KARMILAM DZIS CYCKIEM NA ŁAWCE W PARKU, A JAKAS BABKA....

hehe, no ubrechtałam się jak fretka:-D widzę już scenkę, jak autorka wyjmuje cycka i tryska babie w twarz strumieniem mleka:-D hehe CO za babsztyle, no. Kurde, ja nie jestem też zwolenniczką publicznego karmienia, ale są sytuacje, że wyjścia nie ma. Jak ma się pieluszkę i znajdzie dyskretny kącik to można to zrobić. Poza tym dziecko przy jedzeniu też musi mieć spokój, więc tym bardziej jakieś ustronne miejsce.

Pedorita na jakiej zasadzie mowisz ze sie do tego nie nadaje?? moi uczniowie i ich rodzice sa bardzo zadowoleni wiec niewiem czemu sie czepiasz mojej pracy. mmm dlatego, że nie rozumiesz prostych mechanizmów, sama napisałaś że masz bobasy a bobas ma prawo chcieć popić z piersi. Jak chce się pracować z dziećmi to trzeba je rozumieć.

ale karmienie w miejscach publicznych to pol biedy w porownaniu do przewijania;/ ja mam traumatyczne sowidaczenie z samolotu - na szczescie interweniowal steward ( w samolotach sa miejsca w lazienkach do przewijania), leniwej matce nie chcialo sie isc;/ lot powyzej 12h;// wyobrazacie sobie dososla osobe ktora oddalaby kal wsrod innych ludzi i jeszcze zdjela majtki i polozyla je obok???????

inna już rzecz, że generalnie ja starałam się wychodzić na spacery w takich godzinach, gdzie dziecko było zaraz po jednym karmieniu, a długo przed kolejnym.

ja też nie jestem zwolenniczką publicznego karmienia, uważam że w lokalach czy w centrum miasta nie wypada. No ale park to co innego na dobrą sprawę, wiadomo że jak się z dzieckiem wyszło na dłużej a w okolicy nie ma ustronnego miejsca to trzeba brzdąca nakarmić. A w parku, w górach czy nad jeziorem czasem ciężko o toalety :)

Mnie też zdarzyło sie kilka razy karmic dziecko publicznie, ale nie było widać piersi, ponieważ przykryłam ją pieluchą. Mnie również nie bardzo podoba się jak kobieta z całym cycem na wierzchu karmi publicznie, ale też osobiście nie zwróciłabym jej uwagi. Świadczy to o kobiecie- widocznie lubi być kontrowersyjna. A że ja nie zwykłam wtryniać się w sprawy innych ludzi- to pewno poszłabym sobie:)

a ty jesz w toalecie? Dlaczego niemowlę ma jeść tam gdzie inni wydalają.

autorka, ale ja tak samo, zwykle ide na spacer kiedy nie bede musiala karmic, ale ostatnio dziecko mialo male problemy zoladkowe i mu sie troche pory poprzestawialy:)

nie chodzilo o to zeby dziecko jadlo w toalecie - tylko ze mama pozwolila zeby sie zaltwilo miedzy ludzmi;///////// a potem je tam przewinela - gdy obok ktos jadl lunch - ohydaaaa;///

I miała racja kobieta. Matki polki nauczcie się, że nie jesteście same.

Ale kogo karmilas, gołębie, psy bezdomne, koty? I dlaczego dzieciak płakał? I co z tą gębą? Jaka to gęba i co przestraszyła cię, czy to był świński ryj i dzieciak się przestraszył? Ludzie piszcie po polsku. Nawet provo nie potrafisz sklecić debilu.

bujaj sie j****a szmato!!! nie masz nic madrego do powiedzenia to w*********j

nie ogarniam. jak babsko zre kebaba na ulicy albo wpierdala frytki to jest got co? a jak dajesz cyca niemowlakowi to zaraz odraza i obraza i ogolne obrzydzenie. w ogole wprowadzmy zakaz spozywania czegokolwiek w miejscach publicznych, napojow tez to nie bedzie problemu. jak mozna krytykowac matke ze karmi dziecko na lawce w parku. glupia krowa.

ludzie to mają nasrane do głowy:(

i jeszcze myśle że temat założył pryszczaty gimnazjalista,kobieta nie napisała by że cyckiem karmi.

a ja uwazam,ze tylko bezplodne babska moga zwracac uwagę:D nikogo kto ma dzieci(wiec rozumie) to nie rusza na tyle by komus zwracac uwage, tyle w temacie

gość bujaj sie j****a szmato!!! nie masz nic madrego do powiedzenia to w*********j No ty za to masz aż nadto do powiedzenia, jak mniemam, mam nieprzyjemność z niedorozwiniętym autorem topiku. Słabiak jesteś i tyle, ostatnia liga, pogódź się z tym.

ta baba, która zwróciła uwagę, to musiała się specjalnie przyglądać bo jak by normalnie przeszła to by nie zauważyła. Ot zarejestrowałaby że siedzi babka z dzieckiem na rękach i sobie poszła dalej. Jak kobieta normalnie karmi dziecko, to nic nie widać, i jak się człowiek dokładnie nie przypatrzy to równie dobrze może sobie leżeć na rękach przytulone. A jak komuś się nie podoba publiczne karmienie piersią, to jak się widzi kobietę z małym dzieckiem na rękach, to należy się nie przyglądać dokładnie czy dziecko przypadkiem nie jest karmione. Proste. Szczególnie, że taka karmiąca matka niczego nie niszczy, i nie ma żadnych trwałych negatywnych konsekwencji dla otoczenia, w przeciwieństwie do panów stojących tyłem do ludzi a przodem do drzewa (tak takie widoki w biały dzień niestety znacznie częstsze niż matki karmiące dziecko piersią).

