Jutro chyba upiore pościel i prześcieradło

2 minuty temu, Get Out napisał:

Może depresję miał Bo co to wielkiego pralkę nastawić. 

obowiązki domowe to nie tylko nastawienie pralki

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Jeśli wymęczą bym jechała do Warszawy to kupuje a jeśli uda mi się zostać w moim mieście to ulepię ruskie. Czadem jescze robię z kapustą.

Święta w wawie to będzie horror i nie ma jak u siebie w domu.

U nas są "nie ruskie"

1 minutę temu, Get Out napisał:

A co ty że skarbówki jesteś

Nie zjem smalcu.

po prostu jestem ciekaw czy tak tylko gadasz czy faktycznie potrafisz coś wymyślić

1 minutę temu, mr_Kumpir napisał:

z jakiegoś poliestru ale z grubej bawełny około stòwy

potem możesz prać i używać wiele lat

Nie wiem z czego mam nie narzekam bynajmniej a prac ciężko mając gruba i 220 metra. Się zużywa to się wywala i nara. Nie wiem. Whateva xD

1 minutę temu, mr_Kumpir napisał:

obowiązki domowe to nie tylko nastawienie pralki

Założyłem że takich oczywistości to już nie trzeba pisać.

Smalcu też nie tknę. Specjalnie na schabowe pojechałam za miasto a tam odór knura i było po jedzeniu. Jebje jak skùrwyzyn odorem opasłego knura

Przed chwilą, Get Out napisał:

Założyłem że takich oczywistości to już nie trzeba pisać.

to jednak trochę czasu zajmujo nawet jeśli mniej niż praca

prawdziwe pączki tylko na smalcu

1 minutę temu, mr_Kumpir napisał:

po prostu jestem ciekaw czy tak tylko gadasz czy faktycznie potrafisz coś wymyślić

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła i jak  mniej wiesz to plotek nie narobisz jak baba.

Przed chwilą, Get Out napisał:

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła i jak  mniej wiesz to plotek nie narobisz jak baba.

czyli nie

4 minuty temu, Get Out napisał:

Może depresję miał Bo co to wielkiego pralkę nastawić. 

Nie on te seriale cały czas oglądał i wszystko mi opowiadał aż sie z niego śmiałam. Nie gotował tylko zamawiał i kłamał ze sam zrobił. 

1 minutę temu, RitardModeracja napisał:

Smalcu też nie tknę. Specjalnie na schabowe pojechałam za miasto a tam odór knura i było po jedzeniu. Jebje jak skùrwyzyn odorem opasłego knura

Moczem wali i tego psy nawet nie chcą jeść.

aż się głodny zrobiłem

czeba kupić słoninę z knura i smalec zrobić

Przed chwilą, Get Out napisał:

Moczem wali i tego psy nawet nie chcą jeść.

Nie wiem czyn ale mi jebje i się brzydzę. Ale ja to ja więc kto lubi to smacznego życzę. 

4 minuty temu, Get Out napisał:

Święta w wawie to będzie horror i nie ma jak u siebie w domu.

U nas są "nie ruskie"

Przestań mnie jeszcze ty dobijać

A no chyba nie ruskie racja

1 minutę temu, mr_Kumpir napisał:

czyli nie

Ja nic nie wiem , bo nie wiem o co ci chodzi i już leżak pisze bardziej czytelnie to wolę jego czytać.

Bezowe som na allegro po 23 chyba amazon basic ale nie pisze 

Na samo myśl o świątecznych smrodach chce mi się rzygac

1 minutę temu, Get Out napisał:

Moczem wali i tego psy nawet nie chcą jeść.

Ja piekę pączki na oleju. Nie używam smalcu wcale. 

Tak to amazon basic a szara 33zl

W ilu stopniach pierzecie pościel?

Ja w 90 jak nie jest mocno ciemna.

Przed chwilą, RitardModeracja napisał:

Nie wiem czyn ale mi jebje i się brzydzę. Ale ja to ja więc kto lubi to smacznego życzę. 

Wiem bo kiedyś dziadek jak bił na święta obuchem siekiery i spuszczał farbę , to samiec musiał być dużo wcześniej wykastrowany aby truchło było zdatne do jedzenia. Jadłem mózg wtedy smażony na patelni , a krew na kaszankę się spuszczało do miski .

Ale poszwy czy kordly. Nie wiem chyba 60. Nie jestem brudasem a owsikow czy tam czego się nie boję 

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Ja piekę pączki na oleju. Nie używam smalcu wcale. 

To dobrze gdyby przyszło mi się posiłkować u Ciebie.

Przed chwilą, Get Out napisał:

Wiem bo kiedyś dziadek jak bił na święta obuchem siekiery i spuszczał farbę , to samiec musiał być dużo wcześniej wykastrowany aby truchło było zdatne do jedzenia. Jadłem mózg wtedy smażony na patelni , a krew na kaszankę się spuszczało do miski .

Pozostanę przy chlebie i kartoflach

Przed chwilą, RitardModeracja napisał:

Pozostanę przy chlebie i kartoflach

Chleb i ziemniaki nigdy się nie przejedzą i bardzo lubię jak są podstawą do czegoś.

Czemu dyche podniosl bo szara

2 minuty temu, RitardModeracja napisał:

Ale poszwy czy kordly. Nie wiem chyba 60. Nie jestem brudasem a owsikow czy tam czego się nie boję 

No poszwy, bo kołdrę to się rzadziej pierze.

1 minutę temu, Get Out napisał:

Chleb i ziemniaki nigdy się nie przejedzą i bardzo lubię jak są podstawą do czegoś.

Ja lubię same w sobie

2 minuty temu, Get Out napisał:

Wiem bo kiedyś dziadek jak bił na święta obuchem siekiery i spuszczał farbę , to samiec musiał być dużo wcześniej wykastrowany aby truchło było zdatne do jedzenia. Jadłem mózg wtedy smażony na patelni , a krew na kaszankę się spuszczało do miski .

Dlatego nie jem kaszanki bo wiem co to jest. Jako dziecko mi to uświadomił mój brat i nigdy już nie zjadłam.