Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestolatka w ciazy

20 lat i ciaza. Co robic? Mam metlik w glowie

Polecane posty

Gość Gośćććć
200-300 zł można dorobić w jeden weekend. 3 dni w miesiącu. Wiem, na medycynie trzeba się uczyć, wiem o tym najlepiej. Ale 3 dni w miesiącu się wytrzaśnie. Więcej zajmują łącznie imprezy w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydula smarkula
A ja popieram malagę24! Autorce potrzeba dobrej woli, bo nie ma aż tak złej sytuacji. Ehh, dałaby radę. Przeczytałam wszystkie posty i wydaje mi się, że autorka nie jest pozbawiona uczuć macierzyńskich. Dostaje stypendia, a jakby zrezygnowała to mogłaby pojść do pracy, chociażby do tej patologicznej teściowej. Zagryźć zęby i podchować dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej zabić i po problemie. Tak jest najłatwiej. Wolisz zabić i mieć święty spokój, niż urodzić i oddać. Ja wiem jedno, na medycynie to chyba uczą jak nie zabijać i ratować życie, a ty chcesz zrobić coś wręcz odwrotnego. W życiu nie poszłabym do ciebie się leczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem ludzie się dziwią, że lekarze to konowały. Jak dla nich życie pacjenta ma być ważne, jak oni mordują nawet własne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w tym zlego, ze autorka
ale autorka woli studiowac. Ona nie chce przerywac studiow. Isc do tesciowej wariatki? Tez bym sie bala, ze jeszcze dzieka odbierze. Jak ta tesciowa jej tak nie znosi to myslisz, ze ona tam jakas zlotowke dostanie i cos odlozy? Mina lata a ona pewnie dalej na bilet do miasta z tej wiochy nie bedzie miala:O Fajna mi przyszlosc i jeszcze dzieciak sie napatrzy jak babcia pomiata matka czy tam pije, bo cos autorka pisala, ze tesciowa popija czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mi wiadomo to jest ciaza autorki a nie wasza i ona podejmuje decyzje co dalej zrobi. macie swoje dzieci? to sie cieszcie ale innym dajcie zyc. a jak jestescie takie chetne na ciaze autorki to przygarnijcie jej dziecko i po problemie. jakas chetna???? ooo widze las rak!!! no wlasnie zadna nie wezmie wiec nie oceniajcie innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te malagi24 i smarkule to takie swiete a jak by przyszlo co do czego to blagalyby lekarza o aborcje suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planktonowa2222222
"a potem ludzie się dziwią, że lekarze to konowały. Jak dla nich życie pacjenta ma być ważne, jak oni mordują nawet własne dzieci" kto morduje własne dziecko?? jakie dziecko?? przecież ona jest w ciąży.... To jeszcze nie dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
Kolezanka zgodzila sie pozyczyc mi pieniadze, nawet juz lekarza znalazlysmy. Takze podjelam decyzje i raczej jej nie zmienie. Jeszcze raz przemyslalam wszystko, kolezanka mi troche pomogla poskladac to do kupy i aborcja to naprawde najlepsze wyjscie. Moze gdyby te studia nie byly tak wazne to inaczej bym to postrzegala, ale tak to czuje, ze nie mam wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robisz dobrze w wiekszosci krajow UE nikt by na ciebie zlego slowa nie powiedzial bo tam jest to legalne nie to co w tym chorym kraju. lekarz duzo wezmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
Przez aborcję możesz później nie mieć dzieci ... także się zastanów czy będziesz potrafiła żyć z świadomością że zabiłaś własne dziecko. To Cię może prześladować przez całe życie ! i możesz sobie nie poradzić... zastanów się czy warto... to ma być Twoja decyzja, a nie tych Pań co każą Ci dokonać aborcji. Ciekawa jestem czy one by jej dokonały gdyby były na Twoim miejscu, pamiętaj zawsze można w łatwy sposób komuś doradzić, ale to Ty będziesz żyła z tą świadomością NIE ONE ! W życiu nic nie dzieje się bez przyczyny ... ja Cię proszę tylko o to żebyś to przemyślała... zastanów się jeszcze raz ... zawsze masz jakiś wybór, będzie ciężko ale sobie poradzisz, jesteś silną Kobietą! Wierze w Twój rozsądek.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
