Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alex1708

Bolące żebra w 33 tyg ciąży :( Czy któraś ma podobny problem?

Polecane posty

Gość gość
ostatnio czesto kluje mnie brzuch.. chyba maluch sie rozpycha bo mu malo miejsca w brzuszku.. jutro ide do lekarza to zapytam o to.. ale tak obstawiam..wczoraj przez ten upal czulam sie masakrycznie, coraz ciezej, coraz gorzej.. a wy jak znosicie upaly??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calkiem mozliwe dla malucha takie upaly to tez nic przyjemnego. ja w takie dni jak chwile pochodze najczesciej odczuwam jakby silna kolke w okolicach pachwin raz z lewej raz z prawej strony i to do tego stopnia ze musze przystanac i chwile odsapnac bo dalej nie jestem w stanie kroku zrobic ;/ dzisiaj oblecialam spacerkiem cale miasto wstepujac do szpitala na ktg zgodnie z zalecenia lekarza. powiedzial tez ze z gory wypisze mi recepte na paciorkowca dzieki czemu juz nie musze robic dodatkowych badan :P jedyne co udalo mi sie dzis zakupic to rozek i rekawiczki niedrapki, ale z rozka srednio zadowolona jestem gdyz jest na rzepy a ja wole wiazany :/ ale co do koloru to jest sliczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w te upaly ograniczam wyjscia do minimum... jutro do lekarza maz mnie zawiezie bo dusic sie w tramwaju nie chce.. zapytam o to klucie brzucha i pewnie dostane skierowania na badania..sluchajcie czy dostaniemy jeszczce skierowanie na usg?? ja tez mam rozek na rzepy, ale dodatkowo prnzewiazany jest wstega, wzmacniany, zamowilam na allegro do kompletu poscieli :) http://allegro.pl/baby-raj-rozek-z-falbanka-szarfa-usztywniany-i3368000880.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładny ładny :) jesli chodzilas do lekarza na nfz i mialas juz powyzej 3 razy usg to wiecej miec nie bedziesz gdyz nfz refunduje tylko po jednym usg na trymestr. kolejne jesli lekarz wypisze to polowe kosztow pokrywa on takze srednio im sie to oplaca. mysle ze przed porodem musza wykonac juz w szpitalu usg aby sprawdzic szacowana wage oraz ulozenie dziecka. jesli nic sie z maluchem nie dzieje to bedziesz chodzic tylko na ktg. ja ostatanie usg mialam jakos w czerwcu, pod ko iec mialam isc na usg by zobaczyc czy sie babel ulozyl glowka w dol ale po badaniu ginekologicznym lekarz stwierdzil ''glowka juz jest w dole'' wiec kolejny raz zobaczycie malucha na zywo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzisz, lekarz dal mi skierowanie na usg ktore sie ponoc robi miedzy 34 a 36 tyg ciazy... mam zrobic tez kolejne badania.. tak wiec ja\k sie uda to zapisze sie na przyszly tydz na to usg.. w przyszlym tyg konczymy tez zajecia ze szkoly rodzenia i ogolnie to zostalo tylko czekac na bąbla :) ale dzis sie naczekalam na lekarza..spedzilam 3,5h w szpitalu, taka mial obsuwe...masakra..jestem tak wymeczona ze nie wiem jak sie nazywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podlej kwiatki, znalazlas moze jakis godny polecenia USZTYWNIANY biustonosz?? bo ja bylam wczoraj w H&M mama i mierzylam tamtejsze niby usztywniane i prezentuja sie beznadziejnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie a jaki masz termometr dla dziecka? ja szukam jakiegos bezdotykowego i znalezc nic nie moge, na necie tysiace opinii i czlowiek glupieje od samych komentarzy, moze masz juz jakis sprawdzony? ja sie zastanawiam nad microlife nc100 lub microlice nc120, ten pierwszy znajoma ma i nie narzeka gdyz mierzy dokladnie temperature wody, powietrza i malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm termometra dla dziecka nie mam.. w sumie nie pomyslalam o tym.. w domu mamy termometr kupiony w aptece elektryczny.. nie wiem czy on bedzie sie nadawal dla malucha??czy trzeba dla malego kupic nowy przeznaczony tylko dla niego?? oo happymum..zapomnialam juz o nich... zaraz poszperam sobie na ich stronce i zobacze co i jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytalam