WSZYSCY SAMOTNIAKI BADZ W ZWIAZKACH BEZ PRZYJACIÔŁ

Jedzenie? Nie wiem co to:D jaka to dieta? Witaj Sama bardzo nam milo:)

tez narzekasz na korzonki :D:D:D mój mąż właśnie zapodał swoją muzykę heavy metal RATUJCIE :D

a zapisałam sie do dietetyczki i jest to dieta optymalna bez efektu jojo mozolna i długotrwała ale zdrowa.

Zacznij go katowac jakas opera:)

nie narzekam (odpukać!!!) ....zaraz sąsiedzi Cię uratują (po 22 już) :D

Ile planujesz zgubic?

nie dużo jakieś 5-6 kilo , zobaczymy co z tego będzie :) sęk w tym że nie mam sasiadów mieszkam w domu, chyba opera to dobry pomysł , już widze jego minę przy jakiejś arii:)

co do diety.....nie wierzę w ich moce długoterminowe. Ja się zawzięłam i postanowiłam zmienić już na stałe moje nawyki żywieniowe. W przeciągu 6m-cy pozbyłam się 8kg. Nie jest to tempo ekspresowe, ale przecież nic mnie nie goni;)

Tez bym sie nie obrazila jakby mi z 5kg zniknelo:) troche zmienilam nawyki zywieniowe wiecej sie ruszam moze cos z tego bedzie. No widok zapewne bezcenny:D

Zmykam Dziewczyny...jutro o 6:15 wstaję, więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam przyjemnej rozmowy- Dobrej nocy:)

dokładnie to samo zrobiłam, jem co 3 godziny, ograniczyłam cukier i nie jem węglowodanów i co najlepsze jem więcej niż dotychczas, zołądek sie skurczył ale co jakiś czas woła o jedzonko, myślę ze dieta to tylko zmiany zywieniowe, nie jestem jakas gruba ale ze wzgledu na siedzący trub pracy musiałam cos zmienic, do tego jestem nałogowym palaczem wiec po przekjechaniu 4 km na rowerze moja kondycja dała znac o sobie i postanowiłam coś zrobić, na razie jest ok i nie narzekam.

Eeeheem..... dasz radę...5kg to wcale nie jest dużo...Trzymam kciuki. Do juterka.

5 kilo szybko ci spadnie, pij duzo wody ponieważ 2 kilo to pewnie sama woda w organizmie i zaraz ci spadnie jak bedziesz się nawadniać:) mi po tygodniu spadło zeby cie nie skłamac 3 kilo pijąc wodę

Oj kobietki podziwiam wasza silna wole ja nie umiem sie w ogole odchudzac:/ nie potrafie sobie odmowic jedzonka a szczególnie na wieczór:) ale ostatnio robiie co 2 dzien trening z Ewa Chodakowką tak dla samej siebie :) choc nie narzekam na swoją sylwetkę a zjeść potrafię:)

Sama dzieki, do jutra:) Doktorowo jesli chodzi o palenie to gdybys chciala rzucic polecam ksiazke Allena Carra "Jak skutecznie rzucic palenie" czy jakos tak, ja przeczytalam i nie pale 9 miesiac:) no pije i to duzo w te upaly inaczej sie nie przezyje.

Lala zazdroszcze braku powodow do narzekania:)

a wiesz że dosłownie dzisiaj kolezanka z pracy mówiła mi o tej książce, rzeczywiscie jest taka skuteczna????????????

Na mnie podzialala:) skonczylam czytac, wypalilam ostatniego papierosa i malo sie ze szczescia nie poplakalam ze to ostatni:) takze polecam.

Nie no powod do narzekania to zawsze znajde:) hmm no ciekawe z ta książką. Co jjest w niej takiego ze rzuciłaś? Ja też niestety palę:(

DOBRA!!!!!!!!!!Mam ją....zaczynam czytać!Jak rzucę to się pocałuję w łokieć !!

Ciezko tak w kilku slowach ale w skrocie to zdejmuje blokade psyciczna bo wlasnie psychicznie jestesmy bardziej uzaleznieni niz fizycznie. No to Doktorowo w zaleznosci od tego ile czasu przeznaczysz na czytanie to do konca tygodnia bedziesz szczesliwa niepalaca:) teraz jak czuje jak ktos smierdzi fajami i sobie pomysle ze ja tez tak smierdzialam to az mi glupio ze ludzie to musieli wachac:(

jutro sobie druknę w pracy, jednak nie lubię czytac książek w pdf ale wstęp przeczytałam i....sobie zapale :D

No to wlasnie dowiedzialam sie ze smierdze no dzieki Eeeheem:) A tak szczerze mowiąc to ja nie chciałabym rzucić palenia wiem że to głupio brzmi ale jakoś tak nie wyobrażam sobie kawy czy pogawędek bez papieroska:) ja pale cienkie i paczka starcza mi na 2 dni takze chyba nie jest tak zle:) i zawsze po papierosie zuje gume uwierzcie mi paczke gum mam na dzień dwa heh:)

dlatego sceptycznie podchodzę do tego typu książek bo też po prostu lubię palić jednak że uważam że niestety też smierdzę :D przeczytam to nic nie kosztuje zobaczym co z tego będzie, ale sam początek książki mi sie spodobał poniewaz jak tam autor napisał boję się rzucić ze ...strachu i cos w tym jest, zobaczymy.

Prosze bardzo Lala:) ja sobie nie wyobrazalam porannej kawy bez papieroska, ech ten smak pierwszego sztacha po nocy...Zamienilam to na rytulal picia kawy lozku dopoki i z kawa nie skonczylam:) sztachnijcie sie dziewczyny za mnie pare razy co?:D

Hehe no ja wlasnie odpalilam takze sztachne sie na pewno:)

Dobry wieczóóóóór :D A ja mam 22 w sierpniu :P We Frankfurcie zimno cholercia w długich spodniach trzeba łazić i sweterku a sobie ostatnio nakupowałam krótkich bo schudłam ostatnio (miałam lekką nadwage) i d**a teraz. Potrzbuje jeszcze też z 5kg zrzucić ;)

ja też sobie sztachnę :P jezu nawet kawę sobie odposciłaś? jestes szalona..........:D

No nie też podziwiam ja ro musze kawke wypić:)

Dzieki bardzo:) dobra dziewczyny ide spac juz, koniec przyjemnosci na dzis:) takze kolorowych!:)