Nie wytrzymam. Teściowa.

Zacznę od tego, że jej nie lubię, ale nasze stosunki są poprawne. Miesiąc temu urodziłam dziecko. Starałam się często do niej przyjeżdżać, jest to jej pierwszy wnuk i widziałam, że za nim przepada. Ale ona nie ma żadnego doświadczenia z dziećmi, żadnego. Na ręce go weźmie, ale do karmienia zawsze oddaje, bo ona się boi karmić. I dzisiaj wielka kłótnia mojego męża, bo jadąc na zakupy nie zostawimy dziecka u teściowej. Jak ja mogę zostawić dziecko z kimś kto sie go boi pokarmić?? Odp mojego męża: Jakoś by tam pokarmiła. Dziecko ma miesiąc i problemy z brzuszkiem, denerwuje się jak je, a ja go mam zostawić z kimś, kto go jakoś tam pokarmi. Już nie mam siły.

ale co masz do teściowej? Boi się karmic o tym mówi. To mąż jest tutaj problemem a nie teściowa.

Twoja chociaż potrafi dziecko złapać,bo moja nawet tego nie potrafiła. Raz jedyny wyjęła go z łóżeczka, to dziecko prawie jej wypadło. Teraz ma 2,5 roku i w dalszym ciągu mi ręce do niej opadają. Taki chyba urok tych teściowych.

"pokarmić"??? hahahahahhaah

se k***a zrobiłaś dziecko i urodziłaś to z*********j teraz przy nim, i tak głupia teściowa, ze ci cokolwiek pomaga. Nie ma to jak szmata urodzi i ma wymagania wobec innych a już wobec siebie nie. Nie masz z kim zostawić to siedź tłuku w domu ze swoim ..... swoim ..... kuźwa dzieckiem

Nie ma to jak wypowiedzi typu "se k***a zrobiłaś dziecko i urodziłaś to z*********j teraz przy nim" aż żal d*pe ściska jak sobie pomyślę , że takie wulgarne "kobiety" mają dzieci .... szkoda słów

Jakieś pojęcie o dzieciach ma bo jakoś twój mąż żyje!!!! A nie ma w tym nic dziwnego, że po tylu latach, w średnim wieku "boi się" niemowlaka! Jest w porządku i przynajmniej szczerze o tym mówi, a nie próbuje coś po swojemu. CHAMSTWEM JEST PROPONAWANIE JEJ ZAZJOWANIE SIĘ DZIECKIEM SKORO ONA OTWARCIE OKAZUJE ŻE SIĘ DO TEGO NIE NADAJE!

se k***a zrobiłaś dziecko i urodziłaś to z*********j teraz przy nim, i tak głupia teściowa, ze ci cokolwiek pomaga. Nie ma to jak szmata urodzi i ma wymagania wobec innych a już wobec siebie nie. Nie masz z kim zostawić to siedź tłuku w domu ze swoim ..... swoim ..... kuźwa dzieckiem. Ja nie mam wobec nikogo wymagan. własnie o to mi chodzi ze ja chciałam z dzieckiem jechac

CHAMSTWEM JEST PROPONAWANIE JEJ ZAZJOWANIE SIĘ DZIECKIEM SKORO ONA OTWARCIE OKAZUJE ŻE SIĘ DO TEGO NIE NADAJE! czytaj ze zrozumieniem. to ona mi proponuje ze zostanie z dzieckiem, chociaz otwarcie mówi ze sie go boi karmic. to jak sie boi to po co proponuje opieke nad miesiecznym dzieckiem????? to mnie wkurza.

ale chamstwo, że proponuje Ci pomoc. Ona Ci proponuje a nie nakazuje itp. I może ma na mysli zostanie z dzieckiem godzine, max 2 gdy jest juz nakarmione a Ty sie wściekasz. Nie lubisz jej i szukasz czegokolwiek żeby ja skrytykować. Dla mnie to Ty jesteś niedobrą synową, a nie ona złą teściową!!!!

Jak dla mnie to ty masz problem ze sobą i mężem a nie teściową.

ciekawe czy wy zostawilibycie miesieczne dziecko z kims kto sie boi nawet na niego spojrzec.

Autorko jesteś walnięta ...serio. Obojętnie co by twoja teściowa zrobiła to tak będzie źle !!

No to go nie zostawiaj ...o co ci chodzi ? Problemem jest tu twój mężulek a nie teściowa która chce pomóc.

dziewczyno nienormalna jestes. No to nie zostawiaj dziecka z teściową, a nie jedziesz po niej jakby ci d*pe obrabiała na każdym kroku i wtrącała się w wychowanie dziecka. Robisz problemy sama nie wiem dlaczego. Weź dziewcyzno trzaśnij sie w łeb to może trochę zmądrzejesz.

teściowa boi sie nawet spojrzeć na dziecko. na ręce nie weźmie, nie pokarmi, nie przewinie, bo sie boi, bo nie umie. ale proponuje opieke nad nim. I TEGO NIE ROZUMIEM. jeszcze sie dziwi że sie boję o dziecko.

No to nie zostawiaj dziecka z teściową, a nie jedziesz po niej jakby ci d*pe obrabiała na każdym kroku i wtrącała się w wychowanie dziecka. A to swoją drogą.

TO ZROZUM, zapytaj się jej na jaką opieką możesz liczyć?Nie musi angażować się w opikę, może chce tylko posiedzieć przy dziecku i to dla niej jest opieka, a nie full serwis o jakim ty myślisz. Proste.

Czyli jak dziecko zgłodnieje to ona mu jedzenia nie zrobi tak? bo ona tylko przy nim siedzi. Jak dziecko zrobi kupkę to go nie przebierze, bo ona tylko przy nim siedzi?? co to jest opieka full service?? dla mnie logiczne jest że przez te powiedzmy 2 godziny może być różnie. dziecko to nie robot, że ja go nakręce i będzie spało przez 2 godziny,

Oj straszny masz problem z teściową :o Śmiech na sali :D Po pierwsze teściowa jest matką wiec doświadczenie z dzieckiem ma....i to pewnie większe niż Ty.

Dziewcyzno ale o co Ci chodzi? chcesz nas koniecznie rpzekonac, że Twoja teściowa to zła kobieta? ale jak na razie wychodzi na to, że to Ty jesteś złą i problemową osoba a nie teściowa.

uppsss sorki "brzuszkiem":O a TY głową:D

Czyli jak dziecko zgłodnieje to ona mu jedzenia nie zrobi tak? bo ona tylko przy nim siedzi. Jak dziecko zrobi kupkę to go nie przebierze, bo ona tylko przy nim siedzi?? co to jest opieka full service?? dla mnie logiczne jest że przez te powiedzmy 2 godziny może być różnie. dziecko to nie robot, że ja go nakręce i będzie spało przez 2 godziny, Tak nie zrobi, będziesz musiała z nią siedzieć, bo sama nie chce nic robić, nie potrafi itp.Jesooo to takie trudne do ogarnięcia.Teściowa proponuje swoje towarzystwo, patrząc na zakres prac, a nazywa to pomocą.Nie potrafisz sama się w tym połapać. Może posiedzieć, pogapić się, przypilnować i tyle.W tym czasie możesz spokojnie zrobić siku, napić się wody itp. Babcia nie musi zmieniać pieluch, karmić, od tego jest matka i ojciec czyli rodzice.To chyba już zrozumiesz?