Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alex1708

Bolące żebra w 33 tyg ciąży :( Czy któraś ma podobny problem?

Polecane posty

Masakra jak ten czas leci już wczoraj miesiąc minął :O nawet nie wiem kiedy... No nasza też ładnie i długo podnosi główkę jak leży na brzuchu wtedy obkreca ją prawo lewo :) co do uśmiechu to powoli też zaczyna się do nas uśmiechać,nie zawsze ale już coraz częściej. Haha dobre pytanie ile śpi dziennie :-D zależy jaki ma kaprys. Wczoraj np było cudownie obudziła się zjadła zmieniłam jej pieluche i poszła spać na jakieś 2-3 godz. I tak w kółko. Wieczorem trochę było gorzej bo prawie 2 godziny szła spać ale można jej to wybaczyc,a czasami jest tak że śpi 20 min i się budzi i od nowa trzeba ją godzinę usypiac .ale bywało też tak że spala ładnie do 15 a potem do 21 już w ogóle. Tak więc nie wiem od czego to zależy. W nocy jest podobnie budzi się koło 2 w nocy i 6 nad ranem dz karmienia. A wczoraj poszła spać o 21.30 a obudziła się o 3.30 ;/ ponownie zasnela po godzinie i wstala koło 7. Teraz usnie coś Marudzi i spać nie może. Niby oczka na zamknięte niby śpi ale za chwilę się budzi i placze. Coś ją drażni tylko nie wiem co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ją już jej na przewijaku samej nie zostawię bo mi fikaz boku na bok. Ostatnio jeździmy całą nasza trójka w łóżku i tak się kręciła tak wydziwiala że na brzuchu wylądowała . W szoku byliśmy z mężem co już potrafi sama robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny tak długo mnie tu nie było, że ojeju, miałam sporo zajęć przy maluszku a do tego wszystkie inne obowiązki i co chwila jakieś odwiedziny. Stwierdzam, że przy dziecku dni płyną niesamowicie szybko i czasem nie ma na nic czasu i w końcu pojechałam na trochę do rodziców bo powiem szczerze, że przez moją zagrożoną ciąże i nakazie leżenia, niewychodzenia gdziekolwiek poczułam się po porodzie jak na uwięzi już nie wspomnę o tym że dziwnie się czułam gdy przebywałam w otoczeniu wielu ludzi. Musiałam nadrobić zaległości :P ale już jest dobrze do tego maluszek robi się taki fajny i z tego co czytałam to pomimo tego, że mój mały urodził się wcześniakiem to rozwija się tak samo jak wasze maleństwa :) w sumie termin miałyśmy wszystkie podobnie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
podlej kwiatki, kurde jakbym czytala o swoim synku z tym spaniem.. wczoraj mialam to samo, tylko jadl i spal a wieczorem jak przyszlo co do czego to go uspic nie moglam, budzil sie co chwila itp.. w nocy tez jak usnie ok 21 to budzi srie ok 2 na jedzenie.. ale dzis w nocy wyjatkowo czesto sie budzil, byl jakis markotny, nadpobudliwy nawet bym powiedziala.. wlasnie, wczoraj skonczyl miesiac.. czas leci niesamowicie szybko.. nawet nie wiem kiedy :) Alex, milo ze wpadlas :) jak tam sobie teraz z malym radzisz? opowiadaj co u was.. jak ma na imie maluszek??dzis postanowilam swojego przetrzymac troszke z tym spaniem bo wole zeby mi w nocy spal a nie w dzien.. i teraz dopiero pierwsza drzemke sobie ucial.. ale z tego co widze juz sie obudzil :) hehe ogolnie maz poszedl do pracy a ja jednak daje sobie rade - nie jest tak zle jak sadzilam ze byc moze :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Alex już myślałam że zapomniałas o nas ;) ehhh...skąd ją to znam. Tak dni szybko uciekają że jeszcze trochę to nie zauważe kiedy mi 40 stuknie :-P mąż tak samo mówi ledwo w poniedziałek zaczął nowy tydzień pracy a tu już jutro piątek i kiedy to minęło? Nie wiem... Dzisiaj mała coś marudna jest ale to chyba dlatego że się bardzo mocno odparzyla na pupie i nie wiem dlaczego. Regularnie na zmieniane pieluchy za każdym razem Posypuje pupe mąka ziemniaczaną aby właśnie zapobiec odparzeniom