Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem co to.......

Trzylatla sika w majtki w dzień i w nocy w piżamkę...

Polecane posty

Gość Nie wiem co to.......

Cześć dziewczyny. Na początku zaznaczę, że dziecko ma już 3 lata i 3 miesiące. Już długo nie używamy pieluch i nie wiem, czy dobrze robię, że do nich uparcie nie wracam. Nie chcę robić kroku w tył, a może powinnam? Proces odpieluchowania trwa u nas ponad rok, na początku np. do auta czy do autobusu zakładałam pieluszki. CZY DZIECKO W TYM WIEKU MOŻE JESZCZE NIE BYĆ GOTOWE? CZY MOŻE NIE ŁĄCZYĆ UCZUCIA PARCIA Z UCZUCIEM ULGI PO ZROBIENIU SIUSIU? Moje dziecko nie chce być "dorosłe", nie ma zapędów, żeby się samo ubierać, choć zachęcam często. Jeśli już zrobi siusiu na nocnik, to i tak zawsze ma popuszczone majtki i musimy zmieniać. Ja nie krzyczę, tylko mówię, że następnym razem się uda, ale nie wiem, czy tą gadką nie daję jej przyzwolenia na posiusiane majtki. Wiem na pewno, że nerwy nic nie pomogą - niestety muszę przyznać, że kiedyś zdarzyło się kilka razy, że straciłam cierpliwość i powiedziałam coś w nerwach - NIGDY NIE BIŁAM i NIE KARAŁAM, ale jakąś uwagę rzuciłam. Dziecko miało robione badania moczu - w tym posiew i nic nie wykazało, dlatego lekarz powiedział, że wyrośnie z tego i że nie będzie dziecka kierował do nefrologa, bo to normalne w tym wieku. Dziś rano córka obudziła się i ja jej powiedziałam miłym głosem, nie rozkazem - siadaj na nocniczek, zrób siusiu, a ona uparcie nie siadała i zaraz miała mokre majtki. WKURZYŁAM SIĘ, bo nie rozumiem, dlaczego córce nie przeszkadzają mokre majtki, dlaczego nie chce siusiać ładnie jak mamusia itd. W nocy często popuści i tak śpi mokra, aż wyschnie - rano czuję jaka jest piżamka. Budziłam ją i wysadzałam - kilka razy się udało, ale teraz są protesty i darcie się, że jej uspokoić nie mogę, więc w nocy nie budzę jej już. CZY TRZYLATKA NAPRAWDĘ MOŻE NIE ROZUMIEĆ O CO W SIKANIU CHODZI? Na placu zabaw zawsze zasikana, na spacerze zasikana. Łażę z torbami łachów. We wrześniu idzie do przedszkola - prędzej z niego wyleci. Córka nie bierze sobie za wzór innych dzieci, które ładnie siusiają na placu zabaw. Ona na pytanie CHCESZ SIKU odpowiada nie, a zaraz jest zasikana. Dlatego nie wiem, czy będzie naśladować dzieci, które potrafią ładnie wołać siusiu w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co to...
Nikt się nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero rok temu odstawilas pieluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
wiesz... ja mam dziecko w wieku 4 lat.. zdarza mu sie posikac w nocy... co moge poadzic... nie zniechecaj sie ....bron Boze nie zakladaj pampersow!!! wysikaj ja w nocy , np; jak chodzi spac o 21 wybudz ja o 24, w dzien cwicz z nia sikanie np; wez misia i pokazuj jej ze misio tez sika do ubikacji. A jesli nie pomoze proponuje wpisac w google "zawadzka forum" i tam spytaj fachowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wina,bo nie jestes konsekwentna. Trzeba byc stanowczym. Nic za nia nie rob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź cierpliwa, i tłumacz. Pójdzie do przedszkola i się nauczy, niektórym opornie idzie ta nauka. Mam syna, 6 lat skończy w październiku, Też sika. Oczywiście nie codziennie, ale dla mnie to koszmar. Wysadzam go w nocy, koło 12 i nad ranem. Wstaję specjalnie, żeby go wysikać a i tak się zdarzy, że popuści do łóżka, To samo w dzień. Roztrzepane to, że aż strach, n igdy nie pomyśli o sikaniu, potem popuszcza. Co śmieszne nie zrobi tego w np w szkole czy w miejscu publicznym, ale w domu nie pilnuje się wcale. Mówiłam, tłumaczyłam, wściekałam się, byłam z tym u lekarza, robiłam badania i nic. Po prostu roztrzepany, wszędzie go pełno, szkoda mu czasu na toaletę. Teraz modlę się, ze niedługo wyrośnie. Jak widzisz, że przebiera nogami, że wykazuje, że chce jej się to leć z nią, złap za szmaty i zaprowadź, wtedy może coś to da. Tutaj ani kary, ani bicie, ani krzyki nie poskutkują. Trudna to sprawa, ja już czekam i czekam, aż ten koszmar się skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
