Czy mogła byś być z niewidomym facetem?

moj wyglad nie ma dla niego znaczenia i nigdy nie nazwie mnie paszczurem

Zapomniałem dopisać facet niewidomy mając swoją Kobietę nie musi jej widzieć wzrokiem, po prostu tego nie potrzebuje, są inne zmysły które nie jednokrotnie więcej mówią niż wzrok, oprócz wzroku jest jeszcze dotyk, słuch, powonienie, inteligencja więc kobietki wzrok to nie wszystko.

ja jakoś nie umiem myśleć kategorią "niewidomy facet' albo "facet bez nogi". człowiek jest jednak czymś więcej, niż oczami, ręką albo nogą. wszystko zależy od wzajemnego przyciągania, porozumienia i tych innych d*pereli. od tego, czy ktoś jest odpowiedzialny, czy można na niego liczyć i tak dalej. często pozornie pełnosprawni ludzie mają w głowie masę ograniczeń, których na zewnątrz nie widać. jest jeden niewątpliwy plus takiej sytuacji - facet nie ogląda się za ładniejszymi kobietami :D

"często pozornie pełnosprawni ludzie mają w głowie masę ograniczeń, których na zewnątrz nie widać." Zgadzam się z Tobą w 100%

a czy ja mogę zadać parę pytań z ciekawości? jak sobie radzisz z takimi banalnymi rzeczami jak choćby utrzymanie czystości w domu albo zakupy? bo przecież nie widzisz, że tu czy tam jest brudno, więc pewnie jest to bardziej skomplikowane niż u osoby widzącej. zakupy też raczej trudno się robi, że o czytaniu etykiet nie wspomnę. chociaż zawsze można je też robić przez internet.

jesteś bardzo optymistyczny, zaradny, otwarty, pewny siebie i inteligentny. osobiście gdybym nie byla zajęta umówiłabym sie z tobą na randkę. pozdrawiam i życzę znalezienia mądrej kobiety

Ja to bym nawet takiego preferowała. Przynajmniej nie miałabym przy nim kompleksów.

ps. dla ciebie hhttp://www.youtube.com/watch?v=tWGjrFMC9lA

Mogłabym być z każdym byleby nie był prawiczkiem!

porządki dla mnie nie stanowi problemu, gotowanie również, za dużo by było bym rozpisywał się o wszystkim jak wykonuje poszczególne czynności lecz jak któraś z was ma jakieś pytania to chętnie odpowiem. Zakupy wykonuje w pobliskim markecie gdzie wszystko za zwyczaj leży w tym samym miejscu na ogół jak wejdę to znajome pracownice pomagają mi w wybieraniu produktów a że do marudnych nie należę to idzie wszystko ekspresowo.

"jesteś bardzo optymistyczny, zaradny, otwarty, pewny siebie i inteligentny. osobiście gdybym nie byla zajęta umówiłabym sie z tobą na randkę. pozdrawiam i życzę znalezienia mądrej kobietz" Pozdrawiam Ciebie i dziękuje.

a dlaczego nie? musiałabym tylko sie przyzwyczaić, nie znam żadnego niewidomego, ale myślę, że mają łatwiej niż osoby głuche, zresztą badania dowodzą, że jest tak w istocie. nie ma problemu.

Cieszę się dziewczyny że macie takie podejście do tego tematu w większości raczej mogły byście być z niewidomym parę wpisów Kobiet nie wyobraża sobie życia z taką osobą lecz może dla tego że same potrzebują wsparcia i bały by się podjąć takiego wyzwania pozdrawiam was również, no i parę wpisów gimróżności bądź pustaczków których nawet nie zamierzam komentować. Moje pytanie w temacie uważam za satysfakcjonujące dla mnie i uważam raczej za zakończony ten temat lecz chętnie odpowiem na wszelkie pytania związanie z życiem osoby niewidomej, czekam i pozdrawiam.

