Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestolatka w ciazy

20 lat i ciaza. Co robic? Mam metlik w glowie

Polecane posty

Gość malenka 88
Może wynikły jakieś powikłania i autorka musi leżeć w szpitalu... mam nadzieje ze to sie nie odbije na jej zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej -mozna miec stypendium.po pierwsze-nie akadaemia medyczna a uniwersytet medyczny. po dwa-r0cznik o ktorym piszesz to najgorsi konfidenci na CAŁEJ uczelni. a po 3-nie ma takiego stypendium o jakim piszesz,w tej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronicie plodu, a autorka
no i jak sie sprawy maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
Póki co to nic nie wiadomo .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak k***a lamentuja na jakims plodem, a dzieci z domu dziecka to pewnie traktuja jak z poprawczaka. Taka prawda, starszego dziecka nikt nie zaadoptuje bo z bidula alr na noworodka to sir kazdy rzuci :O J****i katolie hipokryci, szkoda, ze ten wasz bog nie istnieje bo byscie zostali za to ukarani :D A wypowedz 8tyg pldu mnie rozwalila :D Mam nadzieje, ze autorka ma sie dobrze i nie zmarnowala sobie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (ona)
Jeśli to zrobiła to być może o tym nie napisze (chociażby ze strachu przed odpowiedzialnością). Mam nadzieję, że podjęła dobrą decyzję (o ile wczoraj wieczorem jeszcze o czymś w ogóle decydowała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisalam, bo zle sie czulam. Nie wiedzialam, ze zazycie tych tabletek to taka mordega. Bol, wymioty, dreszcze myslalam, ze juz po mnie, ale lekarz mnie ostrzegal, wiec staralam sie zachowac spokoj. Bylam tez w szpitalu by powiedziec,ze poronilam (tak sie umowilam z lekarzem), wypisali mi karte, przebadali dokladnie, zatrzymali dzien na obserwacji i po wszytskim. Czuje sie jeszcze wciaz oslabiona, ale mam lezec w lozku i odpoczywac. Powiem tak: nie spodziewalam sie, ze to bedzie takie straszne uczucie, nigdy juz chyba bym sie na to nie zdecydowala, dlatego tez zaczne zyc w celibacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldfkjvldfkv
dobra decyzja :) a psychicznie jak się czujesz? czujesz wyrzuty sumienia czy raczej ulgę? mam jeszcze pyt, czy lekarze podejrzewali że zastosowałaś tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak poronilam to wylam w szpitalu, az mnie panie obok uspokajaly. wygladalam tragicznie! a jak taka pancia przychodzi i mowi ze poronila bez jakichkolwiek uczuc to wiadomo co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak poronilam to wylam w szpitalu, az mnie panie obok uspokajaly. wygladalam tragicznie! a jak taka pancia przychodzi i mowi ze poronila bez jakichkolwiek uczuc to wiadomo co i jak. xxx nie zgodzę się z tym. ja poroniłam samoistnie. w szpitalu wcale nie płakałam dopiero w domu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaaaaaaa23
ja poroniłam 2 miesiące temu i jak trafiłam do szpitala to pierwsze co mi podali to środki uspakajające bo ryczałam strasznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychicznie czuje sie chyba dobrze, nie mysle o tym za bardzo na razie, bo fizycznie nie za dobrze sie czuje. Lekarz nie podejrzewal nic, bo wiedzial co i jak, gdyz trafilam na dyzur tego ginekologa co mu placilam. Tak sie w koncu dogadalismy, ale on mi mowil, ze nawet jakbym pojechala do innego szpitala to nikt nie wykryje tabletki. Co do histerii to kazda inaczej reaguje na poronienie, ale ja zajechalam do szpitala wcale nie wesela, wrecz zalamana, ze tak okropnie sie czuje. Na pewno wygladalam nie na osobe zadowolona czy wesola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkbfvesjkdbvksjd
a po ilu godzinach od zazycia tabletek trafiłaś do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnianka_
mi podano tabl na poronienie w szpitalu niby miało do 6 godz cos sie dziać. zaczełam krwawić, skrzepy i ginekolog mnie zbadał i powiedział ze tabletki wogóle sie nie rozpuściły (a mineo 6 godz) podano mi tabl bo ciąża obumarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ciebie to była mordęga, a dla dziecka to co było? Nie myślisz o tym na jakie męczarnie go skazałaś? Mam nadzieję, że Bóg ci nie da wiecej dzieci, żebyś ich nie zabiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak z chlopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak-autorki
witam, znalazłem w historii na komputerze mojej dziewczyny że udzielała się tutaj na forum. Niestety załamała się strasznie i ...nie chce o tym pisać. Jest już w dobrych rękach. Przeczytałem temat i lzy się cisną do oczu. ona przedstawiła inaczej tą sytuację niż miała miejsce. Ja chciałem dziecka a ona myslała tylko o studiach. Nie oceniajcie nas bo było troche inaczej. mam żal do niektórych z tego forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego się załamała? Przecież dążyła do aborcji nie licząc się z przeciwnymi głosami. Wiele osób prosiło ją by się zastanowiła, a w ostatecznosci urodziła i oddała do adopcji. Była głucha na dobre rady. Co ją tak nagle załamało? "Mordęga", jaką przeszła po wzięciu zabójczych dla dziecka tabletek?. A ona myślała, że to tabletki na ból głowy? Myślała, że pstryk - i po sprawie, to znaczy po dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do chłopaka autorki: mówisz, ze chciałeś dziecka, to dlaczego nie byłeś przy jego matce cały czas i jej nie przekonałeś,by dziecko urodzić? Myślę, że gdy kobieta ma wsparcie mężczyzny, to nigdy nie dokona aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimka333
ja p*****le. co to za bajzel? smierdzi mi to ściemą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak ma żal do piszących, o co? Niech ma żal do siebie, ze się zabawiał z panną bez zobowiązań. Tak się to kończy, najpierw cudzołóstwo, a potem zabójstwo. Szatan się cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minininia
ja p*****le! jakie wy tepe jestescie! chlopak autorki (jak ona sama pisala) wiedzial o aborcji i nawet dal na to pieniadze! idiotki! ten niby chlopak to jakis p******iec pisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę wierzycie że to chłopak autorki?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha temat o aborcji a laska dodaje oglszene o ubraniach dla dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,dla mnie jestes nikim,zycze Ci bys juz nigdy nie mogla zostac matka.Morderczyni!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich. Moze zaczne od zabawnego mojego forumowego chlopaka. Oczywiscie to nie jest moj chlopak, bo nie ma on dostepu do mojego laptopa (zabezpieczony haslem), nie mieszka ze mna i ostatni raz widzielismy sie w niedziele i rozstalismy sie na dobre. Nie jestem zalamana. Pod wzgledem fizycznym czuje sie juz dobrze, a co za tym idzie psychicznie takze. Moj byly takze czuje sie dobrze i rowniez nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdufhsiudhfvidshf
a krwawisz jeszcze? dobrą podjęłas decyzję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×