nie wszystko zależy od nas

np. może się zdarzyć,że będąc tą samą osobą macie inne RÓWNOLEGŁE przygody o np. ja - powiedziemy potencjalnie wygladam tak samo i tak samo sie zachowuje w jednym 1. - leze na kanapie, mam kompleksy, jestem brzydka i nieszczesliwa w drugim - wstaje nie leze na kanapaie, mam duzo znajomych, lubią mnie i czuje sie ładna w trzecim - dostaje super prace, laski się za mną oglądalją, wszyscy mi zazdroscza wszystko zaczyna sie układać, spotykam ksiecia z bajki w czwartym - ciagle imprezujesz, jestes super laska, ale bez uczuc i nie mozesz poznac chlopaka na stale mimo wielu adoratór życie jestCHORE nie uważacie?! :(

nie zycie nie jest chore, psychika ludzka za to jest chora... Aby Bog dzialal przez ciebie musisz kochac a ludzie nie chca kochac, chca byc kochani

"macie inne RÓWNOLEGŁE przygody" jak masz rozdwojenie jaźni to idź do psychiatry

Boga kocham,ale nie mieszajmy Go do tego - ja po prostu się pytam sama nie wiem kogo czy siebie czy Was czy wszechświat dlaczego mając to samo mamy mieć co innego i nie jest to tak naprawdę zależne OD NAS!! mówi sie to zależy od CIEBIE a nieprawda - jak nie wybiorą cie do pracy to całe życie bedziesz bezrobotny i przgerasz życie, jak wszyscy cie oleją to będziesz sam i tyle, a jak wszyscy Cię kochaja i masz ciagle prace, kase to jestes szczesliwy ale od czego to zalezy,że spływają na nas łaski albo nie? jakaś WAJHA PONADLUDZKA która decyduje - TY dostaniesz tyle a TY NIC a TY MNIEJ TOBIE DAM tobie zabiorę itp. nie boli Was to?

Nic nie zależy od was. To Ja stworzyłem przestrzeń i czas, dobro i zło, materię i dusze, wszystkie wydarzenia przeszłe, teraźniejsze i przyszłe. Nic nie zależy od was.

a ludzi kochasz? czy tylko Boga? czytam kafe od dawna to co sie tu rzuca w oczy to to ze wystarczy pokazac odrobine swojej slabosci, zeby zostac zjedzonym bez musztardy piekne, bardzo tworcze podejscie do drugiego czlowieka

mam tak samo jak autorka postów :) Jestem mężczyzną a też miałem teakie przygody hehe

idź się pomódl to może Bozia da ci coś