kilkuletni zwiazek brak seksu,wy tez tak macie?

Witam Od kilku lat mieszkamy razem,mam 39lat partnerka jest kilka lat mlodsza,dzieci brak (obie strony nie chca)nasze zycie w sypialni nigdy nie bylo jakies rewelacyjne ale cos tam zawsze sie dzialo przez pierwsze kilka lat.Od 2lat praktycznie czuje sie jak wspolokator,mieszamy,spimy,jemy,robimy zakupy jestesmy dla siebie mili ale brak tego czegos co nas do siebie powinno przyciagac.Mam dosyc duzy temperament i mnie poprostu trafia jak ona zamiast wyladowac ze mna w lozku zasypia na kanapie przed Tv i tkwi w tym stanie do 4-5rano pozniej przenosi sie do lozka i kontynuje spanie. Zaczalem podejrzewac ze czuje ze nie jest moze dla mnie wystarczajaco atrakcjna...sam nie wiem od kilku lat regularnie cwicze sylwetke mam raczej atrletyczno muskularna nie jestem typowym,,karkiem,, na sterydach. Probowalem ja zachecic do cwiczenia razem moze to sprawilo by ze zblizymy sie do siebie bo oprocz wymienionych wyzej rzeczy coraz mniej nas laczy. Probowalem rozmowy najpierw lekkim zartem zapytalem: czy przez te twoje hobby telewizyjne nigdy juz nie bedziemy sie kochac? Odp.padla ze nie wie... Po kolejnych kilku probach odechcialo mi sie juz walczyc bo widze brak zainteresowania.I jak tu normalnie funkcjonowac nie chce ot tak poprostu sie rozstac bez probowania ale czy to ma sens chyba nie.....

stary pierdziel 40 lat a psychika 12 latka :D

Dodam ze pani nie kreci zadna bielizna ktora jej kupilem wnioskuje to bo nigdy niczego nie zalozyla jeszcze za czasow kiedy cos tam w sypialni iskrzylo,ogolnie wstydzi sie tez swojej nagosci przy mnie nawet jesli tylko sie przebiera....

No wlasnie moze tu jest problem co ze mna nie tak?

Jest Wam dobrze razem, brak seksu i od razu rozstanie? Myślę, że monotonia wkradła się w Wasze życie. Wyjdź Ty z inicjatywą! Może zabierz ją gdzieś na weekend i połącz to z jakimś masażem relaksującym a później kolacja przy świecach :) Ubierz się elegancko, poproś ją o to też, ale nie uprzedzaj co będziecie robić. Spróbuj jakoś obudzić w niej namiętność - słowami i wyrzutami tego nie zrobisz. Przemyśl sobie i życzę powodzenia.

Szczerze mowiac nie pomyslalem o ty w ten sposob heheh typowe samcze rozumowanie,tylko co dalej sam wyjazd chyba nie zmieni jej w 100% na napalona kocice...

Zrób jej rimming

Skoro Ty żartem pytasz o seks, a raczej jego brak, to sorry, jakaś p***a z Ciebie. :-)

Myślę, że jak nawet jednorazowo obudzisz namiętność, wprowadzisz coś nowego to ona może się sama obudzi ze snu :D Na pewno przypomnisz jej może to, jak to było jak się poznaliście :) Myślę, że warto spróbować. A w przyszłości pamiętać, by raz na jakiś czas wprowadzić w Wasze życie coś nowego a nie tylko tv. W każdym związku skończy się to tak samo. Po kilku latach nuda. Może zapiszcie się na jakiś basen lub coś innego - ale byście razem chodzili. Może taniec? :D

Czytaj ze zrozumieniem pierwsze proby rozmowy byly pol zartem pol serio,nie chcialem jej urazic ani dokopac bo nie mam seksu,celem bylo doprowadzenie do konstruktywnej rozmowy a nie stawiania ultimatum. Rade o rimingu zachowaj dla siebie skoro cie to kreci...

jajajajjajajajajajaj Dzieki za rade,napewno sprobuje

>>>Czytaj ze zrozumieniem pierwsze proby rozmowy byly pol zartem pol serio,nie chcialem jej urazic ani dokopac X O rany... a może zamiast p********ia o szopenie, trzeba było kobiecie pokazać jak Cię kręci i jak jej pragniesz?

Jecie kupe?