Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kanisa

Mamusie w Częstochowie

Polecane posty

Gość megii_s
Hej!moge do Was dołączyc?:) nieraz udzielalam sie na forum 'porody w czestochowie' jestem szczesliwa mamusia od 17.06.2013 rodzilam na parkitce przez cc, młoda rośnie jak na drozdzach,jak narazie duzo mi spi i malo placze tfuu tfuu zeby nie zapeszyc :) pozdrawiam wszystkie mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evia24 ja szczepiłam na rotawirusy (pod koniec sierpnia mamy druga dawkę). A jeśli chodzi o skojarzone to 5w1 ponieważ pierwszą dostała refundowaną (3 kłóci) i zmieniliśmy i musiała być ta 5w1 ale bynajmniej po tej nic małej się nie działo (ale każde dziecko jest inne np. w rodzinie szczepili skojarzona i musieli zmienić na zwykłą bo mały dostał jakąś wysypkę a moja znów po zwykłej bardzo żle ją zniosła a po skojarzonej nawet gorączki nie miała zobaczymy co będzie po kolejnej dawce )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy megii w naszym gronie :) Jesli chodzi o apteke to ja kupowałam hexa i rotarix w aptece zielonej na focha w odworku i zaplacilam cos okolo 480 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Megi - mialam cc dzien po Tobie na parkitce:) jak Twoj maluszek spi? Jak go karmisz? U nas cycus na okraglo i spi doslownie po pare minut, w nocy po godzince:( juz chodze jak zombi:) Pierworodko jak kupowlalam szczepionki w przychodni na michalowskiego , za ten zestaw 500pln pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
u mnie młoda ciagle na cycu, miałam chwile kryzysu,kupilam nawet bebilon ale jak na razie stoi w gotowości;] teraz w te upaly je częściej nawet co godzine ale w nocy to 3-4 godz ladnie przesypia, martini to lezalysmy razem na oddziale,tylko wiadomo ze po cc ciężko byllo wychylać nosa za pokoj, cc mialas planowana? ile już wazy twoje szkrab?jak dziewczyny te upaly spedzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzę o chłodniejszym dniu. już mam mega dosyć mała zmierzła ja wykończona no i taki wpływ maja upały na nas :( . A dziewczyny po cc jakie miałyście znieczulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Megi cc ze wskazan , troszke przed terminem 37i3dni ale juz sie nie dalo dluzej- 34-36tc spedzilam na patologii tak juz Kajtkowi spieszno bylo:)takze i tak dlugo dalam rade:) dr sie dziwili, ze sie jeszcze trzymam, bo juz bylam ' w pelnej gotowosci' ale wiadomo- matka potrafi:):)maly urodzil sie 2850, w piatek na wizycie 4600 wiec rosnie ladniutko:)a jak to u Ciebie wygladalo? Blanka-co do znieczuleni po cc to babki na pooperacyjnej robily wszystko zeby ulzyc wiec jak jedno nie dzialalo-dawaly co innego. Gorzej na poloznictwie, mnie glowa bolala po podpajeczynowkowym to jak sie mocno nastekalam dostalam ... Czopek :( troche lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evia ja nie szczepilam na rota bo znam wiele przypadkow ze dziecko bylo szczepione a i tak mialo. takze odpusilam. na wyczrpach 6w1 hexa koszt 210 zł megi witaj pozniej dopisze cie do tabetlki to super ze mala spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evia ja szczepiłam mała na rotawirusy i nie żałuje.Mam 2 pielegniarki w rodzinie i po ich poradach zdecydowalam sie zaszczepic.Owszem dziecko moze zachorowac ale przejdzie to łagodnie i przede wszystkim obejdzie sie bez wizyty w szpitalu.Tak wiec mysle że nie zaszkodzi a moze pomóc.No ale kazdy ma inne zdanie .Mysle że warto