Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestolatka w ciazy

20 lat i ciaza. Co robic? Mam metlik w glowie

Polecane posty

Gość ty juz malaga nie sciemniaj
zachowalas sie na tym temacie malaga bardzo nie fajnie, bo po pierwsze sama wiesz jak jest ciezko, a autorce wmawialas co innego, a po drugie doradzalas jej na takiej zasadzie: "malaga ty idiotko wez sie rusz do pracy i kup wieksze mieszkanie. Co to za problem? Sprzedaj to z kredytem i wez wieksze. Dlaczego tak zrobisz? Bo ci sie nie chce pewnie, bo latwiej jest nic nie robic, co? Takim jak ty powinno sie macice abortowac." I co? Fajnie to brzmi? a ty caly temat sie tu w ten sposob wypowiadasz jakbys wszystkie rozumy pozjadala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak mozna oddac dziecko, jest to zawsze jakas opcja. Ale dla niektorych noszenie dziecka 9 miesiecy i oddanie go potem do adpocji, jest nie do przejscia. Z reguly matki biologiczne jednak dziecko zatrzymuja. A jesli oddadza mimo wszystko to potem borykaja sie z problemami psychicznymi do konca zycia - wyrzuty sumienia, zadawanie sobie pytan czy jest szczesliwe itp. Sama swiadomosc, ze gdzies na swiecie jest MOJE dziecko. Moim zdaniem aborcja jest jednak ... latwiejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę zakłamania
To ty Malaga już dziecka nie planujesz? Od kiedy? Dopiero chciałaś zostać matką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty juz malaga nie sciemniaj
poglady takie, ze ciezko prace o umowe znalezc, ze malo placa, a lasce kazalas isc do pracy, wynajac kawalerke i pracowac. A dobrze wiesz, ze to malo mozliwe, a wrecz niemozliwe, bo kto dzieckiem by sie zajmowal? A ona tez sie zabezpieczala, wpadki chodza po ludziach jak to sie mowi:P Ty zas mam nadzieje, ze dzieci nie doczekasz, bo jestes zalosna, sfrustrowana i zaklamana hipokrytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zycie nie jest latwie, a problemy trzeba brac na siebie, a nie sie ich pozbywac, w dodatku nienarodzonego dziecka. To chyba nie doczytalas tamtego tem. do konca, skoro twierdzisz, ze chce zostac matka. Moj wpis jest ostatni bodajze tam to sobie przeczytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę zakłamania
Ja też nie mogłabym oddać dziecka. Nie mogłabym znieść myśli, że nie wiem co się z nim dzieje, czy nie jest głodne, krzywdzone. Lepiej przerwać ciążę na wczesnym etapie, niż CZŁOWIEKA skazać na poniewierkę, albo życie w biedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malaga nie przejmuj się, ludzie dziś niestety nie są wrażliwi na nic, lepiej usunąć, bo to "łatwiejsze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę zakłamania
Ja też mam nadzieję, że matką nie zostaniesz. Czego ty dzieci nauczysz, jakie im wpoisz wartości? Nauczysz ich takiego samego fałszu, jaki sama w życiu prezentujesz, robienia dobrej miny do złej gry i przy okazji wyżywania własnych frustracji na innych? Dlaczego trzeba życiu stawiać czoła? Bo ty musisz i masz przerąbane? Dlatego wszyscy muszą mieć przerąbane, nie mogą mieć lepiej niż ty? Zawiść zwykła przez ciebie przemawia, ale jest na to rada, żyj jak chcesz i daj żyć innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty juz malaga nie sciemniaj
przeciez chcesz byc wciaz matka tylko musisz sie wstrzymac ze staraniami ze wzgledu na anemie. Malaga, a dlaczego nie kupilas wiekszego mieszkania i w tym chcesz dzieci wychowywac? Dlaczego jestes taka niezaradna, trzeba brac odpowiedzialnosc na siebie icos dac dzieciom:P a ty spoczelas na laurach leniu i nierobie:P Fajnie tak malaga? Chociaz ja przynajmniej zgadzam sie w pelni z tym co pisze, bo takich nieudacznikow jak ty i twoj maz to powinni sterylizowac zanim naklepia sobie dzieci w tej klitce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty juz malaga nie sciemniaj
