Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

Jasienka trzymaj się w tym szpitalu. Końcówki bywają stresujące, ale dzidzia to wszystko wynagrodzi :) Aguuu tak bym chciała żeby ci się udało... Za twój upór i wytrwałość po prostu ci się należy :) Dzisiaj w nocy czekamy na narodziny trzeciego dzidziola z naszego forum. Też trzymajcie kciuki! Pozdrawiam was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
marcowa dzieki wielkie kochana ;) juz 3 dziecko, niesamowicie szybko to zleciało :) jasienka dasz rade, trzymaj sie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba coś przegapiłam. Które to już urodziły, pochwalicie się? :) DUżo zdrowia dla Was, Marcowa, Tobie szczególnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu dziękuję za życzenia :) Próbowałam znaleźć pseudonimy tych dziewczyn, ale to jest jak grzebanie w tonach archiwum i odechciało mi się :) Ważne że dzieciaczki są już zdrowe a ich mamy szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jasienka trzymaj sie, ja tez w szpitalu skurcze i twardnienie brzucha. Dostalam kroplowe z magnezu nie pomogla, potem fenoterol troche pomogl i lekarze zdecydowali o zastrzyku na rozwoj plucek. Szyjka w czwartek byla 2.8 alr wrocila do 4 cm. Zaczelam wczoraj 36 tydzien. Jeszcze 2.5 tygodnia jesli wszystko bedzie ok i cesarka bo corka dalej sie nie obrocila i juz mam powiedziane ze marne na to szanse. Moze sie obrocic ale w poprzek. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona- moja szyjka w czwartek miala 2, 9cm i nie dostalam zadnych kroplowek ani nic tylko nospe i luteine...powiedzieli ze to wszystko i to ma mi pomoc i dzis mnie wypisuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiona ile waży Twoje maleństwo?mój mały 2,300 termin 30,03 i też nadal nie odwrócony:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od środy odstawiam luteinę. Mam brać magnez i leki na obniżenie ciśnienia.. A wizyta dopiero 27 lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna123
Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było ale już nadrabiam zaległości. W piątek miałam ściągany pessar i moge już rodzic. Teraz leci mi 38 tc. Mały jest ułożony główką do dołu i wazy 3100. Mam straszny ucisk na spojenie łonowe i na pęcherz. Nie moge spac w nocy bo co 2 godziny wstaje na siku a młody tak się rozpycha ze az mnie skóra boli na brzuchu. Z rozmowy z lekarzem wywnioskowałam ze jego zdaniem powinnam urodzić w ciągu kilku najbliższych dni bo po zdjęciu krążka moja szyjka trzyma bardzo słabo, ale na to tez nie ma reguły. Od 3 dni mam bóle brzucha jak na okres i miałam niewielkie plamienie, chyba odszedł mi czop śluzowy. Dzisiaj rano obudziły mnie 2 naprawdę silne i bolesne skurcze. Już się ucieszyłam ze poród się zaczyna a tu klops. Do teraz nic się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna123
jasienka mi na skurcze w szpitalu tez dawali tylko nospe i luteinę. I tez nie dostawałam zadnych kroplówek. Dali mi sterydy na płuca dziecka i raz zastrzyk z nospy. Trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój mały już duży skoro 2,300, pewnie się już nie da rady odwrócić:(a ja tak boję się cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu, a w ktorym jestes tygodniu? ja tez sie boje cesarki, ale jak mus to mus. Ale pewnie niepotrzebnie sie boimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pozwoliłam sobie się zalogować bo czytam was i czytam od sierpnia:) Fiona mam 34tydz 30marca termin,boję się no ale niestety chciałam dzidziusia to teraz będzie trzeba cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja w 34 tyg miała 2200g. OJ cesarki też bym się bała mam nadzieje ze mnie ominie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
A ja jutro mam kolejne USG i przekonam się, czy mała dobiła do tych umownych 2500... Przez te perypetie z niewydolnością szyjki i rozwarciem wyznaczałam sobie kolejne drobne etapy. Najpierw, żeby nie urodzić w 2013r., potem, żeby dotrwać chociaż do 34 tyg. Teraz z kolei, mam etap, że fajnie byłoby, gdyby to była mała rybka, nie wodnik.. Takie tam pierdoły, ale prawda jest taka, że najważniejsze, żeby się wszystko dobrze skończyło. Mam wrażenie, że brzuch mi się powoli zaczął obniżać, kto wie ile to jeszcze potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja dobrze sobie stawiać takie cele.. Chodź ja wierzę że wszystko jest zapisane u góry..;) ale i tak daleko zaszłaś a każdy dzień w brzuchu mamy jest na skale złota.;) więc trzymaj się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja najważniejsze to teraz myśleć pozytywnie:)jak się rodzi maleństwo powyżej 2 kg to już jest praktycznie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
U mnie to nigdy nie jest na 100% bez zastrzeżeń... Mała ładnie przytyła, waży teraz ponad 2700, ale za to wyszło nam na USG, że okręciła się pępowiną. A u mnie z kolei wyszła e. coli z wymazu. Mam nadzieję, że zdążę się przeleczyć przed porodem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja może się odwinie..Czasem robią cesarki jak dziecko jest owinięte pępowiną.. a co do e.coli to mam nadzieje że cię wyleczą..Dostałaś antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mnie tez pobierali wymaz na paciorkowca, wynik pewnie juz jest, ale moja lekarka go wezmie ze szpitala na wizyte za tydzien. A pobierali wam tez z okolic o***tu??;) bo powinno sie tak robic, ale wiekszosc tego nie wykonuje. Ja wlasnie mialam tez stamtad... Jeszcze jakies 2 tygodnie i bede miala cesarke. Ten czas tak zlecial...oby na nastepnej wizycie bylo ok i zebym nie musiala znow do szpitala juz do konca. Prawie w ogole nie wychodze, bo wczoraj wyszlam tylko do apteki i sie tak zmeczylam, brzuch od razu twardy. Caly dzien przelezalam...za 2 dni zaczynam 37 tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na poprzedniej wizycie lekarka pobrała wymazy na GBP z pochwy i o***tu i oba wyniki mam pozytywne - lekarka powiedziała że w szpitalu przy porodzie po prostu podadzą mi antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrzebnie sie boicie , ból po cc jest nie do zniesienia wstawanie ruchy okropny poza tym ogromne ryzyko powikłań , podpisujecie przed nawet papiery ze wiecie że możecie zejsć podczas operacji.. szpital musi miec zabezpieczenie , po znieczuleniu wiele osob odlatuje cisnienie spada w dól itp po jest strasznie boli długo i goi sie długo , nie wspominajac o powiklaniach dziewczyny które rodza sn maja tak naprawde o niebo lepoej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Gościu, czasem nie ma wyjścia, niepotrzebnie wprowadzasz nerwową atmosferę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Napisałam długiego posta i kolejny raz został uznany przez portal za spam... Nie wiem o co chodzi, bo nie padły nazwy zastrzeżone. W każdym razie streszczę: pępowiną się jeszcze nie przejmuję, podobno często położna odwija ją w trakcie porodu. Dostałam antybiotyk doustnie i mam nadzieję, że się zdążę przeleczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona a lekarze nie będą czekać z cc jak akcja porodowa się zacznie? No tak odwijają ale na pewno będziesz podpięta pod ktg czy tętno nie spada.. Miejmy nadzieje że się odwinie..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×