Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościówka/

po 50 tce - jestem już do odstrzału. Kto to za mnie zrobi bezboleśnie?

Polecane posty

Gość gość
jedynym wyjsciem szukac sposobu za wszelka cene uwolnic sie od toksykow, ja tak zrobilam, zycie ma sie tylko jedno, ludzi sie nie naprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam cie bo jestem w twoim wieku i też teraz nie pracuje więc mnie zaciekawiłaś. Nie mogę pojąć jak mogłaś tak się dać stłamsić ja zawsze podkreślałam jaka to ciężka praca utrzymać dom w czystości zrobić zakupy, przytachać to, pranie ,prasowanie itd. niechby mi ktoś tylko próbował to umniejszać czy ignorować to będą mieli to co kiedyś zrobiłam,czyli nie robiłam nic przez dłuższy okres czasu. Bo widzisz u mnie też była dziwna chęć mojego męża do lekceważenia mojej pracy w domu. No jakie było zdziwienie ,że w domu brudno, a obiad sie sam nie robi. No ale tego już nie odwrócisz musisz zastosować metodę doradzaną tutaj,odciąć się od toksyków i znaleść pracę choćby i za granicą. Może chociaż znajdziesz siły pogonić tych starych toksyków,twoich rodziców przecież te dziadki są co najmniej po 70 siatce Ludzie weź zrób coś z tymi staruszkami może niech kupią berety i pójdą raz w życiu do kościoła to się wycisza pijaki zwariowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka/
Ech, moja mama jest współuzależniona, ale trzeźwa. Polega to na tym, że jest już całkowicie podporządkowana mojemu ojcu. Sterroryzowana i zmanipulowana. Ona już zachowuje się jak obłąkana, przykłady mogła bym mnożyć. Czasem ja u siebie znajduję oznaki tego typu współuzależnienia. Bronię się przed tym i chce się odciąć ale niestety, jak ona wieje do mnie, to zaczynam się stresować i mam kilka dni wyjętych z życia. Jak jest u mnie to też wtrąca się do zwyczajów w moim domu a jak napotyka sprzeciw to już przyjmuje to jako zamach na włąsną osobę. DO kościoła nie pójdą, bo mój ojciec tak bluźni, że mnie czasem uszy więdną, chociaż nie jestem zbyt religijna. Jak bym wierzyła w opętanie przez diabła, to włąśnie mój rodzic byłby dla mnie żywym tego przykładem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisałam post wyżej,odpowiedziałaś więc jeszcze coś napiszę. Zauważ,że gdybyś naprawdę zmieniła przede wszystkim siebie, swoje podejście do twojej rodziny w całości to oni też byliby zmuszeni jakoś zareagować,zmienić się,niektórzy muszą dostać w łeb obuchem,aby do nich dotarło, Swoją bierność tłumaczysz,że jesteś DDA No cóż wytłumaczenie na swoją niemoc jak każde inne. Mamusia nie zrównoważona bo mąż alkoholik wykończył ją psychicznie. Ale u ciebie potrafi się panoszyć , obrazić, czy pokłócić z tobą,jakaż odważna, prawda? Zupełnie jakby życie z alkoholikiem w ogóle nie wpłynęło na jej odwagę w stawianiu na swoim. Dzieci cie nie szanują? Tatuś całe życie dawał im przykład że można. Trzymają stronę ojca? Dzisiejsze dzieci pójdą za tym kto ma kasę (nie wszystkie) Więcej dystansu do dorosłych pewnie dzieci,puść je wolno jak ptaki już czas żeby nie karmić tych dziobów na siłę.Przyjdzie czas,że zatęsknią za gniazdem,jakim Ty jesteś. Kochana jeśli czekałaś tutaj na jakąś radę,bo chyba nie chcesz żebym Cie odstrzeliła :) to zrób coś, ale z sobą, zacznij mówić NIE ,zaplanuj dalsze życie pod swoim kątem, może zacznij się uczyć niemieckiego, daj sobie na to rok i wyjedź do Niemiec jako opiekunka. Pozdrawiam i życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka/
czy ja wiem, czy się tłumaczę... Przyznaję, ze jestem bierna, chociaż muszę sobie przyznać, że uświadomienie sobie tych wszystkich spraw to już jest mój krok do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka/