a gdy tylko lekko si zarozowi to od razu smarujemy sudocremem a tu takie coś :-( myślę właśnie by przewietrzyc jej pupe kładąc ją na podkladzie i przykrywajac pielucha. A słuchajcie nam takie pytanie do was kiedy macie zamku zrobić o współżycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ostatnie zdanie napisałam jakbym pol litra sama zrobiła :-D wybaczcie ale nadal czekamy na naprawdę Laptopa i pisze z telefonu. Chodziło mi o to kiedy macie zamiar ponownie rozpocząć współżycie po porodzie i czy macie jakieś obawy co do drugiego pierwszego razu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do spania mój mały śpi tak samo tzn w kratkę jak mu się zawidzi :P a co do ponownego pierwszego razu mam to już za sobą bo o wcześniej urodziłam :) i powiem szczerze, że cholernie się bałam. A co do czego to nie było tak strasznie. Na początku mnie trochę bolało i coś szczypało a później już było ok. Jednak tak czy inaczej partner musi być delikatny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie mój mały ma teraz 2 miesiące ale w wieku korygowanym czyli tak jak powinien się urodzić to miesiąc trudno mi określić jak się rozwija bo nie mam za bardzo porównania. Radzę sobie świetnie :) już teraz wiem jak zagospodarować czas żeby miec też czas dla siebie :) a mały ma na imię Aleksander :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ją jestem troszkę załamana. Ostatnio z mężem próbowaliśmy się pobawić bez stosunku i muszę przyznać że boli mnie blizną jest sztywna i twardą a gdyby telm było mało lechtaczka jest tak wrażliwa na dotyk że masakra tzn bardziej niż kiedyś. Czuje taki ból jakby conajmniej jakiś czas temu została mocno uderzona i pozostał tam sinia. Nie wspomnę już u suchości pochwy...fakt faktem blizne smaruje cepanem więc może jeszcze trochę zmieknie. Najgorsze jest to że boli mnie całą lewa strona nacięcia a przy wejściu do pochwy jest taki twardy punkt z blizny gdzie były supelki . Poczekamy do 15 października do wizyty aż lekarz wyda pozwolenie na współżycie może do tego czasu będzie lepiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
oo Alex :)) przybij piątke - mo Niuniek rownież nazywa sie Aleksander :) hehe ale jaja.. z podlej kwiatki rodzimy tego samego dnia a z Alex tak samo nazywamy dzieci :) ja nie wiem kiedy zaczne - troche sie boje.. musze do gin isc na kontrole a nawet sie nie zapisalam..nie mam kiedy.. a teraz maly daje popalic.. chyba mleko nie podpasowalo.. tzn niby Bebilon Comfort pije a teraz zmienili na bebilon Comfort z pronutra.. tyle ze po tym nie dosc ze zaczal strasznie ulewac, to nie chce go pic w ogole i strasznie placze.. kupilismy dzis zwykle bebiko i dalismy..zobaczymy co wyjdzie.. mam nadzieje ze bedzie ok.. niby ten bebilon z pronutra nie rozni sie skladem (tak na infolini powiedzieli) ale w takim razie czmu maly nie che go pic?a poza tym widze ze ma inna konsystencje wiec niech nie pitola. jak nie podpasuje bebiko to sprobujemy inne.. i tak do skutrku. dzis zlozylismy dokumenty o becikowe - mamy je dostac pod koniec pazdziernika.. alez terminy.. a ile dokumentow trzeba bylo miec.masakra.. jakby rozchodzilo sie o 200pln odpuscilabym, a tak szkoda dziadom podarowac a tysiac zawsze sie przyda :) chocby na szczepionki :) dzis padam na ryjka, tak maly dal popalic.. a zreszta i on umeczony..buzki dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest jakis zart z tym papierami o becikowe nie dość że tona makulatury to jeszcze pół dnia maz spędził w urzędzie. Ale my już dostaliśmy jakoś tydzień temu. No u nas mała coraz częściej przesypia całe moce co mnie martwi gdyż w ten sposób mogę pokarm stracic. A wybudzanie jej nie na sensu bo po przystawianiu do piersi automatycznie