Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawskaxxxx

Uderzyłyście kiedykolwiek mężczyznę?

Polecane posty

nie mam takich zapędów - to czy ktoś "zasłużył" to już perspektywa bijącego. Miałam taką znajomą która swojemu facetowi potrafiła przywalić w twarz za niesprzątnięte skarpetki :) Poza tym skąd przekonanie, że kobiety tylko z liścia walą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale też nigdy nie wiązałam się z nikim kto byłby agresywny czy robił cokolwiek za co powinien dostać w twarz." o ja dostałam po 20 latach związku,więc nigdy tak naprawdę nie wiesz z kim sie wiążesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie - przemoc to nie odpowiedź. Na nic. Pokazuje tylko słabość, brak argumentów, bezsilność. Nie chciałabym być bita, nie biję. Gardzę bijącymi. Nie wiem dlaczego kobiety myślą, że one mogą bić bo "to nie boli" - a czy ból psychiczny się nie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam,że żadna z kobiet tutaj piszących nie ma takich zapędów.Ja się tylko broniłam.czułam się mimo wszystko po tym fatalnie ale nigdy nie będę stała jak łajza i dawała się okładać.Facet się kompletnie spodziewał,cios był silny ponieważ trenuję sztuki walki i siłę w nogach i rękach posiadam mimo wagi papierkowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na powaznie to nie, ale czasem jak walne w plery ( mam takie odchyly ) to yhym.. mam strasznie ciezka reke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie broniłam :) Ja byłam młoda i się zdenerwowałam bo co próbowałam coś powiedzieć to chłopak się śmiał albo mnie zbywał. Dostał w łeb (nie w twarz) i tyle mnie było widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland no powiedz powiedz... :D ja to wam tylko czasem zrobie jakich chyt obezwladniajacy na kanapie bo jak leze to strasznie zaczepiacie... :D pozniej siedzi sobie i z jednej strony w jakiejs nienaturalnej pozycji i sie smieje sama do siebie bo w sumie ma troche luzu, a zdrugiej jak proboje cos zrobic to ja troche boli... i tak sobie dotrwam do konca wiadomosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wolno sie bic
Niestety tak, trzech partnerow w moim zyciu, dostało ode mnie. W tym pierwszy w ogole nie zasluzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam takich zapędów
Bzdura że nie wie się z kim się wiąże. Bez przesady. W momencie gdyby facet spróbował tylko na mnie podniesc ręke byłby to koniec związku, mieszkania, wszystkiego. Ale mam oczy i widzę. Zawsze są wcześniej jakies przesłanki świadczące o tym że z facetem jest coś nie tak. ZAWSZE. Nie wierzę że facet z dnia na dzień zaczyna katować kobietę, a wcześniej był oazą spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie jak moge... :D a jak bedziesz mi walic z liscia to krzyknij jeszcze cos po niemiecku :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takich zapędów - akurat nie masz racji. W ciągu lat coś może zacząć się zmieniać, kupę lat po ślubie. Więc nie oceniaj za szybko. Jest masa przypadków kiedy ktoś zaczyna się robić agresywny po jakimś zdarzeniu w życiu które go zmienia i to też da się przewidzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbereznik - nie znam niemieckiego :( W sumie jak czytam te posty to są smutniejsze niż się spodziewałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam takich zapędów
No ok - w ciągu lat. Nie wiem, moze tylko ja mam takie podejście, ale unikam problemów za wszelką cenę, gdybym tylko widziała ze z facetem zaczyna się coś dziwnego dziać co by mnie niepokoiło albo czułabym że może mi coś zrobić - wiałabym od razu. Podobnie wyczulona jestem na alkoholików itp. Wiadomo, każdemu sie zdarza coś wypić ale jak facet po alkoholu ma dziwne akcje, staje się problematyczny itp. to nawet jak pije raz na pół roku - uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam takich zapędów
No ok - w ciągu lat. Nie wiem, moze tylko ja mam takie podejście, ale unikam problemów za wszelką cenę, gdybym tylko widziała ze z facetem zaczyna się coś dziwnego dziać co by mnie niepokoiło albo czułabym że może mi coś zrobić - wiałabym od razu. Podobnie wyczulona jestem na alkoholików itp. Wiadomo, każdemu sie zdarza coś wypić ale jak facet po alkoholu ma dziwne akcje, staje się problematyczny itp. to nawet jak pije raz na pół roku - uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam takich zapędów-wybacz ale pleciesz bzdury.Poza tym chyba nie czytałaś uważnie.laski uderzyły i pogoniły dziadów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitolenie o szpenie
pierwsze slysze, ze to bzdura, w wiekszosci przypadkow zawsze jest wielka love story a pozniej gehenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam takich zapędów - z jednej strony Cię rozumiem, bo sama pewnie zwiewałabym jakby ktoś miał takie dziwne tendencje. Z drugiej strony jak kobieta wyżej pisała, że po ślubie była 20 lat to pewnie nie takim oczywistym było uciekanie na pierwszą sugestię, że coś się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbereznik - nie wiem czemu śmieszy cię, że ktoś na kogoś z nożem wyskoczył czy musiał się bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam takich zapędów
Czytałam uważnie. Jestem wyczulona na tym punkcie. Miałam ojca, który robił po alkoholu i nie tylko rozmaite akcje i naprawdę wiem jak człowiek moze się zmienić przez lata, dlatego mam na tym tle świra i analizuje każde najmniejsze zachowanie 100 razy zanim się z kimś zwiążę albo wejdę z bliską relację. Póki co - odpukać - ta ostrożnośc bardzo mi się przydawała, nigdy się nie nacięłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam takich zapędów
Nie każdy. Dlatego piszę. Szkoda mi dziewczyn, które od razu ulegają jakims złudzeniom, a później się męczą pół zycia, albo muszą się bić ;-) dlatego zawsze i wszędzie polecam ostrożność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie przesadzajcie... nie macie z nami tak zle... z reszta tym nozem to faceta atakowano zdaje sie... :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbereznik - no i? Współczuję facetowi, musiał się zdrowo wystraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja walnelam menelowi z piesci w twarz "kolezanke" kopnelam wszystko w samoobronie, sama sie nie zaczynalam. pomiatali mna slownie a gdy zaczeli fizycznie to im nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem gdzie wy sie tak klepiecie laski :D:D:D chyba wszystkie z gimnazjum jestescie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×