przemyslec temat.Moja Paulina ma do czynienia z dziecmi ktore chodza juz do przedszkola lub szkoły a wiadomo ze tam łatwo złapać rota,dlatego wolałam nie ryzykować ale oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak dajecie rade w te upały?Bo my wczoraj siedzialysmy w domu masakra mam dosyc:/ a moja Paulina cała mokra:/ a ma byc z dnia na dzien coraz cieplej a w czwartek nawet do 41:/ ehh trzeba jakos to przezyc. Kanisa jak Ela przesypia noce?Lepiej troszkę?Moja na szczescie spi ostatnio cala noc wiec nie moge narzekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesssuu jak gorąco, oby do piątku, trochę chłodniej będzie. Siedzimy pozamykani w ciągu dnia, wychodzimy koło 18.00 na ogródek do cienia. W czwartek zaczynamy gotowanie do chrzcin, chyba się same w tej kuchni ugotujemy! Suzi Ela śpi w nocy lepiej po kaszce, ale i tak max 5-6h i budzi się na jedzenie. Dzisiaj dałam jej jeżyny do kaszki, bardzo jej smakowało ale nie zjada ostatnio wszystkiego, wiadomo, cieplutko i nikt nie ma apetytu. Martini piszesz że bolała cię głowa po znieczuleniu. Czy miałaś zespół popunkcyjny? Bo u mnie to się pojawiło w 3 (chyba) dobie i tak bolało że po ścianach chodziłam a ordynator na każdym obchodzie pytał jak się czuję, dostawałam czopki i ketanol i czasami taki mix nie uśmierzał bólu, do tego ciągłe kroplówy z płynami. A poza tym moja Ela też się urodziła w 37tc i 3 d i też 2800 ważyła :) blanka2233 ja miałam podpajenczynówkowe, które nie wyszło bo wszystko czułam i zrobili mi ogólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Kanisa- tak twierdziły piguły, że to po znieczuleniu, tez jakoś tak w trzeciej dobie.U mnie ból nie by jakiś straszny ale bardzo upierdliwy:) i mnie też czyms jeszcze zamulili na cesarce bo się darłam, że boli:) może po prostu oszczędzają na znieczuleniu :):) Nawet mój gin się wkurzał, że widzi anastezjolog, że się dre na każdy ruch a ten stoi i udaje ze jest ok:) eehh, było minęło Dziewczyny, czy któraś z Was miała może do czynienia z wnętrostwem? U małego nie zeszły jąderka i dziś chirurg powiedział, ze czeka nas operacja koło roczku:((naczytałam się o tym w necie i jestem przerażona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat na znieczulenie podpajęczynówkowe się nie zgodziłam o co musiałam się wyklocic z anestezjologiem który się strasznie rzucał ze jestem nieodpowiedzialna i chce zaszkodzić swojemu dziecku. Eh gdyby nie to ze maz był przy tej rozmowie pewnie bym posłuchała anestezjologa.a gdy juz byłam na stole operacyjnym to 15 min musieliśmy czekać na tlen to dopiero się nasluchalam . Dobrze ze juz za nami to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
Martini ale szybko przybral twoj Kajtek ,ja urodzilam w 38 tyg przy urodzeniu Kornelka miala 3400 a teraz wazy 4500 ,dokarmiasz go mm? mialam rodzic naturalnie..wszystkie te cholerne skurcze przeszlam ale małej na koniec nie chciala glowka schodzic wiec skonczylo sie cc,wiec tak jakby dwa porody mialam. Blanka ja mialam znieczulenie na cc zzo ale nie podzialalo i dali mi ogolne(zzo mialam podane wczesniej przy skurczach i wtedy skutkowalo) ,pozniej przez tydzien czulam takie dretwienie w kregoslupie Ja tez mam dosc tych upalow...pogoda wysmienita dla urlopowiczow ale nnie dla nas,w bloku ciagle mam wiatrak wloczony a wychodzimy tez kolo 18-19 na krotki spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w te upały też wychodzimy na spacery 18-19 a gdzieś