odpada. Ostatnio ją wybudzilismy o 12 w nocy karmić zaczęłam koło 1.30 aby nie usnela szybko i z zegarkiem w ręku zasnela w 5 min :/ tak więc odpuszczamy to sobie. Ostatnio poszła spać o 21.30 a obudziła się dopiero koło 4 nad ranem :/ niby fajnie bo się Wyspaą można ale na masie nie będzie mi przybierać. I tak źle i tak nie dobrze :-P a w ciągu dnia bez zmian czasem jest że je i tylko śpi a czasami je i daje ostro w d*pe ale to zauważyłam że dzieje się tak gdy w domu jest cicho tzn nie grą radio ani telewizor. Jak coś gra w tle to szybko zasypia jak jest cicho to jest gorzej. Od pierwszych dni ją uczyliśmy spać przy normalnej rozmowie a nie przy szepcie itd i teraz widocznie sama się domaga tego aby coś grało w domu :-) a co do szczepień to my będziemy szczepic na nfz. Teraz Poki śpi idę na piłce pocwiczyc czas wrócić do formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia_06
Witam przyszłe Mamy :) Mam na sprzedaż ciuszki dla chłopca(rozm. 50-110) i dziewczynki (rozm.50-80) Rzeczy były zakupione w Holandii i są w b.dobrym stanie. Mogę przesłać zdjęcia na e-mail. Cena 4zł/szt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziewczyny wiecie, że możecie się strać o jeszcze jeden tysiąc? Bo mi się udało akurat z rodzinnego. To jest też jednorazowa zapomoga. Składa się wniosek i albo przyznają albo nie. I jeszcze co do spania to mi mały w dzień w ogóle nie chce prawie spać. Ogólnie wszystkiego co śpi w dzień to wychodzi jakieś 1,5 h bo pośpi 15-30 min góra i tyle. Ja się martwię, że nie śpi. W nocy natomiast jak zasypia o 21 to budzi się o 1 potem o 4 z tym, że o tej 4 to już się śmieje, jest wszystkim zaciekawiony i chce się bawić i muszę go na chama usypiać bo bym chyba nie wyrobiła. Wiecie co hehe :P o tym co my tu piszemy można by niezłą książkę napisać haha Makaron :) fajnie, że tak samo nazwaliśmy nasze szkraby :) ja nawet nie wiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my złożyliśmy taki wniosek i może akurat się uda gdyż biorą pod uwagę dochody za rok 2011 a mąż wtedy pracował w starej firmie gdzie co innego było na papierze a co innego w dniu wypłaty :-P no zobaczymy jak narazie czekamy. Z moja jest naprawdę różnie .są dni kiedy tylko je i śpi a bywa i tak że wstanie koło 7 zasnie wstanie koło 9 i do 15 potrafi uciac jedną drzemkę 30 minutową co dla mnie jest bardzo męczące bo zrobienie w domu czegokolwiek graniczy z cudem. Wtedy muszę ją albo nosić na rękach albo czymś zabawiac bo nie da odejść od siebie. Nawet jak już usiadzie w lezaczku to max 10 zajmuje się sobą a w tym czasie oczek nie zdążę mieszkania odkurzyc czy koszul mężowi wyprasowac masakra. Przedwczoraj był np wieczór z cycem. Była padnieta tak że oczy już jej uciekały. Nakarmilam ją wszystko fajnie ladnie usnela. Ją delikatnie zabrałam cyca a ona oczy jak 5 zł. No to znowu ją do cyca przystawialam uspilam i zasnela tak że była wiotka jak plastelina. No to znowu ją ją do lozeczka cyca zabrałam i powtórka z rozrywki. Chyba 1.5 godz tak z nia walczyłam aż odpadła na dobre. Zasnela koło 12 w nocy a o 2 pobudka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
sluchajcie o co chodzi z tym drugim tysiacem? jakie sa kryteria?? ogolnie moj w nocy zjadl, ok 4 do lozeczka go odlozylam a o 4.50 pobudka. zaczal gaworzyc i smiac sie i za chiny juz nie chcail spac.. ja padalam na ryjek a on nic.. wzielam go w koncu do nas bo nie mialam sily stac nad lozeczkiem i jakos usnal.. i pobudka o 6.. a teraz ok 19 wadl w taki ryk ze gdyby ktos slyszal to powiedzialby ze dziecko ze skory obdzieraja.. nie wiem co mu sie dzialo.. moja mama dzis byla i tak sie go nazachwalala.. ze chyba jakis urok na niego rzucila bo maly byl caly dzien istnym aniolkiem a po jej wyjsciu jakby dziecko podmienili.. 