08.07.13 [zgłoś do usunięcia] gość gość bujaj sie j****a szmato!!! nie masz nic madrego do powiedzenia to w*********j No ty za to masz aż nadto do powiedzenia, jak mniemam, mam nieprzyjemność z niedorozwiniętym autorem topiku. Słabiak jesteś i tyle, ostatnia liga, pogódź się z tym. xxxxxxxxxxxxx takiego dna jak ty nikt nie przebije, pogódź sie z tym bezplodna p**do:D

I coś takiego jak ty się rozmnożyło. Żałosne. Idę popływać.

Macie problemy.....jak widzę ze matka karmi dziecko to odwracam wzrok i idę dalej. Przeciez nie będzie kobieta specjalnie rozrabiać w butli mm jak może dziecię nakarmić piersią. A porównanie kp do sikania jest żałosne.

mam nadzieje,ze sie utopisz

tak, tak. nagle wszystkie sie zasłaniacie w miejscach publicznych, to ciekawe skąd na mieście tyle kobiet z wymionami na wierzchu! takich co zasłaniają to ze świecą szukać, za to całego, rozlanego cyca wszędzie można zobaczyć.

karmiąca piersią kobieta to dla mnie najcudowniejszy widok na świecie. podziwiam te kobiety, że podchodzą do macierzyństwa z głową, chcą dla swojego dziecka wszystkiego co najlepsze. a publiczne karmienie??? problem robią z tego jedynie te matki które nie umiały, nie chciały, nie mogły karmić piersią, zżera je zazdrośc że inne są w stanie wykarmić swoje dziecko więc co robią??? kpią z nich. Polki tak już mają. w ogóle uważm że ten temat to PROWO

ale mnie rozbawil kometarz o porownaniu karmienia niemowlaka i jedzenia frytek;-) widocznie "bystrzacha" nie zauwazyla ze do jedzenia frytek nie ejst niezbedne obnazanie sie - przeciez tutaj nie chodzi o jededzinie niemowlaka - kogo denerwuje jedzace z butelki dziecko., hm? tutaj chodzi o wystawianie okropnie wygladajacego narzadu, tak samo jak nie mam ochoty ogladac penisa jakiegos pijaka ;/ uwazam ze czesci intymen nie powinny byc odslaniane publicznie i tyle;/ i nieprawda jest ze to razi osoby beezplodne czy nieposaiadajace dzieci - to kwestia smaku zywczjanie;/ powtrzazam ze nie ejstem za sciganiem takich mamusiek - niech sobie te wymiona wystawiaja - trudno, ludzie o niskich manierach tez maja prawo zyc;/

"karmiąca piersią kobieta to dla mnie najcudowniejszy widok na świecie. podziwiam te kobiety, że podchodzą do macierzyństwa z głową, chcą dla swojego dziecka wszystkiego co najlepsze. a publiczne karmienie??? problem robią z tego jedynie te matki które nie umiały, nie chciały, nie mogły karmić piersią, zżera je zazdrośc że inne są w stanie wykarmić swoje dziecko więc co robią???" x hahahah ;-) no jasne - a ci ktorzy zalatwiaja potrzeby fizjologiczne w toaletach a nie pod krzakamia to tez dlatego ze maja brzydkie odbyty i "zzera je zazdrosc';-) ja na przyklad lubie widok czesci intymych mojego meza - i tez uwazam ze to najcudowniejszy widok na swicie, jednoczesnie rozumiejac ze niekoniecznie dla kazdego;-)

matki-pasztety, których nikt nigdy wcześniej nie chciał oglądać nago (oprócz desperata który je zapłodnił najczęsciej po pijaku) więc wywalają cycora żeby się dowartościować, że niby ładnie wyglądają i fajne mają zwisy końskie to takie ukryte ekshibicjonistki

do spacerowania tez nie trzeba d**y wywalać w przykrótkich spodenkach a wywalają, nie trzeba chodzić z rowkiem na wierzchu a chodzą, nie trzeba świecić stanikiem a świecą. Za to jak trzeba nakarmić dziecko to wielki problem się robi. Sama karmię piersią wszędzie tam gdzie jest potrzeba, nigdy nie widziałam "wywalonych cyców", choć często zerkam na mamy z maluszkami. Ostatnio jak karmiłam w boksie, tyłem do ludzi, z boku postawiłam wózek i przerzuciłam pieluszkę przez ramię to baby mało nie powłaziły zobaczyć żeby zobaczyć czy nie widać kawałka piersi, normalnie jak poprawiłam się i wstałam to czekałam na oklaski, bo stały i się gapiły jakby to przedstawienie było.

A ja, dla odmiany, jestem zwolenniczką publicznego karmienia. Z zachowaniem dyskrecji, czyli boczna ławeczka, pieluszka czy apaszka do zasłonięcia i odpowiednio dobrana odzież (czyli nie pół brzucha na wierzchu). To jest normalna czynność, fajnie, że kobiety karmią naturalnie. Sama to robiłam, choć publicznie bardzo rzadko, czasem gdzieś z boku w parku. Czasem podchodzą małe dzieci z zainteresowaniem, co tam się dzieje ciekawego. Życie po prostu.

może gdybym nie chowała się tak bardzo, to może nie gapiłyby się tak bezczelnie.