o 16 wystawiam małego na balkon i sobie śpi w wózku.My mamy teraz inny problem,2 tygodnie temu bardzo zaczęło Kacperkowi ropieć prawe oczko (na początku czerwca ropiały mu obydwa ale po antybiotyku przeszło),teraz pediatra zaleciła żeby iść z nim do okulisty,więc poszliśmy do lekarki w NordMedzie,ledwo co spojrzała na oczko i na podstawie wymazu który prywatnie zrobiliśmy (wyszło że ma gronkowca) przepisała kolejne kropelki.Jak podawaliśmy te kropelki było ok,od soboty juz nie podajemy i mały dzisiaj obudził się z całym posklejanym i zaropiałym oczkiem,no masakra.Muszę się z nim wybrać gdzieś prywatnie do okulisty bo to chyba nie jest normalne no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Megi- tylko cycus, za to prawie na okraglo:) maly zarloczek:)przy pierwszej ciąży miałam porod 2w1 - wiec wiem co przezylas- nie polecam:) Kasiu mój pierwszy synus ( tez Kacperek:)) tez miał bardzo długo ropiejące oczka. było podejrzenie zapchanych kanalikow lzowych,masaze,krople,mascie az w końcu przeszlo,takze cierpliwości. U Kajtka przeszlo po 3 rodzaju kropelek,ale tez nie mam pewności czy nie nawroci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojej Lenki tez lekarz stwierdził ze nie wykształcił sie kanalik lzowy i jest przytkany mialysmy antybiotyk w kroplach i masowalam jej nosek gdy ssala piers bo ponoc wtedy wytwarza sie cisnienie a buzi i nosku tak zaleciła mi położna. Teraz juz jest oki na razie nic nie lzawi. Ja tez miamam znieczulenie do kregoslupa, balam sie strasznie bo sie naczytalam na forach ale bylo wszystko oki znieczulenie weszlo dobrze nic nie czulam i zchodzilo tez dobrze pomimo tego ze co chwile podnosilam glowe zeby widziec jak karmie dziecko. Nie mialam bolu ani glowy ani innych czesci ciala, czulam tylko chrupanie w ledzwiach jak chodzilam jakis czas po operacji ale teraz juz mi przeszlo. Jedynym tak mysle skutkiem ubocznym ktory odczuwam po zzo jest bol glowy na zmiane cisnienia czasami bo wczeniej nie wiedzialam co to znaczy bol glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko niech sobie juz idą te upały. Mala mi się tak rozregulowala ze szok. Jest na mm jakoś je ale pic ani wody ani herbatki. Wieczorem udało się nam 50 ml ze wypiła bo przez cały dzień nic. Ja jako ze znieczulenia ogólnego byłam zadowolona zwłaszcza dlatego ze po 7godz juz spalam na boku i po 2 dniach chodziłam jak nowonarodzona. Ale za to zero pomocy ze strony położnych zwłaszcza ze nie miałam pokarmu. Mala ponad 3 godz płakała bo była glodna a one chodziły i mówiły ze przystawiać to pokarm będzie. . . Także początek miałyśmy trudny ale teraz tylko jest lepiej. Za to chyba maz jakiś kryzys przechodzi-nie ma tyle cierpliwości co na początku i woli żebym to ja się mala zajmowała :D . Ale i on się oswoi lada dzień na nowo :D. Tyle radości z takiego małego człowieczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
cos upaly wszystkie nas wymeczyly ze nawet nikt nie ma sil na forum zajrzec:) my dzis zaliczylismy dlugi spacerek po promci oczywiscie po18 i mała po kapieli raz dwa zasnela, dziewczyny ze starszymi smykami-bylyscie gdzies na wakacjach albo sie wybieracie? ja tak mysle o koncu wrzesnia zeby gdzies wyskoczyc,mloda wtedy skonczy 3 miesiace,czlowiek by troche oderwal sie i odpoczal moze gory... ale zobaczymy jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wczoraj na promenadę wyszliśmy dopiero o 20 na spacerek,wcześniej nie miałam siły.Jesteśmy po wizycie u okulisty i mamy masować nosek,zakrapiać antybiotyk i powinno przejść,ale za 2 miesiące do kontroli bo Kacperek jeszcze nie wodzi wzrokiem za przedmiotami i trzeba to kontrolować,troszkę mnie to martwi ale z drugiej strony urodził się miesiąc przed terminem więc może potrzebuje więcej czasu do nabycia tej umiejętności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