troche na temat tych termometrow o ktorych pisalas i ten pierwszy ma naprawde dobre opinie..wlasnie sie nad nim zastanawiamy...moj to pewnie kupi znajac zycie.. a wlasnie powiedz mi, kupilas moze poduche rogal do karmienia? wczoraj na zajeciach w szkole rodzenia bylo akurat o karmieniu i laktacji i bardzo polecali te poduchy..ja w sumie mialam nie kupowac, ale skoro tak to zastanawiam sie nad tym zakupem.. co sadzisz? a tak swoja droga zastanawiam sie czy aby napewno juz wszystko mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej wczoraj bylismy na zakupach i ponad 200 zl poszlo sie kochac :D ale za to kupilismy termometr bezdotykowy rossmax ha 500 dalismy za niego 115 zl i moim zdaniem sie oplaca gdyz rzeczywiscie co do stopnia mierzy dokladnie temeperature ciala jak i przedmiotow. zmierzylismy chyba temperature wszystkiego co sie dalo w domu i za kazdym razem ta sama tempka byla wiec raczej d**y nie dalismy, a jesli nawet to ma 5 lat gwarancji i bedziemy sie klocic w aptece :D co do rogala to owszem mam ale nie z tych duzych miekkich tylko ten ciut mniejszy i twardszy dokupilismy jeszcze spioszki i pajacyki i wyprawka gotowa :D teraz zostaje kwestia segregacji co z czym prac i do dziela :) na dniach przyszedl nam tez materac ktory zamawialismy do lozeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki co tam slychac ciekawego u Was? jak minal weekend? my z mezem w piaek wyladowalismy u znajomych na grillu, cala sobote spedzilam na praniu ubranek a w niedziele natomiast znajomi wpadli do nas. Dzisiaj od rana siedziałam i prasowalam ubranka masakra, nie czuje krzyza z tego wszystkiego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh znam ten ból :) ja na szczescie mam to juz za soba ale ja na raty to robilam bo na jeden raz to za duzo tego..wszystko poprac, poprasowac...masakra..a ja nienawidze prasowac...ja weekend leniwie, maly strasznie sie wierci, zebra biedne bo skopane...jutro ide na badania a w srode na USG ostatnie juz...ciekawi mnie ile nasz berbeć wazy i ile mniej wiecej mierzy.. sluchajcie, moze malo dyskretne pytanie, ale czy wyszly wam rozstepy? sa umiarkowane czy pokryly caly brzuch/ mi sie pojawilo kilka na brzuchu, moze nie tak duzo i tragicznie ale przeraza mnie to..boje sie ze sie nie pozbede tego dziadostwa, mimo iz uzywam balsamu na rozstepy.. jak jest u Was? ps. Alex, co u Ciebie?? jak sie czujesz?? ps2. moj pseudonim nast razem to makaron z truskawkami, zebyscie wiedzialy ze to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie chyba wlaczyl syndrom wicia gniazdka :D mimo iz nie lubie prasowac to jutro znow sie za to biore gdyz dzisiaj wyjelam ciuszki z szafki aby je znowu poukladac mniej wiecej wielkoscia i doszlam do wniosku ze gdzie nie gdzie sie pogniotly, a wczesniej meczylam sie na duzej desce bo nie mialam takiej malutkiej (dzisiaj dostalam taka od szwagra) :D bylam dzis na ktg i lekarz kazal mi przyjsc ponownie za 3 dni, gdyz po pytaniu czy czuje ruchy odpowwiedzialam ze tak czuje ale sa dni ze slabiej sa dni ze mocniej, nie pozwolil tego zbagatelizowac i chce czesciej posluchac serduszka.Co do rozstepow na brzuchu jak narazie nie mam nic, na samym pocztaku ciazy dellikatne mi wyszly na piersiach ale i to bardzo malo i bardzo male, do tego czasu juz mi sie wydaje iz nawet minimalnie zjasnialy. Jedyne jakie mam to na lewym udzie i lewej stronie krzyza, ale dochodze do wniosku iz to dlatego, ze ciagle leze na tym boku, spie i bardziej wyszly mi odlezyny niz rozstepy (albo skora sie rozciagla od codziennego ucisku) staram sie spac non stop i wypoczywac na leywm boku ze wzgledu na to iz lezac na plecach czy prawym boku dzidzius ma zmniejszony doplyw tlenu. I po wewnetrznej czesci ud na lewej nodze wyszly mi 2 rozstepy (jak narazie sa sine i pieka, swedza sama nie wiem jak to ujac - jak sie zlapie skore i zacznie rozciagac ja w przeciwnych kierunkach to tak bola :P ) jeden ma jakies 2 cm, a drugi okolo 1 cm, na prawym udzie po wewnetrznej stronie jest taki troche wiecej jak pol centymetra. Na zewnatrz nie mam nic tak samo jak i na prawej nodze jak i prawej czesci plecow :) wydaje mi sie ze Alex juz chyba urodzila i nie ma czasu na kafe ghdyz maly/mala daje do wiwatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
