Moj facet przyznał mi sie, ze kiedys brał narkotyki :(

gdy byl na poczatku studiow, trawe amfetamine kokaine lsd :/ mowil ze potem przestal ale przestaje mu ufac, nie wiem co jeszcze przede mną ukrywa :(

kup sobie narkotomat, poza tym narkoman ma przekrwione oczy to widac;)

Ojej ale straszne.

Pewnie że straszne ja mojemu nie ufam jeśli o to chodzi bo też kiedyś brał, niby bardzo rzadko ale jednak. jestem z nam 3 lata i nie umiem mu zaufać, że ta trawa to przeszłość.

Robicie z igły widły ja też kiedyś od czasu do czasu przypaliłem i co? nic to były czasy gdy nie miałem nikogo, imprezy, poczytajcie trochę bo alkohol bywa gorszy niż "trawa", a co ma zaufanie do tego czy ktoś coś brał czy nie? jak by nie chciał to by nie powiedział... lsd groźne nie jest, działa na psychikę ale nie szkodzi, amfa i koka szkodzą ale jak ktoś brał rzadko i nie bierze już to będzie ok...

Facet ci się przyznał a ty przestajesz mu ufać? To oznacza że więcej ci nie powie prawdy. Bo po co? Jeśli to była przeszłość i nie ma związku z tobą to co to zmienia? Jeśli był zagubiony a teraz zmądrzał to dobry kierunek. Gorzej jakby cofał się zamiast rozwijać.