hahaha wpis o 10:35 to malaga:D sama pisze do siebie zaklamana. Kliknijcie w ten nick na niebiesko "koncowka" to wyswietli sie, ze to malaga24 koncowka "malaga nie przejmuj się, ludzie dziś niestety nie są wrażliwi na nic, lepiej usunąć, bo to "łatwiejsze" " Zalosna jestes:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze dla niektorych. Nie dla wszystkich wczesna ciazka to jest dziecko - dla innych to zlepek komorek - ot nic ponad to. Kazdy ma swoje poglady. Wszyscy tutaj wyklocacie sie o ten zarodek. Malo kogo obchodzi, jak czuje sie Autorka. Demonizujecie ja. A w wiekszoci krajow UE aborcja jest ogolnie dostepna i nikt nie robi z tego afery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty juz malaga nie sciemniaj
malaga24 dlaczego sama ze soba piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robię to samo co ty, przeciez od razu po sposobie pisania widac ze nie znosze zaklamania i malaga nie sciemniaj juz to jedna i ta sama osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę zakłamania
numeria W krajach UE kobiety znają swoją wartość to po pierwsze, mają więcej zdrowego rozsądku, to po drugie, a po trzecie ksiądz proboszcz nie indoktrynuje ich na każdej katechezie "niemym krzykiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty rowniez piszesz sama do siebie, nie patrzysz na posty ktore dochodza tylko prdukujesz nastepne..zal...krzyczysz krzyczysz i nic z tego nie wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój maladze
biedna dziewczyna miała pokój z bratem i bawili się w nocy w doktora:D dlatego teraz taka rozdrażniona, bo brakuje jej dotyku brata:D malaga powinnaś się wpisać w temacie "życie na kupie":D ale jesteś żenująca:O do doradzania jesteś pierwsza a nic o życiu nie wiesz bezrobotny pasożycie kiszący się na 30metrach i jeszcze piszesz sama do siebie z innych nicków:D ja p*****le:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być dobrze
Autorko Twoja sytuacja jest dość ciężka,nie czytałam wszystkiego,tylko Twoją pierwszą wypowiedź.Mogę Ci napisać ,że ja urodziłam mając 17 lat. Co prawda studiów nigdy nie planowałam,a rozumiem że to jest Twoim marzeniem....i słusznie. Jeżeli tego pragniesz to idź za tym. Dziecko nie musi tego wszystkiego zmarnować,być może pogodzisz to wszystko -wychowując dziecko? Masz chłopaka, masz mamę. Czy nie ma możliwości abyście się wszyscy złączyli? Razem podołacie temu wszystkiemu. Porozmawiaj na spokojnie z rodziną,z chlopakiem,powiedz że pragniesz ukończyć studia,że to zapewni może lepszą przyszłość dziecku(niech wezmą to pod uwagę). Jest sporo dziewczyn co kończy studia u boku dziecka,a jeszcze dziecko daje im siłę.Aborcja to nie roziwązanie,nie wiadomo jak to przeżyjesz,czy się nie załamiesz psychicznie po tym. Weź wszystko pod uwagę,przemyśl,nie podejmuj decyzji pochopnie. Spróbuj najpierw powalczyć o te dziecko jak i o studia. Myślę,że gdzieś jednak chciałabyś urodzić SWOJE dziecko,tylko martwisz się studiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty juz malaga nie sciemniaj