tez mi sie wydaje ze Alex juz po :) kurcze tak patrze codziennie w lustro i widze zmiany zachodzace w moim ciele.. boje sie rozstepow..codziennie smaruje sie balsamem, ale mam wrazenie ze ich coraz wiecej.. mam kilka na brzuchu, sa czerwone..wiec jest szansa ze sie pozbede zanim zrobia sie jasne...zaczely mi sie pojawiac niedawno.. teoretycznie zostalo 4 tyg do porodu wiec jeszczce moze byc ich wiecej.. nie wiem, zastanawiam sie czasem czy rozpoznam ze to juz ta chwila, ze mam juz jechac do szpitala.. czy z maluchem ok.. ja na ktg ani razu nie byłam.. jutro mam usg i nie moge sie doczekac aby dowiedzie sie ile ma nasz Maluch :) podlej kwiatki, ja tez nieznosze prasowac :) ciekawa jestem co u Alex, na kiedy ona miala termin?? widze ze Ty masz 4 dni przede mna..ciekawe jak to bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja zmiany w swoim ciele zauwazylam jakis czas temu i sie z nimi juz pogodzilam, nawet cellulit na udach przestal mi juz tak bardzo przeszkadzac, w ciazy i tak go nie zwalcze i tak, miejmy nadzieje ze polozna ma racje i dziecko wyssie ze mnie ten zbedny tluszczyk ktory sie nagromadzil w ciazy, choc duzo nie przytylam. Ze szpitalem to spokojnie, lepiej polowe skurczów przezyc w domu niz w szpitalu na sali przedporodowej i sluchac jak babki rodza :) nawet po wydpadnieciu czopu sluzowego masz 2 tyg do porodu tak wiec bez paniki :) ona miala jakos 3-4 tygodnie chyba do terminu porodu, nie pamietam dokladnie, kilka postow wczesniej pisala ze szyjka sie jej skraca. Jedyne co mnie najgorzej martwi to to czy uda mi sie wrocic do dawnej wagi pomimo iz duzo nie przytylam, bo przy wzroscie 168 wazylam 62 kg. w I trymestrze spadlam do 60 przez wymioty i nudnosci, potem jakos po 20 tygodniu ciazy zaczelam tyc i to nie znacznie. Jakis czas temu na wadze bylo 71 kg wiec nie bylo zle, w niedziele bylismy u rodzciwo, wskakuje na wage a tu szok. 74 kg :/ i do tego 3 cm na plusie w pasie. wiec na chwile obecna waze 74 kg i mam 103 w obdwodzie, a pomimo to brzuch nadal da sie ukryc pod bluza sportowa :/ w nogach specjalnie nie [rzytylam bo wchodze w spodenki wszystkie sprzed ciazy, tak wiec nie wim gdzie to sie wszystko rozklada we mnie. Ale pociesza mnie fakt iz przy samym porodzie zgubie kilka kilogramow i zanim odstawie piers to wroce do formy, babel wszystko ze mnie wyssie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dziwne ze lekarz Ci robi jeszcze usg, ja osttanie mialam w czerwcu, potem po badaniu lekarz stwierdzil iz glowka w dole i teraz spardza czynnosc macicy oraz bicie serca poprzez ktg. Moze Twoj lekarz Cie jeszcze wysle na ktg :) ja mam 25.07 ostatnia wizyte u swojego ginekologa przed porodem ciekawa jestem co mi powie czy szyjka powoli mieknie i szykuje sie do porodu czy stoi ''sztywno'' oporem :) plus mam tylko taki ze mimo iz koncza mi sie wizyty to nadal bede widywac swwojego lekarza w szpitalu regularnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