zastanawialam sie i to naprawde dlugo, wciaz o tym mysle, ale chocby nie wiem co to nie mam wyjscia. Kolezanka mi zadala dzis madre pytanie, ktorego tutaj nikt mi nie zadal. Mianowicie spytala mnie czy ja w ogole chce miec teraz dziecko i byc mama, czy chce sie nim zajmowac, kochac je i byc przy nim. I wiecie co? Ja jakos tego nie czuje. Nie wiem dlaczego, ale czuje sie jak dzieciak, ktorego zapytano o cos co dotyczy doroslych. Nie potrafilam odpowiedziec na to pytanie kolezanki, bo ja w ogole nie rozumiem, nie wiem nawet o jakich uczuciach ma byc mowa wzgledem dziecka. To dla mnie takie nierealne i oderwane od rzeczywistosci. Co do tego, ze nie bede mogla miec dzieci to nieprawda, przy aborcji farmakologicznej we wczesnym stadium i pod opieka lekarza takiego ryzyka nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćććć
Możesz wziąć też kredyt studencki. Taki kierunek to pewne, że go spłacisz. Zapytaj mamy. Ta decyzja zaważy na całym Twoim życiu. Myślisz, że każda kobieta jest gotowa na macierzyństwo? Instynkt się budzi w trakcie. Tak działa biologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćććć
Spójrz prawdzie w oczy. Całe życie będziesz żyła ze świadomością, że uśmierciłaś swoje nienarodzone dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
nie mam szans na kredyt, bo nie mialabym zyrantow. Ale co sie budzi w trakcie? Instynkt owszem moze sie obudzic pozniej, ale tu chodz o moje uczucia, o to ze ja sobie nie wyobrazam dziecka w swoim zyciu. Co mialabym z nim robic? Chyba nie doroslam do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gośććććia Jeśli nawet usunie, to później będzie jeszcze mogła mieć niejedno dziecko. Gorzej jeśli urodzi i stwierdzi, że nie daje sobie rady i zmarnowała sobie życie. Z decyzją o urodzeniu będzie musiała żyć przez całe życie. Już jej tak nie straszcie syndromem poaborcyjnym. Nikt nawet nie udowodnił, że istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważne, żebyś była szczęśliwa, bez względu na decyzję jaką podejmiesz, bez oparcia w partnerze, jego pomocy i pomocy rodziny będzie Tobie naprawdę ciężko. Pierwsza rada rzuć tego faceta i nie idź do łóżka z kimś z kim nie chciałbyś spędzić życia, nawet jeśli jest to przelotne zawsze musisz mieć świadomość tego, że może was coś połączyć i czy wtedy będziesz w stanie wiele zmienić !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na siłę szukasz poparcia, żeby mieć usprawiedliwienie zabicia swojego nienarodzonego potomka, możesz urodzić i oddać to dziecko... w sumie i tak byś chyba nie potrafiła spojrzeć mu później w oczy i powiedzieć, że było "na ostrzu noża"... a myślałem, że to ja jestem egoistą. Dorośnij... i z Ciebie ma być lekarz? Przysięgę Hipokratesa przez zęby jak wąż będziesz cedzić dzieciaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
tak, postanowilam rozstac sie z nim, bo ta cala sytuacja uswiadomila mi, ze nigdy wspolnej przyszlosci miec nie bedziemy:( Ja nie moge czekac tez az on dorosnie by sie wyniesc stamtad, a ja nigdy tam nie zamieszkam. Jesli w takiej nawet sytuacji on nie potrafil sie wyprowadzic i zaproponowac czegos to nie ma co liczyc, ze kiedys w przyszlosci zechce zamieszkac ze mna na "swoim". Jutro wieczorem przyjezdza do mnie jak zawsze na noc, ale tym razem napisze mu by nie bral swoich rzeczy i powiem, ze niech tworzy sobie zwiazek ze swoja powalona mamusia. Ktos tam napisal, ze jego matka naduzywa alkoholu to moze sprostuje bo przy calej antypatii do niej nie chce tez klamac. Ona nie pije regularnie tylko, ze jak juz wypije (a duzo jej nie trzeba) to jej odwala i wtedy nawet jej maz sie zamyka w takim domku obok w takiej kuchni-spizarni, bo sie go tez czepia. A ta mamuska lubi sobie chlapnac ze dwa trzy piwka w weekend, nie wspominajac o okazjonalnych imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta sytuacja najlepiej uświadomila ci że nie bd mogla na niego liczyc w przyszlosci. Na pewno znajdziesz lepszego a on niech teraz spi z mamusia skoro nie potrafi sie na rowne nogi zerwac i caly problem jest na twojej glowie. Wogole to co to za faceto ktory pozwala żeby jego matka poniewierala jego dziewczyna. WIEJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