a i nie MOZNA KARAC ZA TO DZIECKO!!!! pamietam ze moj Alex jak mial 3 latka i byl czyms tak bardzo zajety tez sie posikal... dzieci w tym wieku bardzo zaaprobowane sa... najlepiej nie zwracaj za bardzo uwagi, zobaczysz ze sama bedzie kontolowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma 3 lata, doakonale wie o co chodzi. A jaki rozwoj? Mowi? Nie jest opozniona itp? Zadnego misia. Mowimy,zeby sikalo do nocnika, muszli i tyle. Sika pod siebie,wiec niech chodzi mokra,nie przebieraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jej cork jakby z premedytacja nie sima na nocnik, a nie,ze zapomina. Ona ja sadza a tamta leje w majty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
sluchajcie nie mozna krzyczec , karac a o biciu nawet bym nie pomyslsla, Takie reagowanie moze wywolac czynniki stresogenne na tyle ze ytrzymaja sie do konca zycia!!!. Zostawcie te dzieci, nie zwracajcie uwagi one same do tego dojda. Chyba ze dziecko przezywa jakis stres np; rozwod rodzicow, klotnie, strata kogos, wtedy trzeba do psychologa isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
a moze ona nie lubi nocnika? moj Alex nigdy nie siedzial na nocniku od razu chcial nakladke na ubikacje. Trzeba wyprobowac roznych metod. A zreszta ona juz jest w takim wieku ze powie dlaczego nie lubi, co jej przeszkadza, o bardziej to bo dzieciom jest tudno odpowiedziec na pytanie " dlaczego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przedszka ja wyrzuca za sikanie w majtki nagminne. Dzieci w tym wieku nie nosza pieluch,sa juz nauczone. Za pozno i niekonsekwentnie zaczelas to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za tekst, zostawcie te dzieci, nie reagujcie. Glupia jestes? Dobrze,ze reaguje autork,bo to nie jest normalne. To dziecko ma 3 lata, idzie do przedszkola, a nie potrafi oznajmic i wykonac prostej czynnosci fizjologicznej. Autorko, twoja corka mowi? Masz jakis kontakt z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
powinnas poradzic sie specjalisty.... a moze ona jakies zle doswiadczenia podczas sikania miala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko same moze dojsc do tego jak skladac zdania,ale sikania nie w majtki nauczyc ma rodzic i to jego obowiazek. A moze lepiej niczego nie uczyc, niech same dojda ? Hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie mogla miec zle doswiadczenia? Jest malym, upartym leniem, bo wie ze mamusia zaraz zalozy suche majtki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
gosc - to jest normalny tekst!!! moze dziecku chodzi o to zeby matka zwrocila w ten sposob na nia uwage!!! rozumiesz? ja nie wiem jaki jest kontakt miedzy matka a dzieckiem ale wydaje mi sie po pzeczytaniu calej tresci wypowiedzi ze dziecko wola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
kiedys mnie na studiach uczyli ze to moze byc ze stresu, leku, nerwicy (oczywiscie nie musi,ale warto ta opcje rozpatrzyc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
nowegia- dokladnie mnie tego tez uczyli... a najbardziej pretensjonalne jest to ze sie psioczy na dziecko, nie widzac ze blad moze tkwic w naszych relacjach z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Woła jak juz jest osikana. Po wypowiedzi autorki wnioskuje,ze mala prawie w ogole nie mowi ani nic nie robi. Jak na dziewczynke to slabiutko. Moze jakas trauma? Klocicie sie przy niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasad
gosc- ja mialam na mysli piszac " wola" nie ze wola ze chce sikac, tylko ze wola o pomoc, o zauważenie ! miejmy nadzieje ze to nie o to chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co to.....