hej :) dzis skonczylismy szkole rodzenia, mielismy fajne zajecia - pielegniarka noworodkowa pokazywala jak kapac, ubierac i dbac o noworodka..podala mnostwo przydatnych informacji.. moim zdaniem najlepsze zajecia z calej szkoly rodzenia :) mialam usg, Maly wazy mniej wiecej 2600g +/- 380g, nawet babka zapytala czy czuje skurcze bo maly ma nisko osadzona glowke..ogolnie dzis nie wiem co sie dzieje tzn, zastanawiam sie czy czuje skurcze czy po prostu pobolewanie brzucha czy maly tak strasznie kopie.. na zajeciach poleciala mi krew z nosa i zrobilo mi sie niewiarygodnie duszno.. ogolnie dzis mam gorszy dzien.. w piatek mam wizyte u lekarza, a ost wizyta 1.08..na ktg nie zostalam ani razu skierowana, porobilam dzis badania wiec pewnie do piatku powinny byc wyniki..oby Maly sie nie pospieszyl i nie wyszedl za wczesnie z brzuszka, wolalabym aby poczekal ze 3 tyg :) co do wagi ja rowniez licze ze strace wszystko, przytylam ok 13 kg, ale wszystko w brzuszek poszlo.. w nogach nic a nic nie przybylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas tez zajecia dobiegja konca, dzisiejsze zostaly odwolane ze wzgledu na to iz przerobilismy caly metarial, a w poniedzialek mamy malowanie brzuszkow :D kapiel nowordka tez mielismy i przewiajnie i w te zajecia glownie zaangazowani byli tatusiowie :D ja jutro ide na kolejne ktg, dziwne lekarz prowadzacy powinien Cie chociaz do szpitala wyslac na ktg, a na GBS (paciorkowca) mialas robione badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
tak na paciorkowca mialam pobrany wymaz, wczoraj porobilam reszte badan tych ktore sa potrzebne do przyjecia do szpitala.. jutro bede u niego to sie zapytam o ktg.. a nie jest przypadkiem tak ze ktg robia jesli minie termin/?tak mi sie wydawalo ze babka na szkole rodzenia mowila, ze jesli jest po terminie to wtedy pacjentka ma robione regularnie ktg, no chyba ze cos sie dzieje to wtedy jedziesz do szpitala i podlaczaja cie pod ktg..hmm dziwne.. moze co szpital to inne zwyczaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co nie wiem juz jak to jest. U nas w szpitalu kazdy lekarz prowadzacy (ktory pracuje w szpitalu) kieruje swoja pacjentke na ktg tak o w razie wu profilaktycznie raz w tygodniu, chyba ze cos sie dzieje to czesciej. Od 36 tygodnia ciazy kazda z nas chodzi na ktg. I nawet na IP to nie jst dziwne, pukam, wchodze mowie ze na ktg przyszlam i nie pytaja dlaczego, w jakim celu, co sie dzieje tylko od razu kieruja na kozetke i wykonuja badanie, po wszystkim dostaje zapis ktory podpisuje albo moj lekarz jesli jest obecny w szpitalu, albo jakis inny ktory ma dyzur. Mozliwe ze co szpital to inny zwyczaj :) Moj lekarz np pomimo upomnien o badanie na GBS nie wykonal tego badania ani nigdzie mnie nie skierowal, tylko z gory wypisal antybiotyk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Jeszcze nie urodziłam. Byłam w szpitalu przez pewien czas ze względu na moją sytuację. Jutro biorę ostatnią tabletkę bo dłużej już ich brać nie mogę bo źle wpływają na maluszka. Wypuścili mnie bo wszystko było w porządku i albo urodzę albo donoszę do terminu. Wolała bym donosić maluszka ale w piątek zaczyna się 37 tydz więc powinno już być wszystko w porządku. Strasznie się martwiłam ale już wolę szybciej urodzić niż truć malca tabletkami. Słyszałam, że nie powinno się ich brać dłużej niż do 36 tyg bo później dziecko może być ospałe i mało r***liwe może np nie chcieć ssać piersi itp. a to jest bardzo ważne przecież aby dziecko chciało jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałyście jeszcze na temat rozstępów i ile przytyłyście. Ja całe szczęście rozstępów nie mam i nie miałam. Jedynie co to pojawił mi się celulit na udach. Ale tak jak podlej kwiatki chyba wspomniała mam nadzieje że zniknie jak będę karmić :) Ogólnie przytyłam 9 kg i wydaje mi się że to mało. Jednak wszystkie badania wychodzą prawidłowo więc wszystko jest w porządku. Przez to, że ta szyjka zaczęła mi się skracać i było ryzyko wczesnego porodu mąż wszystko przygotował i wszyściutko jest gotowe na przywitanie maluszka. Chciała bym zrobić jeszcze parę rzeczy ale stwierdziłam żeby się nie przeforsowywać. Może uda się ponosić malca jeszcze troszkę dłużej w brzuszku. I ogólnie dziewczęta jak samopoczucie przed porodem? Jakieś obawy czy nie możecie się doczekać? Powiem szczerze że już bym chciała urodzić, zobaczyć tego brzdąca, przytulić mieć go już przy sobie i nie cierpieć. Bo dodatkowo ostatnio zaczęły mnie boleć biodra ale lekarz powiedział że to normalne i bardzo dobrze że tak się dzieje bo to to znaczy że wszystko się rozluźnia i poszerza żeby powitać malca na świecie. Ale z drugiej strony to lepiej było by donosić ciąże i u mnie na prawdę mieszane uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
