Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

Gość annnnna123
vera gratuluje :) Ja byłam na drugim ktg w szpitalu w sobote wieczorem. Brzuch mi twardniał bardzo mocno i zapisywały sie skurcze ale ja nie czułam bólu tylko takie nieprzyjemne ściskanie. Połozna i lekarka dziwiły sie ze mnie to nie boli. Rozwarcie dalej jest na dwa palce. Lekarka powiedziała ze narazie nie mają podstaw zeby mi poród wywoływac bo z dzieckiem jest wszystko ok i jestem jeszcze przed terminem. W wypisie z IP który mi dali napisane tez było ze pęcherz płodowy badalny. Kazali mi przyjechac na kolejne ktg i badanie za ok 3 dni chyba ze cos sie wczesniej wydarzy. Dzisiaj mija mi termin porodu z usg a w sobote z ostatniej miesiączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnna123
sieja widze ze mamy ten sam termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sopelek boje sie dokladnie tego samego. Ale tak sobie mysle, jakbym miala rodzic sn to bym tez sie bala. Wiec, trzeba sie uspokoic i musimy to przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i chyba po wszystkim na dziś.. Nic się nowego nie wydarzyło od popołudnia. Skurcze też ustały. Odpuszczę sobie ten wyjazd do szpitala. Od jakiegoś czasu śpię z podkładem pod prześcieradłem, na wypadek gdyby odejście wód odbyć się miało w hollywoodzkim stylu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie nasililo. Nie pisalam chyba, ale zaczelo sie od bolow krzyzowych, skurcze nieregularne, a teraz co pol godziny trwajace 10 minut. Poczekam jeszcze, ale wzielam nospe i nie pomoglo. Boje sie, ze nie zdaze, a trzeba bedzie ta cesarke robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sopelek 25 - ja też mam pozytywny, ale to nie ma się czym przejmować. W szpitalu przed porodem podadzą ci w kroplówce antybiotyk i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Jestem po wizycie u lekarza. Rozwarcie się zwiększyło do dwóch cm, po badaniu krwawię. Jeśli to nie ustanie w ciągu dwóch - trzech godzin, mam się stawić w szpitalu. Na KTG skurcze się zapisywały, ale bardzo niewielkie. 5 marca - środa popielcowa, rocznica śmierci Stalina i dzień teściowej - nic, tylko rodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja_wędrowna_oryginalna - spoko, dziś nie urodzisz. Ja w 34tc leżałam w szpitalu z dziewczyną co miała rozwarcie na 2cm, skurczów nie czuła, po badaniu krwawiła (ale krótko) i nic się nie działo. Myslę że w przyszłym tyg dopiero coś się ruszy u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasieńka, chyba wyjdzie na Twoje. Jestem po badaniach w szpitalu. Ogólnie, wniosek jest taki, że się powoli zaczyna, ale nie ma pewności, że się rozkręci w ciągu najbliższych godzin więc odesłali mnie do domu. Lekarka powiedziała, że gdyby miała miejsce na położnictwie, to już by mnie zatrzymała, ale jak zwykle mają przepełnienie. Mała waży 3100. Wszystkie parametry w porządku. Mam obserwować jej aktywność, a u siebie plamienia. W sumie to nie wiem, czy jestem zadowolona z powodu powrotu do domu, czy rozczarowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I się nie boją tak po terminie odsyłać? A co, jeśli małe wydali smółkę? Przecież do poniedziałku jeszcze pełne cztery doby. Będziesz się gdzieś monitorować w międzyczasie? Koko, ja to chyba jestem panikara. Mam nadzieję, że Cię nie nakręcam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vera, cudowna wiadomość! Gratuluję synka! Aguuuu, nigdy się nie poddawaj. Ty wiesz że nie wolno. Ja wierzę że zostaniesz szczęśliwą mamą. Prędzej, niż później. Dziewczynki życzę szczęśliwych rozwiązań - w końcu marzec pełną gębą mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sieja no jak widac jutro ide na ktg , do spzitala mam sie stawic w pon i juz maja mnie w nim zostawic nie dam sie odesłac napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.. Ja dziś wyszłam ze szpitala byłam od wtorku z powodu wysokiego ciśnienia.. Ale już zostało unormowane. Mała ważyła we wtorek 2700g. Miałam dziś mieć wizytę w poradni i dowiedzieć się jaki wynik Gbs ale dopiero za tydzień się dowiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej urodzilam dzis przez cc coreczke Wiktorie. godzina 10.35, waga 3200, 54 cm;-) jest zdrowa i sliczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
fiona gratuluje :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro stawiam się do szpitala, zaczęłam już 38tc i ze względu na wskazania okulistyczne do cc, moją cukrzycę ciążową i mniejsze wymiary i wagę dziecka oraz starzejące się łożysko i fakt że "wszystko już jest gotowe do porodu" - ja stwierdziła moja lekarka, mam się już wybrać do szpitala. To co tam zdecydują się okaże w tygodniu. Będę dawać znać !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasińka trzymaj się.. Ja dziś zaczęłam 38 tydzień więc ciąża donoszona czekam z niecierpliwością na rozwój sytuacji..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za gratulacje dziewczyny :)Fiona gratuluje coreczki :)Marzec pelna para.Jasienka trzymam kciuki.Daj znac jak juz bedziesz miala maluszka przy sobie.A my mamy juz tydzien i pomalutku sie ogarniamy.Olafek jest przeslodki tylko myli mu sie dzien z noca niestety:)W dzien dziecka nie ma ciagle spi za to w nocy troche nam daje popalic.Mamy juz tez za soba pierwszy spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sopelek, nie ma sie czego bac. Cesarka nie taka straszna jak myslalam, na prawde:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×