2 razy go teraz usypialam az w koncu sie udalo. ale nawet nie kladlam go do lozeczka tylko na nasze lozko bo i tak pewnie sie obudzi zanim sie polozymy.. przez dzisiejszy placz wykapalismy go wczesniej bo kapiel zawsze go uspokaja.. nie wiem co sie z nim dzis dzialo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten drugi tysiac to jest zapomoga z tytulu urodzenia sie dziecka aby ja otrzmac musisz zlozyc wniosek o przyzanie w mopsie w swoim miescie. Pod uwage brane sa dochody rodziny nie amietam dokladnie ile trzeba miec na osobe, poczytaj na stronie mopsu. No a nasza dzisiaj zlapala lekki katarek, maz kicha prycha od tygodnia i chyba lekko mala zarazil bylam u pediatry juz okazalo sie ze to tzw przejsciowy katarek niemowlat moze trwac do tygodnia i nie jest grozny po warunkiem ze nie towarzyszy mu goraczka an i biegunka, a u nas jak narazie nic takiego nie ma, dostalysmy nasivin dla niemowlat oraz nakaz czyszczenia noska 3 razy dziennie, frida fajna rzecz ale ciezko sie przez nia ciagnie ;/ no nasza pannica pobila swoj rekord ostatnio, padla o 20 i o 3.30 musialam ja budzic na karmienie bo piersi juz mi eksplodowaly a malej ani troche nie zanosilo sie na pobudke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
chodzi o ten dodatek do zasilku rodzinnego w wysokosci 1tys zl? zeby go dostac trzeba miec rodzinne a zeby miec rodzinne trzeba miec na os ok 570pln.. no za chiny sie nie lapiemy.. chyba ze jeszcze cos innego jest ale z tego co na necie patrzylam to mowa jest albo o becikowym albo wlasnie o tym dodatku do zasilku rodzinnego... u nas nieprzespana noc. maly sie co chila budzil.. musze isc z nim do neurologa bo wygina sie w C... patrzy z przewaga na prawa strone.. dzis byla u nas polozna i zwrocila uwage ze wygina sie w C.. wiem o tym i dlatego zapisalam do neurologa malego.. ale terminy sa odlegle niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas może się uda z tym zasiłkiem bo jak już mówiłam biorą rozliczenie za 2011 a wtedy mąż pracował jeszcze w firmie w której miał teoretycznie najniższą krajowa a resztę dostawał w kopercie. Nasza tylko główkę tak zginą w lewa stronę a raczej zginąła bo teraz już kręci na 2 strony. No jak my zapisalismy mała do neurologa na nfz to termin mamy dopiero na 5 grudnia. A że bez wizyty u neurologa mi jej nie zaszczepia to i tak musiałam iść prywatne i tak. A taka przyjemność 120 zł. Właśnie za 1.5 godz nam wizytę. Masakra. No nasza przez katar budzila się 2 razy w nocy musiałam jej odciągnąć frida to co zalegało i zakropic nosek. Potem już spala jak zabita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej my już po lekarzu okazało się trochę musimy mała ćwiczyć gdyż wygina się w literke C . Musimy częściej ją klasc na brzuchu aby podnosiła główkę i troszkę inaczej ją nosić na rękach niż dotychczas a także do snu układać waleczekz ręcznika pod plecy aby się nie garbila tylko spala z wyprostowanymi plecami. Troszkę muszę dietę zmienić aby małej nie fermentówal się pokarm w jelitach gdyż wcześniej zjadalam około 4 jabłek dziennie i wypijalam prawie do litra soków dziennie typu kubuś . Uwielbiam te soki i teraz muszę się ograniczyła do pól szklanki dziennie :-( pokazała nam dobre ćwiczenia na kolki dla dziecka jakby małej dokucza L brzuszek. A dziś na 12 mamy szczepienie ciekawe jak to mała zniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