ooo Alex!!! witaj :))) a juz myslałyśmy ze juz tulisz swojego maluszka :) ale fakt, lepiej niech posiedzi jeszcze w brzuszku :)) dbaj o siebie i nie przemeczaj sie :) dobrze ze tak sie skonczylo i nie bylo wiecej nieprzewidzianych sytuacji.. oby dal rade sie wstrzymac jeszcze troszke.. ja tak sie zastanawiam czy nie mam skurczy przepowiadajacych.. tzn czuje ucisk, ale przechodzi.. jutro bede u lekarza wiec sie o wszystko wypytam. ogolnie maluch jest meeega r***liwy, ostro daje popalić w dzien.. w nocy co chwila do kibelka latam.. zamiast wykorzystac ostatnie dni i wyspac sie porzadnie to maly tak daje sie we znaki ze chcac nie chcac trzeba wstac bo nie da dluzej pospac.. bo albo siku albo glodny i kopie.. hehehe az strach pomyslec co bedzie jak juz sie urodzi :)) ja powiem ze z jednej strony jest juz mi na tyle ciezko ze chcialabym aby juz sie urodzil, ale z drugiej strony mam stresa i wolalabym aby jeszcze posiedzial tak ze 2-3tyg w brzuszku.. zastanawiam sie czy urodzi sie w terminie, czy postanowi zrobic psikusa i urodzi sie w urodziny męża i mąż bedzie mial piekny prezent.. a moze nie bedzie chciał wyjsc i ciaza bedzie przenoszona.. eh tyle niewiadomych.. i nawet zastanawiam sie czy bede wiedziala ze to juz, ten wlasciwy moment.. sam strach.. im blizej tym wiekszy stres... pozdrawiam was :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Alex ja nawet nie pomyslalam o ewentualnosci spedzenia kilku dni w szpitalu :P Ale to dobrze ze maluch jeszcze poki co sie wstrzymuje. oszczedzaj sie ile wlezie, po 38 tygodniu ciaza jest juz donoszona i niech sie dzieje co chce, ja tak mowie o sobie byleby do 38 tygodnia,a potem niech sie dzieje wola nieba :D no teoretycznie termin mam na 9 sierpnia, ale wg pierwszych usg wychodzi na 20, jakby tak rzeczywisci bylo to by sie maz ucieszyl ze babel z 20 sieprnia a on z 20 wrzesnia :D ja tak pol na pol chce aby sie juz urodzilo, zalezy od dni jak bardzo bola mnie biodra i skopane mam zebra :D jak siedzi w miare spokojnie to jeszcze moge do sierpnia ponosic go w brzuszku, jak sie wierci jak opetane to chcialabym juz urodzic i dac ulge moim żeberkom :D hehe makaron mam to samo zamiast w nocy sie wysypiac poki moge to wstaje kilka razy na siusiu, czasem az tak mocno boli pecherz ze ledwo z lozka zwlec sie moge, a najgorsze jest to ze sie czuje wtedy jak stara babcia, kosci nierozruszane, biodra bola, pecherz cisnie, nie daj Boze czasem jeszcze skurcz w lydce zlapie, to sie zbieram z tego lozka niczym paralityk :D wlasnie lece sie ogarniac powoli i zjesc sniadanko gdyz miedzy 11-13 mam sie stawic w szpitalu na ktg :) dam znac po powrocie co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D czyli widzę że mieszane uczucia :) ogólnie powiem wam że położna się ze mnie śmiała w szpitalu że wychodzę ale i tak pewnie za parę dni wrócę. I powiedziała że już tęsknią za mną. I cieszę się w sumie że trafiłam do szpitala na trochę bo pozwoliło mi to się trochę oswoić bo leżałam w szpitalu w którym będę rodzić. No podlej kwiatki czekamy na twoje relacje :) ja miałam we wtorek KTG i wykazało lekką czynność skurczową ale lekarz powiedział że to jeszcze nic nie znaczy i ja nawet tego nie czułam. I że w razie silniejszych skurczów stawić się od razu do szpitala bo to już pewnie to. Maleństwo się często rusza :) ale bynajmniej mam pewność, że z nim wszystko ok. (co nie znaczy że nie mam go już dość czasami :P) A i makaron :) ja też nie mogę w nocy spać a w dzień chodzę zamulona ale jak tylko się kładę żeby się przespać senność raptownie gdzieś znika. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×