Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kanisa

Mamusie w Częstochowie

Polecane posty

Gość mamanatki
przyjmuje maluszki bo ja byłam z moją Kasią jak miała 4 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gość. Mysle, ze nie powinnas sie zamartwiac. Wazne , zeby wyleczyc ifekcje tak aby w pozniejsym etapie ciazy nie bylo komplikacji jak np przedwczesne skracanie sie lub rozwieranie szyjki. Poza tym plod jest chronioy przez czop sluzowy w szyjce przed przenikaniem do macicy nieporzadanych czynnikow. Takze glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. Póki co mam skierowanie do audiologa i idę dziś czy mnie przyjmie u mnie w przychodni jak nie to będę brać skierowanie do laryngologa. A ten klimala jak prywatnie to też trzeba mieć skierowanie a jakiś namiar na niego macie?? Dam znać później czy nas przyjęli i co się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy u mnie u Pani dr Jolanty Korn i niestety ostre zapalenie ucha środkowego:( Podobno od kataru który miał Kubuś no i mamy brać antybiotyk i kropelki do ucha. Miało któreś wasze maleństwo zapalenie ucha?? Długo się to trzyma ciężko wyleczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
nas na szczescie omija ale kolezanki syn mial i z tego co wiem to lubi wracac bo Maciek mial juz 3 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Hej dziewczyny macie może namiar na pediatrę , który jeździ na wizyty domowe? Chciałabym, żeby ktoś osłuchał Kajtka. Już tydzień leczymy katar a ten nie mija, mam wrazenie, ze dziś jakby go więcej:( ale nie ma kaszlu ani goraczki wiec nie chciałabym do przychodni z nim jechać żeby czegos gorszego nie zalapal. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
może spróbuj dr.Wójcika podam ci numer 602 387 783 z tego co wiem jeździ na wizyty ale rzadko , spróbuj może akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darolka,my wczoraj byliśmy z małym z bioderkami w szpitalu na Zawodziu. Tam przyjezdzasz bez wczesniejszego umawiania sie. Lekarz przyjmuje w poniedziałki, srody i piątki od godz. 10.30. Dzwonisz tylko o 9.00 dowiedziec sie czy lekarz bedzie i mozesz jechac. My jechalismy z Poraja i bylismy juz o 10.00 Zarejestrowalismy sie i bylismy pierwsi, a później przyszlo jeszcze ok 6 dzieci. Własnie na Sobieskiego jest tragedia dla osób spoza częstochowy, bo trzeba sie zarejestrowac i później sie bardzo długo czeka, a tu idzie ekspresem, ze starsza córką pare lat temu tez bylismy na Zawodziu. Dziewczyny moge do was dołączyc? Pisałam troche na forum poród w Częstochowie i pamietam kilka osób stamtąd, które są teraz tutaj. Ja 13 sierpnia urodziłam synka na Parkitce. 3900g i 57 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamanatki Ty znasz tego pediatre?Ja chetnie tez zapisze do niego nr bo zawsze lepiej mieć . Olik150 oczywiscie ze możesz dołączyć:) Witamy ciebie i maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
tak polecam go leczę u niego Natkę od samego początku , przyjmuje na Hutników na Dębiu od 16 chyba ale najlepiej zadzwonić wcześniej i dopytać , i radzę uzbroić się w cierpliwość bo ma mnóstwo małych pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Mamonatki- dziękuję , dzwoniłam ale dr nie jeździ na wizyty prywatne:(( Trafiliśmy do dr Śmicha- przyjmuje prywatnie na ul. Łódzkiej- czy któraś z Was Go zna? Kajtuś osłuchowo czysty ale pan dr mnie zaskoczył i sama nie wiem co myśleć o tej wizycie. Dokładnie badał, oglądał, przepisal nystatyne na pleśniawki, powiedział, żeby nie robic inhalacji, ze można Kajtka szczepić, dopajać a za 2 tyg wprowadzać zupki ???? Nie wiem, nie wiem ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Co Wy o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anias, moja Marcelka miała zapalenie ucha srodkowego jak miała dwa tygodnie. Wylądowałysmy w szpitalu na 6 dni. Tez dostawała antybiotyk i po tym przeszło, naraze jest spokoj, a minęło 6 tygodni. Olik dzieki wielkie za to zawodzie, od razu jutro dzwonie, moze uda sie załapac. Na sobieskiego dzisiaj dopiero udalo mi sie dodzwonic, ale wizyt na 24 pazdziernika, a jak mowisz ze tu od reki to bede probowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darolka rejestracja jest w budynku G a badanie w budynku B -gabinet usg, mozna przejśc przez budynek c od strony izby przyjęć. Jesli będziesz z kims to najlepiej jedna osoba niech idzie rejestrowac a druga od razu pod gabinet trzymac miejsce. Podam Ci nr tel do rejestracji.34/370-22-22 wewn. 142.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darolka a jak mała znosiła że aż w szpitalu wylądowaliście?? Szybko jej przeszło po antybiotyku?? A teraz jak powraca?? Kubuś jak bym nie wiedziała że jest chory to po jego zachowaniu w życiu bym się nie domyśliła że coś mu dolega, zrobił się dość żywy a dziś miał apetyt jak nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
