dlaczego powazny pracujacy facet ma takie fantazje erotyczne i slabosci?

powazny facet,programista,ktory ogarnia te wszystkie skomplikowane informatyczne zagadnienia,ma takie fantazje erotyczne typu spust na twarz itp? to zadziwiajace

up

Może dlatego, że ten facet ma swoją mroczną strone, której nie znasz. Naoglądał się tyle ordynarnych pornoli, że ma wielką chęć odgrywać aktora z takiego filmu. Może one są wyznacznikiem jego wiedzy w tym temacie. Może sobie być mądry, inteligentny, posiadać nie wiadomo jaką wiedzę, ale tu jest cienki, żalosny i po prostu jak napisałam wyżej ordynarny. Kobietę traktuje przedmiotowo, jak szmatę. Chyba typ którego należy omijac szerokim łukiem, chyba że spotka taką szmatę, która kocha te rzeczy i pragnie takiego traktowania, są i takie.

druga pani,ktora odpowiedziala-dlaczego od razu szufladkujesz kobiety,ktore lubia perwersje w lozku jako szmaty?

przy takich tematach zawsze wychodzi z Was ograniczenie światopoglądowe

jakie znowu ograniczenie?to jedynie efekty konserwatywnego,katolickiego wychowania

ja tam też jestem poważny,pracujący facet. W dodatku żonaty. Mam czasem chęć na loda z połykiem. Żonie nigdy bym tego nie zaproponował dla tego wolę zapłacić jakiejś kobiecie z głębokim gardłem.

kazdy facet lubi spuszczanie na twarz - jak mowi ze nie lubi to klamie

a co złego jest w spuście na twarz?

kazdy tez lubi jak sie mu robi loda a szczegolnie z polykiem i glebokie gardlo. to normalne - jesli nie lubi to ma jakies zahamowania albo traumy.

Buahahaha, nie ma to jak "szacunek" do żony - ona ma z połykiem nie robić, bo to "brak szacunku", ale z pełna premedytacją zamierzasz ją zdradzić z jakąś płatną panienką. Brzydzę się takimi facetami.

mnie to wali czy się brzydzisz takich facetów. Poprostu dorośnij bo życia nie znasz

Chyba ty nie znasz. Trzeba być strasznie niedojrzałym frustratem, żeby zdradzać żonę, bo nie chce się "zaproponować" jakiejś swojej fantazji erotycznej. Po co się w ogóle ożeniłeś?

Zgadzam się. Wyobraź sobie sytuację analogiczną: twoja żona ma fantazję, np. zdominowania partnera, ale uważa to za "upokarzające", więc zamiast ciebie o to poprosić płaci jakiemuś żigolakowi:) Fajnie?

Mój mąż nigdy tego nie próbował,ale dla mnie byłoby to w jakimś stopniu upokarzające

bo żona nie cierpi wogóle loda,a co dopiero z połykiem.po co się żeniłem? Żeby mieć synów którzy będą r****li takie cioty jak ty

a jeszcze jedno panowie-wy takie 'brzydkie' rzeczy proponujecie pannom,ktore was strasznie podniecaja ale ich nie szanujecie?

czy tez pociag fizyczny i szacunek nie ma z tym nic wspolnego?czym sie kierujecie wybierajac sobie partnerke do tego?

Ciekawe panowie czy macie takie fantazje, żeby partnerka nasrała wam do gęby.

przeciez fantazje erotyczne to naturalna sprawa, kazdy je ma i chce realizowac w mniejszym lub wiekszym stopniu. Ja nie uwazam ze spust na twarz jest upokarzający jesli obie strony tego chca ps. sory ze bez polskich znakow ale leze i mi niewygodnie pisac

czy bym pozwolił żeby mi nasrała? A co to ja toj tojka jestem?

tak,musi strasznie podniecac. Ja fntazjuje o tym,jak robie to swojej bylej. Wolny kraj

aha, i zapewne karol z szacunkiem nie ma to nic wspolnego nie?

my czasem anal, robie tez mezowi glebokie gardlo z polykiem - ale na rimming mialabym pewne opory - ale nic o tym nie mowil - jakby poprosil to byc moze...

na szacunek trzeba sobie zasluzyc