ja szukam neurologa prywatnie bo na nfz mam wizyte dopiero 18.11..pediatra polecila isc wczesniej..podlej, powiedz jak macie nosic mala, i co z nia robic dokladnie, bo nasz tez w C sie wygina, nie mowiac juz o glowce skierowanej na prawa strone.. mam nadzieje ze bedzie ok, bo zaczynam sie martwic.. on na brzuchu nie lubi za bardzo lezec, ale o dziwo spi z checia i dlugo, jakby to byla najlepsza pozycja dla niego.. ale jak juz sie obudzi to ryk i szybko trzeba go przelozyc na plecy.. nasz ogolnie spi na plecach, nie lubi juz spac na boku.. wiec nawet nie mialabym jak mu tego waleczka podkladac.. ciekawa jestem jak kazal wam ja nosic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
ps. i jak po szczepieniu? to bylo to zmasowane szczepienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlej kwiatkii
Powiem tak. Szczepienie było na nfz i nie dzieje się nic zero biegunek goraczek wymiotow oraz płaczu. Dosłownie jakby nie było zastrzyków. Myślę że nawet by mld płakała przy szczepieniu gdyby nie to że była glodna. Zaraz po szczepieniu dostała cyca i tyle było płaczu. Jeśli chodzi o neurologa to sceptycznie do niej podchodzę. Pediatra stwierdziła iż dziecko zdrowe pięknie na wadze przybiera okaz zdrowia nawet stwierdziła że ladnie główkę podnosi. Co dz wyginanía się w C to musimy ją tak jakby klasc na ręce aby dłoń była pod głową i trzymała ją prosto a pupa opierała się o zgiecie łokcia (przedramie) albo na brzuchu ją nosić aby ćwiczyć mięśnie karku . Mąż aż film nagrał jak mała wysoko głowę podnosi ale to musi być spokojną a nie świeżo wybudzona w obcym miejscu. Leżąc na klatce piersiowej męża zadziera może jak żółw do góry :-P tak więc p********ie o szopenie że mała się nie stara. Poza tym każde dziecko jest inne. Koleżanki córka miała 2 miesiące jak dopiero zaczynają delikatnie unosić główke a nasza na 1.5 miesiąc i już coś tam trochę podnosi. Co do wygnania się w C mamy też ćwiczyć ją na zasadzie lewa dłoń do prawej stopy a prawa dłoń do prawego kolana i na zmianę. Prawa dłoń do lewej stopy lewa dłoń do lewego kolana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlej kwiatkii
Tam wyżej to ją tylko że wyskakuje mi błąd złego hasła -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie jedyne co brzydko wygląda to blizną na ramieniu po szczepieniu na gruźlicę ale to jeszcze było w szpitalu. Zrobił się bordowy pryszcz z białym pypciem w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
ja dzis zapisalam malego do neurologa, musimy isc prywatnie, wizyte mamy 19.10... zobaczaymy co nam powie.. jak tak na niego patrze to raz wydaje mi sie ze wszystko jest w porzadku, a raz ze jednak wygina sie w to nieszczesne C..glowke tez wysoko podnosi jak zolw lezac na moim brzuchu .. nie wiem, ale mi sie wydaje ze on ma ciezka glowke i dlatego go tak przegina na jedna strone, na ta na ktora akurat sie patrzy,.no ale ja lekarzem nie jestem.. pediatra stwierdzila ze wygina sie, polozna ktora do nas przyszla tez tak powiedziala.. 21.10mamy szczepienie na zoltaczke, a potem za jakies 4-5 tyg na te inne cholerstwa.. z tym ze my bedziemy szczepic 5w1.. a tak swoja droga nasz maluch zaczyna marudzic podczas ost wieczornego karmienia.. jak dostaje butle to chwile bedzie jadl po czym zaczyna sie cyrk.. wymachuje rekoma, nogami, wypycha smoczek po czym za chwile placz ze nie ma butli.. i tak przeciaga mi sie karmienie i wydaje mi sie ze wtedy tez mniej je.. to juz ktorys wieczor z rzedu gdy tak jest.. i od kilku dni tez czesciej jakby w nocy sie budzil.. nie wiem czym to jest spowodowane.. jakis marudny sie wieczorami robi.padam przez to , wyspac sie nie idzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlej kwiatkii