dziewczyny mam pytanie planujemy chrzciny we wrześniu i możecie orientacyjnie podać "cennik" jeśli chodzi o księdza :) ? sorki że pytam ale nie mam pojęcia ile włożyć w kopertę a nie chce wyjść na skąpiradło , wiem że daje się tyle na ile kogo stać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny pogoda masakra tak męcząca że nie da się opisać. Mój Kubuś nawet nieźle ją znosi tylko w nocy zaczął się budzić do czego nie przywykliśmy:) My też wczoraj byliśmy na promenadzie po 18 do 20:) Jeżeli chodzi o chrzciny ja w Kłobucku płaciłam 100 zł nie wiem jak jest w Częstochowie. Ciekawe czy coś burza przyniesie trochę pada ale w dali już jest jasno oby tylko popadało żeby tylko grzmotów silnych nie było. Kanisa jak tam przygotowania do chrzcin. Jak już będziesz po to wrzuć w wolnej chwili nasze foty:) Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamanatki ode mnie ksiądz nie wziął nic, a szykowałam 100. My jutro chrzcimy małą, akurat jak będzie załamanie pogody, deszcz i 15 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anias że tak powiem brzydko jestem usrana po pachy. Gotowanie w 30 stopniach w kuchni jest mało przyjemne. Mała też się budziła częściej w nocy, nawet raz z mega płaczem się obudziła, jeść nie chce, z piersi trochę poje i nie chce ciągnąć, martwie się, że zrezygnuje z piersi całkiem, laktacje zaniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
ja planuje chrzciny 8 wrzesnia u nas tez 100-wka, anias87 to moze gdzies przechodzilysmy obok siebie :) trzeba sie kiedys dziewczyny zgadac na spacerek wozkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy chrzciny za 2 tygodnie i też planujemy dać 100zł,u nas w parafii jest co łaska a jak się nic nie da to też nic się nie stanie. Kanisa robisz jakieś ciekawe potrawy na chrzciny? bo ja myślę i myślę co by tu zrobić i na razie wiem że na obiad będą bitki i roladki z piersi i nie mam pomysłu co by jeszcze ciekawego zrobić.Goście raczej posiedzą do wieczora więc bo obiedzie musi być jeszcze sporo jedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam jeszcze do zrobienia takie ala paszteciki z barszczykiem tylko że u mnie kupowałam to gotowe ciasto francuskie w biedronce i farsz jak do krokietów i smarowałam je zawijałam i do piekarnika szybkie i dobre i pasuje do podania pod wieczór:) Taka mała propozycja:) To Kanisa udanych chrzcin oby mała była grzeczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
powiem wam że przerabiałam już jedne chrzciny w domu i był niezły meksyk :) z jednej strony fajnie bo zawsze to u siebie ale jak sobie przypomnę meeega sprzątanie i do tego meeeega gotowanie to powiedziałam sobie nigdy więcej !!!! bieganie przy gościach do tego opieka nad maluszkiem , po imprezie czułam sie jak by mnie pociąg przejechał i teraz robimy w knajpce i niczym sobie głowy nie muszę zawracać . a robimy urodziny Natki razem ze chrzcinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
w ogóle to dzięki za podpowiedź wiec my też damy 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×