych i potrzeb jej zaspakajania (atrakcyjność i smaczny posiłek symbolizują jakość jej zaspokojenia, są w afryce miejsca gdzie jada się placki "z ziemi"). *** Prostytutki pozwalają niektórym "skrzywdzonym przez naturę panom" doznać normalności. Ale to źle, prawda?

"prostytutki pozwalają"... na nic by ci nie pozwoliły gdybyś nie miał afrodyzjaku w postaci kasy niech ci d**y dadzą za free wtedy będziesz mogł to uznać za pomoc

Brzydka kobieta może za dużą mniejszą kwotę znaleźć atrakcyjnego "pana-prostytutkę" który ją zaspokoi. Zresztą, kobieta nawet bardzo brzydka, na seks zawsze kogoś znajdzie. No i popęd u faceta jest dużo wyższy, co bardzo źle wpływa na psychikę. Wiecie, że taka długotrwała frustracja związana z niemożnośćią rozładowania napięcia seksualnego u faceta który ma wysokie libido może doprowadzić do tragedii? G***tów, mordów i tak dalej...

Lekarze też za darmo nie leczą. Lekarstwa kosztują. Tak, prostytutki pozwalają i pomagają takim jak ja. Wiadomo, że w rzeczywistości czują obrzydzenie, wiadomo, że nienawidzą, że udają, ale fakt, że potrafią odegrać swoją szopkę tak przekonująco, że człowiek czuje się jakby to była "normalna" sytuacja, jest z ich strony czymś prze wspaniałym.

ściera w moim domu pełni większą funkcję i zasługuje na więszky szacun jak prostytuta

Prostytutka to jedyna kobieta, która może mówić o sobie jako o kobiecie wartościowej. Twoja ściera? Rozumiem, że mówisz o swojej żonie/dziewczynie?

Zwykłe kobiety nie lubią prostytutek właśnie dlatego, że przez nie, tracą dominację nad mężczyzną. Seks, bliskość, towarzystwo - to największe fizyczne gówno może kupić, i to w bardzo wysokiej jakości. Miłość, reakcja chemiczna, którą wzbudzić w nas potrafią tylko ludzie atrakcyjni fizycznie (co zostało udowodnione naukowo) i tak im się nie należy, więc co może dać im kobieta, czego nie może dać prostytutka?

A może mają się brać za desperatki? Większość facetów tak wlaśnie robi, a później i kobieta i mężczyzna kisi się w takim pustym, zbudowanym na desperacji związku, często płodząc potomka, którego oczywiście już na wstępie bardzo krzywdzą.

Widać ze nigdy nie byłeś zakochany

A ty się żalisz , czy się chwalisz... Bo nie bardzo rozumiem.

Mam pytanie do zwolenników prostytucji: Co byście zrobili, gdyby prostytucja została zdelegalizowana? :D A za skorzystanie z usług prostytutki, byłby kara chłosty, albo kilka lat odsiadki . . . ?:D

Byłem zakochany właśnie. Przez lata nie dawało mi to spokoju i to było najgorsze co spotkało mnie w życiu. Powód? Osoba w której się zakochałem oczywiście była atrakcyjna, nie miałem więc żadnych szans i tak jak się można było spodziewać wybrała ona na partnera kogoś równie atrakcyjnego. To normalne, mnie nikt nigdy nie pokocha, podobnie jak wielu, wielu innych. Ale odkąd rozumiem jak to działa i odkąd te wspaniałe "aniołki" prostytutki zaczęły mi pomagać, moje życie zmieniło się o 180 stopni. Nie ma frustracji, nie ma złości, zacząłem być bardziej otwarty w stosunku do ludzi, zacząłem się cieszyć życiem i odczuwać satysfakcję z tego co robię i co robić zamierzam. Wystarczyło tylko spotkać się z kobietą która mnie pociągała, która mnie nie odrzuciła i która pozwoliła poczuć się jak człowiek :) I nie mówię tylko o seksie, towarzystwo i bliskość są również bardzo ważne. *** Ani się nie chwalę, ani nie żalę. Piszę jak to wygląda z perspektywy doświadczonego w życiu człowieka, który może sobie pozwolić na ten luksus jakim jest właśnie "towarzystwo kobiety" która w normalnych okolicznościach zwyzywała by mnie od brzydali, śmieci i kazała w********alać, za samo tylko to, że ja miałbym czelność się do niej słowem odezwać

Gdyby prosytucję zdelegalizowano to wzrosłaby przestępczność, co chyba żadnej społeczności nie jest potrzebne. Twoje pytanie jest wiec bez sensu.

I aby uspokoić kobiety, większość prostytutek stanowią brzydkie, zaniedbane kobiety w zaawansowanym wieku. Kobiety o których ja piszę, można spotkać od "średniej półki" wzwyż. Więc jak jakaś prostytutka za godzinę ceni się na 100, 200 czy nawet 300 złotych, to jest to niemal na pewno, ktoś, z kim "zwykła" dziewczyna nie może się równać (na korzyść tej zwykłej dziewczyny oczywiście).