Zle mi i smutno, kiedys inaczej wyobrazalam sobie swoje zycie

Jak sie jest debilem i na skrzyzowaniu popierdala z predkoscia nieprzystosowana,to nie ma sie co dziwic. A najwiecej wypadkow,to te w miescie. Malo kto ginie na autostradzie przy predkosci ponad 200, zreszta..polska,jak widac.

a co ksywki chcesz? czy filmiki na jutubie?

ja też inaczej wyobrażałam sobie swoje życie. Jestem bardzo uczuciowa, daję dużo miłości i potrzebuję jej jak powietrza. Potrzebuję miłości, czułości, bliskości... A mój mąż jest zdania, że miłością jeszcze nikt się nie najadł itd. Że on nie ma nascie lat żeby o takich pierdołach myśleć. Tak wiec seks stał się zaspokajaniem jego potrzeb, nie pamiętam kiedy się z kimś namiętnie całowałam bo on nie lubi, nie śpimy razem bo on musi się porządnie wyspać a ja się wiercę i on się budzi, zamiast mówić do mnie "kochanie" mówi"stara". Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział że tak będzie wyglądało moje życie to bym go po prostu wyśmiała. Ach.... Szkoda gadać...

Wspolczuje :( smutne to

Znajdź sobie czułego kochanka, a "starego" kopnij w d**ę. On żyje tak jak chce, myśląc tylko o swoich potrzebach, co nie znaczy, że Ty masz swoje zawiesić na haku i jemu nie przeszkadzać. Pomyśl o sobie.

Widze, ze z mojego tematu zrobil sie watek o motocyklach ;p

Niestety nie jestem typem kobiety, która potrafiłaby mieć kochanka. Po prostu sumienie mi na to nie pozwala. Ani zasady, którymi się w życiu kieruję. No i niestety jestem zbyt uczciwa. Wiem, może nie pasuję do dzisiejszych czasów:(. Mamy dwójkę dzieci i zdradzając jego skrzywdzilabym także dzieci.:(.

a taka stara wcale nie jestem. Mam 34 lata, wyglądam na 24 a czuję się jak 18 latka.

gość Ryzyko i adrenalina kreca dobrze i nie od dzis wiadome,ze we wszystkim trzeba zachowac zdrowy rozsadek i wymierzyc swoje mozliwosci lub ryzyko. Nie wszyscy jezdzacy motorami giną. a szkoda

teksty o ludziach sukcesu możesz sobie darować. ja na swój sukces dopiero pracuję, ale przynajmniej nie siedzę i nie jęczę tylko mimo przeciwności losu staram się spełniać swoje marzenia. 1 sorry, ale ile można głaskać po główce kogoś, kto tylko jęczy i ciągle twierdzi, że nie zrobi nic w swoim życiu, bo nie ma faceta? 1 ja się naprawdę nie dziwię ludziom, że nie chcą się z tobą spotykać, bo na kafe nie napisałaś totalnie nic ciekawego poza jęczeniem, jak ci strasznie źle. 1 masz gdzie mieszkać, co jeść, masz sprawne nogi i ręce - ciesz się. wielu ludzi nawet tego nie ma i mimo to cieszą się życiem. 1 a jak ci nie pasi obecne życie to wyjedź gdzieś i je zmień. jeśli nie chcesz zmieniać - skończ jęczeć, bo każdy ma takie życie, jakie sobie urządzi. proste.

Kafe nie jest dla mnie miejscem od pisania ciekawych rzeczy, wiec tego nie robie. Ciekawe rzeczy pisze sie pod swoim imieniem i nazwiskiem, a nie w tym samym miejscu, gdzie chcesz tylko pisac o problemach. Ja tu nie wchodze pisac o tym, co mi sie fajnego przydarzylo (jak wiele osob) albo zeby streszczac dzien. I nie, wlasne zycie nie zalezy tylko i wylacznie od nas, niestety.

gdybym miała takie podejście jak ty, to wolałabym od razu się powiesić :)

Nie zgadzam sie, ze ludzie na kafe tylko sie uzalaja. Z wieloma osobami mozna fajnie i ciekawie porozmawiac, wbrew pozorom kafeteria wiele mowi o czlowieku

Ja napisalam, ze DLA MNIE. Poza tym jak chce poruszyc inny temat, to pisze z innego linka, wiec jako dołek nie pisze nic ciekawego tylko skupiam sie na jednym. I ludzie maja prawo pisac, ze jestem w ogole beznadziejna.

loginu mialo byc, nie linka

nie martw się, czas szybko plynie, ani się obejrzysz, a skończysz 40., a starym ludziom łatwiej pogodzić się z losem.