witajcie dziewczyny dzis moja mala probowala nowego smaku , podalam jej marchewke ale za bardzo jej nie podchodzila , wydziamdziala wszystko w okol siebie lacznie ze mna nie wiedziala co z tym zrobic , trzymala w buzce az w koncu troche polknela a troche wyplula. tak wiec moze zjadla 3 lyzeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olik, dzieki Tobie mamy juz załatwione bioderka, wszystko jest ok :) dzięki wielkie :*. Anias powiem Ci ze po Marcelce tez nie bylo widac tej choroby, tak mi sie tylko wydawalo i mama to potwierdzila ze jakos tak dziwnie słychac cos w gardle czy gdzies w przelyku, ciezko stwierdzic, ale wydalo nam sie to podejrzane i pojechalismy do ambulatorium a tam stwierdzili ze zostajemy w szpitalu. Po 6 dniach brania antybiotylku nas wypisali i od tego czasu jest spokoj. Mam nadzieje ze sie nie powtorzy jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też z mała byłam u lekarza przez ten katarek. nosek zatkany a jak ściągałam to nic nie było :/ ale na szczęście osłuchowo jest ok, zapalenia ucha tez nie ma i widać że małej przechodzi więc w środę kolejne szczepienie a następne po roczku dopiero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darolka ciesze sie że pomogłam.Dobrze,że z bioderkami okey. Mój mały tez zakatarzony, byłam z nim w przychodni i osłuchowo czysty, ale boje się zeby sie cos nie rozwinęło bo zaczyna pokasływac. A mielismy w tym tygodniu isc na pierwsze szczepienie. W przyszlą niedziele mamy chrzciny i oby sie nie rozłożył, bo wszystko przygotowane. Mamanatki to małej nie smakowała marchewka? Przyzwyczai się do nowego smaku i będzie zajadac az miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
wiecie co ? nie wiem czy mała ma sapkę czy katar się zbliża , bo też zakrapiam nosek wodą morska potem próbuje ściągać ale nic sie nie ściąga , wydaje mi się że dziwnie oddycha . Nie zdziwiłabym się w końcu Natka chora , wczoraj było juz dobrze a dziś znowu lejący katar i kaszel męczący i mokry doszedł. Wiecie ile razy można podawac syrop prawoślazowy? niby na ulotce jest że 2 razy po 5 ml. ale ma taki kaszel że aż żal dziecka :( i nocka znowu z głowy :( ach trudny los matki :( co do marchewki to chyba nie bardzo jej posmakowała jutro spróbujemy znowu. chociaż mąż zaczął już sezon palenia w piecu i możemy mieć trochę wysuszone powietrze ale nawilżacz chodzi , to może jednak sapka , już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! z tego co piszecie to objawy chorób u Waszych dzieciaczków nie do końca takie oczywiste. Oby szybko wracały do zdrówka! My dziś też byłyśmy u lekarza - przy okazji.Natalia waży już 8100:) Niestety znowu muszę odłożyć wprowadzanie glutenu,od zeszłego tygodnia nasiliły się kupki u małej, lekarka podejrzewa,że to może jakiś wirus (nie bardzo wierzę,bo nikt z nas nic nie miał, nie ma też żadnych dodatkowych objawów, bóli brzuszka czy coś,zresztą takie kupki tylko mniej robi zawsze no ale cóż) mamy dodatkowo odstawić wszystkie owoce i soki co niestety nie bardzo mi się podoba bo Natka najchętniej pije właśnie soki. Zastanawiam się czy nie wybrać się z nią do jakiegoś gastrologa bo te jelitka to mnie naprawdę niepokoją. Alergolog jak byliśmy wcześniej stwierdził,że faktycznie jakoś tak to nie do końca wygląda jak powinno, ale jak przybiera na wadze prawidłowo i nie ma większych bóli brzucha to tylko obserwować i ja już sama nie wiem co myśleć. Miała może ktoraś z Was podobne problemy? śluzowe, częste kupki mimo mleka dla alergików itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja Amelia 1975
