środa z orange - tekst faceta, który chciał sie ze mną umówić?

pytam was, nie jestem francuskim pieskiem ... drogie restauracje to w nie moim stylu, ale czy - powiedzienie "moze pojdziemy do kina - środy z orange" nie jest lekką przesadą? ten chłopak chyba nie chce zrobic na mnie dobrego wrażenia :O w każdym razie ja na pierwsze spotkanie, mimo że nie jestem bogata to nie proponowałabym komuś czegoś takiego :O co innego jak już ludzie sie troche znają... co sądzicie? tylko kulturalnie proszę. a i dodam,że ten chłopak nie ma 14 ani 19 lat tylko duzo wiecej....zrobił na mnie złe wrażenie :O

daj sobie spokój, na kolację Cię zaprosi do maca z kuponami

prosze napiszcie coś bo nie wiem czy sie z nim umówić czy nie

no właśnie tak sobie pomyślałam, co prawda ja nie jestem żadną elegancką paniusią i mac to akurat jak dla mnie, ale jednak znacznie inaczej by to wyglądało jakby facet zarpoponował mi cos wiecej, a ja bym odmówiła niż zaczyna od czegoś takiego :O związałabym sie z takim, a potem jeszcze bedzie moje własne pieniadze liczyl liczykrupa i wypominał :O aczkolwiek nie uważam oszczędności za zła ceche

idz, zobaczysz jak sie zachowuje.nie masz nic do stracenia i nie bedziesz miała mysli "a co by bylo gdyby..." po spotkaniu zaufaj intuicji

a w sumie masz rację, nie bede nikogo źle oceniać :) umowie sie, pozdrawiam :)