ja nie jestem nie znosze zaklamania, bo nie mam polskich znakow matolku:D wez sie juz nie pograzaj hipokrytko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malaga chyba kazalam ci z tad spieprzac!!! swiadomie probujesz s*******ic zycie autorce i wpedzic ja w wyrzuty sumienia. polacy to chory narod =.=''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być dobrze jak ty radzisz sobie bez studiow z dzieckiem? o.o Jestes na czymis utrzymaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie nie bylo do mnie, ale tez sie wypowiem. Ja zaszlam w wieku 18 lat. Tez nie mam studiow. Zyje na swoim utrzymaniu z partnerem, z ta mala roznica, ze jestesmy zagranica ;) w Polce niestety nie bylo dla nas przyszlosci. No chyba, ze bysmy zamieszkali z moimi rodzicami lub tesciowymi, a taka opcja nie wchodzila w gre. Kawalerka 30m2 tez nie byla spelnieniem naszych marzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemeria pewno w UK albo Holandii siedzisz nie dziwie sie tu sie zyc nie da to jest chory kraj. Ja licze ze znajde robote w aptece ale nie wiem jak to bd... czy tez nie wyjade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty juz malaga nie sciemniaj
malaga to chyba nie moze zniesc tego, ze autorka ma szanse na lepsze zycie, lepsze studia i niekoniecznie chlopa, ktory musi tyrac jak w obozie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być dobrze
Ja miałam duże wsparcie ze strony teraz już męża(tata naszego dziecka). Siedząc z dzieckiem w domu(3 lata) pracowałam dorywczo w sklepie jako ekspedientka,czy sprzątanie biur dorywcze(jak dziecko skończyło roczek).....może nie praca marzeń dla człowieka,ale źle nie było :) Pracowałam bo w sumie chciałam mieć jakieś doświadczenie,praktycznie nie musiałam bo spokojnie utrzymywał mnie i dziecko mąż. Teraz dziecko uczęszcza do przedszkola,a ja pracuję na pełnym etacie w sklepie. Może nie praca marzeń,ale dobre i te 1700 zł niż nic,no i wiadomo wszystko idzie w górę więc druga pensja jest bardzo dużym plusem. I w sumie to mały sklep,ruch raz mały raz duży i czasami praktycznie siedzę i czytam gazetę w pracy :) Dziś mam wolne bo byłam u lekarza.... Autorka musi podjąć decyzję sama,tylko niech to powaznie przemyśli na spokojnie. Teraz jest w sozku,zawalił jej się świat,ale jak ochłonie to może zmieni zdanie. Ja nie jestem za aborcją,ale no to jej życie i zrobi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty juz malaga nie sciemniaj
autorka juz podjela decyzje. Poza tym ona nie ma wsparcia w nikim takze trudno sie dziwic, ze nie chce dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być dobrze
nemeria Zaszłaś już w UK,czy wyjechaliście po? Myśleliśmy też o wyjeżdżie. Tu nie jest też nam aż tak bardzo źle,ale wiem,że tam jednak byłoby troszkę lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza sie mieszkam w UK :) nam sie udalo - zyjemy sami, nie jestesmy uzaleznieni od innych i nie klepiemy biedy. Kokosow tez mamy, ale starczy na godne zycie, bez zamartwiania sie o jutro :) dlatego nigdy nie przyszloby potepiac kogokolwiek kto dokonal aborcji, bo sami z chlopakiem kombinowalismy co zrobic zeby zostac w kraju na wszelkie mozliwe sposoby - i niestety w naszym wypadku sie nie dalo. A jak wspominalam opcja siedzenia na garnuszku rodzicow i oddanie dziecka mamie do opieki - dla mnie abstrakcja. Dlatego nie dziwie sie Autorce, ze chce dokonac aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być dobrze
No to już jej wybór. Ja nie jestem za aborcją,ale nie mogę jej zmusić aby urodziła..... Jej życie i to ona o nim decyduje. Nie znamy jej całkowietej sytuacji,tak samo ile w tym prawdy co pisze. Mam nadzieję,że jednak urodzi dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×