Kredkaa-ja tak miałam z moją Igą-była na nutramigenie i miała wysypki cały czas, kupa ze śluzem. My musieliśmy przejśc na zwykłe łaciate z kartonu 3,2% bo mała wit D nie może mieć w żadnym mleku. I wszystko sie skończyło, kupa "cudna", skóra piękna. Moja jak miał 6 m-cy chyba złapałą rotawirusa 5 dni z niej sie lało, dawałam smekte 3 razy po 50 ml. dużo poiłam wodą gotowaną. Ja swoją córkę leczyłam u doktor Sakowskiej w Sosnowcu- cudowny lekarz gastroenterolog. Możesz sobie o niej poczytać opinie Sakowska-Maliszewska Iwona. U nas nie polecam Ci żadnego lekarza gastrologa dziecięcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia1975 - jak tak czytam, to może to zasługa nutramigenu.Wysypki póki co ogarnięte za namowa alergologa kupiłam exomega - drogie diabelstwo ale skórka znacznie lepsza niż po kremie oliatum. Właśnie co do rotawirusa to mnie się nie wydaje, bo byłaby wtedy biegunka a ona robi jedną normalną kupkę jak po zupce, a potem kilka mniejszych, po kolejnych posiłkach czy piciu, ale wieczorem już nie:) więc to dziwne takie trochę. Poczekam jeszcze trochę,pediatra przepisała nam jakieś kropelki na odbudowę flory bakteryjnej i zobaczymy. A o tej lekarce, którą polecasz też już czytałam, ma naprawdę super opinie:) Swoją drogą nie sądziłam, że dzieciaczki mogą nie tolerować witaminy D3, u nas chyba nie ma tego problemu,my jeszcze dodatkowo dajemy devikap w kropelkach wg. zaleceń lekarzy a teraz jesienią jeszcze mamy zwiększyć dawkę:) U nas najpierw Natalia przestała tolerować białko mleka krowiego a potem okazało się,że jeszcze laktozę a co oprócz tego to nie wiem.(były wysypki i potworne bóle brzuszka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja Amelia 1975
Nam robiła Pani doktor menu dla małej, mówiła co dawać czego nie. Ogranicz póki co soki. Moja ostatnio nie mogła się wypróznić i telefonicznie kazała mi podawać dużo błonnika- do zupek łyżeczke otrębów pszennych lub razowych lub parzyć siemię lniane i ten glut dodawać do obiadku. Ja do roku dawałam małej biogaję probiotyk po 5 kropli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Wiesz co Kredka u mnie właśnie od dwóch dni też jest dziwna kupka. Zawsze robił jedną dziennie czasami co 2 dni a teraz są 3,4 i takie dziwne po pierwsze nie śmierdzą i takie jak by ciągnące się jedna długa masa ciemna z jaśniejszymi plamami. I też nie wiem po czym myślałam że gluten ale wprowadziłąm już z 2 tyg temu nawet dłużej to objawy były by chyba wcześniej. Może to przez antybiotyk?? Poza tym żadnych innych objawów nie ma. Wczoraj też wprowadziłam żółtko może ono?? Sama już nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anias, może zbiegło Wam się wszystko naraz. Kubuś może przecież różnie reagować na antybiotyk a i żółtko też może swoje zrobić. Ja bym obserwowała, jak dalej tak będzie to może trzeba będzie się skonsultować z lekarzem. U nas oprócz jednej porannej,kupki żółte, mega cuchnące i ze śluzem. Anias, a dajesz Kubusiowi te obiadki takie mocno zmiksowane czy już z jakimiś większymi kawałkami? I w ogóle dziewczyny, dajecie/dawałyście dzieciakom jakieś większe kawałki owoców, chrupek, ciasteczek do rączki czy korzystałyście z tych siateczek? Ja dałam mojej ostatnio takie ryżowe chrupki ale pomemlała i oczywiście spory kawałek do buzi...oj najadłam się strachu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredka ja ogólnie Kubusiowi kupuje obiadki gotowe bo przez cały tydzień jak jest w żłobku to tam je więc nie opłaca mi się robić. Ostatnio kupiłam mu z większymi kawałkami to się dusił więc zmiksowałam mu. Jak robiłam mu sama zupke z gołębiem to nawet zjadł ze smakiem:) Tearz jest w domku to chyba zacznę coś robić bo można zbankrutować na kupnych zupkach. Jemy też deserki już dużo smaków próbowaliśmy ostatnio dawałam do pocyckania winogrona to wcinał jak nie wiem. Kubuś niestety do robionych obiadków przeze mnie nie jest chętny chyba przyzwyczaił się już do tych. A kiedy mogę mu próbować dawać chrupka do cyckania?? co mogę mu z takich owoców świeżych też dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie z tymi większymi kawałkami też mam troche obawy, Natalka trochę starsza niż Kuba, ale z tym jedzeniem to trochę cyrku jest u nas.U nas na odwrót moje nawet chętniej zjada, ale ostatnio przez te kupki to wróciłam na dobre do słoików, a wcześniej to różnie raz sama jej gotowałam,raz słoik zależy jak z czasem i moimi chęciami. Koleżanka podpuściła mnie ostatnio,żeby dawać Natce już do łapki cos niecoś kupiłam jej pierwsze ciastka z hippa ale mają gluten więc u mnie odpada. Kupiłam jej też takie ryżowe i była zachwycona tylko, że te kawałki...rany jak jak ją z tym moim podejściem nauczę jedzenia chyba do 18-nastki będę jej serwować same papki:) Też mam czasem wrażenie, że niebawem to z torbami pójdziemy, bo to wszystko tyle kosztuje. Szukam właśnie jakiejś kurtki ciepłej i jak przeszłam ostatnio po sklepach i zobaczyłam ceny to mi szczęka dosłownie opadła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×