Witam ponownie. Już odpowiadam na pytania. Zdjęłam córce pieluchę tuż przed drugimi urodzinami. Wcześniej już ją wysadzałam na nocnik - np. rano czy po drzemce, przed kąpielą, ale w pieluchach chodziła. Kupkę robiła od dawna na nocnik - gdy widziałam, że zaczynała stękać i robiła się czerwona, to szybko ją sadzałam - ona nigdy nie protestowała, nawet podobało jej się to, bo było wygodniej. Nie uważam, że zaczęłam późno. Wiem, że pokazać o co chodzi w siusianiu na nocnik rodzic musi, ale jeżeli dziecko nie kontroluje zwieraczy lub nie kojarzy uczucia parcia z uczuciem ulgi po zrobieniu siusiu, to co rodzic wtedy może? Przecież jej nie wmówię siusiania, skoro ona nie czuje tego. Majteczki mokre ona sama zdejmuje i zakłada sobie suche. Zostawiałam ją kiedyś w mokrych, to tak chodziła i nic jej nie przeszkadzało. Kontakt z córką mam świetny - ja nie pracuję i jestem cała dla niej. Mało skromnie powiem, że nie znam drugiej takiej mamy, która się tak ze swoim dzieckiem bawi. Na pewno takie mamy są, ale nie wśród moich znajomych. Moja córka jest bardzo absorbująca, sama niechętnie się bawiła, mimo zachęcania (najpierw pokazywałam jej zabawę, a potem zachęcałam do samodzielnego kontynuowania). Co chwilę nudzi jej się dana zabawa i już muszę wymyślać coś innego czy też zwyczajnie pytam jej w co się chce bawić. Dziennie naprawdę mnóstwo zabaw przerabiamy - zwłaszcza zimą, bo teraz latem jesteśmy większość czasu na dworze. Córka mówi od dawna - rodzice dzieci w jej wieku nie mogli się nadziwić, bo ona bardzo wcześnie mówiła. Każdy wybałuszał oczy. Mówi naprawdę świetnie, wyraźnie, śpiewa piosenki - nawet po angielsku (przypadkiem się nauczyła, bo ja często śpiewam). Ma świetną pamięć. Jest bardzo żywym dzieckiem. Zauważyłam, że czasem ciężko jej zrezygnować z zabawy i iść siku zrobić. Najczęściej popuści trochę i zrobi do nocnika resztę, ale ile może trwać takie popuszczanie? Dziwi mnie tylko, że poproszona nie siada na nocnik, a zaraz ma mokro. Jakby robiła na przekór... Chodzi mi głównie o poranne moczenie - córka obudzi się i widzę, że się nie kwapi na nocnik, to mówię - zrób siku na nocnik - a ona nie idzie na nocnik i popuszcza w majtki. To mnie naprawdę zastanawia... Nie chcę też jej przypominać kilka razy dziennie, że musi zrobić siku, bo co to za umiejętność siusiania na nocnik? Żadna! Skoro ona sama nie zawoła czy nie usiądzie samodzielnie, bo poczuje, że jej się chce siku. W przedszkolu mnie nie będzie i już jej nikt nie przypomni o sikaniu. Podejrzewam, że będzie tak zaciekawiona nowym otoczeniem, że nie będzie się jej chciało siku iść robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anakind
ja bym przestala reagowac na poranne sikanie... moze to ja stresuje .. te ciagle uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co to.....
Z nakładką też próbowałam - nie zauważyłam, żeby wolała załatwiać się na sedesie. Nocnik już też nowy kiedyś kupiłam, bo pomyślałam, że tamten jej się nie podoba lub jest niewygodny. Jeżeli dziecko jest gotowe, to załapie po kilku dniach podobno. ALE CZY MOJA NAPRAWDĘ BYSTRA CÓRKA MOŻE SIĘ OKAZAĆ NIEGOTOWA? Mnie samą to dziwi, a lekarz mówi, że to normalne... Czy go słuchać, czy może jakieś usg zrobić prywatnie? Czasem się zwyczajnie boję o jej zdrowie, czy wszystko z nią jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co to.....
Czasem ma sucho po nocy i zdąży na nocnik. Ale chyba naprawdę przestanę jej gadać o siusianiu. Tylko że na placu zabaw ona sama nie zawoła - muszę ją zapytać czy chce siusiu. Siedzimy tam po kilka godzin. Wkurzają mnie też babcie i ciocie, którym NIE POZWALAM GADAĆ O SIKANIU, a one swoje! Monologi wręcz jakieś mojemu dziecku prawią. Co wizyta to samo - gadki o pięknym majteczkach itd. Jedna babcia siłą ją chciała na nocnik posadzić, czego zabroniłam jak tylko zobaczyłam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anakind
ja mysle ze wyolbrzymiasz i tym stresujesz corke.... a po co jej nocnik dajesz... kup nakladke na kibel.. zeby sie taka dorosla poczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co to.....
Dodam, że ja nie truję jej kilkadziesiąt razy dziennie, żeby siku robiła. Sama nie lubię, jak ktoś mi coś każe. Kilka razy jej przypominam - np. przed wyjściem z domu, gdy jedziemy autobusem zaraz itp. Bardziej zaczęłam liczyć na to, że ona sama zawoła i zdąży, a ona w ostatnim momencie zawoła i już nie utrzyma tego moczu, zanim do nocnika dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co to.....
Mamy nakładkę, ale ona nie chce w ten sposób się załatwiać. Sama biegnie do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anakind
ale w czym problem.. ma 3 latka ... wola i chce do ubikacji ale nie zdarzy tak? no to calkiem normalne!!! moj syn tak samo robil... zdarzalo mu sie nie dobiec.. pamietaj ze dzieci kiedy cos nawet pozytywnego, podniecalacego przezywaja w ten sposob reaguja.. sikaja i moga nie zdarzyc... mialas kiedys sszczeniaka? to tak samo dziala... szczeniak wszedzie sika... bo nie jest w stanie opanowac jak czlowiek dorosly emocji.. ta samo z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×