Każde dziecko wygina się w C mniej lub bardziej ale się wygina ponieważ tak było ułożone za życia płodowego i tak samo jest z główką teraz tylko trzeba pomoc świecku się wyprostować tak więc się nie przejmuj ;-) co do karmienia moja mała tak robi a raczej robiła. Okazało się iż była glodna a w trakcie jedzenia nalykala się powietrza i każdy kolejny łyk powodował ból brzuszka i głód to potegowal nie wiem w jakiej pozycji Karmisz małego i czy go odbijasz ale najlepiej jest karmić trzymając dziecko na rękach (mimo iż to bardzo męczące ) i w trakcie poklepywac je delikatnie po plecach dziecko samo zrobi przerwę beknie kilka razy i wróci do jedzeniai u nas to zadziałało i skończyło się bicie mnie podczas jedzenia oraz wpadnie w histerię. W ciągu dnia starań się karmić na siedząco ale ciężko mi to wychodzi przez kość ogonowa . Boli już znacznie mniej od porodu ale jak za długo posiedze to jednak daje się jeszcze ostro we znaki... W nocy Karmie na leżąco bo wtedy sama nam możliwość na chwilę przymknąć oko. Ostatnio śmiać mi się chciało z mężem z małej bo zawsze gdy śpi zakryta dosyć wysoko to się sama rozkopuje albo Marudzi przez sen a ostatniej nocy podczas nocnego karmienia lekko przysnelo się naszej trójce . Mała spala między nami i na dodatek pod kołdra i nawet nie drgnela mimo iż była całą mokra :-Pmówi mąż że mała cwaniara, dla wspólnego spania z nami mogła się zapocic nawet :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlej kwiatkii
Coś mi się hasło pieprzy :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
nie wiem czy u nas to nie glebszy problem.. ogolnie od jakiegos czasu (po zastanowieniu to wypada mniej wiecej odkad wprowadzilismy Enfamil) maly zaczal wycierac twarz w pieluszke, tzn wyglada to tak jakby go swedziala i sie drapal w ta pieluszke, dzieje sie to po kazdym karmieniu przy odbijaniu. malego karmie na siedzaco tzn ja siedze a on ma glowke w zgieciu lokcia mojego.. i jak odbijam go a potem lezy u mnie na brzuszku to sie zaczyna.. wierci sie, wyciera w pieluszke, jest marudny niespokojny.. czesciej budzi mi sie w nocy, mam problem z uspieniem go.. na glowce tu gdzie zaczynaja sie wloski ma jakby lupież(nie wiem czy nie poczatki ciemieniuchy)..na twarzy po tym tarciu w pieluche zrobilo mu sie cos jak krostka, czy pecherzyk malutki.. nie wiem czy to nie jakies uczulenie..na dodatek od 2 dni robi mi zielone, smierdzace kupy. we wtorek ide z nim do lekarza wiec wypytam o wszystko niech cos zaradzi.. dzis zmienilam butelke do karmienia wieczornego i obylo sie bez tych codziennych wieczornych cyrkow.. a do tej pory wsio bylo ok, a teraz zaczyna sie dziac.. martwi mnie to.. czytam o tych wszystkich AZS, alergiach na bialko krowie (karmie modyfikowanym) i innych cudach wiankach.. szkoda mi go bo widze jak sie meczy.. przy robieniu kupek/baczkow tez mi placze.. eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlej kwiatkii
O Kurde to nie wiem co poradzić no my tego problemu nie mamy ponieważ Karmie piersią .a czeszesz małemu włosypo kąpieli?my codziennie to robimy i to pod włos i jak narazie główką jest czystą. Nam tylko katar dokucza od zeszłego tygodnia. Miało niby przejść w kilka dni a tu równy tydzień minął i katar jak był tak jest cały czas. Słuchaj makaron nam takie pytanie czy ty też nie kubisz jak ktoś bierze małego na ręce? Nam na myśli rodzinę odwiedzająca gdzie każdy przychodzi nie zawsze ręce umyje zaraz po przyjściu i pcha się zaraz do tego dziecka bierze je na ręce podnosi wswrzeszczy do ucha /a jaki on słodki a ją pięknie rośnie itd/ szczególnie nóż mi się otwiera kiedy dziecko placze chce je zabrać a ktoś z uporem maniaka twierdzi że da sobie radę bo już kiedyś swoje wychowywał i za chiny nie odda ci dziecka. Mnie osobiście W*****a już takie zachowanie i do tej pory lekko z tym walczyłam ale po wczoraj po wizycie teściów nam zamiar ostrzej z tym walczyć. Mężowi tak samo nóż się otwiera w kieszeni gdy ktoś bierze dziecko na ręce jak jakas maskotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×