Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HELP POMOCY

TESCIOWA CHCE Z NAMI ZAMIESZKAC

Polecane posty

Gość HELP POMOCY

niedawno kupilismy z mezem dom na wsi,tesciowa mieszka tylko 18km dalej w pobliskim miescie.wymyslila sobie,ze skoro mamy tyle przestrzeni to i dla niej sie miejsce znajdzie,jak sie nam kiedys urodzi dziecko to dla nas wygodnie bo pomagac bedzie i takie tam..maz nie ma nic przeciwko ale ja sie nie zgadzam!!!po pierwsze nigdy nie marzylam o wielopokoleniowym domu a po drugie to ja nie chce do ciezkiej cholery mieszkac z tesciowa pod jednym dachem:(szlak mnie trafi.przysiegam,ze wole jeszcze dzis zrobic podzial majatku i sie rozwiesc niz nie czuc sie swobodnie we wlasnym domu:Oczy ktos ma lub mial taka sytuacje?jak mam to wypersfadowac mezowi,ze to chory pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się! No zwariowali oboje. Nie pozostaje Ci nic innego jak spokojna rozmowa z mężem, że to Wasz dom i tylko Wasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
wytłumacz na spokojnie , że każde małżeństwo powinno mieszkać bez rodziców, że to powoduje niepotrzebne komplikacje i że zwyczajnie się nie zgadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się! ziemniaki obierze,dziecko popilnuje a jak przyjdzie bida to macie jeszcze jej emeryturę.Lepiej mieć teściową w ogrodzie ,niż krowę w zagrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małżeństwo powinno mieszkać samo . Jak teściowa dobra to niech wpada pomóc jak się dzieciaki urodzą czy poprostu odwiedzić ,posiedzieć.Na stałe mieszkanie w życiu bym się nie zgodziła czy to z teściami czy z rodzicami .Sama jestem już teściową i w życiu bym nie wyskoczyła z czymś takim do dzieci :). A tak na marginesie to trzeba mieć tupet żeby do dzieci z taką propozycją wyjść . w zyciu się nie zgódż !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccxxx
ciekawe czy na twoja mamusie tez by nie protestowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas sie zgodzi. To matka twego meza. Ja bym sie zgodzila, bo rodzine ma sie tylko jedna a pomoc zawsze wam moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowe to suki nie zgadzaj się bo od razu po przeprowadzce będzie robić wszystko po swojemu i na 100% wbrew tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz dodać, że pewnie a Ty sprowadzisz swoich rodziców, rodzeństwo, rodzeństwo rodziców i jeszcze chrzestnych. A co! W końcu macie duży dom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona213123123
nie zgadzaj się. Nawet jeśli masz z nia w miare dobre relacje to jak z wami zamieszka moze sie zmienic na niekorzyść. Zresztą młode małzenstwo powinno miec prywatność ,ale nie tesciowa na karku , porozmawiaj z mezem ,że sie nie zgadzasz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zaproponuj że zgodzisz sie na to pod warunkiem że zamieszka z wami także twoja mama. A tak na serio to oszalałabym. Zero prywatności i swobody. We własnym domu nie mozna chodzić nago czy w kusej koszulce... Teściowa będzie wiedzieć o każdej waszej kłótni. A seks ograniczycie do sypialni po cichu... Ja czułabym się niekomfortowo. Lubię swoją teściową ale mieszkać z nią bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikigoal98345
o nie z tesciowa z dala a dobrze az dreszcze po mnie przeszly na sama mysl. nie gódź sie na to w zadnym wypadku, dom kupiliscie razem wiec ty tez masz prawo glosu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wole jeszcze dzis zrobic podzial majatku i sie rozwiesc niz nie czuc sie swobodnie we wlasnym domu" - i to wlaśnie powiedz mężowi. Albo mamusia albo ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELP POMOCY
zapomnialam napisac,ze tesciowa to jeszcze mloda babka,pracuje w zawodzie(jest farmaceutka)ma miszkanie i auto.to nie jest stara i schorowana babcia.moja mama jak sie dowiedziala o pomysle tesciowej to powiedziala,ze ona chyba oszalala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELP POMOCY
zapomialam napisac,tesciowa ma dopiero 58 lat wiec mloda i zdrowa,moze mieszkac sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
Ja to chyba zbyt rodzinna jestem.. Przygarnęłabym teściową. A dlaczego? Bo z całą pewnością doskwiera jej samotność. Starsi ludzie, którzy zostają sami.. Straszna rzecz. A jak Ty, za kilkadziesiąt lat zostaniesz sama bez męża, to co wówczas poczniesz? Nie chciałabyś mieć chociaż wnucząt do opieki? Nie chciałabyś zamieszkać z własnym dzieckiem? Samotność jest okrutna :O Dla mnie rodzina zawsze była ważniejsza niż JA. Kocham rodziców bardziej niż samą siebie. Pomagam im jak tylko mogę.. Serce mi pęka gdy w parku widzę dzień w dzień tych samych samotnych staruszków. Chodzą, patrzą w niebo jakby marzyli o młodości, kiedy każdy się nimi interesował. Przygarnęłabym teściową, tym bardziej że mąż nie widzi w tym problemu, czyli jemu też zależy na szczęściu własnej matki. Ciesz się, że masz takiego męża.. Bo różnie to w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccxxx
gosciowkaaa kochana jestes:) wez, przygarnij jeszcze moja, blagam Cie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od
Waszych wzajemnych ukladow. Jednak w powyzszym rozwiazaniu widze wiecej minusow, niz plusow. I zgadzam sie, ze to Ty masz sie czuc dobrze we wlasnym domu, a nie wlasnym kosztem zgadzac sie na propozycje tesciowej. Tym bardziej, ze nie jest schorowana, ani uboga. Argument samotnosci tez tu nie pasuje, bo ona powinna miec wlasnych znajomych, a nie "wisiec" na Was. Oczywistym jest, ze bedzie przyjezdzac, odwiedzac, zostawac i na weekend. Ale poki jest samowystarczalna, na tym powinno sie zakonczyc. Przeciez Wy jeszcze nawet dzieci nie macie. Co bedzie kiedy zachce sie Wam figlow, a bedzie to niedzielny poranek? I mama Twego meza zapuka do Waszego pokoju z zapytaniem o...sniadanie? Albo w nocy bedzie jej przeszkadzal "halas" za sciana? Sorry, nie wiem jaka jest osoba, ale takie przypadki znam we wlasnej rodzinie. Ciotka omal nie rozwalila malzenstwa kuzyna... A dziala w dobrej wierze przeciez... Coz, z zewnatrz wygladalo to na...zazdrosc o syna. Kolezanka tez przezyla podobna historie. Na szczescie budowali sie, wiec miala sie dokad wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELP POMOCY
gosciowkaa ale to nie jest stara babcia,tylko 58-letnia kobieta.jeszcze moglaby wyjsc za maz za jakiegos wdowca.w tym wieku jeszcze sie zycie nie konczy!rozumiem,gdyby byla stara i schorowana ale nie jest.uwazam,ze mieszkanie z rodzicami w doroslym wieku to jakas paranoja,co innego gdy sa samotni i schorowani.w innym wypadku ja czegos takiego nie uznaje.wez pomysl,mieszkasz z rodzicami jaki dziecko i na dobra sprawe za kilkanascie lat mieszkasz z mini znowu:Owiec jaki sens byloby sie wyprowadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
Ciekawe co byście zrobiły kiedy WASZA MAMA z taką prośbą by wystąpiła. Też byście jej powiedziały NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
Tak, jasne - niech teściowa sobie kogoś znajdzie. A same kobiety płaczą, kiedy w wieku 30 lat zostają same. Biadolą, że nikogo już nie znajdą i są załamane. 58 - letnia kobieta ma sobie kogoś znaleźć na wsi? O czym Ty autorko mówisz :O nawet kółka szachowego w tej wsi pewnie nie ma.Do kogo ma buzie otworzyć? Do krowy z obory? Postaw się w jej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELP POMOCY
gosciowkaa tak,odmowila bym..ale moja mama na szczescie ma wlasne zycie i ani w glowie jej u nas mieszkac.Gosciowkaa,zrozum,nie po to wychodzilam za maz,zeby mieszkac z tesciowa,tymbardziej,ze nie ma takiej potrzeby:Oczy tak ciezko to zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELP POMOCY
gosciowkaa napisalam,ze tesciowa mieszka w miescie i pracuje jako farmaceutka,ma prace,kontakt z ludzmi.mieszka tylko 18km dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
Jeśli odmówiłabyś własnej matce, to... szkoda słów :O A dlaczego uważasz, że nie ma takiej potrzeby, żeby teściowa z Wami zamieszkała? Jeśli o to poprosiła to widocznie istnieje JAKAŚ potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie po to się rodzi dzieci żeby je póżniej dręczyć . gościówkaaa czy Ty przypadkiem nie wprosiłaś się do swoich dzieci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
Nie, mam 26 lat. Tak więc teściową nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELP POMOCY
goscowkaa powtarzam,nie po to wychodzilam za maz,zeby mieszkac z tesciowa:Pja chce sie czuc swobodnie we wlasnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten1010
oczywiscie nie zgadzasz sie z przytupem na kafeteri, w realu szara mycha co slowem sie nie odezwie, mozesz isc sie juz utopic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od
gosiowo, pogadamy gdy Twoja tesciowa zechce wybierac kolor scian w pokoju, ktory bedziesz odnawiac, bo ten ktory Ty wybierzesz "bedzie brzydki" wg niej. Albo wtraci sie w wychowanie wnuka, kiedy bedziesz z dzieckiem ustalac, ze nie wolno mu w szkole czipsow kupowac, a babcia sie wtraci -"ale o co ci chodzi? Niech sobie je" i da mu jeszcze dyche od niej ... Itp., idt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pewnie jeszcze nie masz męża i mieszkasz z mamą , oczywiście bez obrazy. ja jestem dzieckiem , mamą i babcią i trochę życia znam, i nie jest to takie słodkie jak się mieszka na kupie , choćby byli wszyscy złoci . Nie jedno małżeństwo się rozleciało przez rodziców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×