UP

ja mam pytanko :P wczoraj na szybko czytałam ten topik i wypowiadałam się .... nie doczytałam oczywiście wszystkiego jesteś niewidomy od urodzenia ?

od 13-nastu lat.

a ile masz lat? Ja chyba mogłabym być z takim facetem. Ważne, żeby był zaradny i inteligentny.Tak mi się zdaje.

28 latek.

czyli w/w przypadek w którym osoba musiała nauczyć się na nowo żyć oczywiście podziwiam :) mój sąsiad w wieku dwudziestu paru lat został niewidomym hmmm na początku i jemu jak i jego żonie było ciężko - na dzień dzisiejszy w dalszym ciągu są razem....

Oczywiście. Jeśli jest zaradny i będę w stanie się z nim utrzymać to tak. Chyba też nie muszę dodawać, że charakter też ważny. Dla miłości i brak wzroku nie stanowi problemu! :)

Najważniejsze to się nie załamywać i brać zwierza za rogi a będzie dobrze.

sorry za off-top, ale co to znaczy "sie z nim utrzymać"? śmierdzi sponsoringiem. nie rozumiem, ja się zawsze utrzymuję sama, nie wyciągam kasy od partnera i nie interesuje mnie jego stan konta:O

Cieszę się że masz takie zdanie, ja też nie chciał bym być z partnerką która nie potrafi zarobić na siebie samą, niezależność to podstawa.

Och, wiadomo! Obie strony muszą siebie zadowalać w pewnych cechach,

autorze, a w jaki sposób zamierzasz ocenić walory wizualno-namacalne potencjalnej kobiety? :) bezdotykowo to może być trudne ;) no bo przecież jak każdy facet, masz z pewnością jakieś konkretne wymagania. a zaczynać randkę od "macania" jest trochę dziwnie ;)

Musiałabym się naprawdę zakochać a mnie ciężko rozkochać, więc wątpię.

jako niewidomy, to raczej nie ma wymagan wisualnych, no nie/ :D logika ...

Witam. Obracałam się przez jakiś czas w środowisku osób niesłyszących i uważam, że są wspaniałymi partnerami a ich żony, partnerki są szczęśliwe. Z osobą niewidomą miałam styczność tylko parę razy i to było dziecko 5 letnie, które uczyło się dopiero wszystkiego a nie mogło robić tego wszystkiego co inne dzieci. To był dla mnie bardzo przykry widok. Ale wiem, że Ty autorze jesteś już dorosły i sobie świetnie radzisz, więc gdyby ktoś taki się mną zainteresował dałabym szansę związkowi. Ktoś tam wyżej pisał o tym, że w trudnych sytuacjach nie będzie można na Tobie polegać. Ale jak to? To kobieta nie może prowadzić samochodu?(wymieniona była jazda samochodem), a dodatkowo zawsze można wziąć taksówkę. I zastanawia mnie już poruszony temat atrakcyjności kobiet. Czy osoby niewidome poprzez dotyk mogą stwierdzić czy ktoś im się bardziej podoba od drugiej osoby? Jak to jest?

To fakt w moim przypadku ciężko ocenić Kobietę bez dotyku no ale... Spotykam się z dziewczyną pierwszy raz no i zaczyna się od rozmowy, potem np. spacer wiadomo kobieta proponuje mi swoją dłoń żeby mi było łatwiej iść i tu mam pierwszy kontakt fizyczny, w czasie spaceru, idąc dotykam ją przedramieniem, drugi dotyk, po przełamaniu pierwszych lodów zapytam się czy mogę dotknąć jej włosów następny kontakt. Jest wiele takich małych zdarzeń mnie samego z jej ciałem że jestem w stanie stwierdzić jak wygląda, nie koniecznie to musi być ordynarne obmacanie delikwentki od stóp do głowy. No ale najważniejszy jest dla mnie głos jeśli coś będzie nie tak w tej kwestii to umarł w butach.

głos??? kiedy twoim zdaniem jest coś nie tak ?? bo to mnie zaciekawiło