Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pojęcie błysku

Poważny temat. Dla której z Was mąż jest tym pierwszym i jedynym?

Polecane posty

Gość pojęcie błysku

Bo tak po prostu wyszło, np. młodo się poznaliście, długo ze sobą byliście przed ślubem? Czy żałujecie, że się nie 'wyszumiałyście' z innymi? Czy macie ochotę na zdradę, flirty? Ile nas jest? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z mężem 20 lat. Po 5 latach związku się pobraliśmy. Nie żałuję. Jaki był taki jest. A w sumie to jest lepszy :-) Dotarliśmy się i jest coraz lepiej. Rozumiemy się bez słów i porozumiewamy telepatycznie :D Nie raz dzieci się dziwią,że nie dzwonię do taty jak chcę,żeby mi coś kupił wracając z pracy, a ja im mówię,że kupi. I kupuje :D To akurat taki głupi przykład, ale jest wiele :-) Lubimy tak samo spędzać czas, Szanujemy swoje prawo do nic nierobienia od czasu do czasu ;P I do spędzania wolnych chwil w gronie znajomych, osobno :D (tzn jedno ma wychodne bo drugi zostaje z dziećmi :D) Fajosko mieć takiego męża po tylu latach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie on byl pierwszym i jedynym i ja dla niego :) jestesmy razem juz od 2000roku a malzenstwem w tym roku bedzie 11 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc :):):)
znalam go 4 mies.oswiadczyl sie,po 2 mies.pobralismy sie,jestesmy razem 5 lat,jest dla mnie idealny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaboktoniejakja
Dla mnie mąż jest tym jednym jedynym :) Poznaliśmy się jak ja miałam 16 lat, on 20. Od razu staliśmy się parą. Po tygodniu wyznaliśmy sobie miłość. Po trzech latach "chodzenia" wzięliśmy ślub. Za tydzień minie siódmy rok po ślubie i zarazem dziesiąty jak staliśmy się parą. Kochamy się szalenie, czułość okazujemy sobie na każdym kroku i nie rozstajemy się na dłużej niż pół dnia. Nigdy w życiu nie żałowałam, że mąż był jedyny, wręcz przeciwnie, jest to dla mnie wartość ogromna. Na samą myśl, że mogłabym go zdradzić robi mi się nie dobrze. Jasne, ja miałam przed nim krótko chłopaka, on krótko dziewczynę, ale do niczego poza jakimś tam buziakiem między poprzednimi partnerami nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam innych facetów, z jednym byłam długo - 5 lat, ale z żadnym nie uprawiałam seksu! Chciałam czekac do ślubu ( byłam zdania, że jak facet kocha to poczeka a jak nie droga wolna ) a gdy poznałam mojego męża to praktycznie po kilku godzinach wiedziałam, że to ten jedyny, nawet z seksem długo nie czekałam. Nie żałuję niczego, kochamy się nad życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaja1
i dla mnie mąż jest tym jedynym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojęcie błysku
a nie uważacie, że lepiej byłoby mieć więcej doświadczenia, więcej przygód, niezapomnianych przeżyć z innymi za soba? podobno kazdy mężczyzna inny jest w łózku, inaczej pachnie, reaguje... tylu ich przystojnych I cudownych chodzi po swiecie:D nie uwazacie, ze cos stracilyscie? ze cos wam przeszlo kolo nosa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaboktoniejakja
A co mnie to obchodzi jaki jest inny w łóżku, skoro z tym jednym jest mi dobrze ? Co z tego, ze różni faceci różnie reagują, różnie się zachowują... totalnie mnie to nie obchodzi. Nie wiem, może kogoś to interesuje, mnie nieee :D Nigdy mnie to nie zastanawiało, ba nawet na samą myśl o tym, by inny mnie tak dotykał jak mój mąż mam obrzydzenie. A jeszcze jakby ten inny dotykał tak z 10 kobiet przede mną, to w ogóle obleśne. Ale my to się tak dobraliśmy, bo mój mąż też zawsze mówił, że nie umiał by TAM całować kobiety jakby wiedział, że spuszczali się w niej inni - taka psychika i już, grunt to się dobrze dobrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaboktoniejakja
A czy żałuję, że nie miałam więcej przygód ? Hehhe, przygody to ja mam co weekend. Razem z mężem mamy wspólne hobby - motory i quady i mamy takie przygody, że głowa boli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhggg
moj jest pierwszym i ja dla niego tez pierwsza.9 lat po slubie,11 lat sie znamy. jest pieewszym ale nie ostatnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie maz tez jest pierwszym facetem i ja dla niego tez, jest to dla mnie bardzo wazne, nie mam mysli zeby go zdradzic bo bardzo go kocham, czasem zastanawiam sie jakby bylo z innym ale nie ma w tym zadnego podtekstu, krepuja mnie inni mezczyzni, jestesmy po slubie 6 lat, wzielismy slub po 4 latach znajomosci, jestem szczesliwa bo jest wspanialym mezczyzna, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dla siebie pierwsi nie jesteśmy, ale jeśli mam być szczera? Naprawdę nie pamiętam jak było z innymi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jest dla mnie pierwszym i jedynym. (ja dla niego nie ;) ) miałam 16 lat jak zaczęliśmy się spotykać. razem jesteśmy 14 lat nigdy nie zdradziłam i nie zamierzam. nawet o tym nie myślałam. jest mi dobrze to po co kombinować? nie żałuję, że się nie "wyszumiałam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×