To, ze moja matka tak się zachowuje, to typowy objaw. Ona musi mieć WSZYSTKO I WSZYSTKICH pod kontrolą. Nawet jakieś d*perelne drobiazgi dotyczące życia innych. To do niczego jej nie potrzebne i nie zmienia jej sytuacji. Ja staram się odseparować o odciąć. Ale takie spotkania jak ostatnio nadal mnie dołują. Czasem też coś się stanie, co wprowadza mnie w stan "początkowy" czyli poczucie bezradności i nicniewartości. np. 1.- jadę autobusem i widzę jak na przystanku po drugiej stronie ulicy mój ociec pije piwo z butelki. Pijany, stoi w rozkroku, ludzie go mijają i patrzą z obrzydzeniem. (że też nie ma w takich chwilach straży miejskiej) 2. - komórka mojego ojca, z niezablokowaną klawiaturą włącza się w jego kieszeni (wnuczka mu zrobiła szybkie wybieranie nie wiem po co) i słyszę jego popisy w jakimś publicznym miejscu, jego pijacki monolog, przerywany strzępami innych ulicznych odgłosów, i nawet śmiechów przypadkowych słuchaczy. Chyba faktycznie nadaję się do terapii, bo fatalnie wpływa to na mój nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidaaaa
Autorko. Wszystko macie wspólne, pieniądze też. Takie prawo. Podnieś głowę i żądaj połowy zwrotu podatkowego. I na wakacje! A za resztę się odstrzel! Jesteś jeszcze młoda, więc stań się trochę egoistką. I nie słuchaj kretynów, którzy piszą, że nic ci się nie należy bo nie pracujesz. To jakieś maksymalne żłoby!!! Twoja praca w domu jest warta dokładnie połowy dochodów Twojego męża! Wyciągnij rękę po swoje. Bo to naprawdę TWOJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ja sie tak boje tej 50tki,a 40tki-nie! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ja sie tak boje tej 50tki,a 40tki-nie! Bo 50tka to jednak syf jest.Czujesz,że wypadasz z obiegu. Ci co nie znajdą alternatywy na życie po 50tce dostają do głowy w szerokim tego słowa znaczeniu...patrz stare pryki z młodymi laskami...żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka/
właśnie! znaleźć sposób na życie po 50 tce- to nie lada sztuka. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo piekna aktorka powiedziala wlasnie cos na tego potwierdzenie...Otoz,ze po 50ste zauwazyla,ze mezczyzni przestali zwracac na nia uwage:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiek nie ma znaczenia ty po prostu nie masz własnego życia. rozumiem że na wsi żyje się inaczej ale jak kobieta nie pracuje i jest zależna od faceta to prędzej czy później się mści. fajnie jest siedziec w domu a mąż niech kaskę przynosi ale to ma krótkie nogi. co jakby go zabrakło? c ojak źle traktuje? kobieta zawsze powinna byc niezaleźna wtedy nie musi byc w związku a jest w związku bo tego chce. teraz to juz troche za późno na zmiany. dokąd pójdziesz? masz gdzie mieszkac? dostaniesz pracę? współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyzej-niezbyt pomaga takie"współczuję" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka/
no faktycznie niezbyt pomaga i w sumie do niczego mi niepotrzebne. Chciałam tylko zastanowić się na początku czy w tym wieku możliwe są jakieś zmiany czy też czekać na koniec. Kilka ostatnich wypowiedzi było o tym, ze kobieta staje się przeźroczysta. Hm... jeszcze raz zaznaczam, że nie zamierzam szukać sobie partnera. Nie interesują mnie problemy emocjonalne panów w różnym wieku - mam dosyć własnych. Będąc w związku i tak jestem samotna. Będąc samotna, wolała bym być SAMA. Po prostu nikt by mi się nie pętał ze swoimi pretensjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ pisząc,że "wypadasz z obiegu" wcale nie miałam na myśli facetów,chociaż i dla nich wypadasz z obiegu, chodziło mi o wiele innych aspektów życia ... do pracy.. za stara ...do leczenia za stara... głupia zabawa,potańcówka,ogólnodostępna... za stara(chyba,że w sanatorium) itd. W wielu sprawach same sobie mówimy...za stara ...może bym sie nauczyła jakiegoś języka... e...tam za stara jestem...w daleką podróż?...za stara To nie znaczy,że ja tak myślę czy robię wręcz odwrotnie,ja znalazłam sposób na życie ale wiele moich koleżanek po 50tce tak właśnie żyje. Dlatego nie ma co się samej jeszcze dobijać! Znaleźć sobie hobby,zajęcie, uczyć sie języka,szukać pracy no nie wiem,ale po prostu znaleźć sposób na ten okres życia,który naprawdę nie jest za ciekawy. Jak to mówią na szaleństwa za stara,na śmierć za młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech, takie życie \nic nie jest proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam -siątkę z vat, męża, ale czuję się cholernie samotna, chętnie bym z kimś pogadała.mąż tylko patrzy w lustro, gdzie by tu wyrwać siwego włoska z nosa, ucha, piersi...na g***t chce być młody w opinii innych, przy mnie może nawet pierdzieć, eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssstara
chyba kryzys wieku średniego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój niby normalny ,tylko jak mu coś dolega to katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle ludzi ci chce pomoc a ty? - masz to w doopie ... a dla mnie to ty idz do psychiatry po pomoc, bo nikt inny ci nie pomoze niestety, twoj WZOR zycia wynioslas z rodzinnego domu i nic tego NIE ZMIENI, jestes bierna, nie umiesz zarobic kasy a wszelka pomoc zawsze odrzucasz, dlaczego ? - przyklad z domu jaki wynioslas bedziesz kontynlowac jeszcze dlugo ! - dobrze ze chociaz dzieci masz bystre bo wiedza kto w rodzinie jest WARTOSCIOWY - niestety to prawda,takie osoby jak ty marnuja sobie i innym zycie, najbardziej dzieciom, ale te raczej nie odziedziczyly po tobie chorych relacji rodzinnych,- a twierdzinie ze corka 16- letnia tak cie potrzebuje ze nie mozesz wyjechac nigdzie ! - wybacz ale to jest CHORE ! - chyba ze wylazlas gdzies z buszu a twoja corka to jakis jaskinowiec ! - ty jestes poprostu chora a poradu zadne ci nie pomoga, ja sama jestem moze troche mlodsza od ciebie i jakos moglam wyjechac chociaz dziecko bylo male - 15 lat temu, chodz bylo ciezko znalazlam swoje miejsce w zyciu, zarabiam tyle ze stac mnie na moje zachcianki,wyjazdy zagraniczne itd. i powiem tak, ja musialam naprawde ciezko pracowac aby dojsc do czegos w zyciu, dzisiaj mozesz skozystac z pierwszej gazety aby znalesc prace za granica i jechac, jechac, jechac- a kupa ludzi i agencje pomoga ci aby ci "bylo dobrze i przyjemnie tam" nie ma dzis problemow jak kiedys, ale ty masz PROBLEM ze soba sama i jeszcze do tego meczysz innych soba, np. ta corke ktora juz dawno wie CO ty jestes warta! - wspolczuje biedne dziecko !!! - pewnie by chciala juz dawno odpoczac od ciebie ! ALE SIE NIEDA - oooo jezuuuu ! - dreczycielko prosze cie zmiluj sie i DAJ TYM LUDZIOM URLOP od ciebie ! uffffffffff !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bym miala takiego "mula" w domu, to bym mu spakowala bagaz i wyjeeebala na swieze powietrze zanim sie zorientuje oco chodzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mezus sadysta niezle sie bawi z takim krowskiem niemota haa ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafomankaStara
interesujące :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wyzej ! - a ty autorko jestes jeszcze ? interesujace co mysli autorka, czy sie zgadza z tym co wyzej ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
tak jestem, wszystko to prawda - jestem beznadziejnie denna, odrzucam pomoc heh, (jakoś NIKT mi jej nie daje) a poza tym wszystko się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
no i jestem bezwartościowa, a pełnowartościowy jest mój pan mąż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadam pytanie
Ucz się niemieckiego i jedz do opieki nad starszymi ludźmi do Niemiec. Im lepiej będziesz znała język oraz gotowała, tym większą kasę zarobisz, nawet 1500 euro na czysto miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkaaa
gotuję świetnie, w końcu ostatnio nic innego nie robiłam. co do języka to faktycznie zgromadziłam trochę materiałów. Po rozpoczęciu roku szkolnego zamierzam znaleźć jakiegoś lektora, który od czasu do czasu będzie sprawdzał czego się nauczyłam. Wyjdzie mi to taniej niż najtańszy kurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko brawo bravissimo -udzielałam się tutaj,nawet Cię trochę opierniczyłam więc teraz mogę Ci pogratulować,tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oooo ! widze ze nam kobieta zmadzala ollala ... a myslalam ze wszystko na marne nam tu pojdzie, autorko dzis sa takie czasy ze sleczenie w domu z dorosla juz corka to SREDNIOWIECZE ! -dzis kobiety nie traca czasu na meza i d*perele, sama widzisz ze corka ma cie gdzies bo jestes ciezarem ! - staraj sie o prace zarob kase i wioooo ! W SWIAT DALEKI !!!!!!!! - ktos ci pisal ze mozna zarobic w miesiac 1500 euro w niem. i tak jest !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×