on nie jest taki, ze pozwala na poniewieranie. Ja to troche zle przedstawilam. Gdy ona, jego matka mnie obrazila na weselu to wyszlismy i to on powiedzial, ze idziemy. Wtedy co byla ta sytuacja w nocy nieprzyjemna to mnie odwiozl do domu i nie wrocil na noc. On sam sie wstydzil swojej matki, kloci sie z nia czesto jak ona zaczyna miec te swoje jazdy, ale wiadomo to jego matka, on jest do tego przyzwyczajony. No i ona mu gotuje, nie wymaga zadnych oplat wiec ma teoretycznie dobrze, a ze poawanturuje sie raz na tydzien to on ma to gdzies, bo sie zamknie w tej spizarni z ojcem i wlacze tv, piwko wypija, a jak ona sie uspokoi to ida do domu:D wiem, ze to chore, ale ja mieszkalam na wsi, wiec rozne cyrki widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej nie wracaj na wies tam zycia nie ma. Z tym kolesiem zerwij nie ma go co bronić widzisz juz dość ci problemów narobił przez swoje wygodnictwo. Ja bym mu kazala sie dolozyc do zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli juz postanowilas... a nie masz jakiejs cioci, babci kogos bliskiego kto by ci pomogl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcjkdsncfjkdsnkcn
podjęlaś najlepszą decyzje z możliwych ;) trzymaj sie :) nie słuchaj tych walniętych bab. To inne pokolenie niż my przeważnie (tez mam 22l) , swiat ruszył do przodu, wychodzimy z ciemnogrodu. A zarodek nie jest dzieckiem tylko zlepkiem komórek wiec niech nie p******ą o morderstwie :O masz racje nie jesteś wstanie utrzymac dziecka ale przede wszystkim nie jestes psychicznie gotowa na macierzyństwo. Lepiej dla Ciebie i dziecka zeby sie teraz nie urodziło. A kiedys urodzisz dziecko z kochającym partnerem, bedziesz w stanie dać mu milość i utrzymać na dobrym poziomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatka w ciazy
on sie dolozy bez problemu, juz dzis dzwonilam by mu powiedziec. Skwitowal to w taki sposob "spoko skarbie, ja zaplace za calosc" ale nie chce by placil za wszystko, bo nie chce miec zadnych zobowiazan wobec niego po rozstaniu. Nie mam nikogo kto by pomogl mi na tyle bym mogla studiowac i zajmowac sie dzieckiem. Mam jedna ciotke w tym miescie, mieszka sama, ale w zyciu by mnie nie przyjela do siebie samej, a co dopiero z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcjkdsncfjkdsnkcn
"czyli juz postanowilas... a nie masz jakiejs cioci, babci kogos bliskiego kto by ci pomogl?'\ - co ty bredzisz? jak pomogł? ona studiuje w mieście. Jak ma jej ktos pomóc? na zad***e ma wracać? bo przeciez dziecka mamie nie zostawi ani babci... Autorka ma przed soba przyszłość, dobre studia, dostaje stypendium wiec macierzyństwo pociągnie ja w dół, zniszczy plany... A dziecko bedzie nieszczesliwe w domu z matka która jest niespełniona zawodowo siedzi w domu na wsi a w dodatku lata do mopsu i ledwo jej starcza ;/ nooo cudowna perspektywa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfcjkdsncfjkdsnkcn
olej tego d*p,ka... co za gnojek :O niepotrzebnie mówiłaś mu o aborcji, trzeba było mu powiedzieć ze poroniłaś.... No chyba ze chciałaś żeby też dał kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie racja bo potem by ci jazdy robil ze jak to? zaplacil i problem rozwiazany... Ale i tak nie wpadnie na to ze problem siega glebiej i teraz to wyraznie widac. Trzymaj sie dasz sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i przy okazji niedoszla tesciowa bd chwile zadowolona ze juz nie jestes z jej syneczkiem x.x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×