Rownie kiepska ironia ;)

Dołek dalej samotna?? Zrobiłaś już coś w kierunku znalezienia partnera??

Inaczej bym nie zakladala tego tematu. No wlasnie cale sedno sprawy jest takie, ze ja nie wiem co robic, zeby poznawac facetow ;] Wiec co moglam robic w tym kierunku skoro nie wiem co?;)

podobnie jak fiku miku

Widzę że Tobie wszystko na tacy podawać trzeba. Weż jakiś długopis , notes, wymyśl kilka pytań i ruszaj w miasto udając ankieterkę chociażby. Wtedy masz pełne pole popisu - możesz bez żadnych konsekwencji wypytywać mężczyzn którzy się Tobie spodobają o to czy są wolni w ramach pierwszego pytania w ankiecie :) Sposób jest bardzo skuteczny i pomaga nie tylko w poznawaniu nowych ludzi a także w budowaniu pewności siebie. Sposobów jest mnóstwo wystarczy tylko na chwilę przestać myśleć o tym jakie to moje życie jest do d**y i skupić się na dążeniu do jego polepszania.

autorko, związek nie daje szczęścia ale miłość - tak niektórzy są dość ograniczeni, by to wiedzieć:O też nie chcę być w związku, ale zakochana chciałabym być.

Pavlo1985 świetny pomysl! do tego dodalabym na koncu prosbe o numer telefonu, ponieważ dla uczestnikow ankiety bedą rozlosowywane nagrody i juz wiesz wszystko i masz numer;D

"do tego dodalabym na koncu prosbe o numer telefonu, ponieważ dla uczestnikow ankiety bedą rozlosowywane nagrody i juz wiesz wszystko i masz numer" X W moim przypadku nie brałem nr telefonu a po 2 dniach "ankietowania" znalazłem kobietę która była tak samo zainteresowana mną jak i ja nią. Ale z tym numerem tel. niby dobry pomysł ale trzeba obdzwaniać tylko tych u których zainteresowanie widać na pierwszy rzut oka

I mialabym dzwonic do faceta? O rany... Broken, tez bym chciala byc zakochana, troche romansu w zyciu miec. A zwiazek to jednym daje szczescie , innym nie. Jesli kobieta chce dzieci to pewnie jest szczesliwa w takim ukladzie.

Mnie kiedy zaczepil taki 'ankieter', niby wywiad do radia, teraz mi sie przypomnialo. Pomysl tworczy w kazdym razie.

"Jesli kobieta chce dzieci to pewnie jest szczesliwa w takim ukladzie." też mi się wydaje, że związek jest dla tych, co marzą o własnej rodzinie. ja to bym chciała przeżyć co najwyżej ognisty romans a w Polsce kobieta z takimi marzeniami bez dzieci i męża to pewnie szmata, co nie?:O

"a w Polsce kobieta z takimi marzeniami bez dzieci i męża to pewnie szmata, co nie?pechowiec.gif" Tak, na kafeterii zwlaszcza, do tego "dziwa wyzwolona" i "zimna suka robiaca kariere" ;) Tego sie dowiesz z kafe. Aha i jeszcze niedojrzala i egoistka.

brokeninside ty zdrowo jebnieta jestes 2 dni temu pisalas ze nie masz popedu seksualnego, a teraz pitolisz ze chcesz romansu zdecyduj sie

Dołek wystarczy żebyś w trakcie "ankietowania" ładnie się uśmiechnęła, przypadkiem smagnęła dłoń w trakcie podawania Tobie upuszczonego przez Ciebie specjalnie długopisu a jeżeli jesteś chociażby przeciętna z wyglądu to znajdziesz adoratora szybko. Ze mnie Iglesias nie jest a jakoś mi się udało mimo braku pewności siebie. Tzn. to nie tak - drugiego dnia "ankietowałem" już bez zadnego stresu bo przyzwyczaiłem się do kontaktu z kobietami. Polecam Ci zebyś spróbowała a nie powinnaś się rozczarować.